Dla higieny tnij bezpośrednio nad dobrze rosnącym pędem, albo i jeszcze niżej, cięcie smaruj fungicydem, można i oprysk topsinem po całym, choć niewiele to pomoże zazwyczaj.
Możliwa werticilloza (grzyb), blokuje przewodzenie wody i schną całe partie albo i całe drzewa; a coraz więcej zdarza się drzewek zarażonych, już ze szkółek... i jeśli całe już zagrzybione to nie wygrasz, lecz usunięcie chorego daje szansę.
Jest możliwe że tylko zmarzło lub tp, albo inna choroba, ale tak czy owak nie ma co ryzykować, tylko usuwać szybko co niezdrowe, z zasady.
Werticiliozę poznać po pierścieniach zbrążowiałego drewna w pędzie, przyjrzyj się, bo jeśli są w miejscu cięcia to przyciąć jeszcze niżej.
P.S. Zbrązowiałę
drewno, czyli bardziej wewnątrz pędu. Jeśli brązowe tuż pod korą, czyli w łyku, to raczej przemarznięcia.
