Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Mam nadzieję, że moje następne sianie będzie tak owocowe jak u Ciebie
Niestety pierwsze prawdopodobnie zakończy się porażką, a jeśli jakieś osobniki mi przetrwają to będą to chyba osobniki które przeżyją wszystko
Mogłabyś opisać proces siania u siebie? W jaki substrat siejesz i w jakich warunkach trzymasz siewki? Byłbym wdzięczny 
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Świetne bąbelki, takie maluchy, a już urocze
.
- Aileen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1541
- Od: 20 cze 2015, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Dziękuję za miłe komentarze
Moje nasiona całkiem nieźle skiełkowały, ale nie przepikowałam roślin w odpowiednim czasie i zobaczymy jak uda mi się je przezimować.
Wysiałam nasiona do małych, plastikowych, zamykanych pojemniczków. Podłoże: drenaż - żwirek o średnicy 2-3 mm, na wysokość ok. 1 cm, na niego żwirek o średnicy 1-2 mm warstwa o grubości ok. 2 – 2,5 cm. Nie dodałam nic więcej. Podłoże przez 1 godzinę siedziało w piekarniku w temperaturze 200 °C.
Oczyściłam nasiona – kilka minut moczyłam je w wodzie utlenionej, po kąpieli wyjęłam na ręcznik papierowy i osuszyłam. Po raz pierwszy zaprawiłam nasiona środkiem grzybobójczym (użyłam preparatu pod nazwą Polyversum), każdą porcję nasion posypałam szczyptą tego środka, wymieszałam i wysypałam nasionka na przygotowane podłoże podlane przegotowaną wodą z nawozem. Pojemniczki zamknęłam i otworzyłam dopiero po około trzech miesiącach (w zamkniętych pojemnikach podłoże było stale wilgotne i nie było grzyba). Nie pamiętam po jakim czasie pojawiły się pierwsze siewki, pierwsze notatki z wysiewu zrobiłam po dwóch tygodniach. np. Gymnocalycium cabrerasense VoS 2122 z 60 nasion po 2 tygodniach wykiełkowało 5 roślin, a Gymnocalycium sp. Tellaritos ze 100 nasion aż 90. Nie stosuję nic do podgrzewania pojemników (temperatura kiełkowania Gymnocalycium to 20-25°C). Gdy potrzeba doświetlam (doświetlałam wiosną III-V), latem postawiłam pojemniczki na parapecie, w razie potrzeby przykrywałam papierowym ręcznikiem. Tak w dużym skrócie to wyglądało. Na pewno niezbędne jest pikowanie siewek, pierwszy raz powinno się je przepikować jak pojawią się pierwsze ciernie, mniej więcej trzy miesiące po wysiewie, siewki wtedy szybciej rosną.
Życzę udanych wysiewów
Przegapiłam ten moment i nie przepikowałam, na pewno byłby mniejszy kłopot z zimowaniem, teraz pewnie będą zimować pod lampą
Kilka fotek cierniuchów:
Gymnocalycium mucidum P 36A

Gymnocalycium spegazzinii MT 07-263

Gymnocalycium ochoterenai

Gymnocalycium kieslingii v. castaneum

Gymnocalycium catamarcense

Gymnocalycium sp.

Pozdrawiam
Niektórzy mówią, że tajemnicą sukcesu jest ilość wysianych nasion "chcesz odnieść sukces to siej tysiące", nie pamiętam gdzie to przeczytałam, ale chyba się z tym zgodzęimosama pisze:Mogłabyś opisać proces siania u siebie? W jaki substrat siejesz i w jakich warunkach trzymasz siewki? Byłbym wdzięczny
Moje nasiona całkiem nieźle skiełkowały, ale nie przepikowałam roślin w odpowiednim czasie i zobaczymy jak uda mi się je przezimować.
Wysiałam nasiona do małych, plastikowych, zamykanych pojemniczków. Podłoże: drenaż - żwirek o średnicy 2-3 mm, na wysokość ok. 1 cm, na niego żwirek o średnicy 1-2 mm warstwa o grubości ok. 2 – 2,5 cm. Nie dodałam nic więcej. Podłoże przez 1 godzinę siedziało w piekarniku w temperaturze 200 °C.
Oczyściłam nasiona – kilka minut moczyłam je w wodzie utlenionej, po kąpieli wyjęłam na ręcznik papierowy i osuszyłam. Po raz pierwszy zaprawiłam nasiona środkiem grzybobójczym (użyłam preparatu pod nazwą Polyversum), każdą porcję nasion posypałam szczyptą tego środka, wymieszałam i wysypałam nasionka na przygotowane podłoże podlane przegotowaną wodą z nawozem. Pojemniczki zamknęłam i otworzyłam dopiero po około trzech miesiącach (w zamkniętych pojemnikach podłoże było stale wilgotne i nie było grzyba). Nie pamiętam po jakim czasie pojawiły się pierwsze siewki, pierwsze notatki z wysiewu zrobiłam po dwóch tygodniach. np. Gymnocalycium cabrerasense VoS 2122 z 60 nasion po 2 tygodniach wykiełkowało 5 roślin, a Gymnocalycium sp. Tellaritos ze 100 nasion aż 90. Nie stosuję nic do podgrzewania pojemników (temperatura kiełkowania Gymnocalycium to 20-25°C). Gdy potrzeba doświetlam (doświetlałam wiosną III-V), latem postawiłam pojemniczki na parapecie, w razie potrzeby przykrywałam papierowym ręcznikiem. Tak w dużym skrócie to wyglądało. Na pewno niezbędne jest pikowanie siewek, pierwszy raz powinno się je przepikować jak pojawią się pierwsze ciernie, mniej więcej trzy miesiące po wysiewie, siewki wtedy szybciej rosną.
Życzę udanych wysiewów
Dziękuję Henrykuhen_s pisze:Bardzo ładne sieweczki.
Doradzam jedynie na następny raz ich wcześniejsze pikowanie - wtedy były by już przynajmniej 2x większe i z zimowaniem byłby mniejszy kłopot.
Kilka fotek cierniuchów:
Gymnocalycium mucidum P 36A

Gymnocalycium spegazzinii MT 07-263

Gymnocalycium ochoterenai

Gymnocalycium kieslingii v. castaneum

Gymnocalycium catamarcense

Gymnocalycium sp.

Pozdrawiam
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20337
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Piękne, okazałe, "konkretne" gymnokalicja. Takie które cieszą na "teraz" i na "już" - zwracające na siebie uwagę urodą cierni i korpusów. Takie które mi się podobają i które bardzo lubię. 
-
leszek2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3035
- Od: 11 kwie 2010, o 10:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grudziądz
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Bardzo lubię oglądać gym.,nawet są śliczne bez kwiatków, ale za to mają super ciernie
tak jak na fotkach 
poz.Leszek
Kaktusy Leszka2
Kaktusy Leszka2
- Aileen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1541
- Od: 20 cze 2015, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Dziękuję za miłe komentarze
Siewki przepikowałam około dwa tygodnie temu, lepiej późno niż wcale. I tak oto wyglądają teraz:



Przy okazji okazało się, że Gymnocalycium cabrerasense jest nieco więcej niż 15



A to kilka roślin "z innej beczki", które są u mnie w mniejszości, lubię je i liczę na to, że doczekają u mnie sędziwego wieku i pozwolą się podziwiać w pełnej krasie jako wiekowe, słusznej wielkości i urody osobniki.
Copiapoa sp. JO 1271.2 Paposo Chile

Mammillaria magnifica

Stenocactus

Gymnocactus ysabele, CH , Tula z trójką dzieci na głowie

Copiapoa eremophyla JN 855 wysiałam kiedyś kilka nasion

Jeden kwiatuszek Gymnocalycium bozsingianum LF 15

i tradycyjnie parę innych Gymnocalycium
Gymnocalycium denudatum cv. Suba

Zwykłe Gymnocalycium spegazzinii

Gymnocalycium bayrianum L 447


Pozdrawiam
Siewki przepikowałam około dwa tygodnie temu, lepiej późno niż wcale. I tak oto wyglądają teraz:



Przy okazji okazało się, że Gymnocalycium cabrerasense jest nieco więcej niż 15



A to kilka roślin "z innej beczki", które są u mnie w mniejszości, lubię je i liczę na to, że doczekają u mnie sędziwego wieku i pozwolą się podziwiać w pełnej krasie jako wiekowe, słusznej wielkości i urody osobniki.
Copiapoa sp. JO 1271.2 Paposo Chile

Mammillaria magnifica

Stenocactus

Gymnocactus ysabele, CH , Tula z trójką dzieci na głowie

Copiapoa eremophyla JN 855 wysiałam kiedyś kilka nasion

Jeden kwiatuszek Gymnocalycium bozsingianum LF 15

i tradycyjnie parę innych Gymnocalycium
Gymnocalycium denudatum cv. Suba

Zwykłe Gymnocalycium spegazzinii

Gymnocalycium bayrianum L 447


Pozdrawiam
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20337
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Urocze maluchy.
Przepikowane wyglądają zdecydowanie lepiej.
Jeszcze ładniejsze są dorosłe okazy - szczególnie podobają mi się te z mocniejszymi cierniami.
A pojedynczy kwiatuszek Gymnocalycium bozsingianum LF 15 podsumowuje sesję na duuuży plus. Brawo!

Przepikowane wyglądają zdecydowanie lepiej.
Jeszcze ładniejsze są dorosłe okazy - szczególnie podobają mi się te z mocniejszymi cierniami.
A pojedynczy kwiatuszek Gymnocalycium bozsingianum LF 15 podsumowuje sesję na duuuży plus. Brawo!
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Wszystkie ładne - i sieweczki, i staruszki ( albo lepiej w sile wieku).
Bo ja wiem, czy teraz mieć trójkę dzieci na głowie, to duży problem
?
Bo ja wiem, czy teraz mieć trójkę dzieci na głowie, to duży problem
- Aileen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1541
- Od: 20 cze 2015, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Dziękuję za miłe wpisy
Wczoraj sprawdzałam temperaturę u swoich ciernistych, dokładnie 15°C , mają uchylone okno, w przyszłym sezonie zobaczymy czy tego im brakowało do szczęścia.
Teraz jest czas kupowania nasion, przeglądam katalog z klubu kaktusiarzy w Hradec Kralove, nawet już wybrałam kilka pozycji: Gymnocalycium buenekeri PR 437, Gymnocalycium fischeri suyuquense VS 8, Gymnocalycium friedrichii L 372, Gymnocalycium pungens , Gymnocalycium spegazzinii unguispinum f. brevispinum, co jeszcze warto wysiać, może ktoś podpowie ? W kolekcji Martina Tvrdika widziałam takie fajne Gymnocalycium spegazzinii z ciekawym kolorem kwiatu, nie znam numerka polowego.
http://www.gymnocalycium.cz/fotogalerie ... llery-1-87
http://www.gymnocalycium.cz/fotogalerie ... llery-1-79
Zdarzało mi się już nie raz kupić jakąś roślinę późną jesienią, i tego roku skusiłam się na dwa kaktusy, jeden to grubasek Gymnocalycium horstii, do którego nie mam jakoś szczęścia, wyprawiłam do krainy wiecznej zieleni już kilka egzemplarzy, drugi to Gymnocalycium chacoense, którego też miałam w posiadaniu. Tym razem to sporej wielkości egzemplarz, którego mam nadzieję utrzymać do wiosny w dobrym stanie.


A teraz zapraszam na wspólny spacer z kucykiem i wspaniałym psem Australian Cattle Dog


Pozdrawiam
Na oko widać, że nawet trochę podrosłyhen_s pisze:Przepikowane wyglądają zdecydowanie lepiej.
Trójka dzieci to sama radośćbarbra13 pisze:Bo ja wiem, czy teraz mieć trójkę dzieci na głowie, to duży problem?
Wczoraj sprawdzałam temperaturę u swoich ciernistych, dokładnie 15°C , mają uchylone okno, w przyszłym sezonie zobaczymy czy tego im brakowało do szczęścia.
Teraz jest czas kupowania nasion, przeglądam katalog z klubu kaktusiarzy w Hradec Kralove, nawet już wybrałam kilka pozycji: Gymnocalycium buenekeri PR 437, Gymnocalycium fischeri suyuquense VS 8, Gymnocalycium friedrichii L 372, Gymnocalycium pungens , Gymnocalycium spegazzinii unguispinum f. brevispinum, co jeszcze warto wysiać, może ktoś podpowie ? W kolekcji Martina Tvrdika widziałam takie fajne Gymnocalycium spegazzinii z ciekawym kolorem kwiatu, nie znam numerka polowego.
http://www.gymnocalycium.cz/fotogalerie ... llery-1-87
http://www.gymnocalycium.cz/fotogalerie ... llery-1-79
Zdarzało mi się już nie raz kupić jakąś roślinę późną jesienią, i tego roku skusiłam się na dwa kaktusy, jeden to grubasek Gymnocalycium horstii, do którego nie mam jakoś szczęścia, wyprawiłam do krainy wiecznej zieleni już kilka egzemplarzy, drugi to Gymnocalycium chacoense, którego też miałam w posiadaniu. Tym razem to sporej wielkości egzemplarz, którego mam nadzieję utrzymać do wiosny w dobrym stanie.


A teraz zapraszam na wspólny spacer z kucykiem i wspaniałym psem Australian Cattle Dog


Pozdrawiam
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20337
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Bardzo ładne nabytki. Duże, dorodne - do pozazdroszczenia.
Spacery na powietrzu, wiadomo - samo zdrowie. W dobrym towarzystwie sprawiają szczególną przyjemność.
Spacery na powietrzu, wiadomo - samo zdrowie. W dobrym towarzystwie sprawiają szczególną przyjemność.
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Całkiem przyjemnie spędzasz ten jesienno- zimowy czas, zakupy, plany zakupowe, no i spacery ze zwierzakami, super. Byle do wiosny
.
- Aileen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1541
- Od: 20 cze 2015, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Dziękuję kochani za miłe słowa
zacytuję „teraźniejszość jest wszystkim, co mamy, a przyszłość jest tylko następną chwilą bieżącą, którą przeżywamy, gdy nadchodzi jej pora”. Wyszło trochę filozoficznie
Kilka Gymnocalycium
Gymnocalycium gibbosum v. ferox

Gymnocalycium catamarcense GN 479/1515

Gymnocalycium sp. Marajes

Gymnocalycium andreae GN 93-787 Sierra Chica, Cordoba ARG

Gymnocalycium mihanowichii

Gymnocalycium sp.

Gymnocalycium carminanthum var. montanum SL 35a N of Los Angeles Catamarca Arg

Gymnocalycium neuhuberi

Gymnocalycium chiquitanum KK 821 po raz kolejny pokazuję, bo fajnie wygląda z tymi maluchami
jak się tak rozmnaża to pewnie nie będzie kwitł

Pozdrawiam
hen_s pisze:Spacery na powietrzu, wiadomo - samo zdrowie. W dobrym towarzystwie sprawiają szczególną przyjemność.
Uczę się żyć chwiląbarbra13 pisze:Całkiem przyjemnie spędzasz ten jesienno- zimowy czas...
Kilka Gymnocalycium
Gymnocalycium gibbosum v. ferox

Gymnocalycium catamarcense GN 479/1515

Gymnocalycium sp. Marajes

Gymnocalycium andreae GN 93-787 Sierra Chica, Cordoba ARG

Gymnocalycium mihanowichii

Gymnocalycium sp.

Gymnocalycium carminanthum var. montanum SL 35a N of Los Angeles Catamarca Arg

Gymnocalycium neuhuberi

Gymnocalycium chiquitanum KK 821 po raz kolejny pokazuję, bo fajnie wygląda z tymi maluchami

Pozdrawiam
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20337
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Kolejny super pokaz.
Takie gymnokalicja to ja lubię! 
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Bardzo ciekawie zapowiada się to Gymnocalycium sp., kwitło już?
.
- ja też i czasem mi to wychodziUczę się żyć chwilą![]()
- Aileen
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1541
- Od: 20 cze 2015, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen cz.2
Dziękuję za odwiedziny
A tymczasem kolejne dwie roślinki przybyły do mojej kaktusiarni. Wiadomo: Mikołaj


Przeglądałam dzisiaj rośliny na zimowisku, wszystko jest ok, temperatura jak trzeba. Przy okazji pokażę co nieco:
Gymnocalycium monvillei P 12 Cordoba,roślina około 10 cm średnicy
To roślina opisana jako Gymnocalycium uebelmannianum, ale mam wątpliwości, myślę, że to coś innego, może Gymnocalycium neuhuberi
, też około 10 cm średnicy

Gymnocalycium mucidum JBE 183, też z tych większych

I jeszcze raz fotka mojego nowego nabytku Gymnocalycium chacoense, w dziennym świetle wygląda dużo lepiej

Jeszcze obowiązkowo fotka spacerowa

Pozdrawiam
Jeszcze nie kwitło, zatem trzeba będzie mieć go na oku, stawiam na biały kwiatuszek z brązową gardzielą i ciemnobrązowymi prążkami
A tymczasem kolejne dwie roślinki przybyły do mojej kaktusiarni. Wiadomo: Mikołaj


Przeglądałam dzisiaj rośliny na zimowisku, wszystko jest ok, temperatura jak trzeba. Przy okazji pokażę co nieco:
Gymnocalycium monvillei P 12 Cordoba,roślina około 10 cm średnicy
To roślina opisana jako Gymnocalycium uebelmannianum, ale mam wątpliwości, myślę, że to coś innego, może Gymnocalycium neuhuberi

Gymnocalycium mucidum JBE 183, też z tych większych

I jeszcze raz fotka mojego nowego nabytku Gymnocalycium chacoense, w dziennym świetle wygląda dużo lepiej

Jeszcze obowiązkowo fotka spacerowa

Pozdrawiam


