Papryka do gruntu. Część 9
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1814
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Papryka do gruntu. Część 9
To rozumiem. Natomiast po co zostawiać kwiatki, które oberwiemy po posadzeniu do gruntu? Czemu nie oberwać ich wcześniej?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13675
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Papryka do gruntu. Część 9
Ja nie rozumiem obrywania kwiatów po posadzeniu.
Robertkicia25 + Obrywam tylko z pierwszego rozwidlenia, a dalej już żadnych kwiatów nie obrywam.
Robertkicia25 + Obrywam tylko z pierwszego rozwidlenia, a dalej już żadnych kwiatów nie obrywam.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1939
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Papryka do gruntu. Część 9
Podejrzewam że mogą być słabo zapylone stojąc w mieszkaniu i dodatkowo ograniczają rozwój kolejnych. Jak je oberwać wcześniej to rozwiną się kolejne i też się słabo zapylą, więc lepiej żeby rozwinęły się już na polu. To takie moje przemyślenia..
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
Re: Papryka do gruntu. Część 9
Papryki w mieście na balkonie musiałem pędzelkiem zapylać. Pierwsze kwiaty podczas nieobecności - wakacje odpadły nie zapylone. Papryka się mocno rozkrzewiła i wydawała nawet za dużą ilość papryk jak na tą donice co miały. Ważne jest obrywanie tych kwiatów i papryk o wielkości kasztana które nie zdążą dojrzeć i spowolnią te które już są.Te późne papryki które dochodzą już w chłodniejszej pogodzie nie były dla mnie tak atrakcyjne smakowo.
W tym roku nie kupiłem tej jednej polecanej bodaj kaptur ,bo akurat nie było dostępnej gdzie robiłem zamówienie. Wybrałem jak rok temu wczesną robertinę i polecaną przez was Corno di toro rosso i giallo.
W tym roku dwie skrzyneczki , więc już parę do zjedzenia powinno być.
W tym roku nie kupiłem tej jednej polecanej bodaj kaptur ,bo akurat nie było dostępnej gdzie robiłem zamówienie. Wybrałem jak rok temu wczesną robertinę i polecaną przez was Corno di toro rosso i giallo.
W tym roku dwie skrzyneczki , więc już parę do zjedzenia powinno być.