Ogród pod wierzbą 2
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11286
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród pod wierzbą 2
Asterkowy zawrót głowy u Ciebie jak dobrze ,że je mamy o tej porze bo jest na czym oko i obiektyw zawiesić .. A forumowe fotografki prześcigują się w ich prezentacji na łamach swoich wątków. I cyklameny podziwiam u mnie zagościły w tym roku i widzę,że zaczynają sobie radzić..Nie miałam przekonania,że coś z nich u mnie będzie...Pierwszą zimę cebula przeżyła .
Miłego dnia Martusiu!
Miłego dnia Martusiu!
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pod wierzbą 2
Marto masz rację dalie powinny rosnąć na słońcu. Upchałam niektóre w cienistych zakątkach i doczekałam się pojedynczych kwiatów u niektórych, wyciągnęły się bardzo.
Cieszę się, że marcinki kwitną, uważaj bo się lubią rozsiewać. Ty masz floksy, a ja sporo siewek marcinków. Chyba się krzyżują, bo siewki wyjątkowo wysokie rosną.
Marto na maliny nie narzekam, owszem sporo mają odrostów, ale wiele osób jak widzi jakie fajne odmiany mam to chcą sadzonki. Także nie martw się na razie mam na nie chętnych. Wczoraj chyba miałam największy zbiór, obawiam się, że to koniec bo dziś było nad ranem 1 st, a z piątku na sobotę zapowiadają przymrozki.
Cieszę się, że marcinki kwitną, uważaj bo się lubią rozsiewać. Ty masz floksy, a ja sporo siewek marcinków. Chyba się krzyżują, bo siewki wyjątkowo wysokie rosną.
Marto na maliny nie narzekam, owszem sporo mają odrostów, ale wiele osób jak widzi jakie fajne odmiany mam to chcą sadzonki. Także nie martw się na razie mam na nie chętnych. Wczoraj chyba miałam największy zbiór, obawiam się, że to koniec bo dziś było nad ranem 1 st, a z piątku na sobotę zapowiadają przymrozki.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12098
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród pod wierzbą 2
U mnie lata raczej suche i choć jak jest susza, to podlewam, to jednak żadne podlewanie nie zastąpi normalnych opadów jak przez okres trzech miesięcy pada może ze dwa razy, a temperatury ciągle powyżej 30°C? Tegoroczne lato było naprawdę miłą odmianą.
Co do sąsiada ? on naprawdę jakiś rąbnięty jest. Wszyściuteńko w końcu wyrównał, posiał trawkę i teraz nas podejrzewa, że pod osłoną nocy przeskakujemy przez płot i mu w tej wyrównanej ziemi złośliwie robimy dołki. W to, że dołki robią koty, zakopując resztki swoich procesów trawiennych, wierzyć nie chce.
Pozdrawiam!
LOKI
Co do sąsiada ? on naprawdę jakiś rąbnięty jest. Wszyściuteńko w końcu wyrównał, posiał trawkę i teraz nas podejrzewa, że pod osłoną nocy przeskakujemy przez płot i mu w tej wyrównanej ziemi złośliwie robimy dołki. W to, że dołki robią koty, zakopując resztki swoich procesów trawiennych, wierzyć nie chce.
Pozdrawiam!
LOKI
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród pod wierzbą 2
Martusiu, trójsklepki sobie poradzą nawet przy niewielkich przymrozkach. Natomiast zupełnie nie mam doświadczenia z marcinkami, ale skoro one tak późno zakwitają, to zapewne też liczą się z dużymi spadkami temperatur. Byłoby szkoda, gdyby Twoje śliczniutkie marcinki nie dokończyły rozwijania wszystkich pączków.
U mnie dzisiejsza noc ma już być lekko zmrożona, a ja jeszcze selerów i buraczków nie wykopałam.
Niech mroźne noce nie mają dostępu do Twojego ogrodu, a słoneczko ozłaca i ociepla roślinki.
U mnie dzisiejsza noc ma już być lekko zmrożona, a ja jeszcze selerów i buraczków nie wykopałam.
Niech mroźne noce nie mają dostępu do Twojego ogrodu, a słoneczko ozłaca i ociepla roślinki.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Martusiu, ślicznie mienią się różnymi barwami marcinki. Teraz, dzięki nim w ogrodzie jest jeszcze sporo kolorów. Szczególnie urodziwy jest ten jasnoróżowy
A floksy rzeczywiście nieźle szaleją. Do tej pory tyle kwitnie
Mam nadzieję, że przymrozki ominą Twój ogród Niestety u mnie liznęło mrozem i pościnało niektóre rośliny. Dzisiaj ma być kolejna noc z lekkim minusem
A floksy rzeczywiście nieźle szaleją. Do tej pory tyle kwitnie
Mam nadzieję, że przymrozki ominą Twój ogród Niestety u mnie liznęło mrozem i pościnało niektóre rośliny. Dzisiaj ma być kolejna noc z lekkim minusem
Re: Ogród pod wierzbą 2
Marto trójsklepki to już nie znajdę jak piszesz skleroza mnie dotyka.Trósklepkę miałam posadzoną w doniczce oczywiście zapomniałam o niej ,a ziemię z doniczki wysypałam gdzieś. Teraz zaczęłam wtykać w doniczki znaczniki z napisem.
Cyklamena pójdę szukać.
Marcinki masz piękne i tyle różnych kolorów.
Miłego jesiennego dnia.
Cyklamena pójdę szukać.
Marcinki masz piękne i tyle różnych kolorów.
Miłego jesiennego dnia.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród pod wierzbą 2
Oj szkoda pierwiosnka.
Czasami coś niechcąco psujemy.Znam to bardzo dobrze.
Marcinki dalej pochwlę, bo masz piękniutkie.Wszystkie
Czasami coś niechcąco psujemy.Znam to bardzo dobrze.
Marcinki dalej pochwlę, bo masz piękniutkie.Wszystkie
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2873
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Halinko, cyklameny to niziutkie cudeńka, a ten ciemiernik, który przy nich rośnie, ma pół metra wysokości i trzyma liście w pionie. Od południa i zachodu rosną stare azalie, dzika róża, cis i jałowiec, to musi tam być plątanina korzeni i najwyraźniej im to odpowiada, ale widziałam u Karola, który ma raczej dużo słońca w ogrodzie, cudnie kwitnące cyklameny, trzeba Go odpytać, w jakich warunkach rosną?
Masz całą zimę na przemyślenie miejsca dla nich.
Trójsklepka nie przetrzymała przymrozków i zwiesiła smętnie pączki, tak jak i kobea. Trudno, z kobeą spróbuję wiosną, może uda się wysadzić ją wcześniej niż w tym roku, a dla trójsklepki trzeba będzie wymyślić jakiś stelaż, żeby ją okryć w razie takich przymrozków.
Miłej soboty w jesiennym słoneczku
Maryniu, astry, to twardziele i byle jaki przymrozek im niestraszny, trochę słońca i znów kwitną w najlepsze, ciesząc nasze oczy i owady . Tylko deszczu nie lubią.
Cieszę się, że masz cyklamenki i już nie mogę się doczekać ich kwiatuszków widzianych Twoim obiekywem, a i listki mają urocze
Pięknej soboty, Maryniu
Dorotko, dzisiaj cieszę się, że nie mam dalii, bo i tak byłoby po nich, ale chyba nie uniknę ich sadzenia, bo już, zupełnie niespodziewanie, dostałam karpę od znajomej, której latem pochwaliłam pięknie kwitnącą dalię w ogrodzie. Teraz żeby tylko mi się przechowała!
Te marcinki krzaczaste mają cienkie łodygi i suche łatwo nawet wyłamać bez pomocy sekatora, a są urocze i mogą się siać, jeśli dadzą radę znaleźć dla siebie miejsce w gąszczu floksów .
U mnie maliny trochę zmroziło, ale jeszcze można skubnąć, zwłaszcza żółte jeszcze całkiem dobrze się mają. Ciekawa jestem czy spróbowałaś żółtych?
Jesienne maliny to ryzyko, zawsze można je stracić w razie wczesnych przymrozków, dlatego połowę wycinam do ziemi, a połowę tylko przycinam, wtedy maliny są od lata do mrozów.
Loki, to może spróbuj z trójsklepką w donicy? Zawsze łatwiej kontrolować wilgotność, a naprawdę warto!
Współczuję niemiłego sąsiedzrwa, to może i dobrze, że odgrodzą się murem, a dołki robią też ptaki, u mnie celują w tym kosy. Koty, po załatwieniu sprawy, usypują elegancko zagrabione wzgórki.
Lucynko, niestety, przymrozki były za mocne dla trójsklepki i nie wytrzymała .
Marcinkom przymrozki nie zaszkodziły, a że Twoje życzenia słoneczka ciągle się spełniają, to dalej kwitną i karmią pszczoły i motyle
Dorotko350, niestety, mrozik gościł w ogrodzie przez trzy kolejne noce, a dni były bardzo słoneczne, co wzmocniło szkody mrozowe, ale marcinkom nic nie zaszkodziło i dalej kwitną
A który różowy Ci się podoba?
Floksy coraz wcześniej zaczynają kwitnąć, to wiele powtarza kwitnienie po przycięciu przekwitłych wiech, a że u mnie mają swobodę, to jest ich dużo
Przymrozki są nieodłączną częścią naszego klimatu, trochę szkoda, ale kiedyś trzeba zakończyć sezon
Danusiu, a może zapomniałaś, w której doniczce miałaś trójsklepkę i jeszcze Cię zaskoczy?
Cyklameny u mnie dopiero niedawno zaczęły wypuszczać liście, to nawet jak Twój nie pokazał kwiatuszków, to teraz znajdziesz go po listkach, a może nawet gdzieś w ukryciu kwitnie?
Słonecznej, działkowej soboty
Aniu, niestety, jak się na zbyt wiele pozwala roślinom w ogrodzie, to wymykają się spod kontroli, a potem dyscyplinowanie różnie się kończy .
Marcinki bardzo dziękują za pochwały , nawet chryzantemy dostały od mrozu, a one kwitną sobie dalej w najlepsze
Oczar kwitnie dalej, ale zapach zgubił wczasie przymrozków
Jarzmianka się nie poddała.
i rudbekie gdzieniegdzie przeżyły mrozik.
I owocowo, choć niekoniecznie jadalnie!
Masz całą zimę na przemyślenie miejsca dla nich.
Trójsklepka nie przetrzymała przymrozków i zwiesiła smętnie pączki, tak jak i kobea. Trudno, z kobeą spróbuję wiosną, może uda się wysadzić ją wcześniej niż w tym roku, a dla trójsklepki trzeba będzie wymyślić jakiś stelaż, żeby ją okryć w razie takich przymrozków.
Miłej soboty w jesiennym słoneczku
Maryniu, astry, to twardziele i byle jaki przymrozek im niestraszny, trochę słońca i znów kwitną w najlepsze, ciesząc nasze oczy i owady . Tylko deszczu nie lubią.
Cieszę się, że masz cyklamenki i już nie mogę się doczekać ich kwiatuszków widzianych Twoim obiekywem, a i listki mają urocze
Pięknej soboty, Maryniu
Dorotko, dzisiaj cieszę się, że nie mam dalii, bo i tak byłoby po nich, ale chyba nie uniknę ich sadzenia, bo już, zupełnie niespodziewanie, dostałam karpę od znajomej, której latem pochwaliłam pięknie kwitnącą dalię w ogrodzie. Teraz żeby tylko mi się przechowała!
Te marcinki krzaczaste mają cienkie łodygi i suche łatwo nawet wyłamać bez pomocy sekatora, a są urocze i mogą się siać, jeśli dadzą radę znaleźć dla siebie miejsce w gąszczu floksów .
U mnie maliny trochę zmroziło, ale jeszcze można skubnąć, zwłaszcza żółte jeszcze całkiem dobrze się mają. Ciekawa jestem czy spróbowałaś żółtych?
Jesienne maliny to ryzyko, zawsze można je stracić w razie wczesnych przymrozków, dlatego połowę wycinam do ziemi, a połowę tylko przycinam, wtedy maliny są od lata do mrozów.
Loki, to może spróbuj z trójsklepką w donicy? Zawsze łatwiej kontrolować wilgotność, a naprawdę warto!
Współczuję niemiłego sąsiedzrwa, to może i dobrze, że odgrodzą się murem, a dołki robią też ptaki, u mnie celują w tym kosy. Koty, po załatwieniu sprawy, usypują elegancko zagrabione wzgórki.
Lucynko, niestety, przymrozki były za mocne dla trójsklepki i nie wytrzymała .
Marcinkom przymrozki nie zaszkodziły, a że Twoje życzenia słoneczka ciągle się spełniają, to dalej kwitną i karmią pszczoły i motyle
Dorotko350, niestety, mrozik gościł w ogrodzie przez trzy kolejne noce, a dni były bardzo słoneczne, co wzmocniło szkody mrozowe, ale marcinkom nic nie zaszkodziło i dalej kwitną
A który różowy Ci się podoba?
Floksy coraz wcześniej zaczynają kwitnąć, to wiele powtarza kwitnienie po przycięciu przekwitłych wiech, a że u mnie mają swobodę, to jest ich dużo
Przymrozki są nieodłączną częścią naszego klimatu, trochę szkoda, ale kiedyś trzeba zakończyć sezon
Danusiu, a może zapomniałaś, w której doniczce miałaś trójsklepkę i jeszcze Cię zaskoczy?
Cyklameny u mnie dopiero niedawno zaczęły wypuszczać liście, to nawet jak Twój nie pokazał kwiatuszków, to teraz znajdziesz go po listkach, a może nawet gdzieś w ukryciu kwitnie?
Słonecznej, działkowej soboty
Aniu, niestety, jak się na zbyt wiele pozwala roślinom w ogrodzie, to wymykają się spod kontroli, a potem dyscyplinowanie różnie się kończy .
Marcinki bardzo dziękują za pochwały , nawet chryzantemy dostały od mrozu, a one kwitną sobie dalej w najlepsze
Oczar kwitnie dalej, ale zapach zgubił wczasie przymrozków
Jarzmianka się nie poddała.
i rudbekie gdzieniegdzie przeżyły mrozik.
I owocowo, choć niekoniecznie jadalnie!
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16580
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród pod wierzbą 2
Skoro nawet rudbekia ucierpiała, to u Ciebie musiał być niezły mróz, Martusiu.
Mimo wszystko jeszcze jest co fotografować , jest na czym oko zawiesić , jeszcze masz sporo kolorowych akcentów w ogrodzie. I nie tylko owocowych, ale też kwiatowych. Szczególnie silna okazała się jarzmianka, bo marcinki - wiadomo - mocarne chłopaki.
Miłej, słonecznej niedzieli, Martusiu.
Mimo wszystko jeszcze jest co fotografować , jest na czym oko zawiesić , jeszcze masz sporo kolorowych akcentów w ogrodzie. I nie tylko owocowych, ale też kwiatowych. Szczególnie silna okazała się jarzmianka, bo marcinki - wiadomo - mocarne chłopaki.
Miłej, słonecznej niedzieli, Martusiu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12098
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogród pod wierzbą 2
Eee, nie po to mam ogród, żeby w doniczkach rośliny trzymać? Nie podoba się u mnie, trudno, jakoś to przeżyję? A co do sąsiada ? chwilowo z płotu zrezygnował, jak go moja żona sądem postraszyła? Wszystko by mi drań zacienił i z połową roślin bym się pewnie definitywnie pożegnał?
Fajna kolekcja astrów!
Pozdrawiam!
LOKI
Fajna kolekcja astrów!
Pozdrawiam!
LOKI
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pod wierzbą 2
Marto kiedyś musiały nadejść pierwsze przymrozki i czas dalii zakończony.
Widzisz masz już karpę, od czegoś się zaczyna jest już pierwsza, a na wiosnę przybędą następne i tak się rozkręcisz, że nawet tego nie zauważysz. Piękne kwiaty wynagrodzą uciążliwość wkopywania, wykopywania, przechowywania
To życzę aby marcinki się porozsiewały, po prostu ich teraz nie wycinaj, zostaw do wiosny, na pewno znajdziesz jakieś siewki, a kolorki wychodzą dość ciekawy, niby podobne, a jednak odcień kwiatów ciut inny.
Malinki dostały trzykrotnie mrozikiem, te niższe bardziej załatwiło, ale one już miały mało owoców. natomiast wyższa późniejsza odmiana, która wyrosła na ponad 2 metry dała radę, nadal ja podjadam.
Żółtych malin miałam sporo, pyszne o lekko kwaskowym smaku, bardzo krzaki się rozkrzewiły.
Nie wiem czy pamiętasz rok temu maliny przycięłam wg Twoich wskazówek, wcześniej weszły w owocowanie.
Marto co to https://images90.fotosik.pl/545/81131b7b28b19b0amed.jpg
Przymrozki piszesz, że też załatwiły Twoje kwiaty, szkoda czas zamykać sezon.
Widzisz masz już karpę, od czegoś się zaczyna jest już pierwsza, a na wiosnę przybędą następne i tak się rozkręcisz, że nawet tego nie zauważysz. Piękne kwiaty wynagrodzą uciążliwość wkopywania, wykopywania, przechowywania
To życzę aby marcinki się porozsiewały, po prostu ich teraz nie wycinaj, zostaw do wiosny, na pewno znajdziesz jakieś siewki, a kolorki wychodzą dość ciekawy, niby podobne, a jednak odcień kwiatów ciut inny.
Malinki dostały trzykrotnie mrozikiem, te niższe bardziej załatwiło, ale one już miały mało owoców. natomiast wyższa późniejsza odmiana, która wyrosła na ponad 2 metry dała radę, nadal ja podjadam.
Żółtych malin miałam sporo, pyszne o lekko kwaskowym smaku, bardzo krzaki się rozkrzewiły.
Nie wiem czy pamiętasz rok temu maliny przycięłam wg Twoich wskazówek, wcześniej weszły w owocowanie.
Marto co to https://images90.fotosik.pl/545/81131b7b28b19b0amed.jpg
Przymrozki piszesz, że też załatwiły Twoje kwiaty, szkoda czas zamykać sezon.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2873
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród pod wierzbą 2
Lucynko, mroziło przez trzy noce, po których przychodziły dni wietrzne i pełne słońca co potęgowało działalność mrozu. No cóż, taki klimat i wcześniej czy później przymrozek obowiązkowy
Kwitnącą jarzmiankę odkryłam dzięki Twoim zdjęciom , bo dotychczas nigdy nie kwitła tak późno i nie zwracałam na nią uwagi jesienią, a tu taka niespodzianka, moja też kwitnie
Jak się dobrze przyjrzeć to jeszcze jest sporo kwiatuszków , oczywiście marcinki górą , chociaż już im brązowieją zasychające kwiatki .
Niedziela była chwilami nawet bardzo ciepła jak na październik i niechby taka pogoda rozciągnęła się na cały tydzień, czego i Tobie, Lucynko, życzę gorąco
Loki, przecież donice to nieodłączne elementy ogrodów , to co by Ci szkodziła chociaż jedna?
Płot wymusiłby zmianę charakteru Twojego ogrodu na bardziej cienisty, Twoje jednoroczne miałyby ciężko.
Asterki, zwłaszcza te niższe (nie pokuszę się o nazwy gatunkowe, bo się w tym gubię), coraz bardziej mi się podobają! Dzięki!
Dorotko, pewnie jeszcze siewek asterków się nie doczekam, bo dopiero się rozkręcają, to nasiona mogą nie dojrzeć, a tego , który najwcześniej rozkwitł, mam pod ręką i obskubuję mu na bieżąco przekwitłe koszyczki, żeby go nie szpeciły
Żółte maliny są bardzo ekspansywne i trzeba mieć się na baczności, żeby nie zagarnęły zbyt dużego obszaru, ale ja je lubię .
Na zdjęciu jest trzmielina pospolita, a właściwie już tylko osłonki owoców, które ptaki zdążyły już zjeść, a w tym roku zaowocowała wyjątkowo obficie.
Miłego tygodnia, Dorotko
Marcinki jeszcze szaleją różnymi kolorami, chociaż trudno pokazać na zdjęciu kolor identyczny z naturalnym
To najbardziej zbliżone do rzeczywistych kolorki.
Jeszcze chcą kwitnąć resztki róż
Ta chryzantemka kwitnie od dawna i jeszcze piękna
Reszta się ociąga, ale powoli coś zaczyna się dziać
I jeszcze kolorowe liście
U mnie od rana popaduje, ale Wam życzę pięknego słoneczka
Kwitnącą jarzmiankę odkryłam dzięki Twoim zdjęciom , bo dotychczas nigdy nie kwitła tak późno i nie zwracałam na nią uwagi jesienią, a tu taka niespodzianka, moja też kwitnie
Jak się dobrze przyjrzeć to jeszcze jest sporo kwiatuszków , oczywiście marcinki górą , chociaż już im brązowieją zasychające kwiatki .
Niedziela była chwilami nawet bardzo ciepła jak na październik i niechby taka pogoda rozciągnęła się na cały tydzień, czego i Tobie, Lucynko, życzę gorąco
Loki, przecież donice to nieodłączne elementy ogrodów , to co by Ci szkodziła chociaż jedna?
Płot wymusiłby zmianę charakteru Twojego ogrodu na bardziej cienisty, Twoje jednoroczne miałyby ciężko.
Asterki, zwłaszcza te niższe (nie pokuszę się o nazwy gatunkowe, bo się w tym gubię), coraz bardziej mi się podobają! Dzięki!
Dorotko, pewnie jeszcze siewek asterków się nie doczekam, bo dopiero się rozkręcają, to nasiona mogą nie dojrzeć, a tego , który najwcześniej rozkwitł, mam pod ręką i obskubuję mu na bieżąco przekwitłe koszyczki, żeby go nie szpeciły
Żółte maliny są bardzo ekspansywne i trzeba mieć się na baczności, żeby nie zagarnęły zbyt dużego obszaru, ale ja je lubię .
Na zdjęciu jest trzmielina pospolita, a właściwie już tylko osłonki owoców, które ptaki zdążyły już zjeść, a w tym roku zaowocowała wyjątkowo obficie.
Miłego tygodnia, Dorotko
Marcinki jeszcze szaleją różnymi kolorami, chociaż trudno pokazać na zdjęciu kolor identyczny z naturalnym
To najbardziej zbliżone do rzeczywistych kolorki.
Jeszcze chcą kwitnąć resztki róż
Ta chryzantemka kwitnie od dawna i jeszcze piękna
Reszta się ociąga, ale powoli coś zaczyna się dziać
I jeszcze kolorowe liście
U mnie od rana popaduje, ale Wam życzę pięknego słoneczka
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11286
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród pod wierzbą 2
Wreszcie się ruszyłaś i ładne fotki wstawiłaś! Ogród masz w kolorach i bogato jeszcze kwitnący.
Przebarwione hosty bardzo lubię! Nie zapomnę jak pokazałam takowe przed laty na FO... krótko mówiąc nie spodobały się i poddane zostały zdecydowanej krytyce co mnie wcale nie zraziło ...W każdym sezonie takie zdjęcia publikuję a dzisiaj sporo zdjęć takich widzę... Kropla drąży skałę!
Chryzantemy masz bardzo oryginalne! :shock:Buraczkowy aster u Ciebie kwitnie a u mnie jeszcze w pąkach w ogóle słabiutko u mnie rośnie i muszę go przesadzić..
Pogoda pod zdechłym Azorkiem a tak sobie wiele obiecywałam po dzisiejszym dniu!
Przebarwione hosty bardzo lubię! Nie zapomnę jak pokazałam takowe przed laty na FO... krótko mówiąc nie spodobały się i poddane zostały zdecydowanej krytyce co mnie wcale nie zraziło ...W każdym sezonie takie zdjęcia publikuję a dzisiaj sporo zdjęć takich widzę... Kropla drąży skałę!
Chryzantemy masz bardzo oryginalne! :shock:Buraczkowy aster u Ciebie kwitnie a u mnie jeszcze w pąkach w ogóle słabiutko u mnie rośnie i muszę go przesadzić..
Pogoda pod zdechłym Azorkiem a tak sobie wiele obiecywałam po dzisiejszym dniu!