Nawadnianie ogrodu

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 923
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Polecam linie kroplujące z kompensacją ciśnienia. Mam je od ponad 3 lat ok. 60-70 mb. Na zimę opróżniam je kompresorem z wody. Działają nadal bez problemu wg mnie.
Nie pamiętam producenta ale taka linia jest rurką o średnicy 13-15 mm w kolorze brązowym. Są 3 otwory na 1 metr bieżący linii. Linię ustawia się na odpowiednich plastikowych wspornikach wbijanych w grunt. Jest totalnie bezobsługowa.
Innych rozwiązań nie znam ale z tego co tu piszecie to badziew.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Na zimę opróżniam je kompresorem z wody.
Mam też linie kroplujące może z 500-600 metrów, bez żadnej ingerencji leżą i nawadniają od 15 lat.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
makdabul
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 26 cze 2021, o 10:15
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Cześć, podepnę się pod temat. Zaczynają mi usychać pojedyncze tuje wokół działki. Mają one już 10 lat, 100m długości, źródło wody jest na na jednym z ich końców.

Myślałem o linii kroplującej. Dodatkowo chciałem w miarę na początku linii, zrobić odgałęzienie trójnikiem na skarpę z roślinami, by one również zaznały takiego podlewania. Skarpa ta jest 1,5m wyżej niż tuje. Wiem, że poprowadzenie linii pod górę powinno iść 'etapami'.
Zasilanie z sieci wodociągowej, czasami z deszczówki pompą.

Czytałem, że na takim dystansie i na różnicy poziomów to tylko i wyłącznie linia kroplująca z kompensacją ciśnienia. Rozstaw co 33cm. Czy to dobry pomysł? Ewentualnie jakieś porady? Dzięki wielkie!

Projekt, jak to u mnie wygląda:
Obrazek
labeo
100p
100p
Posty: 131
Od: 15 sie 2015, o 14:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

W sumie wszystko zależy od tego ile wody jest w stanie dostarczyć zasilanie wodne. Zrób test "wiaderkowy" i zobaczysz (wszystko da się policzyć :)). Linia z kompensacją jest faktycznie lepsza na takich długościach.
danielwu
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 6 sie 2021, o 09:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Szanowni Państwo,


potrzebuję Państwa porady. Chcę nieco zadbać o swój ogród i założyć nawodnienie. Nie ukrywam - chcę zrobić to 'po kosztach', więc zdaje sobie sprawę, że z przedstawionego 'projektu' ideału nie będzie, ale mimo to liczę, że będzie lepiej, niż jest obecnie.
Źródłem wody będzie wodociąg - czekam na manometr do pomiaru ciśnienia wody w sieci, niebawem zrobię też test wiaderkowy, ale wydaje mi się, że to będzie w porządku.
Poniżej załączam plan podwórka (przepraszam za brak zachowanych proporcji). Chcę zrobić dwie oddzielne sekcje, które będą podłączone do podwójnego sterownika i włączane oddzielnie (Fiskars coś takiego oferuje). Jedna sekcja przeznaczona do 2 zraszaczy Rain Bird 3504, które będą nawadniały tą największą część podwórka - myślę, że bez problemu powinno to pokryć, nawet jest mały zapas, więc będą zachodziły jedno na drugie. Druga sekcja to z kolei 3 zraszacze, nie mniej będą to mniejsze zraszacze Rain Bird 1804 o promieniu jedynie około 2-2,5m, które będą nawadniały te najmniejsze kawałki. Pytanie: wypali to? Czy może mogą Państwo coś innego doradzić, inne rozmieszczenie zraszaczy? Zastanawiałem się nad tymi dwoma zraszaczami małymi w tym wąskim pasku - tam jest około 14m x 2,5 i muszę jakoś to zraszaczami załatwić. Ale myślę, że jeżeli ustawię je skrajnie przy płocie, promieniu 180 stopni 2,5m to będzie to wystarczające?

Nawodnienie będzie zasilane rurą PE25. Nurtuje mnie jeszcze kwestia odwodnienia tego zasilania na czas zimy. Wystarczy, gdy zastosuję jakąś końcówkę na początku sekcji, którą podłącze do kompresora - sprężarki? Jak Państwo to robicie?

Obrazek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Martwicie się o odwodnienie linii kroplującej na zimę. To zmartwienie teoretyków którzy nigdy z tym nie mieli do czynienia. Problem podobny do tego ile wody zmieści się w dziurawym wiadrze.
Jak to robię ? Odcinam wodę na wszystkie sekcje zawór potrójny czyli woda z sekcji spływa swobodnie. Uruchamiam sekcje na 5 minut. Woda która jest w sekcjach wypływa z układu. Pewnie coś zostanie ale to nie jest groźne. Przez 22 lata od założenia 12 sekcji automatycznego podlewania nigdy zima nie stanowiła problemu. Zresztą przecież nie ma tam rur stalowych tylko PCV.
Były już mrozy -29 stopni i nic się nie działo. Linii kroplującej to wcale nie ruszam bo tam są resztki wody. Podlewanie jest potrzebne kiedy rusza wegetacja i nawet jak w takiej linii zostało trochę wody to zdąży się dawno rozmrozić.
Wracając do Twojego pytania - 2 zraszacze na wąskim pasku 14 x 2,5 to zdecydowanie za mało.
14 metrów to daje 3,5 metra na zraszacz- pierwszy 3,5 metra od początku drugi 7 metrów od niego - przy szerokości 2,5 wychodzi że będzie zraszacz polewał 1 metr tam gdzie nie trzeba a pojawią się miejsca gdzie będzie niepodlewane. Zraszacze powinny się nakładać a nie tylko stykać.
Montując 4 zraszacze o zasięgu 2,5 metra umieść je 2 na dwa. Dwa z jednej strony 2 z drugiej.
Cztery zraszacze to nie problem dla ciśnienia wody z wodociągów. W moim przypadku każda sekcja ma od 3-5 zraszaczy i są to zraszacze o większej wydajności.
Znając życie to system nawadniania będziesz przerabiał co 3-4 lata bo coś nie dolewa bo jakiś krzew itp.
Dlatego zawsze lepiej mieć nadwyżkę i możliwość dołożenia zraszacza ( ślepe wyjście ).
Weź cyrkiel i porób sobie kółka przyjmując 80% możliwości zraszacza. Zraszacz ma w instrukcji do 5 metrów Ty przyjmujesz 4 wtedy sam zobaczysz co się nie pokrywa w systemie.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
danielwu
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 6 sie 2021, o 09:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Super, dziękuję za odpowiedź. Racja, tam na tym pasku też mi się wydaje, że 2 zraszacze na tym płaskim odcinku to za mało, ale bałem się, że sieć może nie dać rady. Ale to są faktycznie małe zraszacze, mała wydajność, więc myślę podoła ten system.
Pisałeś o linii kroplującej - ja takowej nie mam, jedynie chcę założyć zraszacze. Według Ciebie nie ma konieczności przedmuchania tego systemu na zime?
Jeszcze mam pytanie odnośnie tego sterownika podwójnego od Fiskarsa, czy zda to egzamin?
Co do zraszaczy Rain Bird, widziałem dobre opinie - myślę na mój użytek wystarczy?
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Sterownik to tylko urządzenie podające prąd do zaworów. Nawet najtańsze dadzą radę. Zasilanie linii zaopatrz w zawór trójdrożny - odetniesz wodę jednocześnie spuścisz wodę z układu. Dlaczego pisałem o liniach kroplujących ? bo doskonale spisują się we wąskich fragmentach ogrodu. Są bezobsługowe.
Zraszacze Rain Bird w niczym nie ustępują tym droższym. Kiedyś miałem zraszacze innej droższej firmy ale wymieniałem uszkodzone i już ich nie mam.
Podejrzewam że wszystkie są produkowane w Chinach i mają taką samą jakość ( regulacja sprawna do kontaktu ze śrubokrętem ).
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
epiepi
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 6 maja 2019, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Na początku chciałem nawadnianie kropelkowe, ale to trwa długo bo z emitera 2L na godzinę, a czasami trzeba szybko podlać. Dlatego myślę o pociągnięciu zwykłych rur plastikowych średnicy 1-2cm i ponawiercaniu w nich 1mm wiertłem z góry na wylot otworków w miejscach gdzie są krzewy i inne nasadzenia. Chcę to zrobić kilka cm pod powierzchnią gleby.
ZALTETY plastikowej jakie widzę to:
- niezniszczalne czasowo i atmosferycznie w stosunku do cienkich linii kroplujących
- raczej się nie zatka od rdzy, kamienia i ewentualnych zanieczyszczeń z sieci
- nie załamuje się, jest raczej sztywne
- taniej jak nowe linie kroplujące, bo można używane odpady po czymś, a używana kroplująca to już śmietnik
- nie uszkodzi się takiej rury narzędziami ogrodniczymi
- gryzonie nie zjedzą
- wszystkie rodzaje ciśnień wytrzyma
WADY jakie widzę:
- trzeba poszukać używki, bo inaczej drogo
- leje a nie kropi, ale to mi akurat zaleta, bo chodzi o niebieganie z konewką
- i tu moja najważniejsze pytanie, czy korzenie nie będą w to wrastać i zatykać po jednym lub drugim sezonie
- trudno o ostre zakręty, chociaż zależy od rury
Czy to ma sens? Czego nie wziąłem pod uwagę?
I najważniejsze pytanie. Jak to jest z wrastającymi korzeniami chwastów traw roślin, bo nie chcę rury wykopywać i nowe nawierty co sezon. Ma ktoś jakieś porady jak to w praktyce?
rolnik90
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 984
Od: 7 kwie 2011, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wierzbica

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

W praktyce gdy zastosuje słaby reduktor to jeden litr leci mi z kroplownika w 5 minut ;)
Piotr
epiepi
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 6 maja 2019, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

A wiesz jak to jest z wrastającymi korzeniami w takiej rurce z nawierconymi otworkami? Coś mnie te kroplujące trwałością nie przekonują, na ile to lat jest funkcjonalne? Jak znosi mrozy na powierzchni i patelnie od słońca?
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 923
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Linie kroplujące często można spotkać na terenach zielonych w nowoczesnych osiedlach, przy biurowcach itp., do nawadniania dużych powierzchni z nasadzeniami złożonymi z niskich krzewów np. róż, modnych ostatnio w zieleni miejskiej hortensji itp. Linie kroplujące znoszą wieloletnią eksploatację w ekstremalnych warunkach ale nic nie jest wieczne i nie ma gwarancji że np. po 10-15 latach nie trzeba będzie czegoś tam wymienić.
Kupując linię nie warto patrzeć tylko na atrakcyjną cenę bo właśnie wtedy można trafić na chiński badziew. Warto też przed zimą starannie opróżniać całą instalację z wody z dość oczywistych powodów.
Linię kroplującą powinno montować się w uchwytach zapewniający odpowiedni jej dystans od gleby aby nie zamulała się. Dlatego też wynalazki polegające na użyciu rury PE z nawierconymi otworami, co gorsza wkopanej w ziemię, uważam za pomysł chybiony. Woda będzie sikać z takiej rury ale tylko w pobliżu jej podłączenia do ujęcia. Dalej od ujęcia z sikania zrobi się najpierw siurkanie a potem już tylko kapanie. Kto nie spał na lekcjach fizyki ten wie o czym mówię. Linie kroplujące z kompensacją niwelują ten efekt nierównomiernego wypływu wody.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Awatar użytkownika
wotik
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 38
Od: 7 maja 2019, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Vloscovia

Re: Nawadnianie ogrodu

Post »

Witam

Czy są tutaj użytkownicy sterownika RC2 do nawadniania firmy Rain Bird?
Mam problem z konfiguracją aplikacji na urządzeniu mobilnym.
pozdrawiam
Wojtek
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”