Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Kupione w sklepie zwykle nie wytwarzają bulwy i roślina po prostu ginie. Żeby roślinę mieć dłużej, trzeba ukorzenić liść, wtedy wytworzy się bulwa, która przezimuje i ruszy na wiosnę. Można wetknąć ogonek liścia w tę doniczkę, w której rośnie cała roślina, lub w kubek po śmietanie czy jogurcie. Rośliny są produkowane tak, by się sprzedały, a co później to zmartwienie kupującego. Jak uschnie, to lepiej dla producenta, bo trzeba kupić nową .
Pozdrawiam
Karol
Karol
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Chyba moja radość była przedwczesna, bo z moją syningią dzieje się znów coś złego.
Po przesadzeniu rozkwitło 10 ogromnych kwiatów. Obecne kwiaty są mniejsze i więdną na drugi dzień. Na domiar złego duże, już wybarwione pąki też więdną i odpadają. Zauważyłam też plamy na liściach. Czy ona jest po prostu jakaś chora, czy to moje błędy
w uprawie. Może ją przenawoziłam, bo podlewałam nawozem do kwitnących pelargonii, albo przelałam, bo liście więdły po trzech dniach.
Pomóżcie proszę, bo jestem bezradna.
Po przesadzeniu rozkwitło 10 ogromnych kwiatów. Obecne kwiaty są mniejsze i więdną na drugi dzień. Na domiar złego duże, już wybarwione pąki też więdną i odpadają. Zauważyłam też plamy na liściach. Czy ona jest po prostu jakaś chora, czy to moje błędy
w uprawie. Może ją przenawoziłam, bo podlewałam nawozem do kwitnących pelargonii, albo przelałam, bo liście więdły po trzech dniach.
Pomóżcie proszę, bo jestem bezradna.
Pozdrawiam:)
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Najpewniej przedobrzone z nawożeniem i podlewaniem. Jak raz dostała nawozu i świeżą ziemię, wystarczy na sezon. Gloksynie nie są tak żarłoczne jak pelargonia czy surfinia, gdzie jest mało ziemi i mnóstwo pędów i liści. Trzeba cierpliwie czekać z podlewaniem, aż ziemia przeschnie na wierzchu. Pewnym zabezpieczeniem przed zalaniem, tak na przyszłość, jest wysoka doniczka i podlewanie w podstawkę.
Pozdrawiam
Karol
Karol
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Dziękuję, czy ona już jest na stracenie
Teraz wygląda dokładnie tak jak przed przesadzeniem, pąki robią się brązowe i więdną.
Teraz wygląda dokładnie tak jak przed przesadzeniem, pąki robią się brązowe i więdną.
Pozdrawiam:)
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Trochę przechoruje i powinna normalnie rosnąć. Zawsze głodówka jest lepsza niż przekarmienie czy zalanie, trzeba dać roślinie spokojnie rosnąć. Cierpliwie hodować, rośliny dużo zniosą.
Pozdrawiam
Karol
Karol
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Kupowałem bulwki po 3 zł chyba w lutym. Teraz już powoli przekwitają. Zacząłem rozmnażanie z liści. Siedzą w wodzie już 2 tydzień i na razie nie ma korzeni. Ciotka żony tak rozmnażała i sam mam od niej jedną roślinkę. W wodzie z łodyżki od liścia zwisał korzonek, a na nim mała bulwka. Widocznie muszę jeszcze poczekać.
Odmiana Tigrina Red ale w rzeczywistości to jest różowy.
Odmiana Tigrina Red ale w rzeczywistości to jest różowy.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Ja chcę posadzić listek bezpośrednio w ziemi, może będzie szybciej - muszę jednak poczekać, aż roślina się trochę zregeneruje.Marconi_exe pisze:Zacząłem rozmnażanie z liści. Siedzą w wodzie już 2 tydzień i na razie nie ma korzeni
Pozdrawiam:)
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Ukorzenianie liści trwa długo. Rok temu dostałam listki - też w czerwcu. Dopiero teraz- równo rok- sadzonki mają pąki. Ukorzeniałam w perlicie.
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Po trzech tygodniach w wodzie w końcu puściły korzonki. teraz z dnia na dzień korzenie są widocznie dłuższe.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Niestety dalej choruje. Nie nawożę, podlewam jak w doniczce jest już ?popiół?. Wyrastają nowe pąki i znów to samo. Może ktoś miał podobny przypadek i wie jaka może być przyczyna Chyba to roślina nie dla mnie.kaarol pisze:Trochę przechoruje i powinna normalnie rosnąć
Pozdrawiam:)
- Maciek13
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1395
- Od: 9 cze 2017, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zofianka Górna
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
A jaką mieszankę ziemi zastosowałaś? Gloksynie lubią przepuszczalne podłoże. Najlepiej z dodatkiem perlitu i drobnego keramzytu. Ponadto napisz na jakim stanowisku ją trzymasz. Ja opryskałbym ją profilaktycznie środkiem scorpion 325sc.
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Gloksynia niestety nie przeżyła. Oczyściłam z ziemi i wydaje mi się, że bulwa jest zdrowa. Jest twarda jak kamień
i ma wymiary: ? 5 cm, obwód 14 cm. Czy mam ją posadzić i czy podlewać, bo zupełnie nie wiem co dalej.
i ma wymiary: ? 5 cm, obwód 14 cm. Czy mam ją posadzić i czy podlewać, bo zupełnie nie wiem co dalej.
Pozdrawiam:)
-
- 200p
- Posty: 331
- Od: 8 lip 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie
Re: Sinningia speciosa,S.hybrida (potoczna Gloksynia)- uprawa
Nie wiem co prawda w jaki sposób roślinka zakończyła swój żywot. Więc krótko opiszę jak kończą moje rośliny. Otóż najzwyczajniej w świecie same zasychają. Nie wygląda to atrakcyjnie, ale jak tylko zaobserwuje taki stan roślina idzie do piwnicy, na strych tam zasycha do końca. Gdy uschnie, wykręcam z niej start pęd, choć najczęściej on sam odpada i czekam. raz miesiąc raz dwa roślina sama pokazuje kiedy chce wznowić wzrost. Gdy kiełek ma około 1 cm bulwę wsadzam do nowej ziemi. Najpierw lekko podlewam od góry. jak zauważę , że liście zaczynają rosnąć przechodzę na podlewanie w podstawkę. W okresie kwitnienia ta roślinka staje się wielkim ,,pijakiem" i podlewam ją praktycznie co drugi dzień. Przez lata uprawy zauważyłem ,że rośliny rozpoczynające wzrost w niższej temperaturze rosną krępe, zaś gdy temperatura jest wysoka roślina rośnie wzwyż.
Pozdrawiam Jarek