Mieczyki ( Gladiola )
Kiedyś,aby zarejestrować nową odmianę lilii,trzeba było do trzech instytucji
dostarczyć po kilkaset cebul.Po kilku latach obserwacji wydawano opinię
o przydatności do uprawy i na tej podstawie rejestrowano.Nie wiem jak jest
w mieczykach.Może każdy sam sobie rejestruje?
Hodowców u nas na palcach jednej ręki policzysz,a na kwiat cięty nie ma znaczenia,
czy odmiana nowa czy stara.Pewnie,że nowe ładniejsze i chętnie posadzę nowe,
ale popatrz jakie u nas ceny.Zamówiłem sobie ok 30 odmian z Czech,będzie to
kosztowało ok 1 zł za bulwę,a na pewno będą dość nowe odmiany.
dostarczyć po kilkaset cebul.Po kilku latach obserwacji wydawano opinię
o przydatności do uprawy i na tej podstawie rejestrowano.Nie wiem jak jest
w mieczykach.Może każdy sam sobie rejestruje?
Hodowców u nas na palcach jednej ręki policzysz,a na kwiat cięty nie ma znaczenia,
czy odmiana nowa czy stara.Pewnie,że nowe ładniejsze i chętnie posadzę nowe,
ale popatrz jakie u nas ceny.Zamówiłem sobie ok 30 odmian z Czech,będzie to
kosztowało ok 1 zł za bulwę,a na pewno będą dość nowe odmiany.
Rozumiem.
Kiedy Litwa jeszcze byla okupowana (w zwionzku radzieckiem), to biurokraty tez chciali, zeby hodowcy wysylali po 50 cebulek każdy rok dla "prob", potem - dla "rajonowania"... To pelny idiotizm.
Jezeli masz nowa sejowka, ktora jest interesna, dobrze rozmnaza sie, chworoboodporna - mozesz je rejestrowac. A wszystkie probowania zrobisz sam - jezeli to beda roslina nic nie warta - sam i wyzuczisz won... Jest tylko jedna wymaganie - u Ciebie musi byc ilosc cebulek tej sejowki nie ponizej 25 sztuk. To oznacza, ze juz pracowal z odebranym mieczykiem 2-3 lata, a tez - co u Ciebie jest mozliwosc i sprzedac co to dla kolekcjonierow czy do przemyslowcow, ktore hoduje na sprzedaz.
A juz potem beda drugi etap probowania - czy to beda odmiana "jednorazowa", czy - przemyslowa. Bylo duzo odmian, ktore za kilko lat zgineli...
U mnie tez byli sejowki bardzo interesne - coz fantastycznego! Na przyklad - czarny z jasno rozowym plamem. Ale jiego juz nie ma - niemoga dlugo zyc takie, ktore jest nie tylko chworobonieodporne, ale jeszcze i nie daje cebulek przybyszowych, i sterilne - bez pylki kwiatowej dla krzyzowania...
Na cialem swiate odmiany mieczykow teraz rejestruje hodowcy - czy to u siebie (na przyklad - u nas na Litwie to mozliwo zrobic na rejestrie Zwionzku hodowcow kwiatow Litwy), czy na miedzynarodowem amerykanskiem. I jezeli to beda mieczyk originalny, z dobrymi charakterystykami - za jiego cebulkami beda kolejka ochotnikow
Kiedy Litwa jeszcze byla okupowana (w zwionzku radzieckiem), to biurokraty tez chciali, zeby hodowcy wysylali po 50 cebulek każdy rok dla "prob", potem - dla "rajonowania"... To pelny idiotizm.
Jezeli masz nowa sejowka, ktora jest interesna, dobrze rozmnaza sie, chworoboodporna - mozesz je rejestrowac. A wszystkie probowania zrobisz sam - jezeli to beda roslina nic nie warta - sam i wyzuczisz won... Jest tylko jedna wymaganie - u Ciebie musi byc ilosc cebulek tej sejowki nie ponizej 25 sztuk. To oznacza, ze juz pracowal z odebranym mieczykiem 2-3 lata, a tez - co u Ciebie jest mozliwosc i sprzedac co to dla kolekcjonierow czy do przemyslowcow, ktore hoduje na sprzedaz.
A juz potem beda drugi etap probowania - czy to beda odmiana "jednorazowa", czy - przemyslowa. Bylo duzo odmian, ktore za kilko lat zgineli...
U mnie tez byli sejowki bardzo interesne - coz fantastycznego! Na przyklad - czarny z jasno rozowym plamem. Ale jiego juz nie ma - niemoga dlugo zyc takie, ktore jest nie tylko chworobonieodporne, ale jeszcze i nie daje cebulek przybyszowych, i sterilne - bez pylki kwiatowej dla krzyzowania...
Na cialem swiate odmiany mieczykow teraz rejestruje hodowcy - czy to u siebie (na przyklad - u nas na Litwie to mozliwo zrobic na rejestrie Zwionzku hodowcow kwiatow Litwy), czy na miedzynarodowem amerykanskiem. I jezeli to beda mieczyk originalny, z dobrymi charakterystykami - za jiego cebulkami beda kolejka ochotnikow
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7325
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
do Vivasvata
proszę Cię bardzo wytłumacz mi, dlaczego to jest śmieć, najlepiej w punktach,
czy chodzi o to, że chorują, czy krótko żyją, czy mają już niemodne kolory, czy kształty płatków,
czy są nieodporne na deszcz, na transport, co im dolega
czy tak ogólnie mówisz, dlatego, że to po prostu stare odmiany
bo ja nie bardzo mogę zrozumieć czemu to jest śmieć wg Ciebie hodowcy mieczyków
proszę Cię bardzo wytłumacz mi, dlaczego to jest śmieć, najlepiej w punktach,
czy chodzi o to, że chorują, czy krótko żyją, czy mają już niemodne kolory, czy kształty płatków,
czy są nieodporne na deszcz, na transport, co im dolega
czy tak ogólnie mówisz, dlatego, że to po prostu stare odmiany
bo ja nie bardzo mogę zrozumieć czemu to jest śmieć wg Ciebie hodowcy mieczyków
Jaki samochod u Ciebie - moze jeszcze "Warszawa"?..
Dla mnie beda trudno odpowiedzic, dla tego ze po polski nie rozumiem dobrze. Ale poprobujem...
Tak, odpornosc na deszcz i na transportowanie jest niska. Przyczyna - ciekie i watle platki kwiata.
Dekoracyjnosc tez niska - dla tego, ze za kilkodesiac lat (a to odmiany 1950-1960 roku) odmiany zwyrodniaja sie(produktywny wiek odmiany mieczykow - okolo 25 lat). Co do chworoboodpornosci, to w tym przypadku chworoboodpornosc jest dobra - za kilkodesiac lat odebrali sie klony tylko dzikiego typu, ktore i jest malo dekoracyjne, ale chworoboodporne. Dla tego holanderczyki i rozmnaza ten chwast...
U normalnej odmiany jest dwurzendowy kolos; zmorszczone platki jest odporny na deszcz, nie ma odstepa miedzy kwiatami. Jest gruba, twarda lodyga z normalnej ilosciu kwiatow (nie ponizej 23, a jednoczasowo otwartych jest i do 12).
Ja rozumiem, ze takie pytania jest dla tego, co - zeby zrozumiec ta roznica - trzeba widziec, jak wygliada w nature normalnie odmiany. A w Polsce dotychczas nie na co popatrzec.
Ja bardzo cieszym sie, ze progresywnie milostniki mieczykow w Polsce juz zalozyli KLUB MILOSNIKOW MIECZYKOW.
To jest pierwszy krok do tego, zeby likwidowac zastoj.
Prosze porazmyslic - jezeli dla polskich klientow jest "cudo" mieczyki z Holandii, ktora zacofana od cialego swiata na 40 lat, to jaki jest poziom w Polsce?..
Dla mnie beda trudno odpowiedzic, dla tego ze po polski nie rozumiem dobrze. Ale poprobujem...
Tak, odpornosc na deszcz i na transportowanie jest niska. Przyczyna - ciekie i watle platki kwiata.
Dekoracyjnosc tez niska - dla tego, ze za kilkodesiac lat (a to odmiany 1950-1960 roku) odmiany zwyrodniaja sie(produktywny wiek odmiany mieczykow - okolo 25 lat). Co do chworoboodpornosci, to w tym przypadku chworoboodpornosc jest dobra - za kilkodesiac lat odebrali sie klony tylko dzikiego typu, ktore i jest malo dekoracyjne, ale chworoboodporne. Dla tego holanderczyki i rozmnaza ten chwast...
U normalnej odmiany jest dwurzendowy kolos; zmorszczone platki jest odporny na deszcz, nie ma odstepa miedzy kwiatami. Jest gruba, twarda lodyga z normalnej ilosciu kwiatow (nie ponizej 23, a jednoczasowo otwartych jest i do 12).
Ja rozumiem, ze takie pytania jest dla tego, co - zeby zrozumiec ta roznica - trzeba widziec, jak wygliada w nature normalnie odmiany. A w Polsce dotychczas nie na co popatrzec.
Ja bardzo cieszym sie, ze progresywnie milostniki mieczykow w Polsce juz zalozyli KLUB MILOSNIKOW MIECZYKOW.
To jest pierwszy krok do tego, zeby likwidowac zastoj.
Prosze porazmyslic - jezeli dla polskich klientow jest "cudo" mieczyki z Holandii, ktora zacofana od cialego swiata na 40 lat, to jaki jest poziom w Polsce?..
Co do krzyzowania - ja tego nie robilem by, dla tego, ze cechy dzikie jest dominanty. Tym bardziej nie ma racji to robic z czeskimi odmianami - choc czechy i jest bardziej progresywnie, nezeli holanderczyki, ale duzo czeskich odmian jest tez starego typu (pochodzi z holanderskich i troche - z amerykanskich). U czechow nie bylo dostepa do odmian z wschodniej Europy, a w Ameryce teraz juz tez jest spadek w hodowli w trwaniu kilkonasto lat. Wieksza cest amerykanskich hodowcow - juz nie mlode, lat 75-85...
Racja jest w tym, co roslina-matka przy krzyzowaniu musi byc mocna i chworoboodporna. "Ojcec" musi byc z dobrymi charakterystykami dekoracyjnymi.
Ja podam kilko fotek dla porownania.
Racja jest w tym, co roslina-matka przy krzyzowaniu musi byc mocna i chworoboodporna. "Ojcec" musi byc z dobrymi charakterystykami dekoracyjnymi.
Ja podam kilko fotek dla porownania.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 786
- Od: 20 sie 2008, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Czytam twoją wypowiedź i myślę, że należy tu rozgraniczyć dwie rzeczy .
Pierwszy indywidualne podejście osoby do zieleni "np. kwiaty, drzewa" czyli prawo do imdywidualnego wyboru tak ja i starej warszawy czy nowoczesnego mercedesa. Także odczucia z tym związane. Jedna osoba idealnie będzie się czuła własnie wśród zapomnianych starodawnych zmutowanych mieczyków a inna będzie kroczyła w świat nowości mieczyka.
Drugi to podejście osoby sprzedawcy czy producenta do towaru jakim jest w tym przypadku mieczyk. Czyli chęć zaprezentowania i ukierunkowania na systematyczny zakup nowych odmian.
jarek
Pierwszy indywidualne podejście osoby do zieleni "np. kwiaty, drzewa" czyli prawo do imdywidualnego wyboru tak ja i starej warszawy czy nowoczesnego mercedesa. Także odczucia z tym związane. Jedna osoba idealnie będzie się czuła własnie wśród zapomnianych starodawnych zmutowanych mieczyków a inna będzie kroczyła w świat nowości mieczyka.
Drugi to podejście osoby sprzedawcy czy producenta do towaru jakim jest w tym przypadku mieczyk. Czyli chęć zaprezentowania i ukierunkowania na systematyczny zakup nowych odmian.
jarek
wesoly,
jezeli chodzi o tem, mam ja jakies to interesy na rynku Polsci, to ja juz po mojemu pisalem - ja i tak nie moga zadowolic wiecej, nezeli 30% zamowienij z cialego swiata, a w tym roku to bylo i ponizej 20%.
Ale jak dla hodowcy, to dla mnie jest bardzo interesna taka situacja, kiedy Polska, w ktorej jest wysoki poziom rolnictwa (i kwiaciarstwa !) jest taka wyspa zastoja w branzu, w ktorem u wszystkich sasiadow Polscy jest normalny poziom. Czy Litwa, czy Ukraina, Czechy, Slowakia - wyjatek tylko niemcy, ktore wszystko pozostawili holanderczykam, i Bielorusja, ktora fiurer "backa" Lukaszenko zamknel i izolowal od swiata. Ale i to na Bielorusji poziom jest wyzszy...
Ja mysle, ze jest tylko jeden wniosek - to po prostu niepopularna kultura w Polsce. Jeszcze nie slychalem, zeby ktos mowil: "dla czego nowe odmiany liliowcow - jest dzikie, i dosc". Dla tego, ze hodowcow liliowcow w Polsce kilko raz wiecej, nezeli na Litwie...
Tak, ja jestem litwin, i dla mnie to nie musi byc nie jakiej roznicy, co jest w Polsce. Ale na pewno to przejawi sie ta niewielka cesc polskiej krwi, ktora ja mam ...
jezeli chodzi o tem, mam ja jakies to interesy na rynku Polsci, to ja juz po mojemu pisalem - ja i tak nie moga zadowolic wiecej, nezeli 30% zamowienij z cialego swiata, a w tym roku to bylo i ponizej 20%.
Ale jak dla hodowcy, to dla mnie jest bardzo interesna taka situacja, kiedy Polska, w ktorej jest wysoki poziom rolnictwa (i kwiaciarstwa !) jest taka wyspa zastoja w branzu, w ktorem u wszystkich sasiadow Polscy jest normalny poziom. Czy Litwa, czy Ukraina, Czechy, Slowakia - wyjatek tylko niemcy, ktore wszystko pozostawili holanderczykam, i Bielorusja, ktora fiurer "backa" Lukaszenko zamknel i izolowal od swiata. Ale i to na Bielorusji poziom jest wyzszy...
Ja mysle, ze jest tylko jeden wniosek - to po prostu niepopularna kultura w Polsce. Jeszcze nie slychalem, zeby ktos mowil: "dla czego nowe odmiany liliowcow - jest dzikie, i dosc". Dla tego, ze hodowcow liliowcow w Polsce kilko raz wiecej, nezeli na Litwie...
Tak, ja jestem litwin, i dla mnie to nie musi byc nie jakiej roznicy, co jest w Polsce. Ale na pewno to przejawi sie ta niewielka cesc polskiej krwi, ktora ja mam ...
Dla porownania:
Trzy mieczyka, ktore jest "dzikie". Typ kwiata "gandavensis", kolos z wielkimi odstepami miedzy kwiatami, platki rowne.
To tez jest ilustracja tego, ze w Ameryce juz zaczynala sie recesja...
A to - jak wygliada nowe normalne odmiany:
Prosze zwrocic uwage nie na kolor, a na typ kwiatow i kolosa. To dwurzendowy kolos, odstepa miedzy kwiatami nie ma, platki zmorszczone i twarde, transportabilne; kwiat typu "edel".
Prosze nie pomyslic, ze to moja reklama - mojich odmian tu nie ma...
Mam nadziejie, ze uda sie dostrzec roznice i dla tych, ktore nic nie rozumie o mieczykach...
Trzy mieczyka, ktore jest "dzikie". Typ kwiata "gandavensis", kolos z wielkimi odstepami miedzy kwiatami, platki rowne.
To tez jest ilustracja tego, ze w Ameryce juz zaczynala sie recesja...
A to - jak wygliada nowe normalne odmiany:
Prosze zwrocic uwage nie na kolor, a na typ kwiatow i kolosa. To dwurzendowy kolos, odstepa miedzy kwiatami nie ma, platki zmorszczone i twarde, transportabilne; kwiat typu "edel".
Prosze nie pomyslic, ze to moja reklama - mojich odmian tu nie ma...
Mam nadziejie, ze uda sie dostrzec roznice i dla tych, ktore nic nie rozumie o mieczykach...