Pachira (Pachira aquatica) - pielęgnacja i problemy w uprawie

[norbert76]

Ok., zacznij na początek od lektury tego wątku.

Jest w nim wszystko opisane w kwestii prawidłowego podłoża (mieszanki ziemi i rozluźniacza), podlewania, nawożenia, itd.

Dla mnie to są ewidentne zmiany grzybowe.

Doniczka ma odpływ, w ogóle w czym rośnie, w doniczce wsadzonej do osłonki, czy bezpośrednio posadzona do pojemnika bez odpływu?

[thekirara]

Dziękuję za odzew.
Ona rośnie w dziwnym plecionym koszu, w środku ma plastikową elastyczną osłonkę. Odpływu nie ma. Tak ją tu zastałam, przesadzę ją jednak i zadbam o nawóz.

[norbert76]

Trzeba bezwzględnie jak najszybciej przesadzić i sprawdzić stan korzeni. Obawiam się, że część może być zgniła. Chore korzenie wtedy pousuwaj, a resztę bryły korzeniowej posypujesz sproszkowanym węglem. Dobierz doniczkę pod wielkość korzeni, które zostaną.
Wszystkie chore liście do usunięcia, czyli na pewno te brązowe i ten liść z drugiego zdjęcia.
Po przesadzeniu zrób oprysk preparatem grzybobójczym, poszukaj Topsinu.

[mariolka0618]

Pomocy, mam pachire 11msc, była przesadzona po zakupie do ziemi dla palm zmieszanej z piaskiem, na dnie keramzyt. Stoi w kącie gdzie z jednej strony ma okno tarasowe od wschodu z drugiej okno południowe.Puszczala nowe liście, podlewalam dość dużo raz w tyg lub 10dni, różnie. Od jakiegoś czasu ma liściach są czarne , brązowe kropki, końcówki podsychaja, zatrzymała się w rozwoju.... ktoś mi powiedział żebym mniej podlewala że ona w pniu wodę magazynuje i teraz już chwilę stoi bez podlewania. Każdy liść wygląda jakby miał inny problem, pomocy








-- 3 maja 2021, o 11:12 --

[norbert76]

Doniczka stoi w ciasnej osłonce, co utrudnia cyrkulację powietrza wokół bryły korzeniowej. Podłoże wolniej przesycha, co może prowadzić do gnicia korzeni oraz wzrasta ryzyko wejścia infekcji grzybowej.
Doniczka powinna stać na podstawce. Trzeba delikatnie wyciągnąć roślinę z doniczki i sprawdzić stan korzeni, jeśli są ok., to wsadź roślinę z powrotem, ale osłonkę usuń.

Takie plamy to plamistość liści, może być objawem infekcji grzybowej albo bakteryjnej:







Podobnie czarne plamy na łodygach.


Te zmiany z kolei to na szczęście uszkodzenia mechaniczne:




Jeśli korzenie będą pogniłe, trzeba będzie je usunąć i obsypać bryłę korzeniową sproszkowanym węglem.
Jeśli korzenie będą ok., o czym pisałem wcześniej to trzeba będzie usunąć liście z plamami i zrobić oprysk Topsinem. Można też jednocześnie nim podlać. Jeden oprysk i podlanie powinno wystarczyć, ewentualnie możesz powtórzyć za jakiś czas jeśli by zaczęły się pojawiać nowe zmiany.
Uwaga, istnieje ryzyko że część pni może obumrzeć i z tym musisz się liczyć. Preparat grzybobójczy nie zawsze zadziała.

Sprawdź jeszcze dokładnie liście czy nie widać żadnych szkodników.

[anczens]

Witam! To mój pierwszy post na forum. Proszę o pomoc z moją parchirą. Mam ją od ok. 2-3 miesięcy, kupiona w Ikei - niestety zanim się dowiedziałam, że plecione pachiry to nie najlepszy wybór. Pachirę podlewam gdy na głębokości palca ma sucho. Nie była przesadzana - nadal w ziemi ze sklepu. Spryskuję ją prawie codziennie filtrowaną wodą - wodę mam średnio twardą. Podlewam także wodą filtrowaną. Stoi ok. 4m od południowego okna. Osłonka większa od doniczki o ok. 6 cm po średnicy. Jak zaczęły się problemy, wsadziłam nawóz w pałeczkach - przeciwgrzybiczny i przeciw robakom. Spryskalam też preparatem owadobójczym (po zdjeciach, na których były małe dziurki pani w ogrodniczym zasugerowała, że to pewnie jakieś żyjątka). Umylam też liście Ludwikiem. Było to ok. miesiąc temu.

Obecnie część liści jest powykrzywiana i poskręcana (na zdjęciu). Większym problemem jednak są suche, brązowe plamy na liściach. Pojawiają się coraz to na nowych listkach. Pachira wypuszcza wiele nowych listków, więc wierzę, że nic strasznego jej nie jest, jednak szkoda mi tych pięknych, wielkich liści. Proszę o pomoc!

[margarethagar]

Nie mam Pachiry, więc zanim pojawi się z pomocą ktoś bardziej kompetentny kilak podstawowych uwag:

- roślinę po zakupie trzeba przesadzić niezwłocznie, bo jest posadzona w podłożu, które bardzo długo trzyma wilgoć i nie jest podłożem docelowym,
- spryskiwanie, czyli moczenie liści nic nie daje - nie podnosisz w ten sposób wilgotności powietrza, a jedyne zwiększasz ryzyko infekcji grzybowej, która chyba ma właśnie miejsce,
- roślina stoi za daleko od okna, 2m to jest maks. Wbrew naszej percepcji dalej dociera niewielka ilość światła,
- stosowanie środków na oślep, bez trafnej diagnozy może przynieść więcej szkody niż pożytku.

P.S. Zmniejsz rozmiar zdjęć.

[anczens]

Bardzo dziękuję! Jestem początkujacym roslinomaniakiem i niestety uczę się na błędach zaufałam radom sprzedawcy (najpierw w ikei, aby nie przesadzać przez rok, potem w ogrodniczym, żeby zadziałać wielotorowo) a widocznie nie powinnam. Tutaj wyczytałam, że przy ekspozycji południowej pachira może stać nieco dalej okna, co nie ukrywam mnie ucieszyło, ponieważ niestety układ mieszkania nie daje mi możliwości na postawienie jej bliżej.

P.s. Zdjęcia zmienione, dzięki za zwrócenie uwagi!

[norbert76]

Chore liście z plamami odetnij.
Po przesadzeniu zrób oprysk preparatem grzybobójczym, najlepiej kup Topsin (pałeczki wywal). Zrób oprysk i ewentualnie możesz jednocześnie nim podlać.
Pamiętaj żeby doniczkę postawić na podstawce, osłonkę usuń.

[anczens]

Bardzo dziękuję za pomoc! Liczyłam, że skoro nie ma żółtej obwódki to jednak nie grzyb. Ale zadziałam tak, jak opisałeś. W niedzielę będzie przesadzana.

Jeszcze 2 pytania od laika:
1) Muszę przesadzać ją do większej doniczki, czy może zostać w tej?
2) Ile ziemi spomiędzy korzeni usuwam? Tzn. dokładnie czyszczę z poprzedniego podłoża, czy wsadzam do nowej ziemi tak, jak wyjmę?
3) Jaka ziemia najlepsza?

Z góry dziękuję i lecę do ogrodniczego! ;)

[norbert76]

1. Wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej, więc dajesz większą o około 2 cm wtedy gdy bryła korzeniowa będzie przerośnięta. Jeśli zdarzy się, że będą jakieś pogniłe korzenie i trzeba będzie je poodcinać to po rozluźnieniu korzeni, może się okazać że wystarczy dotychczasowy rozmiar doniczki.

2. Usuwasz stare podłoże w miarę możliwości, nie ma potrzeby zbytnio stresować rośliny i ingerować głębiej w bryłę korzeniową, wystarczy jak usuniesz z zewnątrz.

3. Producent nie ma większego znaczenia, dobrze żeby to była lekka ziemia uniwersalna, osobiście kupuje nawet zwykłą w Tesco.

[Gaja_z_pachira]

Dzień dobry,

Śledząc od jakiegoś czasu wątek zaczęłam się już przygotowywać do przesądzenia mojego dogorywającego kwiatka, najpewniej w którymś momencie został przelany, za to miejsce ma przy samym oknie, wiec tu powinien być zadowolony. Nie jest to tez moja pierwsza pachira i z przykrością przyznam, ze uczę się na błędach dopiero - wiec moja pierwsza zielona towarzyszka jakimś cudem odbiła, choć uszczuplona o polowe - po przelaniu i po ataku przedziorkow
Aktualnie jej młodsza siostra - jak mówiłam -
Przygotowuje się do przeniesienia w lepsze podłoże ALE w akcie desperacji od jej pojawienia się u mnie dwa lata temu powoli ja rozplatalam. Czynu tego udało się dokonać głównie dzięki obumarciu jednego z pni - stoi teraz dumna i zapewne zagrzybiona/przelana - bo liście żółkną i umierają, ale zaczęła wypuszczać nowe (czego już dawno nie robiła) O tu clue pytania: czy pojawiające się krople, bardzo klejące się, które widzę przy malutkich liściach, ale ze zgroza obserwuje tez na świeżych większych liścia od spodu - czy one świadczą o jakimś kolejnym pasożycie? Czy można na podstawie pojawienia się takiego objawu cokolwiek wnioskować?
Załączam zdjęcia - i tak, są to bardzo gęste, kleiste, przezroczyste krople. Pasożytów nie widzę :/

Będę wdzięczna za naprowadzenie na jakiś trop!

[norbert76]

Mówimy o gutacji.

Gutacja jest naturalnym zachowaniem się rośliny w przypadku zbyt wysokiej wilgotności powietrza, ale może oznaczać zbyt mokre podłoże - również zbyt mało przepuszczalne - roślina pozbywa się nadmiaru wody głównie poprzez liście, ale również może wskazywać na obecność szkodników.

Jeśli jednak twierdzisz, szkodników nie ma, to pozostają dwie pierwsze opcje.
Śledząc wątek, powinnaś się dowiedzieć, że Pachira wymaga bardziej przepuszczalnego podłoża, niż inne rośliny doniczkowe (za wyjątkiem sukulentów czy epifitów), czyli najlepiej mieszanki ziemi i żwirku w proporcji około 2:1.

Jeśli liście żółkną w większej ilości, niż pojedynczo co jakiś czas, to problem leży właśnie w nieprawidłowym podłożu oraz być może i podlewaniu. Pachirę podlewasz wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.

Oczywiście nie muszę dodawać, że doniczka musi mieć odpływ oraz stać na podstawce - osłonka odpada.