Magnolia - jaką wybrać?

[Madziagos]

Najprościej byłoby przez odkład, jednak trzeba poczekać, korzonki pojawiają się po około roku.
Trzeba wczesną wiosną, np. w marcu przygiąć młodą, giętką gałązkę do ziemi, przysypać i przygnieść kamieniem.
Efekt będzie w kolejnym sezonie.

[Dolnoslonzok]

W mojej okolicy też widuję stare magnolie, to najczęściej chyba Alexandrina, jasnoróżowe, robią niesamowite wrażenie masą kwiatów.Nie wiem czy ta obfitość kwiecia jest kwestią wieku, czy odmiany? Jedną z takich starych tu gdzie mieszkam zniszczono w połowie w czasie remontu willi, ale odrosła i teraz gałązki ma nisko, czy można rozmnożyć z sadzonki? Jeśli tak to kiedy to zrobić?

Wrocław,Opole, mniejsze miasta wzdłuż Odry- tu mamy wspaniałe okazy przedwojennych magnolii. O tej porze maja mnóstwo pąków. Te stare są obsypane kwiatami.
Możecie pomóc, gdzie dostanę magnolie? Może giełda kwiatów we Wro? W pobliżu jest filia opolskiej szkółki, ale nie mają już magnolii. Szkoda.

[Szczurbobik]

Ja mam magnolie z różnych źródeł (w sumie około 30 ). Najlepsze były od Zymona. Nie wiem jak jest obecnie, ale jakiś czas temu nie można było juz u nich kupić nic ciekawego przez internet. W zeszłym roku świetne drzewka z tej właśnie szkółki znalazłam w Leroi Merlin.
Z mojego doświadczenia wiem, że nawet wybujałe "marketówki" dadzą radę jeśli odpowiednio o nie zadbamy. Z porażek: Burgundy Star, Felix Jury i Brixton Belle. Wszystkie kupione już jako większe drzewka w dobrej szkółce w Bydgoszczy. Nie wiem czy zawiniła zeszła mroźna zima, czy były za długo trzymane w donicach. Zeszły sezon przeżyły ostatnie dwie ale mocno przycięte po przemarznięciu. Podobnie sytuacja się miała z Sunrise (kupiona mała i ładnie kwitła, niestety z tej samej szkółki).
Nadal mam problem z Genie (z OBI sadzona jako "patyk") Rośnie ale na wiosnę marznie, obficie kwitnie w sierpniu ale kwiaty nie są zbyt widoczne pośród ciemnozielonych liści.
Z kolei mały kupiony w Auchan i z wypuszczonymi liśćmi Vulcan daje radę i ma ładne przyrosty.
Jak widać powyżej, lepiej radzą sobie wsadzone małe magnolie niż większe. Dodam, że warunki zapewniam wszystkim takie same.

[Madziagos]

Potwierdzam, ze magnolie kupowane w dużych donicach, w których zapewne długo stały, często zamierają po zimie.
Z kolei małe drzewka tych samych odmian dają sobie radę zdecydowanie lepiej.
Wydaje mi się, że te duże sadzonki są po prostu słabo zahartowane - przez kilka sezonów uprawiane w donicach, mocno pędzone, zimą trzymane w tunelach, po prostu nie dają sobie rady po przeniesieniu do warunków gruntowych.

[Dolnoslonzok]

Szczurbobik, sprawdzę tę szkółkę od Zymona. Dziękuję. Jeżeli nie, to pozostaje czekać do wiosennej oferty w Aldi. W Leroy Merlin rośliny mają dość zaniedbane, jak to w marketach.
Madziagos, może to też kwestia słabej kondycji rośliny, jej systemu korzeniowego. Zbyt duża masa drzewa w stosunku do bryły?

[Madziagos]

Sądzę, że jedno i drugie, ale pędy chyba są słabszym ogniwem.

[selli7]

Myślę, że najlepiej aklimatyzują się i ukorzeniają małe sadzonki, ale problem w tym że w sprzedaży często są już zbyt wyrośnięte, często z kwiatem, bo wtedy najłatwiej zainteresować klienta.Jednak system korzeniowy jest już wtedy dość mocno przerośnięty w ciasnej doniczce i ma problem z ukorzenieniem się, a tym samym dobrym przetrwaniem zimy.Wydaje mi się, że nowe odmiany choć piękne są bardziej himeryczne od tych starych.

[Dolnoslonzok]

W moim ogrodzie mam trzy nieudane nasadzenia z dwóch lat z rzędu. Drzewka sadzone w kwietniu nie dotrwały do zimy.

[wiridiana]

W Leroy Merlin rośliny mają dość zaniedbane, jak to w marketach.

Rośliny w LM trzeba kupować świeżo po dostawie. Zresztą tak samo w Lidlu czy w Aldi. Potem to już są zmęczone zaniedbaniem.

Jesienią posadziłam magnolię z Lidla, do tego przecenioną już o połowę. Najmniej wyfikaną odmianę na początek. Jestem ciekawa jak zniosła zimę. Trochę pies ją męczy, bo akurat obok ma trasę wzdłuż płotu i jak się spieszy to biegnie krzywo i jedną gałązkę odłamał... Ale na wiosnę odgrodzę go od tej części ogrodu i magnolia będzie mieć lepsze warunki.

Czytając o magnoliach chyba również na tym forum było już pisane, że najłatwiej przyjmują się młode sztuki, podobnie zresztą jak borówki, więc w stronę tych dużych i drogich tez przecież nawet się nie oglądam. Po kwitnieniu za to można w LM kupić wszystkie, które zostały w sporo obniżonej cenie, więc można poeksperymentować.

[Dolnoslonzok]

Jakoś nie mam zaufania do roślin z dużych marketów ogrodniczo-budowlanych. Gdy pojawią się magnolie w Lidlu lub Aldi kupię bez namysłu. Choć szukam jeszcze po szkółkach.

[wiridiana]

Jak są ze znanej skądinąd szkółki i właśnie dość świeże to można kupić. Byliny, krzewy owocowe itp. to zazwyczaj gorsze sadzonki i przepłacanie. Róże też zdarzało mi się kupić to takie pół na pół jeśli o sukces chodzi. Jak będą magnolie to może się na jakąś jeszcze skuszę, bo nie wiem czy moja zimę przeżyła. Jakoś marnie wygląda.

[Szczurbobik]

Ja kupowałam w zeszłym roku w LM właśnie od Zymona. Świeżo po dostawie, bo potem były już "wycocniałe"
Moja obecnie największa, Galaxy, była kupiona w Castoramie późną wiosną, już z dużymi liśćmi. Po posadzeniu zaczęło się "kongo" z brunatnymi plamami na liściach i innymi paskudztwami. Walczyłam chemią i ostatecznie wyprowadziłam ją na prostą, ale nauczyła się, ze magnolie najlepiej sadzić wczesną wiosną zanim wypuszczą liście albo też jesienią.

[ewita44]

U mnie Susan bezproblemowa polecam. Pasuje jej miejscówka (południowo-zachodnia). Powtarza kwitnienie.
Druga Yellow Bird kupiłam w Auchan jako małą ok 35-40 cm . Po wsadzeni do gruntu wiosną część liści miały brunatne plamy ale po aklimatyzacji wzięła się w garść i po zimie (kopczykowana) zakwitła w następnym sezonie 5 kwiatami. Do tej pory nie narzekam.
Mam dwie ale jestem z nich zadowolona.