Borówka amerykańska - 13 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 784
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

leszkat76 pisze: 1 cze 2023, o 22:04 U mnie też 3 jakoś rosną a 4 zdechlina.
Jakoś rosną? A te plamy na liściach i zmiany na pędach?
Polecam lekturę w całości, a od str. 14 do 17 w kwestii zmian na liściach i pędach:

Publikacja w pdf
karion
500p
500p
Posty: 559
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Wygląda jak rdza a może jakiś rak bakteryjny albo plamistość.
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 784
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Nie wolno lekceważyć chorób grzybowych i bakteryjnych. Choroby bardzo łatwo przeniosą się na inne krzewy, a wtedy straty będą dużo większe.
Wszystkie plamy na liściach trzeba dokładnie obejrzeć. To samo dotyczy zmian na pędach.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 721
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Jeżeli człowiek ciężko choruje to widać to po nim, z borówką jest podobnie. Zdrowy krzew tryska energią chce mieć ,,dzieci". Dlatego korzeni się i wypuszcza młode przyrosty z liśćmi gdzie za rok będą owoce. Tegoroczna wyżowa pogoda sprzyja borówką bo one lubią słońce i umiarkowane ciepło. Tak oglądam te fotki i powiem ,że widziałem też takie obrazy u siebie i nie należy tego krytykować to nie wina ogrodnika, rzecz normalna w borówce. Ważną rzeczą jest zakup porządnych sadzonek to połowa sukcesu w początkowej fazie uprawy.
U mnie większość borówek cieszy oko, owoców dużo ale co ważne są nowe przyrosty od 15 do 25 cm na dzień dzisiejszy. Nowy niezdrewniały przyrost z dużymi liśćmi a nie dwa liście na starym drewnie. Oczywiście jak to bywa z borówkami mam kilka ,,padalców" co nie za bardzo rosną ale się tym nie przejmuje. To jest tak jak ze stratami na wojnie, kilka procent jest do akceptacji ale jak tracisz armię to jest problem.
Napiszę gdzie kupiłem dobre sadzonki, które rosną a nie walczą o przeżycie.
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 784
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Yogibeer701 pisze: 2 cze 2023, o 09:59 J widziałem też takie obrazy u siebie i nie należy tego krytykować to nie wina ogrodnika, rzecz normalna w borówce.
Wszystkie rośliny na różny sposób sygnalizują problemy. Przed chwilą zrobiłem obchód i już wiem, że niektóre krzewy winorośli mają niedobór magnezu, a jedna z hortensji potrzebuje żelaza.
Zwrócenie uwagi na to, że borówka ma problemy związane z wirusem lub grzybami nie jest krytyką, a dobrą radą, że należy się temu przyjrzeć i opanować, dopóki choroba nie przeniosła się na inne krzewy. Na pewno nie jest to rzecz normalna, bo świadczy o chorobie, więc czymś, co nie jest pożądane i z czym należy walczyć.
Choroby wirusowe są groźne. Jeżeli przegapimy pierwsze objawy, później możemy mieć problem, bo nie tylko trzeba będzie wyeliminować chore krzewy, ale bez sensu będzie sadzenie nowych krzewów w miejscu, gdzie zadomowiły się wirusy.
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5860
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Mam posadzone borówki w 2022 na jesień, 4 szt.
Ładnie kwitną, czy mam obrywać kwiaty? Na rzecz rozwoju krzewy, czy je zostawić?
Asia
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 784
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Z zasady niedawno posadzonych roślin nie powinno się obciążać owocowaniem, ale ja decyzję podejmuję na podstawie wyglądu krzewów.
Borówki z reguły sadzimy kilkuletnie. Jeżeli dobrze się u nas zadomowiły i wyraźnie rozwinęły w stosunku do tego, jak wyglądały w dniu zakupu, uważam, że można zaryzykować pozostawienie małej ilości owoców.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1023
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Gdy przed kilkunastu laty sadziłem pierwsze borówki, uchodziła ona za odporną na choroby. Nigdy nie miałem żadnych plam na liściach i pędach. Pojawiały się jedynie chlorozy.
Rozprzestrzenianiu chorób grzybowych borówki sprzyja masowa produkcja sadzonek w wielu szkółkach, także sprowadzanie ich z zagranicy.
Przeglądając na kilku forach wpisy dotyczące problemów z młodymi borówkami zauważyłem, że w większości przypadków wynikają one jednak z błędów uprawiającego. Są to przenawożenie, przelanie i zbyt głębokie sadzenie lub ściółkowanie wokół szyjki korzeniowej.
karion
500p
500p
Posty: 559
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Pelasia pisze: 2 cze 2023, o 11:20 Mam posadzone borówki w 2022 na jesień, 4 szt.
Ładnie kwitną, czy mam obrywać kwiaty? Na rzecz rozwoju krzewy, czy je zostawić?
Asia
Przymusu nie ma , ale wskazane jak najbardziej. Samo oberwanie też moim zdaniem nie pobudzi tak samo jak przycięcie krzewu.Rok temu oberwałem i nie skróciłem szkieletowych tylko usunąłem te drobne odrosty. Z cięcia jednego szkieletowego na koniec sezonu można mieć kilka szkieletowych a jeśli by tak nie było to na pewno puści kilka odrostów z ziemi. W tym roku już uszczypnąłem wierzchołki 3 latkom sadzonym na jesieni, powycinałem wszystkie zbędne gałęzie przy ziemi.
Jeśli po grubym cięciu są kwiaty lub takie pędy których nie warto było ciąć to kwiaty usunąć.
Warto do tego wszystkiego włączyć solidniejsze nawożenie zwłaszcza kiedy nastawiamy się na wzrost.
Te wszystkie 3 elementy spowodują gruby przyrost masy zielonej.
Lekko przyciąłem tylko 2 krzewy żeby chociaż miec kilka owoców na spróbowanie u siebie a cała reszta na bogato. W tym roku będę mieć inne nowe owoce kamczackie, nowe czerwone agresty,kupę malin , więc ciąłem bez żalu.
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 784
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Nie ma tu mowy o grubym cięciu. Jest banalne pytanie o to, czy pozwolić na owocowanie czy nie.
Jestem zdania, że minimalna liczba owoców na kilkuletnim dobrze zadomowionym i rozrośniętym przez rok od posadzenia krzewie nie załamie sił witalnych krzewu i nie wpłynie znacząco na jego kondycję i dalszy rozwój.
To moje zdanie na podstawie wieloletniej praktyki w uprawie winorośli, borówki wysokiej i wszelakich innych krzewów owocowych.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1023
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Mam podobne zdanie. Borówce sadzonej jesienią, a nawet wiosną z doniczki 1,5 -2 l, która ładnie rośnie pozwalam na kontrolne owocowanie. W tym roku zostawiłem na sadzonych jesienią Bonifacym i Elizabeth owoce z dwóch pąków, a sadzonym w kwietniu Bonusowi i Baby Blues jagody z jednego pąka.
Zostawienie wszystkich zawiązków doprowadza do skarłowacenia krzewu, o czym się kilkakrotnie przekonałem
karion
500p
500p
Posty: 559
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Nie ma żadnego sensu osłabiać wzrostu dla szklanki owoców. Te kilkanaście owoców znacząco osłabi wzrost na krzewie sadzonym jesienią. Lepiej zjeść inne owoce w tym czasie. W tamtym roku posadziłem kilka sadzonek i miały kilka owoców. W tamtym roku posadziłem na jesieni i dobrze przyciałem bez owoców. Zauważalnie większy postęp. W tym roku te krzaki które miały kilka owoców w tamtym i tak trzeba było przyciąć. Jeśli ktoś ma kilka krzewów owocujących to może się bawić. Samo oberwanie owoców to też nie wszystko jeśli ma byc dobry efekt.
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 784
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

No dobra. Zaczynamy od początku.
Pisałem, że z reguły kupujemy sadzonki wieloletnie.
Borówka amerykańska najlepiej owocuje na pędach 2 - 3 letnich.
Pisałem, że uważam, iż można zostawić niedużo owoców w sytuacji, kiedy krzew się dobrze zadomowił i wyraźnie rozwinął w stosunku do stanu z dnia sadzenia go do gruntu.
Jeżeli w tym roku zostawię na 3 letnim pędzie owoce, to i tak w następnym roku ten pęd pójdzie do wycinki. Borówka do obfitego plonowania potrzebuje przycinania.

Niepoważne jest porównywanie sytuacji u siebie z sytuacją u innych. Rośliny nawet w tej samej lokalizacji rosnąc obok siebie potrafią różnie się rozwijać, co widać choćby po zdjęciach w tym wątku. Poza tym, to, co jest u mnie ma się nijak do tego, co jest w innym miejscu u kogoś innego. Rośliny są organizmami żywymi i różnie się rozwijają. Nie da się z definicji wskazać konkretnych zachowań i czynności wykonywanych przy roślinach, bo podstawą jest obserwacja roślin, reagowanie na sygnały wysyłane przez rośliny (pisałem o zmianach na liściach i przebarwieniach liści). Tak samo nie można zalecić komuś dawkowania nawozów czy zakwaszania bez znajomości tego, co jest w danej lokalizacji, a nawet na stanowisku, gdzie rosną rośliny.
Normalną praktyką jest badanie gleby w wyspecjalizowanych placówkach i stosowanie się do zaleceń po badaniu. W warunkach małego ogrodu także należy co jakiś czas badać podłoże dostępnymi środkami, choć te badania dotyczą głównie pH. O tym, że na stanowisku konkretnej rośliny brakuje konkretnych minerałów możemy wywnioskować obserwując roślinę (nawet 0,5 m dalej może być inaczej), a co dopiero kilometry dalej.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”