Kwiaty polne
-
Reposit-10
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Wyrażam swoje zdanie na temat Barszczu Sosnowskiego (w wątku: "Kwiaty polne" ..
Zapewniam Cię, że nie tylko ja nie darzę sympatią tej roślinki
wydały załączniki do uchwał, w których zobowiazują mieszkańców do niszczenia egzemplarzy tej
rośliny, aby ograniczyć jej rozprzestrzenianie i zagrożenie dla ludzi.
http://www.kolobrzeg.pl/rm/1pliki/proto ... /617_1.pdf
I co to ma wspólnego z poczuciem humoru czy inteligencją ?
TO JEST PO PROSTU NIEBEZPIECZNA ROŚLINA.
Demokratyczne pozdrowienia i dobranoc
Ja tam lubię barszcz CZERWONY, na botwince z młodymi ziemniaczkami
hihi
Od lat bardzo lubiłam rośliny z naszych pól, łąk i lasów. Można tam spotkać piękne, kolorowe i przydatne rośliny jak np. zioła... Swego czasu do mojej pracy robiłam zielnik w którym zebrałam chyba wszystkie rośliny lecznicze występujące na moim terenie ;-) Nawet sobie nie wyobrażacie z jakim żalem przyszło mi rozstać się z moją pracą
Szkoda, że w tamtych czasach nie miałam jeszcze aparatu cyfrowego bo w tedy zupełnie inaczej bym zrobiła ten zielnik (w formie albumu ze zdjęciami a nie z suszkami). Od tamtej pory co roku obiecujemy sobie z przyjaciółkami, że będziemy chodzić i zbierać zioła... nawet czasami nam się to udaje ale już nie na taką skalę.
Wasze fotki tych pięknych roślin jeszcze bardziej mnie "podpuszczają" by wybrać się na łowy z aparatem i chyba wreszcie się wybiorę, w końcu ciężarówce służą lekkie spacerki na łonie przyrody
a może i na zimę nazbieram sobie tego i owego
hihi
Od lat bardzo lubiłam rośliny z naszych pól, łąk i lasów. Można tam spotkać piękne, kolorowe i przydatne rośliny jak np. zioła... Swego czasu do mojej pracy robiłam zielnik w którym zebrałam chyba wszystkie rośliny lecznicze występujące na moim terenie ;-) Nawet sobie nie wyobrażacie z jakim żalem przyszło mi rozstać się z moją pracą
Wasze fotki tych pięknych roślin jeszcze bardziej mnie "podpuszczają" by wybrać się na łowy z aparatem i chyba wreszcie się wybiorę, w końcu ciężarówce służą lekkie spacerki na łonie przyrody
Tak Amlosku!! Nawet żarty na temat jego użycia nie są zabawne.Amlos pisze:
TO JEST PO PROSTU NIEBEZPIECZNA ROŚLINA.![]()
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
O matko co ja zrobiłam!! Pooo cooo wsadziłam dwa grzyby w barszcz(Sosnowskiego) To ja wkleiłam tego potwora a dwie Anie się pokłóciły. Pax pax dziewczyny - nie warto się tak spierać nawet o największą roślinę!!
Proszę o zakończenie tematu barszczu w tym wątku lub kontynuować go na PW. Dziękuję /dorka
Proszę o zakończenie tematu barszczu w tym wątku lub kontynuować go na PW. Dziękuję /dorka
- Karo
- -Administrator Forum-.

- Posty: 22083
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Łopian wyszedł bardzo interesująco.
Nigdy nie lubiłam tych dziadów,szczególnie jak dostały się do moich długich i kręconych włosów.
To był koszmar - często u nas trwała walka z bratem na dziady a potem mama brała nożyce i wycinała mi włosy- nie było innej mozliwości.
A na zdjęciu wyglądają tak niewinnie...
Nigdy nie lubiłam tych dziadów,szczególnie jak dostały się do moich długich i kręconych włosów.
To był koszmar - często u nas trwała walka z bratem na dziady a potem mama brała nożyce i wycinała mi włosy- nie było innej mozliwości.
A na zdjęciu wyglądają tak niewinnie...
-
Grzegorz B
A to "dziady" nazywają się łopian. Dobrze wiedzieć. Doskonale pamiętam te wojny "dziadowe". Pełne śmiechu i zabawy. Faktycznie gorzej było po bitwie, jak ubranie całe było oczepione "dziadami". Nie zazdrościłem tym, którzy mieli swetry wełniane. Zawsze mieli "ciepłe przywitanie" w domu. Ale ta zabawa naprawdę była tego warta.












