Teraz patrzę na nie inaczej - teraz podobają mi się te bezproblemowe czyli nie tylko zdrowe ale i nie przemarzające bo nie robię kopczyków.
Róż mam sporo, jakbym miała kilka to może i dałabym im kopczyki ale nie chce mi się na zimnie latać ze szpadlem i sypać kilkadziesiąt kopczyków....
Dlatego część róż u mnie jest malusia bo rusza od nowa co roku :P
Magda - kiedyś to Krysia z okien autobusu jadąc na starą działkę zachwycała się tą różą, a teraz przyszła kolej na ciebie :P
Ja też ją lubię bo jak kwitnie to daje pokaz.
Wybaczam jej nawet że kwitnie tylko raz.
Geniu - tak, to szkarłatka ale nie wyrzuciłam tylko oddałam i to z radością :P
U ciebie szkarłatka raczej nie pasuje bo docelowo potrafi się z niej zrobić wielki krzaczor.
Ta ze zdjęcia ma dwa lata a już jak przyrosła.
Bernadetko - to szkarłatka chińska.
Wydawałam jej mnóstwo jakieś dwa lata temu, Ola Odważna też, więc sporo jej już jest w ogrodach forumowych :P
Tereniu - wstyd się przyznać ale niczym nie nawożę.
Ciągle mam zamiar czymś nawieźć i ciągle jakoś brak czasu...
Staram się sadzić krzewy i byliny w spore dołki ( bo muszę wydłubać kamienie ) zaprawione obornikiem i mączką kostną.
Szkarłatki poszukam, może się coś jeszcze uchowało. Myślę że coś się znajdzie.....
Ale poczekasz do jesieni bo teraz musiałabym zrobić paczkę a nie lubię i czasu mi szkoda by stać na poczcie.
Jesienią zapakuję sam korzeń i wsadzę w kopertę bąbelkową.
Mam blisko pocztę ale tam przyjmują tylko przesyłki do 2 kg więc paczka odpada.
Sporo już oddałam dwa lata temu i nie wiedziałam że jest jeszcze ktoś chętny bo niedawno kilka potraktowałam Rundapem.
Nie chciało mi się wykopywać szkarłatki i juki bo mają palowe korzenie a jesienią będą tam trawy ozdobne :P
Iza - nowa rabata trawiasta za to będzie trochę łysawa :P
Potrzeba będzie kilku lat zanim zacznie jakoś wyglądać, więc buszu nie będzie.
Najbardziej cieszę się z miskanta Zenrinusa wykopanego własnoręcznie z ogrodu Adrianki.
Żadna kupiona trawka mnie tak nie cieszy jak ten Zebrinus

Zbyt rzadko bywam w ogrodzie by się specjalnie narobić, ale jak już jestem to chcę zrobić jak najwięcej.
Tylko ostatnio mam kłopot z kolanem i muszę uważnie planować prace by jak najmniej kucać....