Pomidory w donicach cz.4
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Pomidory w donicach cz.4
Potrzebuję porady! Moje pomidory dopadła zaraza ziemniaczana. Obcinam chore liście ale boję się, że niedługo obetnę wszystkie a na krzakach jest sporo zielonych owoców - na razie bez plam. Oberwać owoce niech dojrzewają na parapecie? Nie mam dużego doświadczenia, drugi rok mam pomidory w skrzynkach, w zeszłym były zdrowe.
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 606
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Pomidory w donicach cz.4
aga_zgaga, czy jesteś pewna, że to ZZ, a nie np. plamistość liści? albo alternarioza? septorioza? Daj może fotki.
Jeśli masz początki królowania, to nawet jeśli zerwiesz zielone pomidory, prędzej czy później pojawią się objawy choroby
Ja tak zrobiłam w ubiegłym roku jesienią - nazbierałam dwa wiadra zielonych pomidorów taka szczęśliwa, że ohoho, będą sobie dojrzewać w garażu. Na wszystkich pojawiły się plamska i były do wywalenia.
Większość osób zrywa zdrowe jeszcze zielone już podrośnięte pomidory i sałatki z nich robi.
a dziś też robiłam, ale to dlatego, że wycinaliśmy tuje i kilka pomidorków spadło strąconych niedojrzałych. Tłusty kot też mi buszuje w pomidorowej grządce.
Jeśli masz początki królowania, to nawet jeśli zerwiesz zielone pomidory, prędzej czy później pojawią się objawy choroby
Ja tak zrobiłam w ubiegłym roku jesienią - nazbierałam dwa wiadra zielonych pomidorów taka szczęśliwa, że ohoho, będą sobie dojrzewać w garażu. Na wszystkich pojawiły się plamska i były do wywalenia.
Większość osób zrywa zdrowe jeszcze zielone już podrośnięte pomidory i sałatki z nich robi.
a dziś też robiłam, ale to dlatego, że wycinaliśmy tuje i kilka pomidorków spadło strąconych niedojrzałych. Tłusty kot też mi buszuje w pomidorowej grządce.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Pomidory w donicach cz.4
aga_zgaga Obrywanie liści niewiele pomoże. Możesz użyć chemii np Magnicur Finito lub Cabrio Duo
Ewa
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1813
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Pomidory w donicach cz.4
- calka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1400
- Od: 14 paź 2012, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelszczyzna
Re: Pomidory w donicach cz.4
Aga, tutaj nie ma na co czekać, modelowa zz. Magnicur Finito 5 ml na litr wody, kropla płynu do naczyń i pryskaj
Bigbluee To proste, wysiew w drugiej połowie lutego, do docelowych donic trafia już w kwietniu. Sadzę tylko dwa krzaki więc nie ma wielkiego problemu przy wnoszeniu i wynoszeniu.
Pozyskiwanie nasion jest naprawdę proste.
viewtopic.php?f=42&t=47060
Bigbluee To proste, wysiew w drugiej połowie lutego, do docelowych donic trafia już w kwietniu. Sadzę tylko dwa krzaki więc nie ma wielkiego problemu przy wnoszeniu i wynoszeniu.
Pozyskiwanie nasion jest naprawdę proste.
viewtopic.php?f=42&t=47060
Ewa
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 424
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Pomidory w donicach cz.4
Koralik jest też prześliczny i nieduży, za to obficie owocujący. Ma duże walory ozdobne. Miałam go przed Vilmą. Dla mnie zbyt słodki, wręcz mdły, ale to na pewno kwestia gustu.nicktosia pisze:Bigbluee kilka dni temu zostałam poczęstowana doniczkowym Koralikiem i był tak cudnie słodki, że zapisałam go sobie już na listę przyszłorocznych wysiewów.
Pozdrawiam, Ilona
Re: Pomidory w donicach cz.4
Miałam jakiś czas temu koralika z nasion ze sklepu, ale on był wysokim krzaczkiem a owoce wcale nie były takie słodkie, w dodatku pękały po zerwaniu. Zastanawiam się czasem jak to jest z tymi opisami roślin i owoców. Rozumiem różnice w smaku - bo to jest ocena jednak subiektywna i nie bawimy się tutaj przecież w profilowanie smaków. Smaczny czy nie to indywidualne odczucia, ale wielkość krzaczka to już inna sprawa . To da się ocenić "duży-mały". Może ten koralik to jakiś "forumowy" i stąd różnice w opisie?
Hanna
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 424
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Pomidory w donicach cz.4
Mój Koralik, Hanno, pochodził ze sklepu firmowego Polanu, nie z wymiany nasion.
A co do wielkości - sadziłam go do naprawdę niewielkich doniczek. To był mój pierwszy balkonowy, więc nie miałam żadnego doświadczenia. Coś mi jednak zaczyna świtać, że chyba miałam go też w gruncie i tam był normalnym wysokim pomidorem koktajlowym o niedużych owocach... W dodatku bardzo smacznym.
No widzicie, pamięć okazuje się zawodna, dzięki za czujność i zwrócenie uwagi.
A co do wielkości - sadziłam go do naprawdę niewielkich doniczek. To był mój pierwszy balkonowy, więc nie miałam żadnego doświadczenia. Coś mi jednak zaczyna świtać, że chyba miałam go też w gruncie i tam był normalnym wysokim pomidorem koktajlowym o niedużych owocach... W dodatku bardzo smacznym.
No widzicie, pamięć okazuje się zawodna, dzięki za czujność i zwrócenie uwagi.
Pozdrawiam, Ilona
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 973
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Pomidory w donicach cz.4
Na balkonie w donicach mam Jabłonkę Rosji, Syberiana, Alaskę i "wiszącego od Krysi", który oczywiście stoi, nie wisi.
Mają po kilka, kilkanaście owoców, rosną i dojrzewają. Krzaki rosną bardzo już długo, teraz owoce zawiązały się na wilkach,
które krzaczki wypuściły praktycznie po głównych zbiorach.
Mają po kilka, kilkanaście owoców, rosną i dojrzewają. Krzaki rosną bardzo już długo, teraz owoce zawiązały się na wilkach,
które krzaczki wypuściły praktycznie po głównych zbiorach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8677
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory w donicach cz.4
Uprawiał ktoś w donicy pomidora Mongolski Karlik ?
Z opisów plenny , bez podwiązywania i palikowania .
Nabyłam nasiona z myślą o donicowej uprawie .
Z opisów plenny , bez podwiązywania i palikowania .
Nabyłam nasiona z myślą o donicowej uprawie .
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 606
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Pomidory w donicach cz.4
Ośmiornica wśród pomidorów
Brzmi ciekawie, a zachęca wzrost i owocowanie przy niskich temperaturach i plenność. Podobno nasiona trudno zdobyć. Napisz w przyszłym roku, jak się udaje to cudo, też jestem ciekawa.
Brzmi ciekawie, a zachęca wzrost i owocowanie przy niskich temperaturach i plenność. Podobno nasiona trudno zdobyć. Napisz w przyszłym roku, jak się udaje to cudo, też jestem ciekawa.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1