Nowy ogród Jacka cz.2
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Nowy ogród Jacka cz.2
Witajcie! Przynajmniej na forum dużo ciepłych słów, bo za oknem nic przyjemnego. dlatego sadziłem dziś w domu. Dokończyłem przesadzanie fuksji. Niestety ta, która od stycznia cieszyła mnie pączkami kwiatowymi zachorowała i z kwiatów nici Za to dostała większą doniczkę, świeżą ziemię i lekarstwo więc może wydobrzeje. A to ładna, wisząca, silnie rosnąca odmiana, chyba 'Mrs Popple'. Drugą - 'Thalię', również z pączkami, też musiałem reanimować i ciąć. Podciąłem też i przesadziłem barbulę i kawę (nie wiem czy ją odratuję, ale przywiozłem ją zabiedzoną od Rodziców), poza tym amarylis, jakiś sukulent odratowany po poprzednim właścicielu (przez pół roku był bez wody ) i w końcu wysiałem nasiona do małych doniczek. Już mi wstyd było - wszyscy sieją a ja nie
Napisz Izo, w jakim miejscu rosła ta inkarwilla, która najładniej Ci kwitła. Dziś właśnie wspominałem Twoje inkarwille, bo przesłałaś mi nasionka. Oprócz niej wysiałem też od Ciebie rycynowce i irysy trawiaste. Poza tym pomidorka 'Koralika', kleomę, psiankę koralową, szałwię błyszczącą. Nie wiem, czy Ci już pisałem ale dalie od Ciebie mi padły i jest mi bardzo przykro, że źle je przechowywałem, ale zupełnie nie spodziewałem się tego
Ewelinko, to może być crassula ale mi to bardziej wygląda na sedum. Zobaczymy, jak zacznie rosnąć
Do tej pory Geniu nie miałem szczęścia (doświadczenia) do gipsówek i nie przyjmowały mi się. Więc jeśli i tym razem się nie uda - liczę na Ciebie. Już wiem, nie nie należy ich przelewać, co zrobiłem za pierwszym razem. Teraz ta druga rośnie bezpośrednio w gruncie więc jest zdana na warunki atmosferyczne, no i zobaczymy, jak po zimie...
Napisz Izo, w jakim miejscu rosła ta inkarwilla, która najładniej Ci kwitła. Dziś właśnie wspominałem Twoje inkarwille, bo przesłałaś mi nasionka. Oprócz niej wysiałem też od Ciebie rycynowce i irysy trawiaste. Poza tym pomidorka 'Koralika', kleomę, psiankę koralową, szałwię błyszczącą. Nie wiem, czy Ci już pisałem ale dalie od Ciebie mi padły i jest mi bardzo przykro, że źle je przechowywałem, ale zupełnie nie spodziewałem się tego
Ewelinko, to może być crassula ale mi to bardziej wygląda na sedum. Zobaczymy, jak zacznie rosnąć
Do tej pory Geniu nie miałem szczęścia (doświadczenia) do gipsówek i nie przyjmowały mi się. Więc jeśli i tym razem się nie uda - liczę na Ciebie. Już wiem, nie nie należy ich przelewać, co zrobiłem za pierwszym razem. Teraz ta druga rośnie bezpośrednio w gruncie więc jest zdana na warunki atmosferyczne, no i zobaczymy, jak po zimie...
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Geniu wiem, że Ty masz dobrą rękę do kwiatków. Ja częstą coś przedobrzę, np. przeleję bądź nie przewietrzę i dostaje się pleśń. No a teraz wpadka z przechowywaniem dalii i galtonii - zmarnowałem, bo w nowym miejscu nie wiedziałem, gdzie będzie najlepiej
Witaj Agness Moje skalniaczki? Najpierw muszę dokończyć budowę skalniaka, bo na razie wszystko rośnie byle jak. Jutro wybieram sie po kamienie.
Nie jestem w stanie zrezygnować z pacioreczników i dalii, dlatego pomimo niedogodności będę powiekszał ilość kwiatów, które trzeba wykopywać. Niestety, mieszkając w tym klimacie jesteśmy skazani na wykopki.
A to moje dzisiejsze sadzenie i przesadzanie:
Witaj Agness Moje skalniaczki? Najpierw muszę dokończyć budowę skalniaka, bo na razie wszystko rośnie byle jak. Jutro wybieram sie po kamienie.
Nie jestem w stanie zrezygnować z pacioreczników i dalii, dlatego pomimo niedogodności będę powiekszał ilość kwiatów, które trzeba wykopywać. Niestety, mieszkając w tym klimacie jesteśmy skazani na wykopki.
A to moje dzisiejsze sadzenie i przesadzanie:
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4530
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Witaj Jacku , dziękuję za odwiedziny w moim wątku .
Irysy reticulata to irysy cebulowe . Wydaje mi się ,ze giną starsze cebulki , ale mnożą się i małe wyrastają poczatkowo jako sztywny " szczypior ' i zakwitają po roku . Oczywiście , pewności nie mam , bo jestem tylko skromnym zbieraczem . Mogę opisać tylko to , co sama zauważyłam
Irysy reticulata to irysy cebulowe . Wydaje mi się ,ze giną starsze cebulki , ale mnożą się i małe wyrastają poczatkowo jako sztywny " szczypior ' i zakwitają po roku . Oczywiście , pewności nie mam , bo jestem tylko skromnym zbieraczem . Mogę opisać tylko to , co sama zauważyłam
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Dzięki Danusiu za odpowiedź. Mi jednak z cebulek potomnych irysa reticulata nie udało się doczekać kwiatów, o czym też pisali inni forumowicze. Nie wiem, w czym tkwi błąd Słyszałem, że podobnie jest z irysem holenderskim, też cebulowym.
Rozumiem, że te irysy, które pokazywałaś są kłączowe? Mam do nich większe przekonanie. Właśnie sprawdziłem dziś, że wypuszcza iris pumilla, co mnie bardzo cieszy. To mój pierwszy irys miniaturowy (nawet nie wiem, jaki kolor?). Znajdzie docelowo miejsce na skalniaku, który dziś dalej budowałem. I zwiozłem sporo kamieni na dokończenie skalniaka. Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszych "łupów". Twoje Danusiu kamienne rabatki bardzo mnie zainspirowały
Rozumiem, że te irysy, które pokazywałaś są kłączowe? Mam do nich większe przekonanie. Właśnie sprawdziłem dziś, że wypuszcza iris pumilla, co mnie bardzo cieszy. To mój pierwszy irys miniaturowy (nawet nie wiem, jaki kolor?). Znajdzie docelowo miejsce na skalniaku, który dziś dalej budowałem. I zwiozłem sporo kamieni na dokończenie skalniaka. Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszych "łupów". Twoje Danusiu kamienne rabatki bardzo mnie zainspirowały
- ktoś
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4530
- Od: 11 lis 2008, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
Cieszę się bardzo . Iryski na moich zdjęciach są cebulowe .To reticulata , niziutkie i wczesne.
Popieram w pełni budowę skalniaka , bo dużo pięknych roślin można posadzić . Poczatkowo sadziłam maleństwa na płaskim terenie i większość zginęła . Za to teraz na skalniaku rosną ramondy , lewizje i townsendie i mieszkając pod daszkiem z kamienia mają się dobrze . Nawet niektóre skalnice też mi rosną . Pod kamieniem lubi rosnąc urdzik ,pantofelnik i niektóre naradki .Takie warunki można zapewnić tylko na skalniaku . A te maleństwa są przepiękne .Mam ich trochę i będę w miarę ich kwitnienia dodawała zdjęcia .
Przypuszczam ,że Twój irysek pumila będzie liliowy .
Popieram w pełni budowę skalniaka , bo dużo pięknych roślin można posadzić . Poczatkowo sadziłam maleństwa na płaskim terenie i większość zginęła . Za to teraz na skalniaku rosną ramondy , lewizje i townsendie i mieszkając pod daszkiem z kamienia mają się dobrze . Nawet niektóre skalnice też mi rosną . Pod kamieniem lubi rosnąc urdzik ,pantofelnik i niektóre naradki .Takie warunki można zapewnić tylko na skalniaku . A te maleństwa są przepiękne .Mam ich trochę i będę w miarę ich kwitnienia dodawała zdjęcia .
Przypuszczam ,że Twój irysek pumila będzie liliowy .
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Danusiu, wiem jak ważny jest skalniak, dlatego jego budowa stała się priorytetem. Zresztą kamień to również piękna ozdoba w ogrodzie. Jako że zwożę różne kamienie, staram się je jakoś podobierać odpowiednio.
Budując skalniak, właśnie myślę o tych wszystkich daszkach i norkach dla lewizji, skalnic i innych. Dziś odkryłem, że moja szarotka przeżyła zimę Bardzo mnie to cieszy, bo już kiedyś mi zgniła. Podobnie sasanka, która zawita pewnie na skalniaku. A głodek orzęsiony (draba fladnisensis) chyba zakwitnie niedługo I skalnica Arendsa też ma pączki.
Dziś poczyniłem wiele obserwacji (Geniu, gipsówka też przeżyła!) i jestem podbudowany.
Natomiast nie wyszły jeszcze pustynniki i nie wiem, czy nie zgniły, bo ich nie nakryłem
Budując skalniak, właśnie myślę o tych wszystkich daszkach i norkach dla lewizji, skalnic i innych. Dziś odkryłem, że moja szarotka przeżyła zimę Bardzo mnie to cieszy, bo już kiedyś mi zgniła. Podobnie sasanka, która zawita pewnie na skalniaku. A głodek orzęsiony (draba fladnisensis) chyba zakwitnie niedługo I skalnica Arendsa też ma pączki.
Dziś poczyniłem wiele obserwacji (Geniu, gipsówka też przeżyła!) i jestem podbudowany.
Natomiast nie wyszły jeszcze pustynniki i nie wiem, czy nie zgniły, bo ich nie nakryłem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11672
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Witaj, Jacku Pocieszę Cię, że moje pustynniki też jeszcze śpią- chyba jest po prostu za zimno, ale one i też tak wcześnie nie wychodzą. Irysy reticulata uprawiam od dawna, co roku pieknie kwitną. Nie wykopywałam ich jednak ani razu, więc nie mogę powiedzieć, jak jest z cebulami przybyszowymi. Dwa lata temu dostałam kilka kwitnących cebulek w doniczce, posadziłam w ogrodzie i w następnym roku w ogóle nie wyszły. Nie umiem powiedzieć, co mogłoby być przyczyną, bo zdarzyło się to po raz pierwszy.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Jacku spokojnie pochodziłam po twoim ogrodzie, podziwiam ile wlożyłes pracy, ale jak znam życie to w ogródku zawsze jest praca.
Ja tez dlugo nie moglam dochowac sie gipsówki, obym nie przechwaliła ale ub.roczna przezimowała.
Po Twoich zakupach widzę, ze ten rok to juz będzie ogród tonąl w kwiatach,życzę ci z calego serca, a tak nawiasem mówiąc to ja tu jeszcze sobie wpadnę.
Spokojnej nocy.
Ja tez dlugo nie moglam dochowac sie gipsówki, obym nie przechwaliła ale ub.roczna przezimowała.
Po Twoich zakupach widzę, ze ten rok to juz będzie ogród tonąl w kwiatach,życzę ci z calego serca, a tak nawiasem mówiąc to ja tu jeszcze sobie wpadnę.
Spokojnej nocy.
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32013
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Witaj Jacku najważniejsze za bardzo nie przejmuj się bo jak przedobrzysz to katastrofa murowana ,ja z kwiatkami już dawno dałam sobie luz i jak widzisz pienie rosną i kwitną.
Pustynniki u mnie też nie wyszły w tym roku kupiłam jeszcze 3 ale myślę że będzie dobrze nie wiem czy będą kwitły .Wszyscy mówią że te wsadzone wiosną na pewno nie .A jesienią przesadzałam mój żółty więc może też nie zakwitnąć,ale będę czekała cierpliwie .
Genia
Pustynniki u mnie też nie wyszły w tym roku kupiłam jeszcze 3 ale myślę że będzie dobrze nie wiem czy będą kwitły .Wszyscy mówią że te wsadzone wiosną na pewno nie .A jesienią przesadzałam mój żółty więc może też nie zakwitnąć,ale będę czekała cierpliwie .
Genia
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Witam Was wszystkich bardzo serdecznie
Cieszę się Moniko, bo chyba jesteś u mnie po raz pierwszy Zacząłem martwić się o pustynniki, bo w starym ogrodzie na Śląsku już wyszły dwa tygodnie temu, a tam było nawet zimniej niż tu na Mazowszu. Ale uspokoiłaś mnie i mam nadzieję, że wyjdą i zakwitną w tym roku. Kwitnące pustynniki robią duże wrażenie, bo o tej porze nie ma jeszcze tak wysokich kwitnących kwiatów. Moje mają kolor cytrynowy.
Twoje irysy reticulata chyba trafiły na dobre warunki i dlatego ładnie Ci rosną i kwitną. Może i tu w nowym ogródku będą lepiej rosły
Agness, w starym ogrodzie mam ciężką glinę a pustynniki świetnie sobie radzą więc się nie przejmuj. Byleby tylko nie miały za mokro i dużo słoneczka potrzebują. Jestem ciekaw, jakie kolory będziesz miała
Witaj Taro, też chyba po raz pierwszy Bardzo mi miło Tak, w ogrodzie cały czas będzie co robić, ale nie będzie to taka ciężka praca jak teraz - przewożenie taczką ziemi, kamieni (wczoraj przywiozłem ich prawie 0,5 tony). Dlatego nie skupiam się na razie tak bardzo na samych roślinach ale przede wszystkim na urządzeniu ogrodu. Nie chcę sadzić na łapu-capu, bo później wiem, jak ciężko naprawić takie błędy strukturalne jak źle wytyczone alejki czy zbyt mało ziemi. Lecę zaraz do ogrodu przewozić ziemię Zapraszam ponownie.
Geniu, masz rację, łatwo przedobrzyć albo coś przeoczyć przy takiej ilości kwiatów i prac ogrodniczych.
Cieszę się Moniko, bo chyba jesteś u mnie po raz pierwszy Zacząłem martwić się o pustynniki, bo w starym ogrodzie na Śląsku już wyszły dwa tygodnie temu, a tam było nawet zimniej niż tu na Mazowszu. Ale uspokoiłaś mnie i mam nadzieję, że wyjdą i zakwitną w tym roku. Kwitnące pustynniki robią duże wrażenie, bo o tej porze nie ma jeszcze tak wysokich kwitnących kwiatów. Moje mają kolor cytrynowy.
Twoje irysy reticulata chyba trafiły na dobre warunki i dlatego ładnie Ci rosną i kwitną. Może i tu w nowym ogródku będą lepiej rosły
Agness, w starym ogrodzie mam ciężką glinę a pustynniki świetnie sobie radzą więc się nie przejmuj. Byleby tylko nie miały za mokro i dużo słoneczka potrzebują. Jestem ciekaw, jakie kolory będziesz miała
Witaj Taro, też chyba po raz pierwszy Bardzo mi miło Tak, w ogrodzie cały czas będzie co robić, ale nie będzie to taka ciężka praca jak teraz - przewożenie taczką ziemi, kamieni (wczoraj przywiozłem ich prawie 0,5 tony). Dlatego nie skupiam się na razie tak bardzo na samych roślinach ale przede wszystkim na urządzeniu ogrodu. Nie chcę sadzić na łapu-capu, bo później wiem, jak ciężko naprawić takie błędy strukturalne jak źle wytyczone alejki czy zbyt mało ziemi. Lecę zaraz do ogrodu przewozić ziemię Zapraszam ponownie.
Geniu, masz rację, łatwo przedobrzyć albo coś przeoczyć przy takiej ilości kwiatów i prac ogrodniczych.