Kolejny sezon w ROD... cd.

[Margo2]

U mnie też pojedyncze kwiatki.
Chyba, że przez tydzień coś nowego przybyło, ale wracam do domu późno i nie mogę sprawdzić

[plocczanka]

Maryniu, kwiatki nawet spóźnione, jeszcze Cię zaskoczą obfitością kwiecia.
Najważniejsze, że dzięki pomocnicy oporządziłaś działkę. Gratulacje dla niej.
Ja wszystko robię sama, mam bowiem taki głupi charakter, że nikomu nie pozwalam grzebać w moich kwiatkach.
Wizyty u medyków to równie pilna, a może nawet pilniejsza sprawa, niż działka.
Zdrówka.

[marpa]

Lucynko ja też nikogo póki jeszcze we dwoje... nie angażowałam ale teraz samej ciężko mi wszystkiemu podołać Każdy sezon to dodatkowy roczek na karku. ,niestety... Chcąc dochować standartów do których było się przyzwyczajonym naprawdę trzeba się sprężać.Niby byłam samodzielna ale brak tej drugiej 'połówki' doskwiera mi na każdym kroku...
2 dni ładne w plecy ,a teraz prognozy powrót zimna wieszczą.W sobotę z Synem harcowaliśmy na działce,trochę wycinki było i znowu krok do przodu...
Miłego tygodnia i zdrowia i Tobie życzę!
Dawidzie mam nadzieję,że i mój ciemiernik się przyjmie,kilka już u mnie z powodzeniem kwitnie od lat.
A wiosna u mnie nie taka znów rychliwa...
Soniu "łapię" każdą okazję ! Muszę dorównywać moim działkowym sąsiadom ,których działki są zawsze w pedantycznym porządku .Wprawdzie moja działka większa i bardziej bogata w roślinność ale nie mogę odstawać.
Domowe sezonowe pocieszajki zawsze u mnie mile widziane!
Gosiu będzie i u nas wiosna!

WIOSNA...

[plocczanka]

Maryniu, przyprowadziła mnie ciekawość po Twoich odwiedzinach działeczki, ale jeszcze nie widać relacji, zatem poczekam cierpliwie.
Doskonale rozumiem Twoją sytuację. Ja ciągle mam dobrze, bo na przedwiośniu zajmuję się jedynie rabatami kwiatowymi, nie przycinam drzewek, nie kopię, nie robię porządków wymagających męskiej ręki, a jeszcze narzekam.
Domowe pocieszacze robią dobrą robotę, poprawiając nastrój. Ładniutkie.
Jednak ranniki to raczej na działce...
Zdrowie przytulam z wdzięcznością i odwzajemniam z całego serca.

[Beaby]

Maryniu, to świetna sprawa, że nie tylko Twoja działka jest taka cudna, ale ładne są też te sąsiedzkie. Nie zawsze się tak trafia w najbliższej okolicy. Tak jak piszesz, jeden drugiego tym dopinguje, żeby było u Was jak najpiękniej.
Wiem, że to ROD ale wciąż nie dowierzam jak oglądam Twój ogród na cudnych zdjęciach.
Pozdrawiam

[cyma2704]

Cudne zdjęcie ranników. U mnie już przekwitły.
Maryniu zdrowia i odpoczynku, bo przymrozki nam wieszczą.

[marta64]

Maryniu, wszystkie wiosenne kwiatuszki u Ciebie kwitną a, że reszta jeszcze śpi, to możesz być spokojna, kiedy nadejdą zapowiadane przymrozki, a u mnie nie wiadomo co okrywać?
Pogoda nieogrodowa, zostają jednak do podziwiania, domowe pocieszajki, kwitnące i pachnące!

[marpa]

Lucynko zgodnie z zapowiedzią na działce byłam właściwie od godzin porannych do popołudnia,było bardzo przyjemnie aż nie chciało się wracać do domu.
Trochę popracowałam na rabatach ,mnóstwo ślimaków i dziur nornicowych widziałam ...Były koty działkowe i był spokój teraz niewiele z nich zostało i nornice dają znać.
Pocieszacze u mnie to teraz Nr1 w domu i staram się aby stale jakieś świeżynki mieć!
Pogoda się skiepściła póki co pozostaje w domowych peleszach tkwić...
Beatko wszystkie działki w naszym ogrodzie są zadbane,Ci którzy je zaniedbywali dawno temu zostali wykluczeni!
Przebywanie tam to prawdziwa przyjemność ja już ponad 40 lat bawię się w działkowanie.Najpierw z oporami bo grzebanie w ziemi było poza moimi zainteresowaniami To mój M.postarał się o działkę pracowniczą i powoli zachęcił mnie i wciągnął w działkowanie.
Soniu ranniki i u mnie mają czas świetności za sobą. Ale następne kwitnienia w kolejce oby tylko pogoda nie płatała nam figla!
Martusiu na razie zawrotu głowy od kwitnień to u mnie nie ma.A ma się na to,że przyroda zastopuje na dłużej! A tak by się chciało już pełnej wiosny...

WIOSENNIE...

balkonowa pocieszajka

[marta64]

Maryniu, no i zrobiło się zimno i nawet jakaś kaszka z nieba leci . Na szczęście to szybko minie i znowu obiecują trochę cieplejsze dni. Zostają wspomnieniowe już zdjęcia i domowe pocieszajki .
Pogody ducha, Maryniu, na chłodne dni .

[marpa]

Lucynko zgodnie z zapowiedzią na działce byłam właściwie od godzin porannych do popołudnia,było bardzo przyjemnie aż nie chciało się wracać do domu.
Trochę popracowałam na rabatach ,mnóstwo ślimaków i dziur nornicowych widziałam ...Były koty działkowe i był spokój teraz niewiele z nich zostało i nornice dają znać.
Pocieszacze u mnie to teraz Nr1 w domu i staram się aby stale jakieś świeżynki mieć!
Pogoda się skiepściła póki co pozostaje w domowych pieleszach tkwić...
Beatko wszystkie działki w naszym ogrodzie są zadbane,Ci którzy je zaniedbywali dawno temu zostali wykluczeni!
Przebywanie tam to prawdziwa przyjemność ja już ponad 40 lat bawię się w działkowanie.Najpierw z oporami bo grzebanie w ziemi było poza moimi zainteresowaniami To mój M.postarał się o działkę pracowniczą i powoli zachęcił mnie i wciągnął w działkowanie.
Soniu ranniki i u mnie mają czas świetności za sobą. Ale następne kwitnienia w kolejce oby tylko pogoda nie płatała nam figla!
Martusiu na razie zawrotu głowy od kwitnień to u mnie nie ma.A ma się na to,że przyroda zastopuje na dłużej! A tak by się chciało już pełnej wiosny...

WIOSENNIE...

balkonowa pocieszajka

[plocczanka]

Maryniu, u Ciebie żółta forsycja już kwitnie Moja jeszcze śpi. Niech śpi, nie będę musiała jeszcze róż przycinać.
Bardzo ładnie prezentuje się ciemny ciemiernik.
Ranniki u mnie też już przekwitły.
Bardzo ładnie już wyglądają listki orlików. Moje też porządnie się pokazały.
A miodunka u mnie jeszcze w powijakach, podczas gdy Twoja zakwitła.

Wieszczą powrót zimy. Mam nadzieję, że niezbyt ostrej i na krótko.

Pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka.

[marpa]

Pora na zamknięcie tego wątku...

Kolejny jest tutaj viewtopic.php?t=127258

Proszę o zamknięcie tego wątku