Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Moja mięta panoszyła się bardzo po jednej stronie ogrodu. Wyeliminował ją chrzan i moja chęć przesadzenia jej do długich, metrowych doniczek (gdzie zmarniała). Nie było jej trzy lata. Nawet trochę żałowałam. W tym roku, nie wiem skąd, zadomowiła się wśród lubczyku i w sąsiedztwie chrzanu. Zobaczymy co będzie.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
To ja tak mam z melisą.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2345
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Cofam to co napisałam wcześniej. Mięta odbiła i ładnie się rozrasta. O dziwo odbiła również dawno wykopana jeżyna bezkolcowa
Pozdrawiam Lucyna
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 29 wrz 2024, o 23:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Przeczytałam wątek od deski do deski i bardzo Wam dziękuję!
Marzą mi się zamiast trawnika, który trzeba kosić - na jak największej powierzchni roślinki zadarniające, po których można deptać - myślałam o mchu, ale podany karmnik rozesłany sprawdzi się wyśmienicie. Przejść się bosą stópką po takich poduchach to będzie bajka.
Mam też niedaleko park, w którym byłam częstym gościem jako dziecko i tam w trawie, wczesną wiosną jest mnóstwo fiołeczków wonnych i ja tylko czekam na ten czas, żeby chodzić na spacery i wdychać ten piękny zapach, więc informacja o ekspansywności fiołka mnie bardzo ucieszyła. Tak samo lubię stokrotki, więc też będą mile widziane.
Bardzo dziękuję też administratorom forum i sponsorowi za to, że w dobie mediów społecznościowych, takie forum nadal istnieje - to skarbnica wiedzy! Nie tylko istnieje (gdy inne się zamykają), ale też działa! To bardzo miła odmiana i "powrót do korzeni" z czasów, gdy internet wyglądał trochę inaczej. Pozwólcie, że się tu rozgoszczę i będę korzystać z tej wiedzy i Waszych doświadczeń garściami.
Co do inwazyjnych - u mnie jest bluszczyk kurdybanek, ale ja też gustuję w chwastowej kuchni, więc ziołowe masełko wpada.
A i dziękuję za pomysł z konfiturą z fiołka wonnego! Teraz niech się tylko u mnie rozmnoży .
Marzą mi się zamiast trawnika, który trzeba kosić - na jak największej powierzchni roślinki zadarniające, po których można deptać - myślałam o mchu, ale podany karmnik rozesłany sprawdzi się wyśmienicie. Przejść się bosą stópką po takich poduchach to będzie bajka.
Mam też niedaleko park, w którym byłam częstym gościem jako dziecko i tam w trawie, wczesną wiosną jest mnóstwo fiołeczków wonnych i ja tylko czekam na ten czas, żeby chodzić na spacery i wdychać ten piękny zapach, więc informacja o ekspansywności fiołka mnie bardzo ucieszyła. Tak samo lubię stokrotki, więc też będą mile widziane.
Bardzo dziękuję też administratorom forum i sponsorowi za to, że w dobie mediów społecznościowych, takie forum nadal istnieje - to skarbnica wiedzy! Nie tylko istnieje (gdy inne się zamykają), ale też działa! To bardzo miła odmiana i "powrót do korzeni" z czasów, gdy internet wyglądał trochę inaczej. Pozwólcie, że się tu rozgoszczę i będę korzystać z tej wiedzy i Waszych doświadczeń garściami.
Co do inwazyjnych - u mnie jest bluszczyk kurdybanek, ale ja też gustuję w chwastowej kuchni, więc ziołowe masełko wpada.
A i dziękuję za pomysł z konfiturą z fiołka wonnego! Teraz niech się tylko u mnie rozmnoży .
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2722
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Kwietniowa2024 U mnie inwazyjna jest złoć wczesną wiosna i są jej całe połaci żółtego; nie potrzebuję już żadnych ranników wiosennych. Ona potem znika..a jest taka naturalna dzikość jeżeli ktoś lubi taki styl.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
Ja walczę bezskutecznie z milinem od kilku lat. Winobluszcz pięcioklapowy też nie do zwalczenia.
W tym roku podjęłam decyzję o likwidacji winobluszczu trójklapowego, obrósł wokół cały budynek gospodarczy, wrasta pod rynny, zarasta winogron. Tak to jest, przed laty z trudem zdobywane, z czasem, gdy starzejemy się,
wchodzą nam na głowę.
W tym roku podjęłam decyzję o likwidacji winobluszczu trójklapowego, obrósł wokół cały budynek gospodarczy, wrasta pod rynny, zarasta winogron. Tak to jest, przed laty z trudem zdobywane, z czasem, gdy starzejemy się,
wchodzą nam na głowę.
Pozdrawiam, Feliksa
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2345
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Parszywa dwunastka - rośliny ekspansywne
A propos kurdybanka. Przez kilka lat, bezskutecznie, starałam się zaprosić go do siebie, przesadzając dosłownie zza miedzy. Dopiero, jak przyniosłam sadzonki szkółkowane w doniczce, rozrósł się aż miło. Lubię go jako roślinę zadarniającą i domieszkę do murawy. Regularnie koszony będzie się trzymał nisko i nawet kwitł. Nawet pokusiłam się o zastosowanie go w pracy do zadarnienia pagórka obsadzonego budlejami. Zobaczę, czy szybciej teren pokryje ten sadzony, czy ten, który przywędruje z murawy poniżej
Jeśli znamy roślinę i jesteśmy w stanie przewidzieć, jak ona będzie rosła i się rozrastała, możemy pokusić się o stosowanie takich "trudnych do okiełznania" roślin w niektórych miejscach w ogrodzie. Co innego, kiedy, tak jak moja sąsiadka, myślimy, że da się "jakoś" nad nimi zapanować. Koleżanka sąsiadka wpadła na znakomity pomysł i posadziła kurdybanek na rabacie bylinowej, wyłożonej czarną agrowłókniną. Bluszczyk rośnie trochę nad tą matą, ale przede wszystkim pod nią i stopniowo "pożera" rabatę
Jeśli znamy roślinę i jesteśmy w stanie przewidzieć, jak ona będzie rosła i się rozrastała, możemy pokusić się o stosowanie takich "trudnych do okiełznania" roślin w niektórych miejscach w ogrodzie. Co innego, kiedy, tak jak moja sąsiadka, myślimy, że da się "jakoś" nad nimi zapanować. Koleżanka sąsiadka wpadła na znakomity pomysł i posadziła kurdybanek na rabacie bylinowej, wyłożonej czarną agrowłókniną. Bluszczyk rośnie trochę nad tą matą, ale przede wszystkim pod nią i stopniowo "pożera" rabatę
Pozdrawiam Lucyna