Kencja (Howea ) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Dziękuję za odpowiedź.
Wyjaśniam mój nowy login : ponieważ moje konto zostało zablokowane ze względu na login mogący wzbudzać odczucia religijne i pozytywne i negatywne więc jestem teraz zarejestrowana jako dante a nie lucyper.
Dzisiaj przesadziłam zgodnie z podanymi informacjami w linkach palmę do nowej donicy. Donica ma wymiary: średnica na górze 36, na dole 25, wysokość 46. Ziemia do palm zawierająca perlit.
Na dno donicy jak i podstawkę wysypałam keramzyt.
Podlałam 0,8 litrem wody + 300 ml czystego biohumusu. Chyba za mało podlałam bo nic nie wypłynęło na spodek.
Czy mam dolać jeszcze wody? A czy te przysychające dwa liście to usunąć teraz czy jak już całkiem się zasuszą ?
Dziękuję za pomoc, Lucyna.
Wyjaśniam mój nowy login : ponieważ moje konto zostało zablokowane ze względu na login mogący wzbudzać odczucia religijne i pozytywne i negatywne więc jestem teraz zarejestrowana jako dante a nie lucyper.
Dzisiaj przesadziłam zgodnie z podanymi informacjami w linkach palmę do nowej donicy. Donica ma wymiary: średnica na górze 36, na dole 25, wysokość 46. Ziemia do palm zawierająca perlit.
Na dno donicy jak i podstawkę wysypałam keramzyt.
Podlałam 0,8 litrem wody + 300 ml czystego biohumusu. Chyba za mało podlałam bo nic nie wypłynęło na spodek.
Czy mam dolać jeszcze wody? A czy te przysychające dwa liście to usunąć teraz czy jak już całkiem się zasuszą ?
Dziękuję za pomoc, Lucyna.
Doniczka dobra ale podlej tak by woda pojawiła się na podstawku, biorąc pod uwagę że to doniczka ceramiczna czy też gliniana trzeba wybadać ilość wody do podlewania gdyż ziemia jak przeschnie na powierzchni to w głębszych partiach doniczki nadal będzie wilgotna, podlewanie dopiero jak powierzchnia ziemi przeschnie na głębokość palca, liście zostaw niech bardziej przyschną wtedy przytniesz je przy kłodzinie, cieciem skośnym od środka kłodziny w dół tnąc.
Problem z palmą. Proszę o pomoc i porady.
Witam Wszystkich Uzytkownikow,
Przepraszam za brak polskich znakow, ale moj komputer ich nie posiada. Pochodze z Gdanska, ale obecnie przebywam na emigracji w UK, skad wlasnie pisze. Ciesze sie , ze znalazlem to forum, gdyz mozna na nim dostrzec liczna obecnosc osob z bogata wiedza na temat roslin i kwiatow. Niestety ja tej wiedzy nie posiadam, wiec zwracam sie z prosba o pomoc w uratowaniu mojej palmy.
Palme kupilem okolo 2 lata temu. Wszystko bylo wporzadku, ale okolo 3 miesiecy temu zauwazylem, ze liscie zaczynaja jakby wiednac. Palma ma wysokosc okolo 2,30m. Podlewajac palme zawsze obserwowalem najwyzszy lisc. Lisc zawsze dotykal sufitu, a gdy lekko opadal na 2 lub 3 centymetry to byl znak, ze nalezy palme podlac. Podlewalem 2-3 razy w tygodniu odstana woda. Niestety od okolo 3 miesiecy lisc stale sie obniza i opadl od sufitu na okolo 12 cm. Wydaje mi sie, ze reszta lisci tez stracila swoja swiezosc i sztywnosc, a koncowki lisci opadaja w kierunku ziemi. Jeden z dolnych lisci o wysokosci ok 50 cm od doniczki zacza zolknac, wiec go odcialem, niestety nie mam go na zdjeciu. Palmy od zakupu nigdy nie przesadzalem i nie zmienialem ziemi, nie uzywam zadnych odzywek ani dodatkow. Palma rosnie w plastikowej doniczce o srednicy ok 25 cm a wysokosci ok 28 cm. Zalaczam kilka fotek.
Bardzo prosze o pomoc i rady jak ratowac palme.
Przepraszam za brak polskich znakow, ale moj komputer ich nie posiada. Pochodze z Gdanska, ale obecnie przebywam na emigracji w UK, skad wlasnie pisze. Ciesze sie , ze znalazlem to forum, gdyz mozna na nim dostrzec liczna obecnosc osob z bogata wiedza na temat roslin i kwiatow. Niestety ja tej wiedzy nie posiadam, wiec zwracam sie z prosba o pomoc w uratowaniu mojej palmy.
Palme kupilem okolo 2 lata temu. Wszystko bylo wporzadku, ale okolo 3 miesiecy temu zauwazylem, ze liscie zaczynaja jakby wiednac. Palma ma wysokosc okolo 2,30m. Podlewajac palme zawsze obserwowalem najwyzszy lisc. Lisc zawsze dotykal sufitu, a gdy lekko opadal na 2 lub 3 centymetry to byl znak, ze nalezy palme podlac. Podlewalem 2-3 razy w tygodniu odstana woda. Niestety od okolo 3 miesiecy lisc stale sie obniza i opadl od sufitu na okolo 12 cm. Wydaje mi sie, ze reszta lisci tez stracila swoja swiezosc i sztywnosc, a koncowki lisci opadaja w kierunku ziemi. Jeden z dolnych lisci o wysokosci ok 50 cm od doniczki zacza zolknac, wiec go odcialem, niestety nie mam go na zdjeciu. Palmy od zakupu nigdy nie przesadzalem i nie zmienialem ziemi, nie uzywam zadnych odzywek ani dodatkow. Palma rosnie w plastikowej doniczce o srednicy ok 25 cm a wysokosci ok 28 cm. Zalaczam kilka fotek.
Bardzo prosze o pomoc i rady jak ratowac palme.
Zerknij w ten temat tu kliknij i linki jakie tam podałem, przesadź ją zgodnie z opisem jaki znajdziesz w pierwszym linku, w drugim masz opisane warunki jakie powinieneś zapewnić tej palmie. Prawidłowa doniczka powinna być typowo palmowa taka jak pokazałem na fotce w tym temacie tu kliknij o średnicy minimum 45-50 cm.
Chora palma Kentia
Witam i ponownie proszę o pomoc
Po przesadzeniu kolejne liście nie schną Podlewam jak przeschnie ziemia na głębokość palca 2 litry (tak co 8 dni) i zraszam mgiełką wody tak co 2, 3 dni. Ale zauważyłam po ostatnim podlaniu, że na powierzchni ziemi i wokół doniczki po kilku dniach pojawiła się jakaś pleśń ?
w załączeniu zdjęcia.
Może jeszcze wydłużyć czas podlewania?? Proszę o pomoc.
Po przesadzeniu kolejne liście nie schną Podlewam jak przeschnie ziemia na głębokość palca 2 litry (tak co 8 dni) i zraszam mgiełką wody tak co 2, 3 dni. Ale zauważyłam po ostatnim podlaniu, że na powierzchni ziemi i wokół doniczki po kilku dniach pojawiła się jakaś pleśń ?
w załączeniu zdjęcia.
Może jeszcze wydłużyć czas podlewania?? Proszę o pomoc.
Chora palma Kentia
Witam i ponownie proszę o pomoc
Po przesadzeniu kolejne liście nie schną Podlewam jak przeschnie ziemia na głębokość palca 2 litry (tak co 8 dni) i zraszam mgiełką wody tak co 2, 3 dni. Ale zauważyłam po ostatnim podlaniu, że na powierzchni ziemi i wokół doniczki po kilku dniach pojawiła się jakaś pleśń ?
w załączeniu zdjęcia.
Może jeszcze wydłużyć czas podlewania?? Proszę o pomoc.
Po przesadzeniu kolejne liście nie schną Podlewam jak przeschnie ziemia na głębokość palca 2 litry (tak co 8 dni) i zraszam mgiełką wody tak co 2, 3 dni. Ale zauważyłam po ostatnim podlaniu, że na powierzchni ziemi i wokół doniczki po kilku dniach pojawiła się jakaś pleśń ?
w załączeniu zdjęcia.
Może jeszcze wydłużyć czas podlewania?? Proszę o pomoc.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 21 gru 2009, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: poznań
Zmiany na liściach howea forsteriana .
Witam
Kilka dni temu dostałam w prezencie howea forsteriana i tu zaczął się mój problem,kwiatek bardzo,ale to bardzo mi się podoba ,ale niestety od razu zauważyłam na liściach dziwne plamy,(nie są one ani żółte,ani brązowe,nie ma innych dziwnych żyjątek,tak jak to jest opisywane w chorobach tych roślin)i w związku z tym pozwoliłam sobie na założenie wątku.I tak te dziwne plamy były i są ,a teraz zaczynają te liście usychać.z tego co wyczytałam muszę wykonać kilka rzeczy(począwszy od przesadzenia,trochę już poczytałam to forum)ale czy mogę ja przesadzić o tej porze roku?Pomocy nie chcę jej stracić
Kilka dni temu dostałam w prezencie howea forsteriana i tu zaczął się mój problem,kwiatek bardzo,ale to bardzo mi się podoba ,ale niestety od razu zauważyłam na liściach dziwne plamy,(nie są one ani żółte,ani brązowe,nie ma innych dziwnych żyjątek,tak jak to jest opisywane w chorobach tych roślin)i w związku z tym pozwoliłam sobie na założenie wątku.I tak te dziwne plamy były i są ,a teraz zaczynają te liście usychać.z tego co wyczytałam muszę wykonać kilka rzeczy(począwszy od przesadzenia,trochę już poczytałam to forum)ale czy mogę ja przesadzić o tej porze roku?Pomocy nie chcę jej stracić
Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .
A nie była pryśnięta jakimś środkiem chemicznym ?
Jeżeli trafiła do Ciebie z kwiaciarni, to mogły spaść na nią różne opryski ?
Te plamy są rozłożone dosyć regularnie.
Przesadzanie wiele tu nie pomoże, lepiej zaczekać z nim do marca, o tej porze roku palma słabo rośnie.
Pokaż zdjęcie całej rośliny ;)
Jeżeli trafiła do Ciebie z kwiaciarni, to mogły spaść na nią różne opryski ?
Te plamy są rozłożone dosyć regularnie.
Przesadzanie wiele tu nie pomoże, lepiej zaczekać z nim do marca, o tej porze roku palma słabo rośnie.
Pokaż zdjęcie całej rośliny ;)
Re: Zmiany na liściach howea forsteriana .
Plamy to chyba jeden problem: myślę, że coś na nie spadło, ale może Czarodziej wyczaruje jakąś chorobę z nich.
Zasychanie to pewnie inny: ile podlewasz tą palmę ?
Rośnie w torfie i na zdjęciu widać, że woda jest wlana, ale część torfu jest sucha.
Na razie powiedziałbym, że roślina musi się zaaklimatyzować.
Z drugiej strony kentie są dosyć wytrzymałe na różne warunki, więc dziwna jest ta plaga zasychających kentii ze sklepu I...
Zasychanie to pewnie inny: ile podlewasz tą palmę ?
Rośnie w torfie i na zdjęciu widać, że woda jest wlana, ale część torfu jest sucha.
Na razie powiedziałbym, że roślina musi się zaaklimatyzować.
Z drugiej strony kentie są dosyć wytrzymałe na różne warunki, więc dziwna jest ta plaga zasychających kentii ze sklepu I...