Ogródek kogry cz.7

danutab · Post » 21 wrz 2009, o 22:12

Grażynko zapomniałaś napisać że od lilii i datury można przyjść o zawrót
głowy na twoim balkoniku oś o tym wiem ;:1

ja to bardzo lubię.
Ale ja jestem spostrzegawcza bo tej biało granatowej Fuksji nie widziałam.

kogra · Post » 21 wrz 2009, o 22:19

Bo ona rośnie w samym tyle ogrodu pod wiatą.
Jest na kwarantannie bo złapała mączlika i nie mogę go wygubić, co za uparciuch - chyba mu wyjątkowo smakuje.

kubanki · Post » 21 wrz 2009, o 22:21

Grażynko, widzę, że sporo tych liliowców zamówiłaś. Piszesz, że będą na balkoniku, czyli cały czas w temperaturze powyżej 0, tak? Fajnie mieć takie miejsce. U mnie nie ma i nawet perspektyw nie widać. Nie przewidzieliśmy w czasie budowy miejsca dla roślin, nawet piwnicy brak

Lilia czerwona ma taki kolor... Niesamowity

Gabriela · Post » 21 wrz 2009, o 22:25

kogra pisze:Gabi - gdybyś interesowała się liliowcami to z pewnością byśmy się zgadały.
Teraz to i tak za póżno.
Ale jak będę w przyszłym roku coś zamawiać to będę Ciebie miała na uwadze.

Grażynko, to fajnie...
Oglądałam stronkę i kilka mi się podobało.

kogra · Post » 21 wrz 2009, o 22:38

Kubanki - tak właśnie wygląda ta lilia.
Ma płatki grube jak z wosku i świecące.
Jest niesamowita.
Na balkoniku zimą jest też poniżej zera, ale nagrzana ściana domu sprawia, że jest tam o 5 stopni cieplej niż na polu.
Więc liliowce będą miały łagodną zimę i wczesną wiosnę.

Gabi - no to jesteśmy umówione.

Żebym nie zapomniała to przypomnij się jak tylko zacznie się sprzedaż.

EwkaEs · Post » 22 wrz 2009, o 07:45

Grażyno,liliowce piękne,ale te fuksje to jak w balowych sukniach,nawet w Ogrodzie Botanicznym takich nie mają!

kogra · Post » 22 wrz 2009, o 22:09

W sprzedaży były u nas kilka lat temu i od tego czasu ich nie widziałam.
Podobno pojawiają się w niedużych ilościach na targowisku, ale szybko znikają i trzeba mieć szczęście żeby na nie trafić.
Moja ma 4 lata i powolutku rośnie, ale strasznie trudno ją przechować i nie wiem czy nie zmarnieje w czasie remontów a na dodatek złapała mączlika.

A to dziadostwo strasznie trudno wytępić.

EwkaEs · Post » 23 wrz 2009, o 07:34

Kogro-czy na tym targowisku nad Olzą?Takim wielkim?Może z czeskiej strony te fuksje?Zobaczymy jak mi się przechowa moja ułanka od Teresat po zamontowaniu nowych szczelnych okien i czy przyjmie mi się szczepka biało różowej od Agaxkub, na razie wygląda nieźle.Doświadczenie z fuksjami mam prawie dwumiesięczne,to mało.

justynaz · Post » 23 wrz 2009, o 10:56

Grażynko lilie cudne! To jedne z moich ulubionych kwiatów. Fuksje mi jakoś nie przypadają do gustu, ale Twoje są bajeczne! Zazdroszcze Ci tylu roślin...

e-genia · Post » 23 wrz 2009, o 11:04

Grażynko już nie mogę doczekać się aż Ci zakwitną nowe nabytki liliowców .
Ja w tym roku jesienią nie kupiłam żadnego i nie planuję , zobaczę jak zakwitną mi wszystkie zakupione wiosną tego roku ,to może jeszcze pomyślę .
Teraz mam fioła na tle irysów ale tych na prawdę pięknych nie mogę sobie kupić .Albo są za drogie albo nie do kupienia tylko podziwiania .
Genia

abeille · Post » 23 wrz 2009, o 13:18

Grażynko, będziesz znowu nas czarować nowymi liliowcami w przyszłym roku. A póki co podziwiam lilie 'patryjotyczne' i
słonkogród, przecudnie u Ciebie.
Buziaczki

JAKUCH · Post » 23 wrz 2009, o 19:30

Witaj Grażynko . Chodnik zakończony ,ale do końca przebudowy jeszcze daleka droga . Miłego wieczoru

kogra · Post » 23 wrz 2009, o 20:44

Ewuniu - na tym drugim w centrum miasta.
Ale są tylko wiosną, teraz to już tylko chryzantemy wiodą prym.

Justynko - witaj w kogrobuszu.

Miło, że wpadłaś.
Następne lilie już niedługo.

Geniu - ja też nie mogę, ale trzeba czekać.

Cierpliwość domeną ogrodnika.
Na pewno na nie trafisz.

Abeille - czy czarować to zobaczymy jak zakwitną.
Jeśli okażą się tymi jakie zamawiałam, to będzie super.
A jeśli nie to będzie zgrzytanie zębów.

Jadziu - zaraz pójdę zobaczyć.
Pracowita mróweczka z Ciebie Jadziu.

an-ka · Post » 24 wrz 2009, o 17:27

Trudno ,obeszłam się smakiem.Popada to i grzybów przybędzie.Cieszę sie z Twojej radości liliowcowej.

EwkaEs · Post » 24 wrz 2009, o 18:32

Kogro,targowisko w centrum powyżej dworca koło jakiejś fabryki?Do wiosny jeszcze czas ustalić,a Alenka na pewno wie.Taka jakaś smętna pogoda, popaduje nijako, da się bez parasola przejść,ale najchętniej by się posiedziało w Słonkogrodzie i chwilę nie robiło nic, tymczasem roboty jest moc.Słyszałam,że chodzenie po schodach jest zdrowe i dobrze wpływa na serce, a ja tak kursuję to w górę to w dół przygotowując pole manewru do wymiany okien.Powiem Ci,że po wyniesieniu domowych kwiatów do Podwórkowego na mur i pod mur zrobiło się w nim wcale przyjemnie i bardziej kolorowo-busz na moją miarę.