Przydomowy ogród emerytki
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1441
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Przydomowy ogród emerytki
Ten 3-dniowy przymrozek zagościł w wielu miejscach. U mnie też niestety. Szkoda, niektóre rośliny mogły jeszcze cieszyć oczy. Ale i tak jest u Ciebie co oglądać A przymrożone roślinki pięknie wyglądają ze szronem
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4320
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Przydomowy ogród emerytki
U nas były tylko przymrozki, a u ciebie Halino widzę już mróz
Taka kolej rzeczy, ale dlaczego tak szybko
Taka kolej rzeczy, ale dlaczego tak szybko
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Przydomowy ogród emerytki
A u nas na razie nie ma tej corocznej przykrości, lecz cóż - jestem przygotowana, że lada dzień poranek też przywita mnie takimi oklapniętymi widokami.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Przydomowy ogród emerytki
Witaj mróz już spory u Ciebie szkoda tak pięknych kwiatów, ale taka kolej rzeczy nic nie poradzimy. Kwiaty wyglądają jak u królowej zimy jak zaczarowane. Pozdrawiam życzę miłego popołudnia.
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Re: Przydomowy ogród emerytki
Niezły mróz musiał być,skoro tak mocno zmroziło liście i kwiaty.
Na szczęście u mnie na balkonie nie było mrozu ,kwiatki kwitną tylko ten szalony wiatr mota nimi na wszystkie strony.
Z drugiej strony taka kolej rzeczy w naszym klimacie,coś musi zmarnieć,żeby póżniej mogło się odrodzić.
Trzymaj się Halinko ciepło.
Na szczęście u mnie na balkonie nie było mrozu ,kwiatki kwitną tylko ten szalony wiatr mota nimi na wszystkie strony.
Z drugiej strony taka kolej rzeczy w naszym klimacie,coś musi zmarnieć,żeby póżniej mogło się odrodzić.
Trzymaj się Halinko ciepło.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Przydomowy ogród emerytki
Halinko o jej jaki mrozisko .Czy to ogrodowa hortensja Tobie zmarzła?
Wiesz u mnie tez wszystkie bojące się pierwszych przymrozków rośliny padły po jednym lekkim .
Najbardziej szkoda mi wina ,tak pięknie się przebarwiało na ogrodzeniu .A teraz mogły jeszcze rośliny lśnić w słońcu.
Foteczki śliczne szkoda ,że tak wcześnie był ten przymrozek.
Spokojnego cieplutkiego wekendu Halinko
Wiesz u mnie tez wszystkie bojące się pierwszych przymrozków rośliny padły po jednym lekkim .
Najbardziej szkoda mi wina ,tak pięknie się przebarwiało na ogrodzeniu .A teraz mogły jeszcze rośliny lśnić w słońcu.
Foteczki śliczne szkoda ,że tak wcześnie był ten przymrozek.
Spokojnego cieplutkiego wekendu Halinko
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16584
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogród emerytki
Halinko, gdzie jesteś, Kochana?
Smutno tutaj bez Ciebie.
Smutno tutaj bez Ciebie.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Przydomowy ogród emerytki
Witam
jarha-Halszko, cyma2704-Soniu, Loctus-Loki, plocczanka-Lucynko ,korzo_m-Dorotko, Margo2-Gosiu, jolifleur-Ewo, marpa-Maryniu, ewita44-Ewo, any57-Andrzeju, Wanda7-Wandziu, Alicja125-Alu, danuta z-Danusiu, Bobka-Bogusiu dziękuję Wam za odwiedziny i przepraszam za moje milczenie Wprawdzie nie mam nic na usprawiedliwienie, ale jesienna aura mnie przytłacza, samopoczucie kiepskie i nic mi się nie chce Obiecuję poprawę
Przez kilka dni rozpaczałam po przemarznięciu moich cann, ale w końcu doszłam do wniosku, że dobrze się stało, bo na spokojnie je wykopałam i pomyłam. Teraz już ponad dwa tygodnie czekają w skrzynkach na torf, aby je przysypać, ale u mnie go też trudno kupić. Pani z ogrodniczego była tak miła i obiecała, że może kilka worków przywiezie mi z Zmościa. Chociaż pewnie już wyschły , muszę dzisiaj zrobić przegląd
W ogrodzie zrobiło się buro i ponuro, jedynie kilka różyczek miało pojedyncze kwiatki i jedna chryzantemka od Halszki pięknie zakwitła,dziękuję
Soniu pięknotkę kupiłam na ryneczku za jedyne 20 zł, była wprawdzie ładniejsza za 5 dyszek, ale pomyślałam sobie, że jak ma rosnąć to i ta urośnie. Mało odporna jest na mróz, to raczej ma marne szanse u mnie na przetrwanie.
Bogusiu canny, hosty i hortensje ogrodowe całkowicie zmarzły, większość paproci też Dzisiaj też mamy - 5, ale zapowiada się słoneczny i w końcu może będzie bezwietrzny dzień
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę oraz cieplych dni sprzyjającym pracom ogrodowym
Nie mam już co pokazywać to pochwalę się swoimi wcześniejszymi zakupami, które może będą cieszyć wiosną jak gryzonie ich nie zjedzą
Chryzantemka od Halszki, zdjęcie sprzed kilku dni
W sobotę kupiłam pocieszankę, która dzisiaj też pewnie zmarzła, bo za oknem jest biało, a na term.-5
Lucynko dziękuję za troskę i jest miło, że odczuwacie moją nieobeność Obiecuję poprawę, a do Waszych ogrodów zajrzę wieczorem
jarha-Halszko, cyma2704-Soniu, Loctus-Loki, plocczanka-Lucynko ,korzo_m-Dorotko, Margo2-Gosiu, jolifleur-Ewo, marpa-Maryniu, ewita44-Ewo, any57-Andrzeju, Wanda7-Wandziu, Alicja125-Alu, danuta z-Danusiu, Bobka-Bogusiu dziękuję Wam za odwiedziny i przepraszam za moje milczenie Wprawdzie nie mam nic na usprawiedliwienie, ale jesienna aura mnie przytłacza, samopoczucie kiepskie i nic mi się nie chce Obiecuję poprawę
Przez kilka dni rozpaczałam po przemarznięciu moich cann, ale w końcu doszłam do wniosku, że dobrze się stało, bo na spokojnie je wykopałam i pomyłam. Teraz już ponad dwa tygodnie czekają w skrzynkach na torf, aby je przysypać, ale u mnie go też trudno kupić. Pani z ogrodniczego była tak miła i obiecała, że może kilka worków przywiezie mi z Zmościa. Chociaż pewnie już wyschły , muszę dzisiaj zrobić przegląd
W ogrodzie zrobiło się buro i ponuro, jedynie kilka różyczek miało pojedyncze kwiatki i jedna chryzantemka od Halszki pięknie zakwitła,dziękuję
Soniu pięknotkę kupiłam na ryneczku za jedyne 20 zł, była wprawdzie ładniejsza za 5 dyszek, ale pomyślałam sobie, że jak ma rosnąć to i ta urośnie. Mało odporna jest na mróz, to raczej ma marne szanse u mnie na przetrwanie.
Bogusiu canny, hosty i hortensje ogrodowe całkowicie zmarzły, większość paproci też Dzisiaj też mamy - 5, ale zapowiada się słoneczny i w końcu może będzie bezwietrzny dzień
Pozdrawiam Was cieplutko i życzę oraz cieplych dni sprzyjającym pracom ogrodowym
Nie mam już co pokazywać to pochwalę się swoimi wcześniejszymi zakupami, które może będą cieszyć wiosną jak gryzonie ich nie zjedzą
Chryzantemka od Halszki, zdjęcie sprzed kilku dni
W sobotę kupiłam pocieszankę, która dzisiaj też pewnie zmarzła, bo za oknem jest biało, a na term.-5
Lucynko dziękuję za troskę i jest miło, że odczuwacie moją nieobeność Obiecuję poprawę, a do Waszych ogrodów zajrzę wieczorem
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2880
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Przydomowy ogród emerytki
Halinko!
Ależ nasadziłaś cudności , wiosna będzie piękna
Chryzantemki śliczne , a pocieszankę wsadziłaś do gruntu? Pewnie tak, bo doniczkową mogłabyś schować na noc, a ciekawe ma kwiatuszki (te "stokrotkowe"najbardziej mnie kręcą) i szkoda będzie jak zmarznie , a może jest mrozoodporna
Samych dobrych dni i dużo pogody ducha
Ależ nasadziłaś cudności , wiosna będzie piękna
Chryzantemki śliczne , a pocieszankę wsadziłaś do gruntu? Pewnie tak, bo doniczkową mogłabyś schować na noc, a ciekawe ma kwiatuszki (te "stokrotkowe"najbardziej mnie kręcą) i szkoda będzie jak zmarznie , a może jest mrozoodporna
Samych dobrych dni i dużo pogody ducha
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
Re: Przydomowy ogród emerytki
Ale fajne kwiatki kupiłaś.Wiosną będzie pięknie jak to wszystko zakwitnie.
Pogoda u nas jest bardzo ładna,więc myślę,że u Ciebie też.
Miłego,słonecznego dnia.Trzymaj się.
Pogoda u nas jest bardzo ładna,więc myślę,że u Ciebie też.
Miłego,słonecznego dnia.Trzymaj się.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7669
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przydomowy ogród emerytki
Halinko ale sobie zapodałaś kopanie dołków do piwoni.
Poznaję piwonie od Moniki, moje już posadzone ale trzeba doły kopać nie małe bo i karpy dorodne.
Czytam że Kanny już oczyszczone, u mnie jeszcze dalie w ziemi bo na razie nic ich nie zmroziło.
Pozdrawiam
Poznaję piwonie od Moniki, moje już posadzone ale trzeba doły kopać nie małe bo i karpy dorodne.
Czytam że Kanny już oczyszczone, u mnie jeszcze dalie w ziemi bo na razie nic ich nie zmroziło.
Pozdrawiam
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16584
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Przydomowy ogród emerytki
Halinko, muszę przyznać, że zaszalałaś zakupowo. Wiosną i latem będzie bardzo kolorowo w Twoim ogrodzie.
Nauczona doświadczeniem nie sadzę już lilii jesienią, by ich cebulek nie wciamały gryzonie, a obok tych, które zostały w gruncie, sadzę ząbki czosnku w celu odstraszenia szkodników. Metoda sprawdzona i jeśli cebule nie zgniją, lilie kwitną, bo myszowate ich nie ruszają. Podobnie robię podczas sadzenia tulipanów - też do towarzystwa wtykam ząbki czosnku.
Chryzantemy bardzo ładne. Może tej nowej korzonki nie zmarzły, przenieś ją do jakiegoś bezpiecznego miejsca.
Życzę Ci dużo słonecznych dni i nocy bez mrozów.
Nauczona doświadczeniem nie sadzę już lilii jesienią, by ich cebulek nie wciamały gryzonie, a obok tych, które zostały w gruncie, sadzę ząbki czosnku w celu odstraszenia szkodników. Metoda sprawdzona i jeśli cebule nie zgniją, lilie kwitną, bo myszowate ich nie ruszają. Podobnie robię podczas sadzenia tulipanów - też do towarzystwa wtykam ząbki czosnku.
Chryzantemy bardzo ładne. Może tej nowej korzonki nie zmarzły, przenieś ją do jakiegoś bezpiecznego miejsca.
Życzę Ci dużo słonecznych dni i nocy bez mrozów.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8312
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Przydomowy ogród emerytki
Halinko
Każdy z nas ma takie momenty,kiedy weny do pisania brak.
Nie przejmuj się tym. Najważniejsze, że już jesteś obecna i zdrowa.
Moje dalie już też musiałam wykopać. Szkoda kwiatów ale taka jest kolej rzeczy i taki mamy klimat.
Fajne zakupy poczyniłaś na poprawę humoru.
Dla nas to najlepsze lekarstwo na chandrę.
Fajne te psizęby , gdzie je kupowałaś , bo chyba nie w zwykłym sklepie.
Będzie pięknie .
Pozdrawiam cieplutko i miłego tygodnia życzę.
Każdy z nas ma takie momenty,kiedy weny do pisania brak.
Nie przejmuj się tym. Najważniejsze, że już jesteś obecna i zdrowa.
Moje dalie już też musiałam wykopać. Szkoda kwiatów ale taka jest kolej rzeczy i taki mamy klimat.
Fajne zakupy poczyniłaś na poprawę humoru.
Dla nas to najlepsze lekarstwo na chandrę.
Fajne te psizęby , gdzie je kupowałaś , bo chyba nie w zwykłym sklepie.
Będzie pięknie .
Pozdrawiam cieplutko i miłego tygodnia życzę.