Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia
Wielkie dzięki za poradę . To bardzo dobry pomysł.
Tak tylko dumam na jakiej wysokości to cięcie zrobić? W połowie gałązki będzie dobrze?
Oczywiście zakwitnąć mu pozwolę, nie inaczej ;:228, kolor mniej więcej znam, bo na tę odmianę polowałam, aczkolwiek trzeba przyznać, że sieciowe wersje 'Rasputina' potrafią się różnić dość znacznie, a 'na żywo' się jeszcze z nim nie spotkałam, więc moja ciekawość jest tym większa.
Pozdrowienia,
Tak tylko dumam na jakiej wysokości to cięcie zrobić? W połowie gałązki będzie dobrze?
Oczywiście zakwitnąć mu pozwolę, nie inaczej ;:228, kolor mniej więcej znam, bo na tę odmianę polowałam, aczkolwiek trzeba przyznać, że sieciowe wersje 'Rasputina' potrafią się różnić dość znacznie, a 'na żywo' się jeszcze z nim nie spotkałam, więc moja ciekawość jest tym większa.
Pozdrowienia,
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Formowanie rododendronów,wyłamywanie przyrostów i pąków
Opiszę jak można kształtować różaneczniki w celu nadania im zwartego pokroju i obfitego kwitnienia.
Czynności opisane poniżej stosujemy nie wcześniej jak po kwitnieniu.
Metoda polega na wyłamywaniu w lipcu sierpniu, młodych przyrostów, lub pąków wegetatywnych.
Oczywiście usuwanie tak, ale cała czynność musi być dobrze przemyślana. Większość nowych pąków zarówno kwiatowych jak i liściowych zawiązuje się w miesiącach letnich podczas intensywnego wzrostu krzewów, i tu są dwie kwestie:
1. czy zależy nam na obfitym kwitnieniu w kolejnym roku. (usuwanie pąków wegetatywnych)
2. czy zależy nam zarówno na obfitszym kwitnieniu i zwartym pokroju krzewów. (usuwanie pędów jak i pąków)
Ja przychylam się do tej drugiej zależności, bo kwitnący krzew o zwartej budowie wygląda zdecydowanie lepiej i stosując ją corocznie otrzymamy krzewy mocno zagęszczone i obficie kwitnące.
Jak do tego doprowadzić?
Metoda nie jest trudna, trzeba tylko bardzo dokładnie obserwować krzewy w okresie letnim.
Po kwitnieniu w miarę możliwości wyłamujemy sukcesywnie osie po kwiatostanach, wyłamują się łatwo, tylko są nieco lepkie.
Teraz dalej obserwujemy pojawiające się obok pąków kwiatowych młodociane pędy.
Dzięki zastosowanym zabiegom z każdego wierzchołka wyrośnie kilka nowych krótszych pędów z liczniejszymi pąkami kwiatowymi.
Usuwanie pędów
Sprawdzamy ile nowych pędów wyrastało w poprzednich latach na niższych piętrach krzewu. Jeżeli było ich kilka 4, 5, lub 6, a obecnie wyrasta tylko jeden, lub dwa, to te usuwamy wyłamując je przy nasadzie. Ich usunięcie przyczyni się do wytworzenia w krótkim okresie większej ilości nowych i krótszych przyrostów.
przykłady pojedynczych odrostów
przykłady większej liczby młodych pędów
Pędy usuwamy tylko w miesiącach letnich lipiec-sierpień, później możemy zająć się tylko pąkami kwiatowymi.
Usuwanie pąków
Niezależnie od tego czy wyłamywaliśmy wcześniej pędy czy nie, możemy sztucznie zwiększyć liczbę kwiatostanów różaneczników w przyszłym roku.
Napiszę tu jak możemy to zrobić sami.
Na końcach młodych pędów w sierpniu-wrześniu zaczną ukazywać się nowe pąki, jedne z nich to pąki kwiatowe, drugie liściowe.
Powinniśmy nauczyć się je rozróżniać. Kwiatowe są baryłkowate i mniej ostro zakończone od liściowych, które są węższe i zakończone ostro.
tak wygląda pąk kwiatowy
a tak pąki liściowe
a tak oba pąki obok siebie, widać różnicę...
Metoda polega podobnie jak w przypadku pędów na wyłamywaniu u podstawy tylko pąków liściowych.
Usunięcie pąków liściowych stymuluje roślinę do wydania nowych pąków, te nowe które wyrosną okażą się pąkami kwiatowymi i będzie ich więcej. W miejscu jednego liściowego mogą pojawić się dwa, lub trzy nowe kwiatowe.
tą prostą metodą możemy otrzymać kilka pąków kwiatowych na szczycie pędu w miejscu usunięcia pąka liściowego.
Polecam tą prostą metodę wszystkim, którym widok naszych krzewów leży na sercu.
Walory ozdobne związane z obfitszym kwitnieniem tylko spotęgują efekt estetyczny. Nie wymaga to dodatkowego nawożenia krzewów, tylko determinacji w działaniu i trochę wiedzy właśnie z tego opracowania.
Czynności opisane poniżej stosujemy nie wcześniej jak po kwitnieniu.
Metoda polega na wyłamywaniu w lipcu sierpniu, młodych przyrostów, lub pąków wegetatywnych.
Oczywiście usuwanie tak, ale cała czynność musi być dobrze przemyślana. Większość nowych pąków zarówno kwiatowych jak i liściowych zawiązuje się w miesiącach letnich podczas intensywnego wzrostu krzewów, i tu są dwie kwestie:
1. czy zależy nam na obfitym kwitnieniu w kolejnym roku. (usuwanie pąków wegetatywnych)
2. czy zależy nam zarówno na obfitszym kwitnieniu i zwartym pokroju krzewów. (usuwanie pędów jak i pąków)
Ja przychylam się do tej drugiej zależności, bo kwitnący krzew o zwartej budowie wygląda zdecydowanie lepiej i stosując ją corocznie otrzymamy krzewy mocno zagęszczone i obficie kwitnące.
Jak do tego doprowadzić?
Metoda nie jest trudna, trzeba tylko bardzo dokładnie obserwować krzewy w okresie letnim.
Po kwitnieniu w miarę możliwości wyłamujemy sukcesywnie osie po kwiatostanach, wyłamują się łatwo, tylko są nieco lepkie.
Teraz dalej obserwujemy pojawiające się obok pąków kwiatowych młodociane pędy.
Dzięki zastosowanym zabiegom z każdego wierzchołka wyrośnie kilka nowych krótszych pędów z liczniejszymi pąkami kwiatowymi.
Usuwanie pędów
Sprawdzamy ile nowych pędów wyrastało w poprzednich latach na niższych piętrach krzewu. Jeżeli było ich kilka 4, 5, lub 6, a obecnie wyrasta tylko jeden, lub dwa, to te usuwamy wyłamując je przy nasadzie. Ich usunięcie przyczyni się do wytworzenia w krótkim okresie większej ilości nowych i krótszych przyrostów.
przykłady pojedynczych odrostów
przykłady większej liczby młodych pędów
Pędy usuwamy tylko w miesiącach letnich lipiec-sierpień, później możemy zająć się tylko pąkami kwiatowymi.
Usuwanie pąków
Niezależnie od tego czy wyłamywaliśmy wcześniej pędy czy nie, możemy sztucznie zwiększyć liczbę kwiatostanów różaneczników w przyszłym roku.
Napiszę tu jak możemy to zrobić sami.
Na końcach młodych pędów w sierpniu-wrześniu zaczną ukazywać się nowe pąki, jedne z nich to pąki kwiatowe, drugie liściowe.
Powinniśmy nauczyć się je rozróżniać. Kwiatowe są baryłkowate i mniej ostro zakończone od liściowych, które są węższe i zakończone ostro.
tak wygląda pąk kwiatowy
a tak pąki liściowe
a tak oba pąki obok siebie, widać różnicę...
Metoda polega podobnie jak w przypadku pędów na wyłamywaniu u podstawy tylko pąków liściowych.
Usunięcie pąków liściowych stymuluje roślinę do wydania nowych pąków, te nowe które wyrosną okażą się pąkami kwiatowymi i będzie ich więcej. W miejscu jednego liściowego mogą pojawić się dwa, lub trzy nowe kwiatowe.
tą prostą metodą możemy otrzymać kilka pąków kwiatowych na szczycie pędu w miejscu usunięcia pąka liściowego.
Polecam tą prostą metodę wszystkim, którym widok naszych krzewów leży na sercu.
Walory ozdobne związane z obfitszym kwitnieniem tylko spotęgują efekt estetyczny. Nie wymaga to dodatkowego nawożenia krzewów, tylko determinacji w działaniu i trochę wiedzy właśnie z tego opracowania.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Serdeczne dzięki za chęc poświęcenia nam znowu czasu i za fantastyczną lekcję!
I już nasunęło mi się pytanie - wyłamujemy pąki liściowe w lipcu-sierpniu. A co jeśli one już mi zaczynają intensywnie rosnąć? Czy pozwolić krzewom wykształcić nowe przyrosty i wyłamywać dopiero następne, letnie przyrosty, czy jednak już te teraźniejsze, wiosenne, pokwitnieniowe można?
Pozdrowienia,
I już nasunęło mi się pytanie - wyłamujemy pąki liściowe w lipcu-sierpniu. A co jeśli one już mi zaczynają intensywnie rosnąć? Czy pozwolić krzewom wykształcić nowe przyrosty i wyłamywać dopiero następne, letnie przyrosty, czy jednak już te teraźniejsze, wiosenne, pokwitnieniowe można?
Pozdrowienia,
Mysza
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
'Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on właśnie to robi.' Albert Einstein
Zygmor
a jeśli mój rhododendron właśnie kwitnie a przy okazj wypuścił już dość długie pąki liściowe (tak z 10 cm) - zazwyczaj w miejscach gdzie nie było kwiatów to też je zostawić i oberwać dopiero po przekwitnięciu wszystkich kwiatów? Nowe liście będą wtedy już spore.
a jeśli mój rhododendron właśnie kwitnie a przy okazj wypuścił już dość długie pąki liściowe (tak z 10 cm) - zazwyczaj w miejscach gdzie nie było kwiatów to też je zostawić i oberwać dopiero po przekwitnięciu wszystkich kwiatów? Nowe liście będą wtedy już spore.
_______________________________
pozdrawiam,
@nia
pozdrawiam,
@nia
książkowo jest tak - jeśli chcesz żeby Ci kwitły to przycinasz 1/3 co roku, szukaj takich charakterystycznych kropek na łodydze, to pąki śpiące i nad nią tniesz z 15-30 cm nad ziemią
jeśli obetniesz wszystkie to kwitnienie po 2,3 latach
można też odmładzać pędy z liśćmi jak na zdjęciu niżej, ale to nie dotyczy Twojego
photos net
jeśli obetniesz wszystkie to kwitnienie po 2,3 latach
można też odmładzać pędy z liśćmi jak na zdjęciu niżej, ale to nie dotyczy Twojego
photos net
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Nie wiem jak to się stało - taki odziedziczyłam.
W zeszłym roku nawet nie raczył zakwitnąć, dopiero w tym roku okazał się pokazać ładne białe kwiaty.
Już nawet miałam go skasować ale jak pokazał kwiaty to mi się żal zrobiło...
Mam też trochę marnego pierisa i łysą od dołu ( 1/3 ) azalię drobnokwiatową - wszystko odziedziczone.
W zeszłym roku nawet nie raczył zakwitnąć, dopiero w tym roku okazał się pokazać ładne białe kwiaty.
Już nawet miałam go skasować ale jak pokazał kwiaty to mi się żal zrobiło...
Mam też trochę marnego pierisa i łysą od dołu ( 1/3 ) azalię drobnokwiatową - wszystko odziedziczone.