Mój ogródek - Dorota T. cz.1 - 2007r
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3193
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Bardzo ładny i pomysłowy ogród.
Ile kolorów, pszczółki pewnie chętnie zaglądają.
Ile kolorów, pszczółki pewnie chętnie zaglądają.
serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
lila31 pisze:
Mam pytanie. Czym obsadzona jest ścieżka, co stanowi obwódkę na pierwszym zdjęciu?
Te zielone krzewinki to Hebe pinguifolia, zimozielona pochodzi z Nowej Zelandii. Dobrze rośnie w wilgotnym podłożu, ale lubi stanowisko słoneczne. Nadaje się na skalniaki. W bardzo mroźne i bezśnieżne zimy może przemarzać, ale odrasta. Moje roślinki przeżyły zimę stulecia .
A te kolorowe to Portulaka, roślina jednoroczna, świetnie się rozsiewa co wykorzystuję tworząc co roku nowe kompozycje.
Za oknem wypatrzyłam pierwsze tulipany, a ponieważ jestem przeziębiona i nie mogę się nimi nacieszyć na żywo to buszuję po waszych ogrodach . Są piękne
Wykorzystując wolny czas opowiem o moim ogródku (w porównaniu z waszymi to powinnam pisać raczej o rabatkach), ale jak mówi mój mąż -ciasny,ale własny-.
Jest to narożna działka zabudowy szeregowej(369mkw.). Zagospodarowuję ją bardzo powoli . Na początek mąż posiał trawę , którą intensywnie zadeptują nasze pociechy w liczbie 3+towarzystwo. Gdy trochę podrosły odzyskałam część ogródka i wsadziłam iglaki, ale takie większe bo w okolicy drzew jak na lekarstwo. W długie zimowe wieczory czytałam o różnych
roślinkach i przenosiłam swoje wizje na papier, a z nastaniem wiosny brałam się do roboty.
Wykorzystując wolny czas opowiem o moim ogródku (w porównaniu z waszymi to powinnam pisać raczej o rabatkach), ale jak mówi mój mąż -ciasny,ale własny-.
Jest to narożna działka zabudowy szeregowej(369mkw.). Zagospodarowuję ją bardzo powoli . Na początek mąż posiał trawę , którą intensywnie zadeptują nasze pociechy w liczbie 3+towarzystwo. Gdy trochę podrosły odzyskałam część ogródka i wsadziłam iglaki, ale takie większe bo w okolicy drzew jak na lekarstwo. W długie zimowe wieczory czytałam o różnych
roślinkach i przenosiłam swoje wizje na papier, a z nastaniem wiosny brałam się do roboty.
- krzysztofjasik
- 100p
- Posty: 153
- Od: 22 lut 2007, o 12:41
- Lokalizacja: Toruń