Cześć Reniu !
Pięknie się ukwiecił Twój ogród !
Tez lubię naparstnice, same się sieją.
Różyczki śliczne, dzwonek skupiony, dzika ostróżka.
Ciekawie wygląda fuksja postawiona na pniaku, na tle ceglanej ściany.
Pozdrawiam serdecznie. Pell. :P
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Reniu
widać ogrom pracy , jaka włozyłas w swój ogród! Przy twoim zacięciu i pasji z pewnościa wszystko szybko się rozrośnie ;)
ten niebieski dzwonek to Dzwonek skupiony - Campanula glomerata.
Ewo dziękuje bardzo ,że pomogłaś mi nazwać mojego dzwonka.
Kupowałam tyle tych dwonków , że już mi sie pomyliło który jest który
I dziękuję za pochwały...
Mokro, mokro, paskudnie... Pospacerowałam po Twoich włościach, zmoczyłam nogi...
Idę spać , przedtem jednak życzę słoneczka i ciepła , nareszcie ! Już nie mogę się doczekać prawdziwego lata !
Ewelino dziękuje pięknie za słoneczko .
Ledwie dzisiaj otworzyłam oczy a tu słoneczko zagląda mi do okna Ile radości z tego powodu
A wstałam dzisiaj dość wcześnie ponieważ byłam ubierać ołtarz na dzisiejsze święto
Później pokaże zdjęcia....
Brunetko masz fajnie, a óze chyba maja dosyć deszczu są zmęczone, choć u mnie przynajmniej nie widac aby był nadmiar wody - odpukuje bo zawsze miałam
Tą ciemno-bordo jak mówi sie czarna mam ona cudownie pachnie i ma ogromny kwiat, wpadne popatrzeć do Ciebie,
Witaj Reniu !
To się dziewczyno napracowałaś z Ołtarzem !
Kwiaty w wazonach były z Twojego ogrodu ?
Piękne różyczki mimo deszczu !
Pozdrawiam serdecznie. :P
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami" Moje linki
Witajcie !!!! Taro rzeczywiscie róże mają już dość deszczu . Dość dużo sie napiły nawet chyba na zapas . Mało tego , że deszcz je troche poturbował to jeszcze wiatr postrącał dużo płatków i zostały gołe badyle . Na szczęście jest mnóstwo paków i będą znowu kwitły ale nie zdązyłam sie nacieszyć pierwszymi kwiatami.
Taro a może wiesz co to za odmiana tej ciemno bordowej róży .??
Pelagio napracować to się tak bardzo nie napracowałam przy ołtarzu bo miałam pomocników , ale trzeba było rano wstać i troche pobiegać. Dobrze , że ie padało .
Ołtarz ubierała co roku moja znajoma , bo to przy jej domu , ale w tym roku pojechała do Stanów w odwiedziny do córki i poprosiła mnie czy bym nie mogła.......i tak oto zasłużyłam sie u Pana Boga.
Niestety kwiaty nie z moje ogrodu . Okoliczne kobiety zakupowały w kwiaciarni.