Kompost cz.2

[GMoore]

Dobrze zbilansowana pryzma kompostowa przerabia się bez dodatków .
Ważne jest przekładanie by móc to ocenić .
Z rana jakieś zaćmienie umysłu miałam oczywiście , że dodaję Pryzmatix i Cellulad .

Dobrze zbilansować to może mi się udać kompost uniwersalny (a i to nie zawsze).
Ale kwaśny chciałem zrobić z samego igliwia, więc zbilansować mógłbym próbować trawą zieloną lub dodać coś niedużej objętości a wysoko azotowego stąd pomysł o moczniku. Czy to dobry pomysł (pod kątem przerobienia igliwia) to nie wiem, nie próbowałem. Kwaśny będę dopiero próbował robić pierwszy raz.

[anulab]

Zastanawiam się jaki materiał będzie bardziej azotowy i jednocześnie kwaśny .
Skórki cytrusów , skórki jabłek , ogryzki , liście rabarbaru , chwasty . Co do chwastów wrzucam wraz ziemią
co też aktywuje kompost . Fusy kawy trzeba sprawdzić jakie mają pH . Często mylnie są kwalifikowane jako
brązowe .
Zamiast mocznika można sypnąć siarczan amonu , mocznik jak najbardziej też .
Wcześniej wspomniany Cellulad .

[Andrzej997]

Dobrze zbilansowana pryzma kompostowa przerabia się bez dodatków .
Ważne jest przekładanie by móc to ocenić .
Z rana jakieś zaćmienie umysłu miałam oczywiście , że dodaję Pryzmatix i Cellulad .

Dobrze zbilansować to może mi się udać kompost uniwersalny (a i to nie zawsze).
Ale kwaśny chciałem zrobić z samego igliwia, więc zbilansować mógłbym próbować trawą zieloną lub dodać coś niedużej objętości a wysoko azotowego stąd pomysł o moczniku. Czy to dobry pomysł (pod kątem przerobienia igliwia) to nie wiem, nie próbowałem. Kwaśny będę dopiero próbował robić pierwszy raz.

A gdzie Ci się spieszy, że tak chcesz dodawać azotu? Wszędzie by ludziska tylko sypali nawozy i dopalacze. To tylko marketing.
Ja bym wrzucił pod rośliny tam gdzie chcesz dać kompost i zapomniał. To dopiero długo działający nawóz i zakwaszacz gleby tam gdzie potrzeba. I nic nie bilansuj, nie mierz i nie przekopuj. Byle nie za gruba warstwa była.
Już i tak za wiele azotów w glebach i wodach. I zobaczysz, że azot w magiczny sposób się tam sam znajdzie.

[GMoore]

Nie śpieszy mi się aż tak bardzo. Ale igliwie ponoć przerabia się ze 3 lata. A ja bym chciał bliżej 2. Zresztą wiem jak wygląda roczna pryzma igliwia na świeżym powietrzu i zmiany tam tak na oko to tak między nic a zero Więc, o zgrozo, planuję zamknąć te igły w plastikowym kompostowniku i doazocić (ale drewniany kompostownik też mam ;)).
Sypać na docelowe miejsce obecnie nie zamierzam, bo są to głównie borówki i maja grubą warstwę kory pod sobą z czego dolna część już pięknie przerobiona na coś co nazwałbym glebą próchniczą. Za 2 lata przerobione igliwie będzie jak znalazł na dokładkę.

Poniżej refleksja offtopik:
Co do nawozów, każdy prowadzi ogród jak umie, czuje i potrzebuje Nawozów dużo nie sypię raczej zachowawczo a często tylko interwencyjnie ale nie są one na liście rzeczy które uznaję za wielkie zło.

[Andrzej997]

No skoro nie masz miejsca, to faktycznie tylko kompostownik lub pryzma. Ale możesz nie azotować i dorzucać pod borówki niedojrzały kompost.
No a co do nawozów sztucznych, to oczywiście każdy robi co chce we własnym ogrodzie, ale na pewno warto się zastanowić czy za dużo nie sypiemy.

[trzyary]

... Ale igliwie ponoć przerabia się ze 3 lata. A ja bym chciał bliżej 2.

Jako składnik podłoża pod zakładaną kwaterę borówki wysokiej stosowałem z powodzeniem pięcioletni kompost iglasty z igliwia i drobnych pociętych gałązek.
Przesiewałem go używając skrzynki plastikowej po owocach z kilkumilimetrowymi otworami.
Przeleżał się 5 lat w klasycznym kompostowniku.
W trzyletni kompost iglasty nie weszły korzonki sadzonki borówki wysokiej. Zachowały kształt doniczki producenta sadzonki.

[trzyary]

Ale możesz nie azotować i dorzucać pod borówki niedojrzały kompost.

Stacja Chemiczno-Rolnicza zaleca aby po dorzuceniu pod borówki niedojrzałego kompostu podwoić ilość nawozu azotowego.
Ja stosuję siarczan amonu.

[Andrzej997]

A skąd ta stacja wie ile dorzuciłem i ile dawałem nawozu wcześniej? A kto dorzuca azot pod borówki w dziczy?
Ciekawe też czy wzięli pod uwagę, że ptaki latają po całym ogrodzie i dżdżownic szukają - ogród cały obs!@# i to pewnie dlatego wszystko mi rośnie, pomimo iż azotu nie daję.

[trzyary]

A skąd ta stacja wie ile dorzuciłem i ile dawałem nawozu wcześniej?

Co roku na wiosnę daję próbkę gleby z kwatery borówki wysokiej do zbadania do Stacji Chemiczno Rolniczej.
Jak przyślą zalecenia to je wykonuję.

13 marca br pobrałem próbki z kwatery borówki wysokiej i dałem do zbadania do Stacji Chemiczno-Rolniczej.
Było tego z pół litra.
Zleciłem badanie ogrodnicze z zaleceniami nawożenia korekcyjnego.
Koszt 71,23 zł.
20 marca br opracowano zalecenia nawożenia korekcyjnego.
22 marca br e-mailem przesłano mi wyniki.
Zalecono:
- sypanie siarki 5 g na metr kwadratowy co 6 do 8 tygodni,
- nawożenie siarczanem amonu 40 do 45 g na metr kwadratowy trzykrotnie:
-- w okresie nabrzmiewania pąków,
-- po kwitnieniu, zazwyczaj w drugiej połowie maja,
-- po zakończeniu silnego wzrostu owoców, zazwyczaj w drugiej połowie czerwca
- nawożenie saletrą amonowa od początku maja do końca czerwca trzykrotnie po 5 g na metr kwadratowy.
Nie było potrzebne nawożenie korekcyjne innymi nawozami.

Kwatera ma już dobre parę lat.
Igliwie, gałązki, gałęzie drzew szpilkowych zacząłem gromadzić kilkanaście lat temu.
Dół na kwaterę borówki wysokiej skończyłem kopać 24 sierpnia 2017.
Ściany boczne dołu wyszalowałem deskami owiniętymi grubą czarną folią budowlaną.
Deski były zagłębione na na 60 cm i wystawały na 20 cm ponad grunt.
Nasypałem siarki ~20 g/m2.
15 września 2017 do dołu wsypałem pięcioletni kompost iglasty, torf o pH 3,5 - 3,8 oraz ziemię z działki.
Grubsze frakcje kompostu poszły na spód.
Co 20 cm siarki 5 g na metr kwadratowy.
W osłonie z torfu o pH 3,5 - 3,8 oraz ziemi z działki wsadziłem dwa pierwsze krzaki.
Krzaki te stały bez rozwoju kilka lat w nieodpowiedniej ziemi u innego działkowicza.

[Andrzej997]

Wygląda mi to na profesjonalna uprawę, a z wynikami z laboratorium nie mam zamiaru dyskutować.
Sęk w tym, że te wyniki dotyczą tylko Twojej kwatery borówki wysokiej i nie mogą być wytycznymi dla nikogo innego.

Mimo wszystko uważam, że to doskonały przykład fachowego nawożenia - uważam, że nikt nie powinien używać nawozów zapobiegawczo czy "na oko". Nie kupujmy nawozów w ciemno - najpierw zróbmy badanie w Stacji Chemiczno Rolniczej. W zasadzie bez takiego badania powinno być zabronione kupowanie nawozów sztucznych.

P.S.
Szkoda tylko, że cena jest moim zdaniem zaporowa dla ogrodnika-amatora. Za 70 zł można pewnie kupić 25 kg nawozu uniwersalnego. A zatem 99% kupi i nawiezie w ciemno.

[GMoore]

- sypanie siarki 5 g na metr kwadratowy co 6 do 8 tygodni,

Taką elementarną typu 99,9% siarki?
A sypiesz pylistą czy granulowaną?

[trzyary]

granulowaną
kupowana w sklepie ogrodniczym

[x-suzana]

Strasznie dużo siarki , jak Wy nie boicie się , że przewalicie. Może okazać się, że właściwe pH ustabilizuje się po 2 latach jak w przypadku wapna i będzie za kwaśno . Jak za bardzo kwaśne borówka też nie będzie rosła a liście będą czerwone.