Moje rośliny i roślinki cz.1

Graszka · Post » 20 mar 2009, o 20:43

Moniko ja też za bardzo za takimi roślinami nie przepadam ale jeden dla odmiany sprawiłam sobie a tym bardziej, gdy kupowałam to miał już łodygę kwiatową i dlatego go wziełam.
Bardzo podobają mi się rośliny ozdobne w liście są bardziej dekoracyjne i jeszcze jak pięknie kwitną to już jestem w siódmym niebie

treissi · Post » 20 mar 2009, o 21:03

Grażynko ja też lubię w szczególności roślinki o ozdobnych listkach

A ostatni zaczęłam szaleć za kwitnącymi (fiołki, skrętniki, gloksynie).

Graszka · Post » 20 mar 2009, o 21:08

Ja zaczynam zbierać listki fiołków, więc jest jakaś nadzieja, że dochowam się więcej kwitnących mam też trzy gloksynie różowe, które obecnie budzą się do życia

treissi · Post » 20 mar 2009, o 21:14

Ja mam ok 30 sadzonek fiołków

Ale większość kolorków się powtarza

Gloksynie mam tylko jedną i dwa skrętniczki

zabcia_paula · Post » 20 mar 2009, o 21:27

30 sadzonek

Ja czekam z niecierpliwością aż moje dwa listeczki się przyjmą, wtedy będzie to mój trzeci fiołek

treissi · Post » 20 mar 2009, o 21:30

Paulo co z tego, że ich tyle, jak może z 5 odmian/kolorków

Miałąm tylko kilka listków, które całkiem fajnie się puściły

Większość z nich będzie do wydania - czekam tylko, żeby zakwitły

zabcia_paula · Post » 20 mar 2009, o 21:34

To niech kwitną jak szalone, czego bardzo Ci życzę....Widzisz Grażynko to teraz wiemy do kogo się uśmiechnąć po listeczki

treissi · Post » 20 mar 2009, o 21:43

A pewnie - nawet całe roślinki

Tylko, że to kundelki

zabcia_paula · Post » 20 mar 2009, o 21:53

Kochana ja mam tylko dwa, jeden granatowofioletowy (jest u mnie ponad dwa lata) i drugi - różowy z pełnymi kwiatami.
Kundelki czy nie to fiołki są wdzięcznymi kwiatkami, kwitną obficie i niemalże cały rok

treissi · Post » 20 mar 2009, o 22:00

A te moje jakoś nie śpieszą się, żeby zakwitnąć

Zaledwie dwa raczyły pokazać malusie pączuszki. A może powinnam jakiś nawóz im zafundować?

zabcia_paula · Post » 20 mar 2009, o 22:06

Moniś fiołki uwielbiają słońce, moje stały na oknie południowym, teraz na południowo zachodnim.... tego starego dawno nie nawoziłam, wczoraj podlałam wszystkie biohumusem.

treissi · Post » 20 mar 2009, o 22:21

Moje stoją na wschodnim parapecie i raczej im pasuje, bo rosną ślicznie. Tylko te kwiatuszki jakby pokazały

Zresztą z tego co zauważyłam wszystkie roślinki uwielbiają te parapety 8)

gardeniaa · Post » 21 mar 2009, o 01:43

zabcia_paula pisze:Moniś fiołki uwielbiają słońce.

Ja uważam zupełnie odwrotnie - lubią mieć jasno, ale nie lubią stać w pełnym słońcu
z własnych obserwacji zauważyłam, że najlepiej rosną i kwitną na północnym parapecie
W pełnym słońcu karłowacieją (chowają stożek wzrostu i wypuszczają listki o bardzo krótkich ogonkach) i bardzo łatwo ulegają poparzeniom słonecznym

marzena 63 · Post » 21 mar 2009, o 05:25

treissi pisze:Grażynko ja też lubię w szczególności roślinki o ozdobnych listkach
A ostatni zaczęłam szaleć za kwitnącymi (fiołki, skrętniki, gloksynie).

Moniko
Dlaczego wcześniej nie napisałaś o gloksyniach?Wysłałabym Ci po listku do ukorzenienia.Jak mi zakwitną to umieszczę zdjęcia to przypomnij mi urwę Ci i wyślę.

zabcia_paula · Post » 21 mar 2009, o 08:58

gardeniaa pisze:
zabcia_paula pisze:Moniś fiołki uwielbiają słońce.
Ja uważam zupełnie odwrotnie - lubią mieć jasno, ale nie lubią stać w pełnym słońcu
z własnych obserwacji zauważyłam, że najlepiej rosną i kwitną na północnym parapecie
W pełnym słońcu karłowacieją (chowają stożek wzrostu i wypuszczają listki o bardzo krótkich ogonkach) i bardzo łatwo ulegają poparzeniom słonecznym

Oczywiście każdy z nas ma inne doświadczenia, moje stały w pełnym słońcu, w oknach nie mam firanek, bo tego nie lubię, rosły na potęgę i przez 2 lata nie przerywały kwitnienia. Teraz je przestawiłam, zobaczymy jak to okno będzie im służyć