Tak z nudów przeglądając, zauważyłem. "Pełnoziarniste"... nosz, ludzie...milkapaula pisze:dieta cukrzycowa to przede wszystkim zwracanie uwagi na indeks glikemiczny... Przede wszystkim jeść trzeba produkty pełnoziarniste...
Nie wiem jak z leczeniem ciężkich cukrzyków, lecz ogólniej zasada głowna a po chłopsku: nie jeść pasz treściwych do tuczu bydła i nierogacizny!
Czyli zboża (skrobiowego), "oleju roślinnego" ni żadnego takiego odpadu innego. Co nam je wszędzie wciskają.
Zamiast cudować z jakimisi szczegółowymi doborami "diet" prościej jest unikać pustych kalorii; w przekarmianiu bowiem problem. Żywność dziś bywa mało pożywna,a gdy organizm domaga się składników których wciąż mu brak - dostaje nadmiar węglowodanów (i innych pustych kalorii) które wykańczają wątrobę i trzustkę, i otyłość wywołują.
Nie żadne "indeksy" zatem, lecz jeść należy rzeczy pożywne, wartościowe, coś zawierające; unikać śmieci. Warzywa, mięsa (tłuste ) orzechy i owoce, ta kolejność.
I przegłodzić się raz czy dwa w tygodniu, aby te zapasy sadła, że niby rezerwy na czasy ciężkie uruchomić. I ruszać się przy tem.
A wszędy wypisują peany o "pełnoziarnistych" i "zdrowych olejach roślinnych".
I pięć posiłków dzienne!
Czy my świnie by tuczyć na szybką rzeź!?