Borówka amerykańska - 12 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 989
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Badzia,
Dałaś na wypełnienie dołków na pewno więcej torfu. Obserwowałbym wzrost młodych krzewów i reagował dopiero na przebarwienia na liściach lub słabe przyrosty.
Duże dawki siarki psują glebę.
trzyary
200p
200p
Posty: 276
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

badzia pisze:Trzyary, Czy na działce masz również glebę 5,5 pH jak ja?
Na działce mam pH rzędu 7.
50 lat temu przewapnowałem działkę wapnem defekacyjnym z cukrowni.
Zamiast poradzić się Stacji Chemiczno-Rolniczej co do dawki wapna defekacyjnego z cukrowni poradziłem się dyspozytora z cukrowni.
Na pytanie ile wziąć na 3 arową działkę odpowiedział, że ludzie biorą po przyczepie traktorowej.
Wziąłem tę przyczepę.
Pierwsze badanie pokazało pH 7,6.
Przez kilkanaście lat nawoziłem działkę odpadami z ziół.
Wywrotka Star lub nawet dwie rocznie.
Warzywa mi pięknie rosły.
Drzewa i krzewy też.

Za to gleba na działce nie nadaje się kompletnie do borówki wysokiej.
Przez kilka lat siarkowałem wybrany zagon.
Syzyfowa praca.
Mimo kilogramów siarki nadal między 6 a 7 pH.
Wykopałem dół głęboki na 60 cm.
Wyszalowałem boki deskami i grubą czarną folią budowlaną.
Aby woda opadowa nie wlewała się do borówek oszalowanie wystaje 20 cm ponad grunt.
Do dołu wrzuciłem kolejno pocięte gałęzie drzew owocowych, pocięte gałęzie drzew szpilkowych, pocięte gałązki drzew szpilkowych, igliwie, podłoże powstałe ze zmieszania kwaśnego torfu, pięcioletniego kompostu iglastego i ziemi zebranej z zakątka działki który nie był wapnowany. Ziemia ta miała pH między 5 a 6.
Przez trzy lata siarkowania 5 g na m2 co 4 tygodnie obniżyłem pH do poziomu wymaganego przez borówkę wysoką.
Tegoroczne badanie gleby w kwaterze borówki wysokiej pokazało pH w H2O 4,7.
Rok wcześniej było 4,0.
Zalecane pH w H2O dla borówki wysokiej wynosi od 4 do 5.

Wroniarz pisze:Badzia,
Duże dawki siarki psują glebę.
Masz rację duże dawki siarki psują glebę.
Dlatego ściśle przestrzegam zaleceń Stacji Chemiczno-Rolniczej aby nie przesiarkować.

Parę lat temu na tym forum pojawiły się posty forumowicza który za bardzo obniżył pH.
Miał poważny problem bo, o ile dobrze pamiętam, pH spadło mu do 3 lub coś koło tego.
Nad siarką wsypaną dzisiaj do gleby procesy glebowe będą trwać jeszcze kilka lat.
Trzeba bardzo starannie pilnować ilość siarki dawanej do gleby w skali roku.
Zapewne nie widząc szybkich efektów siarkowania przedobrzył z ilością i tempem sypania siarki.

Ja podchodzę do siarkowania po aptekarsku.
Moje osiem borówek wysokich rośnie na 8 metrach kwadratowych.
Stacja Chemiczno-Rolnicza zaleca 5 g siarki na metr kwadratowy co 6 do 8 tygodni.
5 g x 8 daje 40 g siarki sypanej jednorazowo na kwaterę borówki co 6 do 8 tygodni.
Na elektronicznej wadze kuchennej odważam 40 g siarki.
Waga ma dokładność 1 g.
Zdejmuję warstwę ściółki.
Siarkę rozsypuję równomiernie.
Mieszam powierzchniowo grabiami z ziemią.
Rozsypuję z powrotem warstwę ściółki.
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1919
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Wroniarz może i więcej było tego torfu, bo na 10 dołków 50x50x50 poszło 5 80 litr0wych worów. Rozdzielony równo na 10. Pozostałe składniki, poza gliną, mogły się nico różnić ilościowo, ale niewiele. Ponieważ moja gleba działkowa ma 5,5 pH to pomyślałam, że obejdzie się bez siarkowania lub wystarczy dać jej znacznie mniej, lub coś mniej destruktywnego. Trzyary, dobrze, że dowiedziałam się, że optymalna wartość dla borówki wynosi 4 do 5 pH. Jasnym więc jest, że dokwaszanie tej kwatery jest konieczne i systematyczne.

W ogrodniczym nie mieli siarki, mieli siarczan amonu. Nie kupiłam, tu przyszłam się poradzić. Poradźcie więc. Borówki ładnie ruszyły ze wzrostem. Jedna, kwitnąca jeszcze w doniczce, kwitnie nadal obficie. Dobrze się wszystkie zapowiadają. Oby tak zawsze było.
trzyary
200p
200p
Posty: 276
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

badzia pisze:W ogrodniczym nie mieli siarki, mieli siarczan amonu. Nie kupiłam, tu przyszłam się poradzić. Poradźcie więc.
Kwaterę borówki wysokiej należy nawozić kwaśnymi nawozami: siarczanem amonu, siarczanem magnezu, siarczanem potasu.
Kup ten siarczan amonu.
Ja w skali roku zużywam kilkadziesiąt gramów siarczanu amonu.
2 kilowy woreczek starczy ci na lata.
Azot dzieli się na dwie części.
Pierwszą daje się przed kwitnieniem.
Drugą do połowy czerwca.
Dobrze jest pobrać próbkę gleby i dać do zbadania i opracowania zaleceń nawozowych.
Łączny koszt około 50 zł.
Sam siarczan amonu nie zakwasi ci gleby, musisz kupić jeszcze siarkę.
Podlewanie musi być robione zakwaszoną wodą.
Awatar użytkownika
badzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1919
Od: 1 lip 2011, o 19:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom
Kontakt:

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Dziękuję, wszystko jasne.
Irek_2
200p
200p
Posty: 231
Od: 14 mar 2016, o 19:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Moim zdaniem przy pH 5,5 dużo "zakwaszania" nie trzeba. Można spróbować nie używać siarki. Wystarczy wskazane wcześniej nawożenie (np. siarczan amonu, siarczan potasu, siarczan magnezu, nawóz dedykowany do borówki, Insol pH - stosować z umiarem, naprzemiennie, zgodnie z instrukcjami). Podstawowym środkiem na poprawę warunków dla borówki przy pH 5,5 może być po prostu odpowiednia ściółka (trociny, pocięte gałązki, igliwie, kora - tylko z drzew iglastych). Ściółka uzupełniania systematycznie co roku daje efekt długoterminowy.
Bardzo ważne - nie podlewać wodą o nieodpowiednim pH, bo popsujemy całość naszych starań. Czyli mierzymy pH wody i odpowiednio dokwaszamy. Nie wolno też przesadzić w drugą stronę - jedną swoją młodą boróweczkę załatwiłem podlewając wodą o pH 3,5. Teraz podlewam wodą o pH 4,5. Do pomiaru pH wody dobrze się sprawdza taki prosty miernik sprzedawany na all***, taki żółty z czarną zatyczką, trochę wygląda jak zakreślacz, tylko jest dłuższy. Właśnie sprawdziłem, są w cenie poniżej 30 zł netto (bez kosztów dostawy). Swój kupiłem w zeszłym roku, chyba będę musiał już niedługo go skalibrować ponownie. Wodę dokwaszam elektrolitem do akumulatorów - wychodzi ok 6-8 ml na wiadro 15 l. Dokwaszam strzykawką po troszeczku, mieszam i mierzę pH. Co do nawożenia - na wiosnę (marzec) podsypałem też granulowanego obornika. Naprzemiennie z innymi nawozami podsypuję odrobinę również Yara Milla Complex (ze względu na zawartość różnych mikro i makro, których nie ma w siarczanach. Nawożę naprzemiennie (różnymi nawozami), co dwa tygodnie, w dawkach mniejszych niż zalecane.
Pozdrawiam Irek
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 706
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Ja stosuję mikrogranulat z mikroelementami 3 razy po 30 g /15 g małe krzewy. We wrześniu nawóz jesienny z siarką 20 %. W zimie daje ok. 15 g siarki granulowanej w 2 dawkach w odstępie 2 miesięcy np grudzień, luty. Raz w roku podsypuję korą ogrodową tą brzydką nie sortowaną i przekompostowaną. Podlewam wodą gruntową z węża i czasami konewką z oczka wodnego. I jest ok. nie widzę sesnsu stosowania kwasków, elektrolitu. Nie trzeba stosować też oprysków, wystarczy sekator.
trzyary
200p
200p
Posty: 276
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Irek_2 pisze:Moim zdaniem przy pH 5,5 dużo "zakwaszania" nie trzeba.
W pełni się z tym zgadzam. Należy tylko delikatnie, precyzyjnie doprowadzić do pH między 4 a 5.

Tegoroczne badanie gleby w mojej kwaterze borówki wysokiej przeprowadzone w Stacji Chemiczno-Rolniczej wykazało pH w H2O 4,7.

Propozycja tegorocznego nawożenia w celu utrzymania odczynu na odpowiednim poziomie sprowadza się do regularnego pogłównego zakwaszania całej kwatery w kilku terminach w odstępach 6 - 8 tygodni dając za każdym razem małe ilości siarki to jest około 5 g/m2. Rozsianą siarkę należy zawsze bardzo dokładnie wymieszać z glebą. Tyle Stacja Chemiczno-Rolnicza.

Siarka obniża pH gleby bardzo powoli, a sam proces cechuje pewna bezwładność.
Od wielu lat co dwa miesiące w sezonie wegetacyjnym rozsypuję siarkę granulowaną w dawce 5 g/m2 i płytko zagrabiam.
Poniżej wyniki badania pH:
2017.10.30 pH 6,0
2018.05.30 pH 6,1
2019.04.19 pH 6,1
2020.03.30 pH 4,5
2021.06.21 pH 3,9
2022.04.21 pH 4,7

Zestawienie dat i odczynu gleby pokazuje, że początkowo nie było widać wpływu sypania siarki na odczyn gleby.
Potem nastąpiło minimalne przeregulowanie i powrót do oczekiwanej wartości pH.
Na te wyniki miało również wpływ dosypywanie ściółki z kompostu iglastego.
Irek_2
200p
200p
Posty: 231
Od: 14 mar 2016, o 19:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Jak kupiłem przyrząd do mierzenia pH w wodzie i pierwszy raz sprawdziłem, to się za głowę złapałem. Z tego co pamiętam, to było prawie 9 - woda z wewnętrznego wodociągu ROD. Z tego powodu muszę zakwaszać wodę do podlewania. Oczywiście podlewam wtedy, gdy jest sucho. Jak pada, to nie podlewam.
Pozdrawiam Irek
trzyary
200p
200p
Posty: 276
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Irek_2 pisze:Do pomiaru pH wody dobrze się sprawdza taki prosty miernik sprzedawany na all***, taki żółty z czarną zatyczką, trochę wygląda jak zakreślacz, tylko jest dłuższy. Właśnie sprawdziłem, są w cenie poniżej 30 zł netto (bez kosztów dostawy). Swój kupiłem w zeszłym roku, chyba będę musiał już niedługo go skalibrować ponownie. Wodę dokwaszam elektrolitem do akumulatorów - wychodzi ok 6-8 ml na wiadro 15 l. Dokwaszam strzykawką po troszeczku, mieszam i mierzę pH.
Czy to jest pH metr pH-009(I)A?
Taki właśnie niedawno nabyłem.
W podobnej cenie.
Ma wbudowaną korektę na zmianę temperatury.

Dlaczego sądzisz że go będziesz musiał niedługo go skalibrować?
Jak go używałeś?
Czy po każdy pomiarze przemywałeś elektrodę wodą destylowaną?
Jak go przechowywałeś między pomiarami?
Jak wygląda i jak się sprawuje po roku użytkowania?

Czy warto przejść na dokwaszanie elektrolitem do akumulatorów?
Trochę się boję bo to niebezpieczna substancja.
Jak dużą ilość elektrolitu kupiłeś?
Irek_2
200p
200p
Posty: 231
Od: 14 mar 2016, o 19:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Nie pamiętam oznaczeń, jak będę w domu, to sprawdzę. W użytkowaniu tego urządzenia nie mam żadnych negatywnych "objawów", ale gdzieś czytałem, że co jakiś czas trzeba go skalibrować. Można to robić poprzez po prostu pomiar płynu o znanym pH. Tutaj na forum był podany przykład octu. Używam go bez żadnych komplikacji - nie myję go wodą zdemineralizowaną, czy destylowaną, przechowuję w pudełku, w którym go kupiłem. Sprawuje się tak samo, jak po zakupie - brak śladów zużycia. Nie czytałem negatywnych informacji o używaniu elektrolitu - kwas siarkowy w obniżonym stężeniu. Jest to bardzo łatwy i skuteczny sposób zakwaszania wody, jak się ma z tym problem. Trzeba uważać, jak się go używa - gumowe rękawiczki. Kupiłem kanisterek (chyba 5l) na all***.
Pozdrawiam Irek
Andrzej997
200p
200p
Posty: 458
Od: 21 lut 2020, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Ostatnio wiele razy widziałem w programie Gardener's World, że unikają używania torfu - zarówno czystego jak i w mieszankach np. ziemi uniwersalnej itp.
Zdaje się, że zauważyli, że poniszczyli torfowiska, a co za tym idzie retencja wody im spadła. Zdaje się, że ma być całkowity zakaz za kilka lat u nich.
Założę się, że u nas też tak będzie. I co my zrobimy bez torfu ? borówki nam padną :(
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1156
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Andrzej997 pisze: (...) I co my zrobimy bez torfu ? borówki nam padną :(
Nie płacz.
;:109
Zaczniemy używać przekompostowanych trocin z drzew iglastych.
:heja
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”