Chwasty w ogrodzie na działce otulonej przez pola uprawne
Chwasty w ogrodzie na działce otulonej przez pola uprawne
Witam,
w 2016 roku zakupiłem z małżonką domek usadowiony na działce 3500m2. Ogródek trochę zaniedbany, ale z dużą liczbą nasadzeń, z zaaranżowanym małym własnym laskiem, malutką uprawą warzyw i malin. Pomyślałem sobie "miejsce z potencjałem". W sumie cały czas tak myślę, ale ręce mi opadają, bo to kolejny rok walki i w sumie niewielkie widzę sukcesy (poza pozbyciem się koniczyny z trawnika ).
Sytuacja wygląda następująco - działka ma wymiary, w dużym uproszczeniu 100x35 metrów. Wzdłuż dłuższych boków prowadzą drogi dojazdowe na pola ustyuowane za działką. Drogi mają po 6-8m szerokości i przez długie tygodnie zarastają chwastem. Tym bardziej teraz, gdy pola leżą odłogiem i literalnie nic po tych dróżkach nie jeździ, jestem okolony przez chwasty. Z różnych względów, mniej i bardziej racjonalnych, nie nakłonię sąsiadów rolników do zadbania o te nieużytki dojazdowe. Przerzucenie mechaniczne przy użyciu sprzętu typu traktor, całego ogrodu też jest niemożliwe, ponieważ nasadzenia są zrobione nieregularnie, gęsto i... w sumie to mnie nie stać na cały proces wysiania 3 000 m2. W tamtym roku podjąłem próbę na 300m2. Przerzuciłem glebę, wysiałem trawę. Było pięknie, przez kilka tygodni. W tym roku wchodzi już tam wszystko. Co punktowo opryskam chwasta (używam Chwastox Trio 540 SL), to na jego miejsce przybywają 2 kolejne. W tamtym roku miałem problem z bylicą. W akcie desperacji usuwałem ją mechanicznie i to jakoś poskutkowało (w tym roku praktycznie pojedyncze sztuki) ale zrujnowałem kawałek ogrodu na taką próbę. W tym roku w to miejsce pojawiły się inne, w sumie przeróżne:
- gorczyca polna,
- komosa
- szczaw polny
- sporek polny,
- koniczyna
- dymnica pospolita
- mlecz
- rdest ptasi
- rumianek
- i wiele wiele innych .
Jak z tym walczyć? Zrobić oprysk jakimś cholerstwem całej działki? Mam małe dzieci i wolę nie przesadzać w tym zakresie. Tyle dobrego że koniczynę wykurzyłem w 99% używając Substrala Mniszka. Osłonięcie siatki matą cieniującą, aby nie nawiewało tego wszystkiego z pól do mnie cokolwiek pomoże? Proszę o pomoc.
w 2016 roku zakupiłem z małżonką domek usadowiony na działce 3500m2. Ogródek trochę zaniedbany, ale z dużą liczbą nasadzeń, z zaaranżowanym małym własnym laskiem, malutką uprawą warzyw i malin. Pomyślałem sobie "miejsce z potencjałem". W sumie cały czas tak myślę, ale ręce mi opadają, bo to kolejny rok walki i w sumie niewielkie widzę sukcesy (poza pozbyciem się koniczyny z trawnika ).
Sytuacja wygląda następująco - działka ma wymiary, w dużym uproszczeniu 100x35 metrów. Wzdłuż dłuższych boków prowadzą drogi dojazdowe na pola ustyuowane za działką. Drogi mają po 6-8m szerokości i przez długie tygodnie zarastają chwastem. Tym bardziej teraz, gdy pola leżą odłogiem i literalnie nic po tych dróżkach nie jeździ, jestem okolony przez chwasty. Z różnych względów, mniej i bardziej racjonalnych, nie nakłonię sąsiadów rolników do zadbania o te nieużytki dojazdowe. Przerzucenie mechaniczne przy użyciu sprzętu typu traktor, całego ogrodu też jest niemożliwe, ponieważ nasadzenia są zrobione nieregularnie, gęsto i... w sumie to mnie nie stać na cały proces wysiania 3 000 m2. W tamtym roku podjąłem próbę na 300m2. Przerzuciłem glebę, wysiałem trawę. Było pięknie, przez kilka tygodni. W tym roku wchodzi już tam wszystko. Co punktowo opryskam chwasta (używam Chwastox Trio 540 SL), to na jego miejsce przybywają 2 kolejne. W tamtym roku miałem problem z bylicą. W akcie desperacji usuwałem ją mechanicznie i to jakoś poskutkowało (w tym roku praktycznie pojedyncze sztuki) ale zrujnowałem kawałek ogrodu na taką próbę. W tym roku w to miejsce pojawiły się inne, w sumie przeróżne:
- gorczyca polna,
- komosa
- szczaw polny
- sporek polny,
- koniczyna
- dymnica pospolita
- mlecz
- rdest ptasi
- rumianek
- i wiele wiele innych .
Jak z tym walczyć? Zrobić oprysk jakimś cholerstwem całej działki? Mam małe dzieci i wolę nie przesadzać w tym zakresie. Tyle dobrego że koniczynę wykurzyłem w 99% używając Substrala Mniszka. Osłonięcie siatki matą cieniującą, aby nie nawiewało tego wszystkiego z pól do mnie cokolwiek pomoże? Proszę o pomoc.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22147
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Chwasty w ogrodzie na działce otulonej przez pola uprawne
Witaj
Może tutaj znajdziesz poradę zanim ktoś się wypowie
Chwasty eliminacja, jaki środek
Warto tez poczytać wybrane wątki stąd
Może tutaj znajdziesz poradę zanim ktoś się wypowie
Chwasty eliminacja, jaki środek
Warto tez poczytać wybrane wątki stąd
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Chwasty w ogrodzie na działce otulonej przez pola uprawne
A może by tak przestawić myślenie, z miejskiego na bardziej wiejskie-sielskie. To nie kawałek trawniczka w mieście z jednym klombikiem, którego można codziennie doglądać, usunąć każdy chwast, regularnie podlewać. Ja na przykład kupiłam sobie kosę, taką zwykłą. Sąsiad mi wyklepał i po kątach koszę sobie nią od czasu do czasu, żeby nie zarosło całkiem takimi roślinami jak bylica czy bez czarny. Tylko środek podwórka koszę częściej kosiarką. I git. Koniczyna niech sobie rośnie, jeśli chce. Ładnie kwitnie i daje pożytek owadom. Miód mniszkowy jest dobry. Wino nawet można zrobić na mniszku. Teraz susza jest u nas taka, że trawa niepodlewana już prawie wyschła. A krwawnik nadal zielony, kwitnie sobie. Mały warzywnik można pielić, dodatkowo wyścielić skoszoną trawą spod kosiarki. Do ściółkowania można też używać szarej tektury, przykryć ściółką, żeby to lepiej wyglądało, porobić w tym otwory i posadzić rozsady.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2751
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Chwasty w ogrodzie na działce otulonej przez pola uprawne
lenar87 Jezeli masz zasoby finansowe to mozna to zrobic usuwajac wszystko mechanicznie ale będac w otoczeniu nieuzytkow nigdy nie będzie to trwało długo. Beda sie zawsze wysiewac i pełzać. Ja walczylam pare lat ale to straszny wysiłek fiz, finansowy i emocjonnalny i tak na prawdę to jest bez sensu jeżeli jest otoczenie nieużytków. Tak jak pisze Ula, trzeba zmienic swoje nastawienie. Ja część mam zrobioną na warzywnik a reszta jest dzika lub półdzika i sąsiad kosi trawę na siano dla zwierząt.
Nigdy nie jest idealnie,zawsze są chwasty a wśród tych chwastów jest wiele ziół. Pooczytaj sobie o permakulturze bo idea jest taka aby zbudowac sobie taki ekosystem i takie podejscie aby cała ta natura pracowała dla ciebie. Na początek polecam ci książkę S.Holzer -Permakultura. W necie też znajdziesz sporo. Link nieaktywny,usuwam.Wszystko jest po coś i ma sens nawet jeżeli my go nie widzimy. Dla mnie to bylo naturalne podejscie, z tymi ziołami bo babcia leczyla nas nimi uzbieranymi własnoręcznie. Teraz wracam, po latach do tego sposobu zycia naturalnego.
Nigdy nie jest idealnie,zawsze są chwasty a wśród tych chwastów jest wiele ziół. Pooczytaj sobie o permakulturze bo idea jest taka aby zbudowac sobie taki ekosystem i takie podejscie aby cała ta natura pracowała dla ciebie. Na początek polecam ci książkę S.Holzer -Permakultura. W necie też znajdziesz sporo. Link nieaktywny,usuwam.Wszystko jest po coś i ma sens nawet jeżeli my go nie widzimy. Dla mnie to bylo naturalne podejscie, z tymi ziołami bo babcia leczyla nas nimi uzbieranymi własnoręcznie. Teraz wracam, po latach do tego sposobu zycia naturalnego.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 29 kwie 2024, o 05:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chwasty w ogrodzie na działce otulonej przez pola uprawne
Ja w kwestii zwalczania rdestu.Caly ubiegły rok walczyłam z tym dziadostwem( chwast miał wysokość 3.5 metra na działce którą dostałam),aż do tego roku kiedy odkryłam na portalu sprzedażowym ,znanym w kraju,chwastów turbo 360.Jestem po wygranej wojnie z rośliną i dzielę się ,bo zwalczenie tego to niczym cud.Nie bawiłam się w oprysk tak jak Kasia z kogla-Mogla,po prostu do butelki z psik psik,maska po pandemii na twarz, rękawice i jazda.Po tygodniu śmiało piszę że skutkuje.Nadmienie, że na przykład tui czy cyprysów nie rusz,trawy też nie-tylko dwuliścienne
- Roza332
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 21 lis 2024, o 11:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Chwasty w ogrodzie na działce otulonej przez pola uprawne
Z tak dużym terenem walka z chwastami to wyzwanie, ale osłonięcie działki matą cieniującą od drogi i nieużytków powinno ograniczyć nawiewanie nasion – to dobry pomysł. Zamiast oprysków całej działki, rozważ agrowłókninę w miejscach, gdzie chwasty szczególnie dokuczają, a w pozostałych wprowadź trawę lub rośliny okrywowe, które szybko zagłuszą niechciane zielsko. Na przyszłość systematyczne koszenie, nawet w miejscach nieużywanych, pomoże trzymać chwasty w ryzach bez przesady z chemikaliami.