Narzędzia, zasady i metody cięcia róż

Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Narzędzia, zasady i metody cięcia róż

Post »

PODSTAWOWE ZASADY CIĘCIA RÓŻ - WPROWADZENIE (dotyczą one również cięcia wszystkich innych krzewów ):

PODSTAWOWE NARZĘDZIA

1. Przede wszystkim musimy dysponować odpowiednim sprzętem. Idealnie byłoby posiadać:

- sekator o dziobie płaskim, do drewna martwego ( ma dużą siłę cięcia, niestety ma tendencję do miażdżenia gałązki, dlatego mniej polecany do żywego drewna)
- sekator o dziobie zaokrąglonym, do cięcia większości żywych gałązek (cięcie tym sekatorem jest bardziej czyste i precyzyjne)
- sekator o długich ramionach, do cięcia nieco grubszych gałązek
- sekator przedłużony, do cięcia gałązek wyżej lub dalej położonych (niestety kosztowny i trudno dostępny)
- piłkę do najgrubszych gałązek
- specjalną maść do smarowania po cięciu grubszych gałązek (ponad 3 cm)


Naturalnie wszystkie narzędzia muszą być ostre (regularnie ostrzone), czyste , często dezynfekowane (idealnie po każdej roślinie a obowiązkowo po każdym użyciu). Do tego celu można używać np. denaturatu lub ognia (zapalniczka).
Oto, dla przykładu, zestaw moich narzędzi. (Sekatora płaskiego na razie nie posiadam.)


Obrazek


Obrazek



SPOSÓB CIĘCIA

Najczęściej używanym i najbardziej niezbędnym z wymienionych narzędzi jest sekator z zaokrąglonym dziobem. Sekator taki składa się z dwóch części: szerszej- ostrej, tnącej, oraz węższej, w kształcie rogalika, miażdżącej (nie ostrej). Tnąc różę, należy trzymać sekator tak, aby część tnąca była od strony łodygi, która zostaje na krzaku, a część miażdżąca po stronie odcinanej. Jest to ważne, bo wtedy cięcie jest "czyste" i róża mniej narażona na choroby. Cięcie powinno być lekko skośne, tak żeby w razie deszczu woda nie zostawała na powierzchni cięcia a równocześnie, żeby kropelka wody nie spływała do zagłębienia z którego wyrośnie łodyga, tylko w przeciwnym kierunku.
Tnie się ok. pół centymetra nad zewnętrznym liściem (oczkiem). Chodzi o to, żeby nowa łodyga rosła na zewnątrz krzaku róży, a nie do środka bo zbytnie zagęszczenie gałęzi w środku krzewu, ogranicza dostęp światła i powietrza, co jest niekorzystne dla kwitnienia a równocześnie tworzy sprzyjające środowisko dla chorób grzybowych.

Obrazek

Tutaj widać, że sekator trzymam lekko skośnie, pochylony w przeciwną stronę niż zalążek nowej łodygi (który znajduje się w zagłębieniu u podstawy liścia), w odległości ok. pół centymetra nad liściem. Ostrze sekatora jest od strony zostającej a część miażdżąca, na górze, od strony części odcinanej.

Obrazek

Prawidłowo wykonane cięcie. (Na innej róży)

CO ODCINAMY ZAWSZE?

2. Niezależnie od rodzaju róży i pory roku (naturalnie poza okresem zimowym) usuwamy wszystkie gałązki chore, martwe (suche, sczerniałe...) i uszkodzone.

3. W odpowiednim dla danego gatunku róży terminie cięcia, usuwamy gałązki źle usytuowane, krzyżujące się ( jak wyżej wspomniałam, konieczny jest dostęp światła i swobodna cyrkulacja powietrza wewnątrz krzewu). Ważne jest regularne odmładzanie róży, dlatego należy usuwać również stare* gałęzie.

4. W przypadku róż szczepionych (tych jest w naszych ogrodach najwięcej), na bieżąco usuwamy odrosty dzikiej róży -podkładki od korzenia (poznajemy je po większej ilości blaszek liściowych niż w "naszej" róży, nieco innym kolorze, kształcie i dużym wigorze łodygi , a przede wszystkim, łodyga ta wyrasta spod punktu szczepienia, wprost z korzenia. Najlepiej jest ją odciąć lub wręcz wyrwać z miejsca z którego wyrasta. Jeśli po prostu obetniemy nad ziemią, jest ryzyko, że będzie odrastała z jeszcze większym wigorem.

* Zajrzyj również do postu: Stare leniwe róże.


Zobacz również:
Część 1 - Narzędzia, zasady i metody cięcia róż (ten wątek)
Część 2 - Jak i kiedy ciąć róże wiosną
Część 3 - Jak ciąć róże latem
Część 4 - Jak ciąć róże pnące
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5191
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Wiem. Jednak wiele osób ma tylko jeden sekator (zanim zacząłem zajmować się ogródkiem sam tak miałem), i może się zdarzyć, że akurat kowadełkowy. Mogą nie wiedzieć o co chodzi z tymi stronami :oops:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Masz rację, Krzysiu. Ja sama jeszcze rok czy dwa temu, nie wiedziałam tego wszystkiego i pomyślałam, że dobrze by było ułatwić życie innym... :D Jak ktoś ma jeden dwa, czy trzy krzaki różane, może mieć tylko jeden sekator, ale jak się ma ich więcej, to już inna sprawa. Trzeba mieć również sekator do grubych gałęzi a nawet małą piłę do drewna, bo starsze krzewy róż miewają łodygi bardzo grube i do cięcia wiosennego mały sekatorek nie wystarczy...
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10364
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Post »

Obrazek

Do grubych gałęzi, poleciłabym takie cudo z przekładniami i spręzynami.
Tnie gałęzie grubsze niz palec u nogi - lżej, niż nożyczki - papier !
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Sekator, który pokazujesz, Haniu, jest z pewnością świetny. Przypuszczam, że można nim ciąć rowniez gałęzie rosnące wysoko, za pomocą specjalnego wysięgnika. Widziałam podobne w sprzedaży.
Mój największy sekator ma przedłużane ramiona, co mu dodaje siły a "dziób" otwiera się bardzo szeroko. Jeśli dobrze pamiętam, może ciąć gałęzie do 5 czy 6 cm. średnicy. Jednak czasami jest niewygodny, bo kiedy trzeba wyciąć coś w trudno dostępnym miejscu, "dziób" , szczególnie gdy jest rozwarty, nie bardzo się mieści; W takich wypadkach najzręczniejsza i najskuteczniejsza jest malutka piłka do drewna. Ta poradzi sobie bez problemu z wszystkim.
A ten mały, niebieski, to mój najulubieńszy sekatorek, towarzysz moich przechadzek po ogrodzie. :D W kilku strategicznych punktach ogrodu mam ustawione pojemniki na odpady zielone i do nich wrzucam wszystko co utnę a raz w tygodniu je opróżniam.


Moje narzędzia pokazałam powyżej (Do zdjęcia przedłużyłam jedno z ramion największego sekatora):
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 66#p607866
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5191
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

A jak rozwiązałaś problem dezynfekcji podczas spacerów? Przy każdej roślinie coś tam się utnie, czy coś robisz przed przejściem do następnej? Mnie się nie chce biegać do wybielacza, a nasączona szmatka też jest niewygodna :cry:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13455
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Ten mały niebieski, ulubiony przez Fleur sekatorek jest również moim ulubionycm.
Noszę go zawsze w tylnej kieszeni by był pod ręką.
To znaczy że mam nożyczkowy i muszę sprawdzać jak tnę.
I po drugie - w drugiej tylnej kieszeni nosić nawilżoną denaturatem szmatkę w woreczku....
To już chyba cięcie nie będzie takie przyjemne bo się trochę skomplikuje :(
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Sekator dezynfekuję tylko przy cięciu róż a przy codziennych spacerach ucinam na bieżąco głównie inne przekwitłe kwiaty. Dla róż robię specjalną rundkę ze sprzętem jak na pierwszym zdjęciu ok. 2 razy w tygodniu. Jeśli w międzyczasie widzę przekwitłą różę, to albo odrywam palcami, jak wcześniej pisałam, albo obcinam sekatorem, ale tylko wtedy gdy należy do tych 100 % zdrowych. Jeśli zajdzie potrzeba, żeby obciąć jakąś o wątlejszym zdrowiu, po jej obcięciu nie tnę innych róż zanim nie zdezynfekuję sekatora. A do domu nie mam przecież daleko... :lol:
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2209
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

coma95 pisze: .
To już chyba cięcie nie będzie takie przyjemne bo się trochę skomplikuje :(
Możesz dezynfekować tylko po różach bardziej chorowitych...

Można też dezynfekować płomieniem zapalniczki. To jest prostszy sposób, tylko trzeba mieć dobrą zapalniczkę i nie może być zbyt dużego wiatru... :lol:
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13455
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Zapalniczka.
To już upraszcza sprawę.
Jestem palaczem więc zawsze mam przy sobie co najmniej jedną.
Dezynfekować denaturatem mogę po zakończeniu prac w ogrodzie.
Co post to nowa informacja.
Podoba mi się to :D
Awatar użytkownika
aleksandra2323
500p
500p
Posty: 529
Od: 28 cze 2008, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Fleur 78, super łopatologicznie, akurat dla mnie :D . I pomysły na dezynfekcje też.
Awatar użytkownika
patrykgiel
500p
500p
Posty: 581
Od: 10 lut 2009, o 20:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach

Re: Narzędzia, zasady i metody cięcia róż

Post »

Profesjonalny wątek, na pewno mi się przyda, a co do róż to ma pytanko, co zrobić jak wypuszcza mi pączki przed zimą jakoś okryc czy poucinać ??
Awatar użytkownika
nitka55
500p
500p
Posty: 834
Od: 26 sty 2010, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: szczecinek zachodniopomorskie

Re: Narzędzia, zasady i metody cięcia róż

Post »

Cudowny wątek ,bardzo pouczający .Myślę ,że wszyscy "zieloni" będą mieli bardzo dobrą szkołe.Tematy są tak dokladnie opisane ,że każdy zrozumie wszystko.Prosimy jeszcze o dalsze takie lekcje :uszy
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”