Witam zainteresowanych Ismeną, aby slimaki jej nie zniszczyły, jak zaczynają wypuszczać malutkie pędy, ja wokół roślinki posypuje mocno zgniecione suche skorupki z jajek. ślimak nie ma szans na pokonanie takiej obwódki. Ma za delikatny "brzuszek". I tak walczę ze ślimakami, a kwiaty mają się bardzo dobrze, pozdrawiam stasia
Znam tez inny sposób: barbarzyński, zbierasz slimaki do sloika, zakrecasz i wyrzucasz do smietnika. Potem musisz zapomnieć, bo inaczej zwariujesz, brrrrrr................ pozdrawiam stasia
Oj śliczne macie te ismeny
A ja moją chyba zmarnowałem, zapomniałem gdzie położyłem cebule i znalazłem je dopiero w maju, bardzo przesuszone. Ale coś wypuszcza... także jest szansa. A czy wasze ismeny też tak krótko kwitnął, z tego jak dobrze sobie przypominam to kwiat utrzymywał się tylko dobe.
ogródeczek storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
Może jak stoją w pełnym słońcu to szybko przekwitają... Moje są w półcieniu, więc utrzymują sie dłużej- jakieś 5 dni, a potem więdna po kolei- od tej co wcześniej zakwitła...W sumie jak są tak jak u mnie 4 kwiatki na jednej łodydze to kilka dni jest atrakcyjna zanim całkiem się ogołoci- wycinam wtedy łodygę...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
No fakt jest to wystawa południowa i jeszcze przy murze, u mnie zazwyczaj były 3 kwiaty na łodydze, ale zapach jest zniewalający, zgłusza nawet maciejkę.
ogródeczek storczyki
"Czasem człowiek sądzi, że ujrzał już dno ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna. "
W tym roku u mnie chyba zakwitną bardzo póżno ponieważ nie podpędzałam ich w donicach,ale o dziwo kremowa ,którą wsadziłam bardzo póżno (nie pamiętam dokładnie,ale jakieś dwa tygodnie temu) już ma duży pąk i niebawem zakwitnie
To moja Ismena, której o dziwo nie sadziłam. Posadziłam za to w tym miejscu Eucomisa. I tak spotkała mnie niespodzianka......... Ale cebula była kupowana w Biedronce, więc wszystko jest możliwe. Musze teraz poszukać kolejnego Eucomisa... ;-)
Mam kwitnącą ismenę, póki co rosnącą u mnie w charakterze rośliny doniczkowej - ismeny doskonale sobie radzą jako ogrodowce i doniczkowce. Ale tutaj nasuwa się pytanie: otóż ismeny ogrodowe na zimę wykopuje się i zimuje. Jak zatem postępować ze stojącą w domu rośliną - w książce o roślinach pokojowych napisano mianowicie, że ismenę powinno na wiosnę przesadzić się do nowej ziemi, z czego wniosek że - zdaniem autora owej książki(dokładny tytuł i autora mogę podać dopiro po powrocie do domu) - roślina siedzi w ziemi przez cały rok (oczywiście z odmiennym od letniego zimowym cyklem podlewania). Bardzo jestem ciekawy Waszych doświadczeń z ismeną.
Pozdrawiam
--
LeHardi
Iwonko, śliczne masz te Ismeny, ja też kupię na jesień. Moja myśle że znalazła się u mnie przypadkiem jak kupowałam czosnki, tak teraz mi się przypomina.....
Nareszcie się i ja doczekałam. W zeszłym roku miała same liście ( chociaż ją podpędzałam w doniczce), a w tym roku wsadziłam miesiąc temu wprost do gruntu i miła niespodzianka.