Rozmaryn (Rosmarinus)dyskusje ogólne

[mag]

Lidko, możesz zaryzykować. Ja trzymam już rozmaryn trzy lata w gruncie i nic mu się nie dzieje, choć jest marniutki. W tym roku dokupiłam w OBI dorodną sadzonkę i jedyne co, to krótko ją przytnę i może troszkę obsypię korą. Przy tym starym nie robiłam kompletnie nic.

[korzo_m]

Proszę o pomoc czy rozmaryn należy na zimę wykopać i przenieść do domu. Kupiłam ładną sadzonkę , posadziłam w sierpniu do gruntu i teraz zastanawiam się czy może zimować w gruncie, a może wystarczy go okryć na zimę.

[Karo]

Dorotko - musisz uściślić pytanie ,bo podejrzewam pomyłkę..
Rozmaryn (Rosmarinus officinalis) - nawa którego widnieje w tytule tematu - to śródziemnomorski krzew,który należy zabrać na zimę do jasnego ale chłodnego pomieszczenia.
Przezimuje z pewnością.
Natomiast rycunus o którym piszesz w treści postu to rącznik pospolity (Ricinus communis ),
w klimacie tropikalnym jest rośliną wieloletnią , w klimacie śródziemnomorskim zachowuje się jak bylina której korzeń zimuje w gruncie. W Polsce zima przemarza.
O którą z roślin pytasz ?

[korzo_m]

Krysiu za szybko chciałam napisać i wkradł się błąd, już go poprawiłam, chodziło mi o rozmaryn. Dziękuję za spostrzegawczość. Jak pojadę to go wykopię wstawię do jasnej piwnicy, a czy powinnam go lekko przyciąć?

[Karo]

Nie raczej nie musisz go przycinać, wskazane będzie to wiosną w celu rozkrzewienia a także z przyciętych końcówek pędów możesz zrobić sadzonki .
Czy wiesz Dorotko ,że ja marzę o kwitnącym rozmarynie i nie mogę się doczekać?

[korzo_m]

Krysiu ja go kupiłam przez przypadek ,stała bidula przeceniona w markecie, a jak posadziłam do gruntu tak ładnie zaczął odżywać, nie chcę aby się zmarnował.

[ania k]

Właśnie robię wątróbki drobiowe marynowane w rozmarynie z cebulką i jabłkiem :P
Ja też mam rozmaryn od lata. Kupiłam już sporą sadzonkę w ogrodniczym. Zakwitł w doniczce i jeszcze w listopadzie puszczał kwiatki w domu. Na zimę ustawiłam go na ganku, dzięki czemu zaciekawiał gości
Spał sobie szaro, a że przez święta nie było gdzie trzymać garów rozmaryn wszedł na 3 dni do domu, a gary na ganek. Zdążył się obudzić. Teraz to dopiero się srebrzy młodymi przyrostami
Mój plan na nadchodzący sezon jest taki. Zrobię wiosną młode sadzonki, które kilka lat będę zimowała na ganku, a matkę pozostawię w gruncie i osłonię na zimę. Podobno jest pewna szansa, że dorosła roślinka przezimuje na dworze.

[broniu]

Witam.
Ja gałązki rozmarynu przywiozłem sobie z Włoch w marcu zeszłego roku.Posadziłem w doniczki i jak sie ukorzeniły końcem maja wsadziłem koło tarasu (zaciszne miejsce przy ścianie) wszystko się przyjeło i ładnie rośnie.Na zimę podsypałem dookoła dużo ziemi i owinołem specjalnym papierem.Dodatkowo po opadach śniegu przysypałem grubo białym puchem czy przezimował okaże się na wiosne

[glisssta]

Witam,
mam problem (?) z rozmarynem, który rośnie na działce. Na zimę przykryłam go chochołem z trawy i tak sobie zimuje od listopada. Mrozów strasznych nie było wprawdzie, ale ostatnio zajrzałam do niego i był cały... brązowy. Brunatny w sumie. Już płakałam, że zmarniał, ale kiedy go dotknęłam, okazało się, że listki są jedrne, nie widać zgniłych czy uschniętych, a po przełamaniu gałązki w środku jest jasna - żywa. Czy to więc normalne, ten kolor? I on zazielenieje na wiosnę?
Pozdrawiam,
atashi

[Grandiflora]

Ztego co wiem,rozmaryn wytrzymuje do -10st.C

[kryska]

Raczej marne szanse by coś było z tego rozmarynu jak ma brązowe listki. Ja też pierwszy raz zostawiłam swój już kilkuletni rozmaryn w gruncie. Trochę się o niego boje. Kiedyś przechowywałam kilka doniczek w tunelu foliowym. Były zadołowane i dodatkowo okryte włóknina. Ciekawa rzecz, w jednej donicy były dwie sadzonki - jedna przetrwała a druga padła.

[glisssta]

Ojoj... tylko nie to, w doniczce go miałam z pięć lat, tak się ładnie w tym gruncie przyjął... Mam nadzieję ciągle, dziękuje za odpowiedzi.

[halszka31]

Ta śródziemnomorska roślina jest bardzo kapryśna zimą.Ma szanse jeśli dodatkowo otuli ją śnieg, a śniegu coraz mniej...Zimowanie w domu jest też ryzykowne - lubi chłód i skąpe podlewanie. Tyle teoria , w praktyce bywa różnie . Całe szczęście, że bez trudności można kupić młode rośliny- tyle tylko, że trzeba czekać dłużej na kwitnienie.