Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie
Ratunku,pachira mi choruje :(
A wygląda tak :
fotoforum.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/u/misia.08.html
Podlewam 1x/tydz,zraszam 3 x dz,jeszcze nie przesadzałam,bo mam ją
miesiąc,co tu robić?
Tak to rośnie,wypuszcza nowe zawiązki,ale nawet młode listki na
brzegach schną
Czy mam już przesadzić i do jakij ziemi?Jakiś nawóz potrzebny i jaki?
Pomocy!
fotoforum.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/u/misia.08.html
Podlewam 1x/tydz,zraszam 3 x dz,jeszcze nie przesadzałam,bo mam ją
miesiąc,co tu robić?
Tak to rośnie,wypuszcza nowe zawiązki,ale nawet młode listki na
brzegach schną
Czy mam już przesadzić i do jakij ziemi?Jakiś nawóz potrzebny i jaki?
Pomocy!
witam serdecznie
od momentu gdy w ziemi mojej pachiry pojawily sie ziemiorki zaczalem miec z nia spore problemy. ziemiorki usunalem za pomoca preparatu nomolt150 (dwa podlania po 1 ml na kazde - zgodnie z zaleceniem). od tego momentu moj kwiatek zaczal marniec. Dzięki informacjom zebranym w internecie podjalem nastepujace dzialania:
1. wyrzucilem dwa zgnite pnie (pierwotnie bylo ich pieć)
2. scialem zgodnie z zaleceniami CZARODZIEJA
3. zawoskowalem koncówki
4. dzis pierwszy raz po przerwie zimowej podlalem go biohumusem
ponizej przestawiam fotke jak wyglada i gdzie zlokalizowana jest moja pachira, zaznaczam ze kaloryfer jest ciagle wylaczony. jest to strona polodniowo - zachodnia. podlewam raz w tygodniu około 1 litra.
poprzednio nowe lodygi zaczely mi wyrastac tuz przy ziemi (bulwach), scialem je (myslac ze przez to pada mi cala gora kwiata) czy jeśli znow zaczana sie tam rosnać mam je zostawic? z tego co rozumiem liscie powinny się pojawic na koncówkach lodyg.
co jeszcze moge zrobic dla mojego kwiatka aby odzyl? czy w takim krytycznym momencie mam go przesadzać / czy tez sprawdzic ukorzenienie?
z gory dziekuje za pomoc
od momentu gdy w ziemi mojej pachiry pojawily sie ziemiorki zaczalem miec z nia spore problemy. ziemiorki usunalem za pomoca preparatu nomolt150 (dwa podlania po 1 ml na kazde - zgodnie z zaleceniem). od tego momentu moj kwiatek zaczal marniec. Dzięki informacjom zebranym w internecie podjalem nastepujace dzialania:
1. wyrzucilem dwa zgnite pnie (pierwotnie bylo ich pieć)
2. scialem zgodnie z zaleceniami CZARODZIEJA
3. zawoskowalem koncówki
4. dzis pierwszy raz po przerwie zimowej podlalem go biohumusem
ponizej przestawiam fotke jak wyglada i gdzie zlokalizowana jest moja pachira, zaznaczam ze kaloryfer jest ciagle wylaczony. jest to strona polodniowo - zachodnia. podlewam raz w tygodniu około 1 litra.
poprzednio nowe lodygi zaczely mi wyrastac tuz przy ziemi (bulwach), scialem je (myslac ze przez to pada mi cala gora kwiata) czy jeśli znow zaczana sie tam rosnać mam je zostawic? z tego co rozumiem liscie powinny się pojawic na koncówkach lodyg.
co jeszcze moge zrobic dla mojego kwiatka aby odzyl? czy w takim krytycznym momencie mam go przesadzać / czy tez sprawdzic ukorzenienie?
z gory dziekuje za pomoc
Daj jej niewiele większą doniczkę i rozluźnij trochę ziemię jest zbyt zbita, do nowej ziemi domieszaj perlitu 3:1 ziemia do perlitu. Pachira lubi stale wilgotną ziemię nie powinna przesychać ale nie może też być błota w doniczce. Nie lubi przeciągów, może toś wietrzył pomieszczenie gdzie ją masz i dostało jej się zimnym powietrzem, objawy są podobne.
Dziękuję Czarodzieju za porady
Czarodzieju,pachira stoi jeszcze w torfie w którym była zakupiona,nie robiłam wietrzeń,ani przeciągów...stoi 2 m od okna północnego,w pokoju ma ciepło i 60 %wilgotności plus opryski...biedna roślinka
Listki cały czas opadają
Zmienię doniczkę i będę więcej podlewać.A czy to dobry czas na przesadzanie jak jest osłabiona?
Może jakiś nawóz?
Pozdrawiam serdecznie
Czarodzieju,pachira stoi jeszcze w torfie w którym była zakupiona,nie robiłam wietrzeń,ani przeciągów...stoi 2 m od okna północnego,w pokoju ma ciepło i 60 %wilgotności plus opryski...biedna roślinka
Listki cały czas opadają
Zmienię doniczkę i będę więcej podlewać.A czy to dobry czas na przesadzanie jak jest osłabiona?
Może jakiś nawóz?
Pozdrawiam serdecznie
Witam serdecznie,
od ponad miesiaca jestem posiadaczka 2 pachir i niestey zaczely marniec Czytałam wypowiedzi na forum, ale nie znalazłam takich objawow u moich roslin.
- obie stoja przy duzym oknie balkonowym, popoludniu zaglada do nich słońce. Okna bez rolet i firanek (dopiero sie urządzam)
- podlewane, gdy ziemia na wierzchu przeschnie, czyli 1 x w tygodniu
- nieprzesadzone od czasu zakupu
- niezraszane
- temp. ok.20st.
- u tej nizszej zauwazylam, ze jedna z łodyg sie pomarszczyla i jest miekka (3 zdjęcie), ale choruja wszystkie liście, nie tylko te, ktore wyrastaja z chorej łodygi, na liściach znajduja sie suche plamki i biały nalot
Zdjęcia malej pachiry:
zdjęcia dużej pachiry:
Bardzo prosze o pomoc.
Z gory dziekuje
od ponad miesiaca jestem posiadaczka 2 pachir i niestey zaczely marniec Czytałam wypowiedzi na forum, ale nie znalazłam takich objawow u moich roslin.
- obie stoja przy duzym oknie balkonowym, popoludniu zaglada do nich słońce. Okna bez rolet i firanek (dopiero sie urządzam)
- podlewane, gdy ziemia na wierzchu przeschnie, czyli 1 x w tygodniu
- nieprzesadzone od czasu zakupu
- niezraszane
- temp. ok.20st.
- u tej nizszej zauwazylam, ze jedna z łodyg sie pomarszczyla i jest miekka (3 zdjęcie), ale choruja wszystkie liście, nie tylko te, ktore wyrastaja z chorej łodygi, na liściach znajduja sie suche plamki i biały nalot
Zdjęcia malej pachiry:
zdjęcia dużej pachiry:
Bardzo prosze o pomoc.
Z gory dziekuje
Małe doniczki, przerost bryły korzeniowej, za suche powietrze, nieprawidłowa ziemia (bo rosną w samym torfie pewnie) mało wody, pachira lubi stale lekko wilgotne podłoże ale nie mokre no i nie sam torf. Do przesadzenia i wyeliminowania błędy w uprawie, poczytaj sobie o warunkach jakie należy zapewnić i o ziemi tutaj.