Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2796
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko, dziękuję bardzo za słoneczny weekend :tan , zwłaszcza, że od dawna słońca nie widziałam. Czytam, że nie tylko dla mnie wyprosiłaś słoneczko ;:180
Do tego tyle cudnych zdjęć majowych, kolorowych kwitnień ;:138 , bardzo cieszących oczy, kiedy w ogrodzie te cuda jeszcze śpią ;:174 , ale i nasilających tęsknotę za wiosną ;:145 Zdecydowanie zima powinna trwać tylko miesiąc, a resztę oddać we władanie cudnej wiośnie ;:215
Niech i Tobie, Lucynko, słoneczko jak najczęściej zagląda w okna, zwłaszcza, że ono bardzo potrzebne Twoim sieweczkom ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Jestem ciekawa Lucynko, czy udał Ci się zatrzymać słonko na dłuższą chwilę? Do mnie zawitało w połowie ubiegłego tygodnia, ale nie chciało zostać. Więcej deszczu niż słonka, a dzisiaj od rana burze, deszcz, grad i śnieg ;:202
Działeczkę miałaś niezwykle kolorową, zresztą jak zawsze ;:63 O tej porze roku przyjemnie popatrzeć na kwitnące kobierce i oj, jak chciałoby się już zobaczyć coś takiego na żywo, a do prawdziwej wiosny tak jeszcze daleko. I oby była lepsza niż ta poprzednia, chociaż jak czytam, Ty akurat nie narzekasz. U mnie zrobiło się w miarę ciepło dopiero pod koniec maja i wtedy byłam już do tyłu ze wszystkim.
Gratuluję rozpoczęcia sezonu, w końcu od zasiewów on się zaczyna. Teraz tylko czekać aż wykiełkują i zacznie się pikowanie, przesadzanie- czas będzie przy tym szybciej mijał. Pozdrawiam cieplutko ;:196
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16479
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

:wit Witajcie!
Ciągle jeszcze jestem zszokowana tym, co się w pogodzie wydarzyło. Po całonocnej wichurze, która nawet mnie, zwykle twardo śpiącą, kilka razy budziła, nagle ni z gruszki, ni z pietruszki zagrzmiało, zadudniło , śnieżyca całkowicie zamazała widok za oknem tak, że zupełnie nic nie było widać, kilka razy jeszcze dały się słyszeć bardzo donośne, a potem coraz cichsze pomruki burzy, po czym wiatr zupełnie ustał i zrobiło się cichutko. Tylko śnieg jeszcze sypał, a później już tylko prószył. Bielutko zrobiło się w mieście w ciągu zaledwie kilku minut.

Obrazek

A później, jak zawsze po burzy, wyszło słoneczko, które ciągle jeszcze świeci, topiąc śnieg, który zamienia się w wodę, a ta z kolei może nocą zamarznąć, powodując gołoledź. No i wiatr znowu wraca, znowu go słyszę coraz wyraźniej, coraz głośniej gwiżdże i straszy.

Zdaje się, że pośpieszyłam się z wysiewem żeniszka, bo już zazielenił kuwetkę i jak tak dalej będzie się śpieszył, to nic z niego nie będzie. Nic to, mam jeszcze trochę nasionek, wysieję je w lutym. Teraz będę musiała uruchomić doświetlanie. Prąd zdrożał, więc zaopatrzyłam się w lampki choinkowe na baterie. Świecą żółtawym kolorem przypominającym barwę słonecznych promieni.

Obrazek


Danusiu - wiosna u mnie była słoneczna i sucha, oczywiście spóźniona, ale potem całkiem ładna, dzięki czemu zadowolone roślinki starały się jak mogły. ;:303 Dopiero w środku lata zaczęły się pogodowe anomalie.

Zamówiłam trochę bylinek, głównie jednak cebule lilii, które wsadzę wiosną, bo już wiem, że mokra jesień i zima spowodowały wygnicie części pozostawionych w gruncie. Taką mam ziemię, że zawsze nadmiar wody powoduje duże straty.
Jeśli chodzi o byliny, to zakupiłam miłka amurskiego, tojad 'Cloudy', dzwonek szerokolistny biały, dziewannę austriacką o żółtych kwiatuszkach, kuklika chilijskiego 'Feureball o pełnych czerwonych kwiatkach, dwie pysznogłówki: dwoistą niską fioletową i wysoką biało kwitnącą, a na dodatek jeszcze floks wiechowaty wczesny, niski, fioletowy. Tak sobie zaszalałam. ;:306
Wysiew jednorocznych znacznie ograniczam w tym roku, stawiam na dwu i wieloletnie, a co do miejsca, to obawiam się, że po takiej zimie będzie go u mnie aż nadto.
Pozdrawiam słonecznie. ;:3

Czerwiec na działce jawił się kolorowymi, różnorodnymi kwitnieniami.
Obrazek

Obrazek


Ewuniu - te kwiatki, ktore wpadly Ci w oko, to kukliki pełnokwiatowe 'Coctail Cosmopolitan'.
Pokażę Ci je na większej fotce.

Obrazek

Jeśli sądzisz, że u mnie zakupy kończą się na jednej roślince, to baaardzo się mylisz. Mam nieokiełznany apetyt i jak się rozpędzę, to potem muszę kasować co najmniej połowę, zanim złożę zamówienie, a każdej roślinki szkoda, więc robię to z bolącym sercem, trzymając się mocno za kieszeń.
Pozdrawiam wzajemnie. ;:196

Obrazek

Obrazek


Halszko - jak miło czytać takie słoneczne informacje. ;:3 Cieszę się i poproszę, by nie opuszczało Twego nieba.
Z jednej strony miłe dla oczu obrazki kwitnącej wiosny, z drugiej jednak serce rwie się do działkowania, które jest teraz całkowicie wykluczone.
Dobrego tygodnia, Halszko. ;:196

Obrazek

Obrazek


Marysiu - ostatnio mam słońce co drugi dzień. Po pochmurnej niedzieli i dzisiejszej burzy śnieżnej zaświeciło słoneczko, które - jak dotąd - rozjaśnia mi świat.
Jeśli nadmiar wilgoci nie pozbawi mnie wiosennych (i nie tylko wiosennych) kwiatków, to z radością się nimi z Tobą podzielę.
Kukliki to jeden z wielu przysmaków dla wszechobecnych ślimaków :oops: i to one zapewne odpowiadają za znikanie tych wdzięcznych roślinek z Twojego ogrodu.
Tak to już z nami jest, że ciągle nam wszystkiego w ogrodzie za mało, a szczególnie na małym areale. Gdyby tak można było powiększać rabaty bez zwiększania metrażu.... ;:306
Wschody zaczęły się i u mnie, ino trochę za wcześnie.
Niedziela, aczkolwiek pozbawiona słońca, minęła w bardzo miłym nastroju, dziękuję. ;:180
Zdrowko przytulam z wdzięcznością i z całej duszy odwzajemniam. ;:167

Obrazek

Obrazek


Aniu - cieszę się, że jesteś! ;:215
Zima nudna i bardzo się dłuży, ale trzeba ją przeczekać, niestety.
Wydaje mi się, że widziałam u Ciebie zdjęcia pełnika chińskiego. Pewnie zapomniałaś o nim.
Pierwsze wysiewy już popełniłam, nawet żeniszki już się zielenią w swojej kuwetce. Zapewne nieco za wcześnie, ale zobaczymy, co z tego wyniknie.
Pozdrawiam wzajemnie. ;:196

Obrazek

Obrazek


Asiu - dziękuję pięknie za słowa uznania dla moich kwiatuszków. ;:180
Orliki wysiewam do gruntu pod koniec maja lub na początku czerwca. Do września są już na tyle wyrośnięte, że można je pikować na miejsce stałe. Zakwitną podczas najbliższej wiosny.
Asiu, mam dużo własnych nasion orlików, jeśli byś chciała, to wiesz, co zrobić. Mam też nasiona pierwiosnków, które uprawiam w większości z własnego siewu. Na pierwszej stronie aktualnego wątku znajdziesz listę nasion, którymi chętnie się z Tobą podzielę.
Pierwiosnki sieję w domu zimą i wystawiam na balkon szczelnie zamknięte w kuwetkach. Po około miesiącu, czasami jeszcze później, przenoszę kuwetki na parapet i czekam na wschody, które zawsze są dość obfite. W odpowiednim czasie pikuję i wynoszę na balkon bądź do działkowego tunelu. Bardzo często jeszcze w tym samym roku zakwitają, ale raczej jesienią.
Pozdrawiam wzajemnie bardzo ciepło. ;:196

Obrazek

Obrazek


Martusiu - cieszę się z Twojego słonecznego weekendu, na który tak czekałaś.
Gdyby zima trwała tylko miesiąc, to też pewnie byśmy narzekali, tylko tym razem, że za krótko. ;:306 Taka ta nasza przekorna natura.
Dzisiaj po burzy śnieżnej wróciło do mnie słoneczko po niedzielnej przerwie, ale nie narzekam, niech i innym spragnionym poświeci. ;:3

Obrazek

Obrazek


Iwonko - do mnie słońce przychodzi co drugi dzień, a dzisiaj po burzy śnieżnej pięknie zaświeciło,by stopić świeżutki bielusieńki śnieżek. :lol:
Kolorów na mojej działce rzeczywiście nie brakuje, tylko coraz ciaśniej się na niej robi, bo ciągle mi wszystkiego za mało. ;:306
Dziękuję za miłe słowa pod jej adresem i również cieplutko słonecznie pozdrawiam. ;:196

Obrazekpicture hosting

Obrazek
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11246
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Witam! I do mnie dzisiaj dotarła burza śnieżna ok.15.Trwała chwilę i sypnęło obficie śniegiem. Teraz cisza , dzieciaki delektują się zabawami na śniegu...
Widzę,że jak zwykle śpieszysz się z pierwszymi wysiewami ;:oj ja zawsze czekam do marca.
Wspomnieniowe fotki budzą tęsknotę za wiosenno-letnim ciepełkiem ;:180 ;:108
Serdeczności przekazuję Lucynko ;:167 i dobre fluidy na cały rok Obrazek

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25109
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko, nareszcie dotarłam do Ciebie.
Mam niesamowicie dużo pracy. Pracuję do wieczora.
A teraz siedzę na izolacji, mam mniej pracy, więc postanowiłam zajrzeć.
Czytam, że U Ciebie wszystko w porządku, tylko rączki Cię świerzbią do wysiewów :D
Przepiękną masz tę kępę kuklików. U mnie ledwo, ledwo się rozrastają, a niektóre wręcz zanikają.
Zresztą jak wiele innych roślin.
Nie to co u Ciebie.
Wszystkie czują się widać rewelacyjnie na Twoje działeczce.
Buziaki ;:196
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko pogoda wczorajsza była zwariowana, nieprzewidywalna, mam nadzieję że wichury nie narobiły u Ciebie szkód.
Wspomnienia zdjęciowe bardzo fajne, od razu lepiej się robi na serduchu, nadzieja budzi się, niedługo będziemy oglądać takie kolorowe rabatki. Zapytam co to jest https://i.postimg.cc/MHzygmBp/IMG-2240.jpg lubię takie fioletowe kolorki.
Piękne kukliki, ja reanimuję jednego, nie wiem czemu im moja ziemia nie służy, zamiast przybywać, malały, aż w końcu same się wyprowadziły, został tylko jeden ogonek ceglasty najpopularniejszy.
Piękne gołąbki sobie gruchają, nie dziwię się że je więzicie. Widziałam jak jastrząb łapał w locie gołębia sąsiada, myślałam że go uratuję, krzyczałam, biegłam a jastrząb szybko wzbił się w górę w dziobie niosąc swoją zdobycz. Chyba sąsiadowi kilka sztuk porwał, bo często na moim ogrodzie było sporo ptasich piór zostawionych.
Ty już pierwsze siewy dokonałaś, ja nadal czekam.
Lucynko czy to róża jadalna tak ładnie zakwitła https://i.postimg.cc/mrrNCx9L/IMG-2599.jpg taka mi ona znajoma.
Słoneczka życzę ;:3
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko, masz naprawdę sporą kolekcję orlików i bardzo się cieszę, że i do mnie trafiły nasionka od Ciebie ;:196 Czy te, które się same u Ciebie wysiewają dziedziczą cechy z rośliny macierzystej, czy jest to przypadkowy mix kolorów?. W poprzednim ogrodzie miałam kilka różnych i wysiewały się tak mocno, że musiałam je czasami wręcz usuwać. Niestety zawsze były to takie jak roślina macierzysta. Szkoda, że nie udało mi się zabrać chociaż kilku kępek :roll: Gdzieś, w domowym archiwum zostały mi tylko zdjęcia.
Obejrzałam z wielką przyjemnością wiosenne, kolorowe zdjęcia :D Ranniki ze swoimi żółtymi buźkami wyglądają tak radośnie. Koniecznie muszę je posadzić u siebie.
Czytałam o Twoim zamówieniu :D Tak to jest jak się wejdzie na stronę szkółki z roślinami :;230 Też dzisiaj złożyłam zamówienie. Będę lżejsza o parę złotych, ale co tam. Za to w sezonie będzie kolorowo ;:224
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16479
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

:wit Witajcie!
Po kilku dniach wędrowania po niebie słoneczko zmęczyło się i poszło odpocząć, ustępując miejsce chmurom. Na szczęście nie są one brzemienne w deszcz, a wiatr obsusza przemoczoną ziemię.
W domu zapachniało mi kwitnącymi hiacyntami, które stoją na parapecie zamykanego przed kotą pokoju, wobec czego większość czasu tam właśnie się lekturze oddaję. Naturalnie tylko wtedy, gdy Misia śpi, a że trwa to dosyć długo, to nawdycham się upojnego aromatu hiacyntów do woli.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak widać na załączonym obrazku, jedna gwiazda betlejemska jeszcze ładnie się prezentuje, a z lewej strony stoi krasnokwiat Katarzyny, który zapewne i w tym roku mi nie zakwitnie. Bardzo słabo przyrasta i raczej na tym zakończy tegoroczną wegetację.



Maryniu - jestem w gorącej wodzie kąpana i nic na to nie poradzę. ;:306
To, że popełniłam już pierwsze wysiewy, to mały pikuś, duży problem zaczyna się właśnie teraz, bo żeniszki powschodziły już, a heliotropy też zaczynają się powoli gramolić z ziemi. ;:223
Tęsknota wzrasta wraz z kolejnymi wspomnieniami, ale jest nadzieja poprawy nastroju, wszak zaraz skończy się styczeń, luty krótki, a w marcu.... :tan

Zarówno serdeczności i dobre fluidy przytulam z wdzięcznością ;:168 i odwzajemniam z radością. ;:167

Obrazek

Obrazek


Gosiu - a tak się cieszyłaś, że po reorganizacji będziesz miała więcej czasu dla siebie.
Dobrze, że podczas izolacji jesteś nieco zwolniona z nadmiaru obowiązków, tylko żal ;:174 , że ta izolacja wiąże się z chorobą.
Napisałam u Ciebie, co może być powodem zanikania kuklików. Ze ślimakami trzeba, niestety ostro walczyć, bo one mnożą się jak króliki w Australii.
U mnie też nie wszystkim roślinkom odpowiada miejsce, też nie wszystkie chcą się zadomowić. Na szczęście jest teraz tak duży ich wybór, że zawsze można znaleźć takie, które nie kapryszą. ;:333
Trzymaj się, Kochana i wracaj szybciutko do zdrowia. ;:167

Obrazek

Obrazek


Dorotko - u mnie szkód nie ma, w mieście też nie, tylko słonko za krótko pomieszkało na moim niebie. ;:223
Te fioletowe kwiatuszki to dziewanny ogrodowe. Są one wieloletnie i w dodatku same się rozsiewają. Kwitną znacznie wcześniej niż te austriackie.
Kukliki to jeden z przysmaków ślimaka ;:145 i to jest pewnie powodem zanikania Twoich kuklików.
Niestety, teraz jastrzębie mają mały wybór jadełka, toteż hodowlane gołębie są szczególnie zagrożone.
Dobrze rozpoznałaś swoją - moją jadalną różyczkę. Zbudowała u mnie duży krzaczorek i wydała mnóstwo kwiatuszków. ;:303 Nic z nich nie zrobiłam, pozwoliłam sąsiadce zająć się kwiatkami, bo jej chora mama marzyła o różanych konfiturach, a skoro tak, to dlaczego to ja miałabym ucierać płatki... :lol: Nie męczyłam się, a w zamian dostałam dużo smacznych winogron i winogronowe winko. :tan
Słoneczka wprawdzie nie ma, ale przecież kiedyś będzie. Dziękuję i Tobie również jego ciepłych promieni życzę z całego serca. ;:167

Obrazek

Obrazek


Dorotko - orliki wysiewające się samoistnie najczęściej zachowują cechy roślin matecznych, ale są i nowe kolory, ;:303 w większości te dwubarwne pochodzą z samosiewu, choć nie wszystkie.
U mnie też długo nie było ranników, bo ja miałam jakąś awersję do żółto kwitnących roślinek, ;:7 jako że wiosną było tego koloru dość dużo. Oczywiście tak było dawno temu, gdy jeszcze nie było tak dużego wyboru kwiatowych barw.
Już sobie na tyle uszczupliłam zawartość portfela, że biję się po łapach, gdy próbują wejść na jakąś stronkę sprzedażową. ;:306
Pozdrawiam cieplutko. ;:196

Obrazek


Obrazek

Trzymajcie się cieplutko. ;:4
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11464
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko Twój radosny sposób opowiadania o roślinach i ludziach, zawsze nastraja mnie optymistycznie do świata. ;:196
Piękne kwiatowe wspomnienia ukoiły moją duszę. ;:180 Czarne chabry i śliczne odmianowe szafirki. ;:oj Też w tym roku dostałam kilka cebulek.
Zamówione byliny piękne, ale żeniszek chyba jednak za wcześnie wysiałaś. :wink:
Hiacynty śliczne i pewnie zapach w całym mieszkaniu. Muszę zacząć bywać w sklepach, bo w w domu żadnego wiosennego koloru nie mam. ;:222
Dużo słońca i zdrowia w oczekiwania na pierwsze wiosenne wyprawy na działkę. ;:168
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2416
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Witaj Lucynko u mnie pogoda w kratkę wczoraj słoneczko dziś wiatr, ale słoneczko się przebija może cos z tego wyjdzie bardzo brakuje słonecznych dni. Kwiaty piękne, a jak pachną. Uwielbiam wiosnę i te wiosenne kwiaty. Pozdrawiam miłego dnia
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42085
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko buzia mi się uśmiechnęła na widok kuwetki wypełnionej zieloną trawką i myślę, że coś z nich będzie. Jak wypuszczą listki to przepikowałabym kępkami kilka, bo z takiej liczby to musiałabyś dwa parapety zapełnić ;:306
Dziękuję za chęć podzielenia się roślinkami i na pewno skorzystam prosząc o niektóre jak np. trójsklepka, od Ciebie całkiem mi przepadła i nie wiem dlaczego, bo parę lat ładnie rosła i rozrastała się. Pewnie jakiś podziemny drab wszamał kłącze w zimie ;:14
Nie widziałam ślimaków na kukliku to pewnie zjadają je u zarania ;:14
Śliczne kwiatuszki przypominasz, aż zapachniało hiacyntami, piwoniami, a te co mniej pachną zachwycają swoim widokiem. Maki, chabry, driakwie, krzewuszki, firletki i wiele innych kolorowych kwiatuszków...oj chciałoby się już wyjść do ogrodu i podziwiać je, a za oknem biało ...i to coraz bielej :D
Miłego i spokojnego dnia i uważajcie na siebie, bo wirus nie odpuszcza. Mocno całuję ;:167 ;:196 ;:196
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2547
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

Lucynko, Twoje siewki wyrywają się do słoneczka i nie wiem czy zadowolą się światłem z lampek choinkowych. Tym bardziej, że one też nie świecą całkiem za darmo, bo baterie też kosztują. Chyba żarówka ledowa byłaby lepszym pomysłem. Pobiera niewiele prądu, a świeci dużo jaśniej. W pochmurny dzień powinna świecić w pobliżu roślinek tak chociaż z 12 godzin na dobę lub więcej.
Hiacynty pięknie u Ciebie wyglądają i pachną zapewne upojnie. U mnie ostatnio widzialam w B., ale były wybujałe chociaż jeszcze w pączkach więc się nie skusiłam.
Późnowiosenne kwiaty na Twoich fotkach wspaniałe urozmaicają zimowy czas oczekiwania ;:215
Miłego dnia i zdrówka Lucynko ;:196
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16479
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14

Post »

:wit Witajcie!
Zima wróciła w całej swojej okazałości. Od samego rana oprócz wyjącego wiatru mam na zmianę słońce i śnieżycę, a ponieważ lekki mróz nie ustępuje, to krajobraz jawi się fantastycznie pobielony, a śnieg skrzy się w blasku promieni słonecznych.
Nosa z domu nie wychyliłam i tylko M współczuję, bo musi teraz znowu codziennie do swoich gołąbków wędrować.
W zamian ja mam puste mieszkanie z twardo śpiącą kotą, dzięki czemu mogę oddawać się swoim ulubionym zajęciom.


Soniu - miło mi czytać takie ciepłe słowa. ;:168
Zdaję sobie sprawę z nadmiernego pośpiechu w wysianiu żeniszka. Na szczęście wykorzystałam tylko malutką część nasionek, dzięki czemu siew będę mogła powtórzyć.
Hiacynty swoim aromatem umilają mi życie ;:333 i już kombinuję dokupić kolejne , jednak muszę zaczekać na nową dostawę, bo te z wcześniejszej już w markecie zakwitły.
Wszystkie życzenia przygarniam z radością i Tobie również życzę wszystkiego naj, a szczególnie zdrowia. ;:167

Obrazekupload photo

Obrazek

Obrazek


Alu - zdaje się, że wszystkie mamy identyczną zimową pogodę. W sumie jestem z tego zadowolona. :lol: Niech zima zimą będzie, by wiosna mogła być wiosną. ;:303
Hiacynty pachną pięknie, ale i prezentują się wspaniale. Dobrze, że można się nimi cieszyć w domu zimową porą. ;:215

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Marysiu - i ja mam nadzieję na przynajmniej kilka sadzonek żeniszków, choć jak to z nadzieją bywa ....
Trójsklepkom zapewne niezbyt odpowiadał miniony sezon, bo i moje nic nie przyrosły, kwitły wprawdzie, ale nawet mniejszą ilością kwiecia niż jeszcze rok wcześniej. ;:222 Może nadchodzący sezon będzie dlań bardziej łaskawy. Oby!
Za oknem i u mnie bielutko, ale Kochana, już dwudziesty stycznia, już coraz bliżej wiosna, już bardzo niedługo będziemy się cieszyć kwitnącymi i pachnącymi kwiatuszkami wiosennymi. I najważniejsze: zacznie się grzebanie w ziemi!! :tan
Dziękuję za dobre fluidy i za ostrzeżenie przed wirusami. ;:167 Chronimy się nieustannie, stosując wszelkie dostępne środki ostrożnościowe. Maskę noszę nawet na ulicy, a rękawiczki lateksowe zawsze zakładam przed wejściem do zamkniętego pomieszczenia, a nawet do windy. :lol: Bardzo boimy się zakażenia, toteż unikamy miejsc niebezpiecznych pod tym względem.

Pozdrawiam cieplutko i wzajemnie gorąco całuję. ;:196 ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Halszko - wszystko kosztuje, a ponieważ mój ślubny już narzeka na zużycie prądu, ;:7 wolę wziąć na siebie doświetlanie swoich roślinek, by nie dokładać mu zgryzoty. W poprzednich latach doświetlałam neonówką i siewki dały radę, to i teraz muszą sobie poradzić pod trzema kompletami lampek. :lol:
Kupiłam hiacynty z prawie niewidocznymi pąkami, a wczoraj w B widziałam mocno wybujałe i już kwitnące. Czekam na nową dostawę, by sobie jeszcze kilka zafundować. ;:108
Przeglądam sobie czerwcowe kwitnienia i liczę dni do wiosny. Szybko mija styczeń, luty krotki, a w marcu na pewno już będzie można łapki ziemią ubrudzić, ;:215 a i pierwsze kwiatuszki umilą pobyt na działce.
Pozdrawiam cieplutko i wzajemnie zdrówka życząc, buziaki zostawiam. ;:196

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Za oknami widzę powrót śnieżycy. Sypie pięknie, tworząc coraz cieplejszą kołderkę. ;:138
Niech Wam zima zbyt nie dokuczy, słoneczko rozjaśni świat i zdrówko zawsze niech będzie z Wami. ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”