Grubosz - Crassula cz.5

ODPOWIEDZ
Gbr___
100p
100p
Posty: 127
Od: 21 wrz 2011, o 23:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Dwa lata temu w biedronce znalazłem mały listek "sunset" jak 5 groszy którego wsadzilem do ziemi i z tego lista wyrosły bliźniaki.
Obrazek
Drzewko od maja dotychczas przebywa na południowym balkonie.
Awatar użytkownika
zenzi
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 11 wrz 2022, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Co jest mojemu gruboszowi?

Obrazek

Kilka liści zrobiło się takich jakby zwiędniętych. Na początku celowałem w przesuszenie (bo portulacaria obok zaczęła zrzucać trochę liści), lecz jeden liść mi wczoraj odpadł i po przełamaniu wydawał mi się pełen wody. Obie rośliny podlewałem wg mnie oszczędnie (portulacarię trochę częściej), obie rosną w odpowiednim podłożu. Co więc jest mojemu gruboszowi - przelanie, przesuszenie, a może zmarzł? Stoi na parapecie, przy którym uchylam okno. Inne sukulenty tam rosnące się jednak nie skarżą.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17779
Od: 15 paź 2011, o 13:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Jak trzymasz w temperaturze pokojowej i oszczędnie to jak roślina ma nie stracić turgor?
Dobrze jest zapewnić chłodne stanowisko przez cały czas i wtedy dopiero ograniczyć podlewanie.
Inna sprawa, że jak uchylasz okno i leci na rośliny chłodne powietrze to przy wilgotnym podłożu łatwo o gnicie korzeni.
Zapewnij stabilne warunki uprawy i dostosuj do tego podlewanie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
mak_sym
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 16 sie 2018, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Grubosz - katastrofa

Post »

Szanowni Państwo, prośba o pomoc. Odziedziczyłem kiedyś takiego wyciągniętego i wiszącego na jedną stronę grubosza. Rósł sobie w ten sposób spokojnie, choć niezbyt szybko, przez parę lat. Niestety dziś wylądował na ziemi, doznając poważnego uszczerbku na zdrowiu. Zabezpieczyłem roślinę tymczasowo, ale zastanawiam się, co mogę zrobić, żeby poprawić jej los i wygląd. Np. czy jest sens podpierać te cienkie łodyżki i ustawić je bardziej w pionie? Albo, nie wiem, cokolwiek innego?
Ta doniczka wydaje mi się o wiele za duża, docelowo chcę znaleźć coś wysokiego, ale trochę węższego. Spód dociążę, żeby stała stabilniej, niż dotąd.

Druga sprawa, jak najlepiej ukorzenić odłamane łodygi i liście? Szkoda byłoby mi je całkiem zmarnować.

Przed katastrofą:
https://photos.app.goo.gl/Us72CXVv2pwBC49g9

Po:

https://photos.app.goo.gl/PMUZyef87t6jkCEG9
https://photos.app.goo.gl/FT7NhpVoJjFRCK987
https://photos.app.goo.gl/M47kpQurjTXkJe6Z9

Będę wdzięczny za wszystkie rady.
Awatar użytkownika
kuneg
500p
500p
Posty: 773
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Co do sadzonkowania, to nigdy się nie rozczulałam nad tym. Kawałek pędu wetknięty w ziemię do sukulentów (ma być przepuszczalna!) i po sprawie. To jest wyjątkowo łatwo ukorzeniająca się roślina, ale nie wolno jej nadmiernie podlewać.

Jak posadzonkujesz, to daj mu więcej światła i mniej wody. Wtedy będzie rósł pionowo.
Pierwszy raz widzę grubosza w formie zwisłej.

Ja bym mu dała szeroką, ceramiczną, ciężką doniczkę. Najlepiej nie szkliwioną.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17779
Od: 15 paź 2011, o 13:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Przede wszystkim nieprawidłowe warunki uprawy i pielęgnacji.
Grubosz potrzebuje słońca czyli słoneczny parapet. W okresie jesienno-zimowym dobrze jest zapewnić chłodne stanowisko i ograniczyć podlewanie do minimum.
Tylko wtedy będzie miał prawidłowy zwarty pokrój.

Sadzonkowanie, potwierdzam jest proste. Trzeba odciąć około 10 cm najładniejsze kawałki i po obeschnięciu posadzić do mieszanki ziemi i żwirku w proporcji około 1:3. Do czasu ukorzenienia od czasu do czasu spryskujesz podłoże wodą.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”