Grusze odporne na rdzę

[Lunarii]

Chcąc uniknąć rdzy gruszy jaka jest bezpieczna odległość od Jałowców?

[ERNRUD]

Trudne pytanie. Ważna jest obecność barier przestrzennych, które hamują rozprzestrzenianie się zarodników.

[JanuszKR]

Dawno nie wznawiany wątek. Musiałem powycinać grusze europejskie, bo masakrowała je rdza. Czy rzeczywiście z doświadczeń forumowiczów można sądzić, że grusza azjatycka jest odporna na rdzę?

[seedkris]

Odporna, to za dużo powiedziane. Jest tolerancyjna w stopniu zadowalającym i nie wymaga chemicznej ochrony.

[JanuszKR]

Ok. Czyli nie ma całkowitej odporności tych grusz na rdzę. Być może ktoś z forumowiczów ma kilka odmian takich grusz u siebie i zauważył różnice co do intensywności rdzy na liściach. Jestem na kupnie takich grusz i wskazanie najbardziej odpornych odmian byłoby dla mnie pomocne w wyborze. Oczywiście smak też byłby istotny, ale po wycięciu 4 grusz europejskich dla mnie rdza ma najważniejsze wskazanie.

[idaho66]

Witam .
Miałem jedno drzewko 'Shinseiki'.
Rdza hulała aż miło.Obok rośnie Konferencja.Bez oprysków się nie obyło.Owoce wielkości piłeczki ping-pongowej o smaku słodko-kwaskowym bardzo soczyste ale bez szału.Pozbyłem się bez żalu.

[gienia1230]

Miałam Nijisseiki, plamki rdzy były, ale kilka zaledwie. Miała być bez "kamyczków" a jednak je miała. Usunięta, tylko ja lubiłam jej owoce. Musiała ustąpić miejsca innemu drzewku. Owszem, lubię azjatki ale to żadna znowu rewelacja, zdecydowanie lepsze są nasze, europejskie grusze.
Rdza to nie tragedia, można sobie max dwoma opryskami poradzić.

[JanuszKR]

Rdza to nie tragedia, można sobie max dwoma opryskami poradzić.

Zgadza się jeszcze 20 lat temu np. konferencji miałem tyle, że je rozdawałem sąsiadom, ale:
Ponad 30 lat temu zacząłem bawić się w ?działkowanie?, bo chciałem zjeść ja i rodzina bez oprysków to co natura daje, a nie kupować produkty potraktowanych chemią, a nie naturalnymi środkami. Dotyczy to zarówno warzyw (szczególnie pomidory i ogórki) jak i owoców. Czyszczę działkę z wszelkich roślin, które źle rosną i owocują bez oprysków. Mam też np. różne odmiany jabłoni, które nie wymagają chemii (są odporne na parcha) i mam kilka paczek co rok (kosztele jadłem jeszcze w zeszłym tygodniu). Grusze też chciałbym popróbować jak smakują własnymi ?ręcami? wyprodukowane. Pewnie jak Szanowni Forumowicze wskażą najlepsze odmiany grusz azjatyckich (co najmniej rdza je ?bierze?), to popróbuję je uprawiać. Jest teraz najlepszy moment, aby je jeszcze zakupić i posadzić.

[seedkris]

Grusza azjatycka CHOJURO Pyrus pyrifolia Nashi, pod taką nazwą zakupiłem drzewko na kaukaskiej. Jak dla mnie jest najmniej podatne na rdzę. Inne odmiany miały więcej porażonych liści a owoce nie nadawały się do jedzenia. Pękały po byle deszczu. Nawet jak dorosły, nieliczne do sporych rozmiarów, to smak mniej niż przeciętny. Grusza azjatycka CHOJURO ma ładne okrągłe, brązowe owoce i smak do zaakceptowania. Wyglądają na pewno lepiej niż smakują i długo mogą poleżeć w zimnej piwnicy.

[JanuszKR]

Dziękuję za podpowiedź co do zakupu gruszy. Nie było problemu, aby ją w Krakowie dostać. Jeszcze mieli w punkcie sprzedaży m.in. gruszę Hong-Li. Zastanawiam się nad jej zakupem. Może ktoś wie, co do jej podatności na rdzę?

[Haldrin]

Z moich grusz najbardziej odporna jest Chojuro. Mam ja od kilku lat i mimo ze rośnie na piaskach ani razu ani rdzy ani parcha na niej nie widziałem.
Słabiej sobie radzą Hong i Tse Li oraz Hayatama (prawie nie rośnie). Hosui strasznie mi chorowała. Aż wymagała wycięcia.
Early Shu, która tez mam niestety tez jest podatna.