Powojniczki na medal 8)
Ogródkowe rozkosze Hanki - cz.3
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Hihihihi, Asiu, wybacz ale ja już Wam nie wierzę.
Krzyś, za każdym razem ( gdy katastfora, w moim mniemaniu) mówi,
dokładnie tak, jak Ty !
" nie zawsze u nas taka zima (- 30C)"
" nie zawsze u nas tyle śniegu ( 2 m 2005/2006)
"nie zawsze u nas tak sucho"
" nie zawsze u nas wysycha Raba"
Itd, w okresie
Podobno ma u nas padać deszcz.
Oj, byłoby baaardzo miło !
Może klony zechciałyby wtedy wypuścić liście?
Agusiu, pięknie dziękuję za pochwałę.
Choć spóźnione, to jednak pozbierały się po zimie i w suszy,
a teraz cieszą, że hej!
Białostockiej Ani, gorąco dziękuję za poszukiwania i jestem zobowiązana.
Mów czego szukasz, a będę kopała w sklepach.
Moni, masz rację - Diament niebieski ci on jest !
Hmmm, jeśli nazwa jest odzwierciedleniem ilości płatków, a nie srebrzystości barwy,
to już się boję, jak rozienie się Diamont Rose.
Mario, ta piekna róza, to tylko Twoja zasługa.
Widocznie dałaś jej to, czego potrzebowała.
Cieszę się razem z Tobą, bo na zdjęciu widać nie byle jaki wigor !
A moje róże, budzą się powoli.
Resztka Niny Weibull był ogromny krzew.

Barkarole od Krysi/ KaRo ma już pypcie

Zeszłorocza Barkarole od Tessy

Angielka, Mary Rose ma już zawiązek pączka kwiatowego
.
Nieduży, zaledwie 1,5 mm, widoczny w okularach
ale ma !
Reszta ten powoli przyobleka się w karminy listeczków.
O, jeszcze Wam powiem, Vanillia Fresh ogolona ostro tydzień temu
i posadzona między Rh., ma już maciupkie pączusie listkowe. :P

A na koniec pokazany przez Krzysia alergen - pyłek sosny, zmyty wraz z deszczem.

I ulubiony narkotyk Luny....

Krzyś, za każdym razem ( gdy katastfora, w moim mniemaniu) mówi,
dokładnie tak, jak Ty !
" nie zawsze u nas taka zima (- 30C)"
" nie zawsze u nas tyle śniegu ( 2 m 2005/2006)
"nie zawsze u nas tak sucho"
" nie zawsze u nas wysycha Raba"
Itd, w okresie
Podobno ma u nas padać deszcz.
Oj, byłoby baaardzo miło !
Może klony zechciałyby wtedy wypuścić liście?
Agusiu, pięknie dziękuję za pochwałę.
Choć spóźnione, to jednak pozbierały się po zimie i w suszy,
a teraz cieszą, że hej!
Białostockiej Ani, gorąco dziękuję za poszukiwania i jestem zobowiązana.
Mów czego szukasz, a będę kopała w sklepach.
Moni, masz rację - Diament niebieski ci on jest !
Hmmm, jeśli nazwa jest odzwierciedleniem ilości płatków, a nie srebrzystości barwy,
to już się boję, jak rozienie się Diamont Rose.
Mario, ta piekna róza, to tylko Twoja zasługa.
Widocznie dałaś jej to, czego potrzebowała.
Cieszę się razem z Tobą, bo na zdjęciu widać nie byle jaki wigor !
A moje róże, budzą się powoli.
Resztka Niny Weibull był ogromny krzew.

Barkarole od Krysi/ KaRo ma już pypcie

Zeszłorocza Barkarole od Tessy

Angielka, Mary Rose ma już zawiązek pączka kwiatowego
Nieduży, zaledwie 1,5 mm, widoczny w okularach
Reszta ten powoli przyobleka się w karminy listeczków.
O, jeszcze Wam powiem, Vanillia Fresh ogolona ostro tydzień temu
i posadzona między Rh., ma już maciupkie pączusie listkowe. :P

A na koniec pokazany przez Krzysia alergen - pyłek sosny, zmyty wraz z deszczem.

I ulubiony narkotyk Luny....

- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Martuśśśśśśśśśśśśśśśśśś, nie otwiera się Twoje zdjęcie
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/98a ... 434fb.html
A ja już z ciekawości płaszczę się, jak naleśnik przez monitorem
I qurczę, nawet nie wiem " czy on najpięlniejszy na świecie " ?
Ewuś, toż widać , że to Krzysiowa płetwa
Cały pysk się do niej mieści, a wtedy but działa, jak inhalator, hihihihiihihiii
My, jednak wolimy takie zapaszki:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/98a ... 434fb.html
A ja już z ciekawości płaszczę się, jak naleśnik przez monitorem
I qurczę, nawet nie wiem " czy on najpięlniejszy na świecie " ?
Ewuś, toż widać , że to Krzysiowa płetwa
Cały pysk się do niej mieści, a wtedy but działa, jak inhalator, hihihihiihihiii
My, jednak wolimy takie zapaszki:

- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Hanuś no i widzisz wcale nie jest tak żle.
Chusteczkowy rozkwita i dogania już kogrobusz.
Różyczki odbijają i nawet masz już pączek w zalążku.
A więc górale nad niziołkami - niedługo mnie wyprzedzisz.
Chusteczkowy rozkwita i dogania już kogrobusz.
Różyczki odbijają i nawet masz już pączek w zalążku.
A więc górale nad niziołkami - niedługo mnie wyprzedzisz.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- chatte
- Przyjaciel Forum

- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Chusteczkowy tętni życiem, mimo nocnych przymrozków!
Widzisz Hanus, kto czeka, ten się doczeka ;) 
Obiecałam Ci wczoraj pokazać ten rozchodnik rosnący w półcieniu, ale nie wyrobiłam sie ze zdjęciami
Oto rozchodnik ościsty rosnący w półcieniu, hdzie może przez dwie godziny w ciągu dnia dociera pełne słońce

A tu prawie w cieniu - pod berberysem, ale od północnej strony

Na tym łysawym kawałku po lewej nie ma wiele listków, ponieważ jest regularnie wydeptywany ...
Ten rozchodnik rosnie tu na całkiem suchej piaszczystej ziemi (właściwie na piasku), pod berberysem, który go opija i odżera, bez słońca i praktycznie bez wody. I żyje
To najwytrwalsza roslina jaką znam, obok rogownicy, która znosi podobne warunki, ale kwitnie biało 
Obiecałam Ci wczoraj pokazać ten rozchodnik rosnący w półcieniu, ale nie wyrobiłam sie ze zdjęciami
Oto rozchodnik ościsty rosnący w półcieniu, hdzie może przez dwie godziny w ciągu dnia dociera pełne słońce

A tu prawie w cieniu - pod berberysem, ale od północnej strony

Na tym łysawym kawałku po lewej nie ma wiele listków, ponieważ jest regularnie wydeptywany ...
Ten rozchodnik rosnie tu na całkiem suchej piaszczystej ziemi (właściwie na piasku), pod berberysem, który go opija i odżera, bez słońca i praktycznie bez wody. I żyje
-
Lana
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1238
- Od: 29 lis 2007, o 13:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Haniu ratuj ! Znalazłam kiedyś u ciebie przepis na mieszankę z siarczanu potasu, siarczanu magnezu i środka Chlorozie stop. Chciałam zastosować ją na różanecznik mojej mamy, któremu brązowieją i opadają liście. Niestety Pani w ogrodniczym zrobiła duże oczy i wcisneła mi Topsin. Nie jestem przekonana o jego skuteczności na wspomnianą przypadłość. Czy jest może jeszcze jakiś inny "domowy: sposób, aby pomóc roślinie ?
-
minismok
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Witaj Hanuś
.........mam z FO stosunek przerywany
.......ale to własnie teraz!
wiec spieszę z gratulacjami kwitnienia Rd
........nocna burza podniosła wszystkie chwasty w smoczej :x .......no i kilka innych płytkoukorzenionych
przydałobysię wiecej wody i wczesniej ale cieszmy sie i tymi kroplami....
cmokasy z nevady
wiec spieszę z gratulacjami kwitnienia Rd
przydałobysię wiecej wody i wczesniej ale cieszmy sie i tymi kroplami....
cmokasy z nevady
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- Kocina
- 1000p

- Posty: 1196
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
Fotosik nawalał, ale już widzę że wszystko gra. Bo ja wiem czy on najpiękniejszy? Najbardziej oporny, to na pewnohanka55 pisze:Martuśśśśśśśśśśśśśśśśśś, nie otwiera się Twoje zdjęcie![]()
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/98a ... 434fb.html
A ja już z ciekawości płaszczę się, jak naleśnik przez monitorem![]()
I qurczę, nawet nie wiem " czy on najpięlniejszy na świecie " ?
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Martuś, Diamond Rose, właśnie w takim półzamknięciu jest prezentowana
na stronie producenta. :P
MOże właśnie taka jest jego uroda?
Zdjęcie - "kobyła" więc tylko link:
http://www.jandewitenzonen.com/Afbeeldi ... 20rose.JPG
Smokini Luba, wszyscy mamy z FO stosunki przerywane,
bo i "przerwa aktualizacyjna co 30 minut"
i przerwy życiowe,
np. w oczekwianiu na deszcz.
Powzięłam decyzję jazdy do Wa-wy z kompletem opon,
żeby przed Woronicza
zasadzić się obozem i zacząć strajki pt.:
" Telewizja kłamie".
W/g prognoz ( za które przeciez płacę abonament) pagór w deszczu stoi.
W oczekiwaniu marnotrawię wodę wodociągową,
a telewizyjne " ulewy i deszcze wielkoskalowe" napełniły mi pod rynną pół 120l beczki.
Ulewa z 200m dachu dała ok. 60 l wody
, a deszczomierz pokazał całe 5 mm słupa.
To śmiech na sali.
Dlatego jadę palić przez TV opny!
Będę zadymiarą i dostanę się do annałów ekologicznych strajków.

Jadziolku, musimy ciachać, bo przecież chcemy mieć gruby,
odporny na mrozy i coraz gęstszy krzew, prawda?
Ona bukietowa, niezłomna w trwaniu, więc skoro nawet w pagórach , po przymrozkowych 2 tygodniach puściła pąki z opitolonych gałązek, to Twoja "puści się" w try miga!
I z jedengo kikuta, wypuści 3-4 nowe gałązki.
Warto ciąć, Kochanie.
P.S.
Ach ten sexowny facet, sen mi spedza z powiek.
I na dodatek, starannie wydepilowany tu i ówdzie....
Lano, stężenia mieszanki podałam na PW.
Izuniu, wczoraj posadziłam na skarpie 30 irg i już odłożyłam kręgosłup na półkę.
Pobędzie tam do czasu, az się zreanimuję
Dziękuję za poradę i wpisuję rozchodnika ościstego do listy zamówień.
Mam nadzieję, że inwestor nie dostanie hertz schlagu , bo z 50-100 doniczek, to minimum,
żeby zadarnić choć kilka metrów:lol:
***********
W pagórze, schną liście czosnkom, Zakład Wodociągów chyba przykręca kurki, bo znów podgrzewacze nie włączają się w okolicach obiadu, psy ciągle w kleszczach,
Krzyś wklejony w laptopa, a ja z łopatą zsuwam się z pochyłego zbocza.
Nowoposadzone drzewka, mimo podlewania szmaciaste , spalone słońcem,
a kurier z liniami kroplującymi od tygodnie nie może dojechać na wiochę !
Czyżby zakopiankę przenieśli cichcem w inne miejsce ?
na stronie producenta. :P
MOże właśnie taka jest jego uroda?
Zdjęcie - "kobyła" więc tylko link:
http://www.jandewitenzonen.com/Afbeeldi ... 20rose.JPG
Smokini Luba, wszyscy mamy z FO stosunki przerywane,
bo i "przerwa aktualizacyjna co 30 minut"
np. w oczekwianiu na deszcz.
Powzięłam decyzję jazdy do Wa-wy z kompletem opon,
żeby przed Woronicza
zasadzić się obozem i zacząć strajki pt.:
" Telewizja kłamie".
W/g prognoz ( za które przeciez płacę abonament) pagór w deszczu stoi.
W oczekiwaniu marnotrawię wodę wodociągową,
a telewizyjne " ulewy i deszcze wielkoskalowe" napełniły mi pod rynną pół 120l beczki.
Ulewa z 200m dachu dała ok. 60 l wody
To śmiech na sali.
Dlatego jadę palić przez TV opny!
Będę zadymiarą i dostanę się do annałów ekologicznych strajków.
Jadziolku, musimy ciachać, bo przecież chcemy mieć gruby,
odporny na mrozy i coraz gęstszy krzew, prawda?
Ona bukietowa, niezłomna w trwaniu, więc skoro nawet w pagórach , po przymrozkowych 2 tygodniach puściła pąki z opitolonych gałązek, to Twoja "puści się" w try miga!
I z jedengo kikuta, wypuści 3-4 nowe gałązki.
Warto ciąć, Kochanie.
P.S.
Ach ten sexowny facet, sen mi spedza z powiek.
I na dodatek, starannie wydepilowany tu i ówdzie....
Lano, stężenia mieszanki podałam na PW.
Izuniu, wczoraj posadziłam na skarpie 30 irg i już odłożyłam kręgosłup na półkę.
Pobędzie tam do czasu, az się zreanimuję
Dziękuję za poradę i wpisuję rozchodnika ościstego do listy zamówień.
Mam nadzieję, że inwestor nie dostanie hertz schlagu , bo z 50-100 doniczek, to minimum,
żeby zadarnić choć kilka metrów:lol:
***********
W pagórze, schną liście czosnkom, Zakład Wodociągów chyba przykręca kurki, bo znów podgrzewacze nie włączają się w okolicach obiadu, psy ciągle w kleszczach,
Krzyś wklejony w laptopa, a ja z łopatą zsuwam się z pochyłego zbocza.
Nowoposadzone drzewka, mimo podlewania szmaciaste , spalone słońcem,
a kurier z liniami kroplującymi od tygodnie nie może dojechać na wiochę !
Czyżby zakopiankę przenieśli cichcem w inne miejsce ?
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Hanuś u mnie ta sama bieda - wody też nie ma.
Dobrze, że choć kurków nie przykręcają.
Zanosiło się już tyle razy a tu nic.
Kilka kropel i słońce.
Jako dziecko słońca, choć kocham je nad życie to jednak myślę, że i jemu odpoczynek by się przydał chociaż krótki pod kołderką z chmurek.
Miłego dzionka Hanuś.
Dobrze, że choć kurków nie przykręcają.
Zanosiło się już tyle razy a tu nic.
Kilka kropel i słońce.
Jako dziecko słońca, choć kocham je nad życie to jednak myślę, że i jemu odpoczynek by się przydał chociaż krótki pod kołderką z chmurek.
Miłego dzionka Hanuś.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki


