Kiedy i jak nawozić?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18992
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kiedy i jak nawozić?
Zawsze nawożę bezpośrednio po przesadzeniu. W korze nie ma praktycznie składników odżywczych.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Florencja1
- 50p
- Posty: 63
- Od: 16 cze 2021, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kiedy i jak nawozić?
Dostałam nawóz Biohumus do storczyków.W jakiej dawce i częstotliwości można nim nawozić?Czy można mieszać nawozy bo mam jeszcze Grandiol który do tej pory używałam i było ok.Czy teraz w okresie jesienno zimowym należy nawozić storczyki?
Agnieszka
Re: Kiedy i jak nawozić?
W okresie jesienno-zimowym storczyki przeważnie kwitną i wtedy ich nie nawożę. Zaczynam nawożenie wiosną, kiedy rosną liście i korzenie. Co do odżywek, każdy ma inne doświadczenia, bo każda roślina może reagować inaczej - trzeba zastosować metodę prób i błędów.
Pozdrawiam:)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18992
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kiedy i jak nawozić?
Florencja
Storczyki typu falenopsisy nie przechodzą w zasadzie okresu spoczynku, one mogą rosnąć nawet w okresie jesienno-zimowym, więc nawozi się przez cały rok tak samo. Zasada 3x namaczanie w wodzie z nawozem, raz w samej wodzie. Kwitnienie zabiera energię, więc trzeba uzupełnić składniki odżywcze. Ponadto niektóre egzemplarze mogą w czasie kwitnienia jednocześnie wypuszczać liście.
Co do Biohumusu, to jest zbyt słabym nawozem. Do nawożenia kup mineralny nawóz do roślin kwitnących albo storczyków.
Storczyki typu falenopsisy nie przechodzą w zasadzie okresu spoczynku, one mogą rosnąć nawet w okresie jesienno-zimowym, więc nawozi się przez cały rok tak samo. Zasada 3x namaczanie w wodzie z nawozem, raz w samej wodzie. Kwitnienie zabiera energię, więc trzeba uzupełnić składniki odżywcze. Ponadto niektóre egzemplarze mogą w czasie kwitnienia jednocześnie wypuszczać liście.
Co do Biohumusu, to jest zbyt słabym nawozem. Do nawożenia kup mineralny nawóz do roślin kwitnących albo storczyków.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Florencja1
- 50p
- Posty: 63
- Od: 16 cze 2021, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kiedy i jak nawozić?
Tak jest wlasnie w moim przypadku, obecnie moje falenopsisy wypuszczają nowe liście, a jeden to nawet łodygę kwiatową z wieloma kwiatostanami. Szkoda, że ten Biohumus się nie nadaje (a jest przeznaczony do storczyków), bo myślałam, że będzie to wartościowe w porównwaniu do "zwykłego" taniego nawozu z Lidla:)
Agnieszka
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18992
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kiedy i jak nawozić?
Biohumus ma śladowe ilości składników mineralnych, a że do storczyków to tylko produkt czysto marketingowy. Taki sam nawóz znajdziesz w każdym innym Biohumusie.
Natomiast co do tanich nawozów też lepiej unikać, gdyż mogą zbyt szybko zasolić podłoże. Lepiej poszukać Agrecolu albo Florovitu. Tego drugiego do roślin kwitnących używałem z dość dobrym skutkiem zanim nie przeszedłem na Petersa.
Natomiast co do tanich nawozów też lepiej unikać, gdyż mogą zbyt szybko zasolić podłoże. Lepiej poszukać Agrecolu albo Florovitu. Tego drugiego do roślin kwitnących używałem z dość dobrym skutkiem zanim nie przeszedłem na Petersa.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
nawożenie storczyków
Dwa storczyki, które mam, to efekt ratowania/reanimacji jednego=wyjściowego storczyka, który z rok temu padł, być może/zapewne na skutek przesadnego podlewania.
Ratowanie polegało na tym, że: usunąłem wszystkie zgniłe korzenie, oklapnięte liście, a ponieważ w tej operacji niejako "samoistnie" podzielił się na dwa storczyki, to do plastikowych, dwóch osłonek, z licznymi otworami na ściankach, zapakowałem te dwa. W środku mają tylko korę piniową.
O ile "pierwszy" storczyk ewidentnie ma korzenie, to drugi - śladowe.
Ale trzymają się.
Z raz w tygodniu po 25 minut zanurzam korzenie (osłonkę) w wodzie. Potem oczywiście są już bez wody, do następnej kąpieli.
Póki co - nie kwitną. A jako jeden storczyk - kwitł w przeszłości, rzadko, z raz w roku, ale kwitł.
PYTANIA:
Czym wspomagać, nawozić, by poprawić ich kondycję, by szybciej pojawiały się nowe liście? (póki co: stosuję znaną z przepisów sieciowych "wodę ze skórek banana"...).
Pomocne będą mi dwie, trzy wariantowe propozycje nawozowe, które można dodawać do "kąpieli" storczyka w osłonce.
Jak "podgonić", pomóc, by ten słabszy odtworzył/powiększył system korzeniowy?
(oba właśnie dorobiły się po jednym, nowym liściu)
Ratowanie polegało na tym, że: usunąłem wszystkie zgniłe korzenie, oklapnięte liście, a ponieważ w tej operacji niejako "samoistnie" podzielił się na dwa storczyki, to do plastikowych, dwóch osłonek, z licznymi otworami na ściankach, zapakowałem te dwa. W środku mają tylko korę piniową.
O ile "pierwszy" storczyk ewidentnie ma korzenie, to drugi - śladowe.
Ale trzymają się.
Z raz w tygodniu po 25 minut zanurzam korzenie (osłonkę) w wodzie. Potem oczywiście są już bez wody, do następnej kąpieli.
Póki co - nie kwitną. A jako jeden storczyk - kwitł w przeszłości, rzadko, z raz w roku, ale kwitł.
PYTANIA:
Czym wspomagać, nawozić, by poprawić ich kondycję, by szybciej pojawiały się nowe liście? (póki co: stosuję znaną z przepisów sieciowych "wodę ze skórek banana"...).
Pomocne będą mi dwie, trzy wariantowe propozycje nawozowe, które można dodawać do "kąpieli" storczyka w osłonce.
Jak "podgonić", pomóc, by ten słabszy odtworzył/powiększył system korzeniowy?
(oba właśnie dorobiły się po jednym, nowym liściu)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18992
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kiedy i jak nawozić?
póki co: stosuję znaną z przepisów sieciowych "wodę ze skórek banana"...).
To nie jest nawóz!
Nawóz mineralny do storczyków albo kwitnących, czyli z mniejszym stężeniem azotu. Jednak nawóz dajesz do wody wtedy, kiedy będą jakieś konkretne korzenie. Na razie do tego co ma jakieś korzenie możesz dawać 1/4, góra 1/2 zalecanego stężenia wg opakowania. Do obu dawaj oprysk dolistny tego samego nawozu w takim samym stężeniu.
Do ukorzeniania możesz próbować robić opryski Rhizotonic.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kiedy i jak nawozić?
to nie jest nawóz / to jest nawóz / to jest nietypowy nawóz / etc.
- czyli szkoły wwska i otwocka
Nawozy – środki używane w uprawie roślin celem zwiększenia wysokości i jakości plonowania dzięki wzbogaceniu gleby w składniki pokarmowe niezbędne dla roślin
+ https://www.gardenowo.pl/blog/nawoz_ze_skorek_bananow
Czyli: cudo, które powstaje z moczenia skórek bananów, czyli "wyciąg" ekologiczny , może obornikiem nie jest, ale.
I to "ale" oznacza wg. mnie konieczność sięgnięcia do czegoś bardziej zasobnego dla wspomagania roślin/storczyków.
1.
Rozumiem z Twej rady, że mam stosować jakikolwiek powszechnie dostępny "Nawóz mineralny do storczyków albo kwitnących", czyli zaufać etykietkom klejonym na opakowaniach. OK.
Raz w tygodniu?
Ile tygodni i przerwa?
Chodzi mi o to, by nie wpaść w paranoję nawożenia.
Może stałe nawożenie, ale co 2 tygodnie...?
2.
oprysk dolistny tego samego nawozu w takim samym stężeniu
- zrobić stosowny roztwór, wlać do plastikowej flaszki z której zwykle zraszają rośliny i pojechać tym po liściach storczykowych?
Jak często? I jednocześnie kąpać korzenie (jakie są) w roztworze nawozowym (to, o czym pisałem: raz w tyg. przez ok 25 min.)?
3.
Do ukorzeniania - opryski Rhizotonic - poczytam, może dopytam.
dzięki.
ups, coś jasne: "Zasada 3x namaczanie w wodzie z nawozem, raz w samej wodzie."
- czyli szkoły wwska i otwocka
Nawozy – środki używane w uprawie roślin celem zwiększenia wysokości i jakości plonowania dzięki wzbogaceniu gleby w składniki pokarmowe niezbędne dla roślin
+ https://www.gardenowo.pl/blog/nawoz_ze_skorek_bananow
Czyli: cudo, które powstaje z moczenia skórek bananów, czyli "wyciąg" ekologiczny , może obornikiem nie jest, ale.
I to "ale" oznacza wg. mnie konieczność sięgnięcia do czegoś bardziej zasobnego dla wspomagania roślin/storczyków.
1.
Rozumiem z Twej rady, że mam stosować jakikolwiek powszechnie dostępny "Nawóz mineralny do storczyków albo kwitnących", czyli zaufać etykietkom klejonym na opakowaniach. OK.
Raz w tygodniu?
Ile tygodni i przerwa?
Chodzi mi o to, by nie wpaść w paranoję nawożenia.
Może stałe nawożenie, ale co 2 tygodnie...?
2.
oprysk dolistny tego samego nawozu w takim samym stężeniu
- zrobić stosowny roztwór, wlać do plastikowej flaszki z której zwykle zraszają rośliny i pojechać tym po liściach storczykowych?
Jak często? I jednocześnie kąpać korzenie (jakie są) w roztworze nawozowym (to, o czym pisałem: raz w tyg. przez ok 25 min.)?
3.
Do ukorzeniania - opryski Rhizotonic - poczytam, może dopytam.
dzięki.
ups, coś jasne: "Zasada 3x namaczanie w wodzie z nawozem, raz w samej wodzie."
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18992
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kiedy i jak nawozić?
Doprecyzowując tylko w tej kwestii:
Oprysk nawozem możesz robić przy każdym namaczaniu. Radzę to robić zamgławiając, żeby krople były jak najmniejsze.
To nie będzie nigdy nawozem, bo żeby wydobyć potas z czegoś tego, skórki z bananów muszą być przekompostowane przez drobnoustroje i grzyby, więc zalane tylko wodą to będzie tylko wodą bananową.Czyli: cudo, które powstaje z moczenia skórek bananów, czyli "wyciąg" ekologiczny
Oprysk nawozem możesz robić przy każdym namaczaniu. Radzę to robić zamgławiając, żeby krople były jak najmniejsze.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kiedy i jak nawozić?
Targiem krakowskim jednak wypada uznać, że:
- potas jest w skórach banana, jest go tam nawet b. dużo
- potas jest rozpuszczalny w wodzie
czyli - nie zarzynając się o wielkości - tak przygotowany roztwór musi zawierać potas. A że nie ma go tyle, ile może być w nawozach nieorg., kompoście, gnojówce, to już insza inszość.
(chyba, że chcemy uznać, że na gardenowo.pl piszą bzdury, bo "woda bananowa" to jeno woda bananowa)
- potas jest w skórach banana, jest go tam nawet b. dużo
- potas jest rozpuszczalny w wodzie
czyli - nie zarzynając się o wielkości - tak przygotowany roztwór musi zawierać potas. A że nie ma go tyle, ile może być w nawozach nieorg., kompoście, gnojówce, to już insza inszość.
(chyba, że chcemy uznać, że na gardenowo.pl piszą bzdury, bo "woda bananowa" to jeno woda bananowa)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 18992
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kiedy i jak nawozić?
Nie ma co się targować, bo tutaj mamy do czynienia z biologią i chemią.
To, że w skórkach banana jest potas to jedno, ale zalanie wodą nie wydobędzie tego pierwiastka w stopniu takim, że roślina z niego skorzysta. Powtórzę, muszą być te skórki przekompostowane. Podobnie masz zresztą z typowym kompostem. Musi być przerobiony przez drobnoustroje i grzyby.
Musisz zrozumieć jedno, w internecie zwłaszcza jeśli chodzi o te skórki z bananów krążą mity i nawet na takich stronach, którą podałeś to po prostu bzdury. To będzie tylko woda bananowa ze śladowym stężeniem potasu. Warto poczytać ogólnie o kompostowaniu.
Pomijając już, że rośliny potrzebują do wzrostu również azotu i innych makro i mikroelementów, najlepiej zbilansowany NPK jest w nawozach mineralnych.
Jest jeszcze druga strona medalu takiego domowego zalewania skórek z bananów. Można bardzo łatwo przyciągnąć ziemiórki, których larwy mogą również bardzo łatwo żerować w podłożu do storczyków, korze, a wtedy będziesz miał dodatkowe atrakcje w ich zwalczaniu.
To, że w skórkach banana jest potas to jedno, ale zalanie wodą nie wydobędzie tego pierwiastka w stopniu takim, że roślina z niego skorzysta. Powtórzę, muszą być te skórki przekompostowane. Podobnie masz zresztą z typowym kompostem. Musi być przerobiony przez drobnoustroje i grzyby.
Musisz zrozumieć jedno, w internecie zwłaszcza jeśli chodzi o te skórki z bananów krążą mity i nawet na takich stronach, którą podałeś to po prostu bzdury. To będzie tylko woda bananowa ze śladowym stężeniem potasu. Warto poczytać ogólnie o kompostowaniu.
Pomijając już, że rośliny potrzebują do wzrostu również azotu i innych makro i mikroelementów, najlepiej zbilansowany NPK jest w nawozach mineralnych.
Jest jeszcze druga strona medalu takiego domowego zalewania skórek z bananów. Można bardzo łatwo przyciągnąć ziemiórki, których larwy mogą również bardzo łatwo żerować w podłożu do storczyków, korze, a wtedy będziesz miał dodatkowe atrakcje w ich zwalczaniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Kiedy i jak nawozić?
kochani, jakie polecacie nawozy do storczyków? Obecnie używam agrecol, który się już kończy i moje storczyki go dobrze przyjmują. Zastanawiam się nad bioponem w żelu, czy używał ktoś go i jest w porządku? Jeśli macie jakieś inne do polecenia to poproszę
I jaką szkołę państwu stosują w nawożeniu storczyków? Ja zazwyczaj do swoich phal, gdy są w kąpieli wodnej do butelki z atomizerem wlewam 1/2 dawki i podlewam, ale nie wiem czy dobrze, aczkolwiek nie zauważyłam, żeby im się przez to pogorszyło
I jaką szkołę państwu stosują w nawożeniu storczyków? Ja zazwyczaj do swoich phal, gdy są w kąpieli wodnej do butelki z atomizerem wlewam 1/2 dawki i podlewam, ale nie wiem czy dobrze, aczkolwiek nie zauważyłam, żeby im się przez to pogorszyło