Drugi rok w ogrodzie Marioli
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Drugi rok w ogrodzie Marioli
Część pierwsza OGRODU MARIOLI
Zakładam nowy wątek.
Wprawdzie rok jeszcze nie minął ale już prawie, prawie.
Zakwitły pierwsze sadzone moją ręką kwiaty cebulowe, kolejne już wychodzą z ziemi.
Sporo roślin wykopałam, sporo posadziałam.
No i chyba logistycznie się przeliczyłam...
Tak bardzo chciałam mieć coś z własnego siewu że brakuje mi miejsca na parpetach
I nie uwzględniłam tego że parapety są w pokojach nasłonecznionych od rana do południa, ale latem
Jeszcze tydzień i ma nadejść prawdziwa wiosna więc część pójdzie po prostu do inspektu na działkę.
W kolejności :
Heliotrop - długaśny, pewnie nic z niego nie będzie...
Kanny - wyglądają najładniej.
Łubin - śmiesznie wygląda
Niecierpki pełne - po kilku dniach już są takie.
Zakładam nowy wątek.
Wprawdzie rok jeszcze nie minął ale już prawie, prawie.
Zakwitły pierwsze sadzone moją ręką kwiaty cebulowe, kolejne już wychodzą z ziemi.
Sporo roślin wykopałam, sporo posadziałam.
No i chyba logistycznie się przeliczyłam...
Tak bardzo chciałam mieć coś z własnego siewu że brakuje mi miejsca na parpetach
I nie uwzględniłam tego że parapety są w pokojach nasłonecznionych od rana do południa, ale latem
Jeszcze tydzień i ma nadejść prawdziwa wiosna więc część pójdzie po prostu do inspektu na działkę.
W kolejności :
Heliotrop - długaśny, pewnie nic z niego nie będzie...
Kanny - wyglądają najładniej.
Łubin - śmiesznie wygląda
Niecierpki pełne - po kilku dniach już są takie.
- paulinka09
- 500p
- Posty: 586
- Od: 18 sie 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2285
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
ten eksperyment dobrze Ci wyszedł Mariolu oby tak dalej a pomocnica wspaniała
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5077
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Ale mnie tytuł zmylił. Do innego się przyzwyczaiłam ale jaka z Ciebie nowicjuszka. Jeszcze światłymi radami innych obdzielasz. Dobrze, że zmieniłaś nazwę wątku. Pomidorki za heliotropem wyglądają super. Ja też mam wyciągnięte siewki i przy takiej pogodzie nie mam powera żeby coś robić a powinnam. Liczę, że jak wreszcie przyjdzie słonko, to nam się wszystko wyrówna.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Co do tytułu to specjalnie go zmieniłam
Już wcześniej kilka osób zwracało mi uwagę na dezaktualizacje słowa "Nowicjuszka".
Szkoda tylko że nie wpadłam na pomysł "czeladnika"
Oj, moje niektóre wysiewy to się wręcz pokładają, z innych nic nie wzeszło.
Nie traktuję ich zbyt poważnie wychodząc z założenia że jak przeżyją to dobrze, a jak nie to widać tak musiało być....
Może to wina łapek Paulinki i jej grzebania w doniczkach ?
Albo pogoni kotki za gołębiem na parapecie, kiedy wpadła jak oszalała i postrącała mi połowę wysiewów z parapetu ?
Tylko jak usprawiedliwią się nasionka nie ruszane ani przez kotkę ani przez wnuczkę ???
Pomidorki jeszcze wysieję, może nawet dzisiaj bo zapowiadają słoneczko za kilka dni więc powinny ładnie wyglądać.
Ado - mówiłaś że kupujesz gotowe sadzonki pomidorków. Czyżbyś się jednak skusiła ?
Danusiu - to już ostatnie podobno podrygi zimowej aury.
Teraz to już po prostu musi być lepiej
Już wcześniej kilka osób zwracało mi uwagę na dezaktualizacje słowa "Nowicjuszka".
Szkoda tylko że nie wpadłam na pomysł "czeladnika"
Oj, moje niektóre wysiewy to się wręcz pokładają, z innych nic nie wzeszło.
Nie traktuję ich zbyt poważnie wychodząc z założenia że jak przeżyją to dobrze, a jak nie to widać tak musiało być....
Może to wina łapek Paulinki i jej grzebania w doniczkach ?
Albo pogoni kotki za gołębiem na parapecie, kiedy wpadła jak oszalała i postrącała mi połowę wysiewów z parapetu ?
Tylko jak usprawiedliwią się nasionka nie ruszane ani przez kotkę ani przez wnuczkę ???
Pomidorki jeszcze wysieję, może nawet dzisiaj bo zapowiadają słoneczko za kilka dni więc powinny ładnie wyglądać.
Ado - mówiłaś że kupujesz gotowe sadzonki pomidorków. Czyżbyś się jednak skusiła ?
Danusiu - to już ostatnie podobno podrygi zimowej aury.
Teraz to już po prostu musi być lepiej
- Ania Kropelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1482
- Od: 19 lut 2009, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław