PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

[Szczurbobik]

kuneg Już u Ciebie grzywacze ? Czy może nie odleciały na zimę?
U nas, w kujawsko-pomorskim we wtorek przyleciały skowronki (miałam mały objazd po Kujawach i u siebie na Ziemi Chełmińskiej i słyszałam, jak w kilku miejscach wystartowały w tym samym czasie )
Srok u mnie nie ma, za to broją sójki. Kilka lat temu jedna z nich zapędziła mi na taras bogatkę i tam ją upolowała "Taki lajf", nic nie poradzimy.
Jeszcze odnośnie budek. Pisałam ostatnio, że wymienię wkładkę z futra na nową. No i wymieniłam. Budki mam na takiej wysokości, że sięgnę z ziemi. W ostatniej, jak chwyciłam w rękę futro- futro w nogi . Złapałam ręką za śpiącą w miękkim posłanku wiewiórkę

[kuneg]

Grzywacze u mnie chyba nie odlatują, albo moje są na południu, a te z północy u mnie. Widywałam je całą zimę w parku.

Ten młodzik na gałęzi, to mógł być z zeszłorocznego lęgu. Dorosłej pary, która gniazduje na tym drzewie jeszcze nie widziałam w tym roku.

[kozula]

Winobluszcze posadzone. Skoro budynki zajęły znaczną część ogrodu, to teraz trzeba zrobić ogród na ścianie. Będzie więcej owadów i miejsce do ukrycia dla młodych ptaków. Sójki już śledzą gdzie będą gniazda i niestety są one dużo bardziej niebezpieczne od srok. Atakują przy ludziach i za nic mają przeganianie. Drobne ptaki nie mają teraz żadnych szans na odchowanie młodych u nas, w czasie kiedy sójki mają młode. Pierwsze lęgi mazurków jeszcze będą, potem już nic...
Ktoś wcześniej pytał czy wróble zajmą lokale w budce szeregówce. Zajmą, jeśli jest ich (ptaków) wystarczająco dużo. Mazurki utrzymują czystość w swoich gniazdach, więc nie ma problemu z przechodzeniem pasożytów. Tutejsze wróble domowe za żadne skarby nie wejdą do budki, więc nie wiem jak u nich jest z czystością, ale też są towarzyskie i lubią gnieździć się całą chmarą. Stadne gniazdowanie ma zalety w postaci ostrzegania przed drapieżnikami. Im więcej oczu, tym mniejsze prawdopodobieństwo ataku z zaskoczenia.

[Baltazar]

Rozpoczęła się budowa gniazd w budkach. Nie wiem dokładnie kto ale widać na wejściu jednej że wnoszą już do gniazda materiały budowlane.

[kuneg]

Zabrzmiało, jakby cegły i styropian znosiły


U mnie na wsi mąż zrobił i zawiesił 8 budek w ostatni weekend. Wieszał jakieś ze 4-6 m nad ziemią, żeby były choć trochę schowane w gałęziach drzew. Mam nadzieję, że to nie za wysoko. Ciekawa jestem, czy i u nas zaczęły się "roboty budowlano-wykończeniowe"?

https://joemonster.org/mg/show/343370

[Baltazar]

Hehe. Jeśli typ A to duża szansa na mazurki. Są bardziej zuchwale od sikor. Jak poniżej 2m to mazurki już tak nisko nie lubią. Można wybrać lokatora wysokością. A jeśli zależy Ci w ogóle żeby ktokolwiek się wprowadził to jak najbardziej będzie ok.

[kuneg]

No to niech będą mazurki. Zobaczymy co to będzie
W starej wierzbie miały tyle dziupli, że to był blok wielorodzinny i widziałam tam różna gatunki. Niestety, wierzba powoli dogorywa i traci kolejne konary.
Następne budki będą niżej.

[Baltazar]

Mazurki też fajne. Wszystkie się uzupełniają wzajemnie. U mnie dzisiaj mocno sikory szalały.. budowa gniazda na dalszym planie.. zaloty ważniejsze.

[Szczurbobik]

U mnie pod lasem jeszcze względnie spokojnie. Kilka grzywaczy też przyleciało, ale trzymają się mojej najbliższej okolicy. Nigdzie indziej jeszcze ich nie widziałam. Z kolei w ogrodzie, gdzie pracuję, kilka kilometrów dalej, szpaki już nie tylko śpiewają, ale zaczęły już wchodzić do budek! No i gody mają bieliki. U mnie para tych pięknych ptaków lata a w te i z powrotem, niestety nie wiem, gdzie mają gniazdo, ale widuję je regularnie. Moja mama widziała w tym tygodniu tańce godowe bielików nad Zalewem Włocławskim.

[kuneg]

Znalazłam dziś martwą modraszkę na wsi, między bloczkami betonowymi (które czekają na budowę) - zasuszone truchełko. Bidulka nie przeszyła zimy, albo uciekła jakiemuś drapieżnikowi i była zbyt mocno poturbowana

Szpaki i u mnie "drą dzioby" oraz zaglądają do dziupli

[Szczurbobik]

Czasem ptaki mają "głupie pomysły" i włażą gdzie nie trzeba. Jak kilka lat temu przylatywały duże stada dzwońców, to potem znajdowałam takie "mumie" np. pod odwróconymi do góry dnem, zostawionymi na zimę, skrzynkami balkonowymi.
Tymczasem wiosna coraz bliżej. Skowronki śpiewają. Na polach "tańczą" żurawie. Ptaki zaczynają śpiewać, a "najładniej" śpiewają mi w ogrodzie dzięcioły średnie. Muszę iść po korki do uszu...

[jokaer]

W ostatniej, jak chwyciłam w rękę futro- futro w nogi . Złapałam ręką za śpiącą w miękkim posłanku wiewiórkę

Dobre , całe szczęście, że Cię to futro nie ugryzło.

[Szczurbobik]

"Północne stado" odleciało dwa dni temu. Z dnia na dzień spadło zainteresowanie słonecznikiem. Zawsze "na pożegnanie" sikory objadają się na zapas, bo porcja z karmidła znika dwa razy szybciej. Jak nie zdążę uzupełnić, dosłownie tłuką dziobami w szyby i siadają na budynku, żeby je było widać. A potem fruu i cisza. Zostali tylko rezydenci.

[tara]

U mnie gwarno, często biorę lornetkę cichutko siadam i podpatruję w ukryciu sporo wróbelków w porównaniu z tym co było ostatnio, dzięcioły, sikorki, sowa, dzwońce, szczygły, rudziki a sójka przyprowadziła koleżankę albo kolegę. Niezawodna para kosów, nie boją się są bardzo przyjazne. wróbelki ukryte w żywopłocie świergocą sama słodycz przyznam ptaki słonecznik pałaszują w eksperesowym tempie.

[Baltazar]

U mnie już bociany przyleciały kilka dni temu.