Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1955
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Gosia Jak super ile roboty ale satysfakcja będzie niesamowita a mnie się najbardziej podoba traktorek mogę tylko o takim pomarzyć ale jak chciałaby pojechać na takim i coś uprawiać u siebie ,marzenie ściętej głowy ale miło na ciebie popatrzeć jesteś super Tyle bobu to chyba sprzedajesz na zielono czy taki dojrzały?
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1209
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Jolu, bardzo mi miło z Twoich odwiedzin
Jeszcze nie wiem, co zrobię z tym bobem Pan Mąż będzie zachwycony, a spać będziemy wyłącznie przy otwartym oknie
Nadmiar bobu najprawdopodobniej zamrożę.
Jeszcze nie wiem, co zrobię z tym bobem Pan Mąż będzie zachwycony, a spać będziemy wyłącznie przy otwartym oknie
Nadmiar bobu najprawdopodobniej zamrożę.
- Panna_be
- 100p
- Posty: 142
- Od: 15 sie 2020, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: miasto Świętej Wieży
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Właśnie jak mój mąż zobaczył u Ciebie tyle bobu, to powiedział "no widzisz! mówiłem, że mamy za mało posianego bobu!" i w przyszłym roku już wiemy, że musimy zasiać więcej
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Małgosiu wiesz od czego zacznę ?od Ciebie na tym traktorku.
Ja "pitolę " jakie to piękne .Szczęśliwa kobietka na przepięknym
sprzęcie ,na cudownym kawałku ziemi .
Ależ mega to co robisz ,robicie .
Powiem Ci Gosiu ,że to najlepszy zawód ogrodnik ,chociaż ciężki .
Z ludźmi trudno pracować ,a tutaj nikt nie podskoczy Wam .
Ja uwielbiam patrzeć na takie piękne zadbane połacie ziemi .
Jak jedziemy przez Polskę to przeszkadzam w jeździe mężowi i
co rusz mowię zobacz ,ale cudny kawałek .....
I pomyśleć ,że mnie nigdy wcześniej żadne uprawy etc nie bawiły.
Ale super ,że pokazujesz Małgosiu prace Wasze .
Ja chcę jak najwięcej zdjęć Twoich ,noś aparat w kieszeni i rób plis
Co zrobiliście ,że dopiero posadzone drzewka owocowe już kwitną ?
To dla mnie zaskoczenie .
Stolik dopiero teraz ,super tak powinno być ,wieś ma swoje piękne dodatki .
Eh szkoda ,ze jesteś daleko bo bym smignęla na kawkę przy nim .
Małgosiu powodzenia wciąż życzę .
Ja "pitolę " jakie to piękne .Szczęśliwa kobietka na przepięknym
sprzęcie ,na cudownym kawałku ziemi .
Ależ mega to co robisz ,robicie .
Powiem Ci Gosiu ,że to najlepszy zawód ogrodnik ,chociaż ciężki .
Z ludźmi trudno pracować ,a tutaj nikt nie podskoczy Wam .
Ja uwielbiam patrzeć na takie piękne zadbane połacie ziemi .
Jak jedziemy przez Polskę to przeszkadzam w jeździe mężowi i
co rusz mowię zobacz ,ale cudny kawałek .....
I pomyśleć ,że mnie nigdy wcześniej żadne uprawy etc nie bawiły.
Ale super ,że pokazujesz Małgosiu prace Wasze .
Ja chcę jak najwięcej zdjęć Twoich ,noś aparat w kieszeni i rób plis
Co zrobiliście ,że dopiero posadzone drzewka owocowe już kwitną ?
To dla mnie zaskoczenie .
Stolik dopiero teraz ,super tak powinno być ,wieś ma swoje piękne dodatki .
Eh szkoda ,ze jesteś daleko bo bym smignęla na kawkę przy nim .
Małgosiu powodzenia wciąż życzę .
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Cudnie zakwitły maluszki owocowe.
Czerwony rumak wspaniały, nic dziwnego, że uśmiechasz się promiennie.
Małgosiu dobrego weekendu na prace ogrodowe.
Czerwony rumak wspaniały, nic dziwnego, że uśmiechasz się promiennie.
Małgosiu dobrego weekendu na prace ogrodowe.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1209
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Panno_be, mojemu PM też było mało bobu do tej pory. Ciekawe, czy będzie chętnie łuskał takie ilości
Bogusiu, jak czytam Twoje komentarze, to zawsze mi się buzia uśmiecha
Znasz pewnie to chińskie powiedzenie:
"Jak chcesz być szczęśliwy 1 dzień, to upij się.
Jak chcesz być szczęśliwy 1 rok, to ożeń się.
Jak chcesz być szczęśliwy całe życie, to zostań ogrodnikiem."
Wiele prawdy w tym jest. Każda pora roku cieszy, każda ma swoje wymagania, a efekty własnej pracy smakują bardziej. No i ruch na świeżym powietrzu, kontakt z naturą i jeszcze samowystarczalność. Same plusy
Co do drzewek, to nie wiem, co im zrobił szkółkarz. To, że mają kwiaty, to jest jego zasługa, nie moja. Pewnie i tak wszystkie oblecą, ale chociaż przez chwilę oko pocieszą. Dopiero przyszłoroczne kwiaty, to będzie częściowo moja zasługa, więc dogadzam im, ile wlezie. Jednego dnia kopane, drugiego transportowane, a trzeciego zasadzone. Robiłam wszystko, żeby stres był dla nich jak najkrótszy.
Boguniu, ja tylko komórką fotki pstrykam, szkoda aparatu do roboty w pole targać. Komórkę łatwiej w kieszeń wsadzić.
Faktycznie, jakby tak bliżej było, to można by na kawkę wyskoczyć
Soniu, dziękuję i wzajemnie
************************************
Wczoraj jeszcze pojechałam na wieś, żeby okryć włókniną pomidory. Zapowiadali tylko +2 stopnie, a wiadomo, że przy gruncie i w niecce może być znacznie zimniej. Wzięłam ze sobą mamę i miałyśmy ekstra popołudnie
Są! Wykiełkowały! Rośliny, których nikt w okolicy nie widział od pół wieku - konopie!
Jak w sąsiedniej wsi ktoś posiał parę lat temu, to dzieciarnia robiła wycieczki na rowerach, żeby je zobaczyć
Do czego to doszło, że tak uniwersalna roślina została wypchnięta z uprawy, a maszyny potrzebne do zbioru i przetwórstwa dawno zniszczały Jest to dla mnie niebywałą zagadką, dlaczego tak się stało. Przecież te rośliny mogą wyżywić, ubrać, być materiałem budowlanym, a nawet ogrzać człowieka. Dlaczego się ich prawie nie uprawia
Zbliża się Dzień Matki i jak zwykle na tą okazję rozkwitają Margerytki, moje ulubione kwiaty łąkowe
Zbiory W sam raz na na 1 raz na śniadanie do twarogu ze szczypiorkiem
Buziaki dla Was i uściski
Bogusiu, jak czytam Twoje komentarze, to zawsze mi się buzia uśmiecha
Znasz pewnie to chińskie powiedzenie:
"Jak chcesz być szczęśliwy 1 dzień, to upij się.
Jak chcesz być szczęśliwy 1 rok, to ożeń się.
Jak chcesz być szczęśliwy całe życie, to zostań ogrodnikiem."
Wiele prawdy w tym jest. Każda pora roku cieszy, każda ma swoje wymagania, a efekty własnej pracy smakują bardziej. No i ruch na świeżym powietrzu, kontakt z naturą i jeszcze samowystarczalność. Same plusy
Co do drzewek, to nie wiem, co im zrobił szkółkarz. To, że mają kwiaty, to jest jego zasługa, nie moja. Pewnie i tak wszystkie oblecą, ale chociaż przez chwilę oko pocieszą. Dopiero przyszłoroczne kwiaty, to będzie częściowo moja zasługa, więc dogadzam im, ile wlezie. Jednego dnia kopane, drugiego transportowane, a trzeciego zasadzone. Robiłam wszystko, żeby stres był dla nich jak najkrótszy.
Boguniu, ja tylko komórką fotki pstrykam, szkoda aparatu do roboty w pole targać. Komórkę łatwiej w kieszeń wsadzić.
Faktycznie, jakby tak bliżej było, to można by na kawkę wyskoczyć
Soniu, dziękuję i wzajemnie
************************************
Wczoraj jeszcze pojechałam na wieś, żeby okryć włókniną pomidory. Zapowiadali tylko +2 stopnie, a wiadomo, że przy gruncie i w niecce może być znacznie zimniej. Wzięłam ze sobą mamę i miałyśmy ekstra popołudnie
Są! Wykiełkowały! Rośliny, których nikt w okolicy nie widział od pół wieku - konopie!
Jak w sąsiedniej wsi ktoś posiał parę lat temu, to dzieciarnia robiła wycieczki na rowerach, żeby je zobaczyć
Do czego to doszło, że tak uniwersalna roślina została wypchnięta z uprawy, a maszyny potrzebne do zbioru i przetwórstwa dawno zniszczały Jest to dla mnie niebywałą zagadką, dlaczego tak się stało. Przecież te rośliny mogą wyżywić, ubrać, być materiałem budowlanym, a nawet ogrzać człowieka. Dlaczego się ich prawie nie uprawia
Zbliża się Dzień Matki i jak zwykle na tą okazję rozkwitają Margerytki, moje ulubione kwiaty łąkowe
Zbiory W sam raz na na 1 raz na śniadanie do twarogu ze szczypiorkiem
Buziaki dla Was i uściski
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2580
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Małgorzatko, przeczytałam Twój wątek z zapartym tchem Jestem pod wielkim wrażeniem entuzjazmu i pracowitości z jaką tworzycie z M. swoje siedlisko. Jasno sprecyzowane plany i konsekwentna ich realizacja to gwarancja sukcesu.
Przy tym pokazujesz wspaniale wytwory własnych rąk, potrafisz zrobić coś z niczego, brawo
Będę zaglądać z przyjemnością, kibicować Waszym kolejnym realizacjom i cieszyć się Waszymi sukcesami, a także czerpać z Twojej wiedzy i życiowej mądrości, która emanuje z Twoich postów.
Przy tym pokazujesz wspaniale wytwory własnych rąk, potrafisz zrobić coś z niczego, brawo
Będę zaglądać z przyjemnością, kibicować Waszym kolejnym realizacjom i cieszyć się Waszymi sukcesami, a także czerpać z Twojej wiedzy i życiowej mądrości, która emanuje z Twoich postów.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1209
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
- Panna_be
- 100p
- Posty: 142
- Od: 15 sie 2020, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: miasto Świętej Wieży
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
już sobie wyobrażam te dzieci na rowerach oglądające konopie
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1209
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Róże zbierają się do kwitnienia. Niestety, mszyce już je zauważyły. Mam nadzieję, że moje nasadzenia przeżyją, bo gryzoni na byłej łące nie brak.
Tu już też mszyce zaczynają buszować
Portretów łąki c.d. - Rogownica
A tutaj sarna miejska, a właściwie samotny koziołek. Nic a nic się nie bał. Specjalnie auto cofnęłam, jak zobaczyłam go kątem oka, żeby go sfocić
Mamy to!
Mamy studnię do podlewania ogrodu!
Najtrudniej było przebić się przez 1,5 metrową warstwę szarej gliny. Potem wpadło w kurzawkę i poszło szybko głębiej. Na szóstym metrze doszliśmy do grubszego żwiru, na którym stanęliśmy. Pierwsza warstwa wodonośna została osiągnięta. Koszt jakieś 300 zł rury PCV i jakieś 400 zł za pompę. Akumulatora z przetwornicą nie liczę, bo używaliśmy już ich do różnych rzecz Do tego kupa roboty i jeszcze więcej frajdy
Na razie woda jeszcze nieco mętna, ale już jest czym podlewać
Skończyliśmy coś koło północy, nawet nie miałam siły fotek cykać. Gdyby nie PM, to by żadnej fotki nie było, ale dzięki niemu mamy pamiątkę z nocnych sportów ekstremalnych
Siedzę sobie tam z tyłu, na skrzynce z akumulatorem i wcinam kanapkę koło północy, czekając, aż PM skończy pierwsze pompowanie. Stwierdzam, że oboje mamy chyba nie równo pod sufitem
Tu już też mszyce zaczynają buszować
Portretów łąki c.d. - Rogownica
A tutaj sarna miejska, a właściwie samotny koziołek. Nic a nic się nie bał. Specjalnie auto cofnęłam, jak zobaczyłam go kątem oka, żeby go sfocić
Mamy to!
Mamy studnię do podlewania ogrodu!
Najtrudniej było przebić się przez 1,5 metrową warstwę szarej gliny. Potem wpadło w kurzawkę i poszło szybko głębiej. Na szóstym metrze doszliśmy do grubszego żwiru, na którym stanęliśmy. Pierwsza warstwa wodonośna została osiągnięta. Koszt jakieś 300 zł rury PCV i jakieś 400 zł za pompę. Akumulatora z przetwornicą nie liczę, bo używaliśmy już ich do różnych rzecz Do tego kupa roboty i jeszcze więcej frajdy
Na razie woda jeszcze nieco mętna, ale już jest czym podlewać
Skończyliśmy coś koło północy, nawet nie miałam siły fotek cykać. Gdyby nie PM, to by żadnej fotki nie było, ale dzięki niemu mamy pamiątkę z nocnych sportów ekstremalnych
Siedzę sobie tam z tyłu, na skrzynce z akumulatorem i wcinam kanapkę koło północy, czekając, aż PM skończy pierwsze pompowanie. Stwierdzam, że oboje mamy chyba nie równo pod sufitem
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Kasia , super ,ze macie nie równo pod sufitem ,jeżeli chodzi w wspólne plany , gorzej ,jak jedno prze do celu, a drugiemu nie po drodze
A psi uśmiech na kwietnej łące w Siedlisku między Trzebnicą ,a Sułowem mega
Pozdrawiam i aby do przodu
A psi uśmiech na kwietnej łące w Siedlisku między Trzebnicą ,a Sułowem mega
Pozdrawiam i aby do przodu
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4550
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Brawo jest woda jest ogród
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Siedlisko między Trzebnicą, a Sułowem
Małgosiu, przepraszam za pomyłkę w imieniu .
Byłam u Kasi , przeszłam do Ciebie i jakiś tak wyszło.
Sorki
Byłam u Kasi , przeszłam do Ciebie i jakiś tak wyszło.
Sorki