PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 923
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Sikorzanka powiedz gdzie w NATURZE rośnie łuskany słonecznik ? :wink: Ptaki sobie spokojnie poradzą z niełuskanym, po prostu będzie sporo łupin ale w końcu łupiny to nie jest jakiś problem. Albo trzeba je zamieść albo zostawić niech się kompostują.
Faktycznie te ceny to nie tylko rozbój w biały dzień ale również absurd i nie należy temu ulegać. Gdy ludzie masowo kupują to ceny idą w górę, normalny mechanizm. Gdyby ludzie przestli kupować takie absurdalnie drogie ziarno to ceny natychmiast wróciłyby do normy.
Ja kupuję niełuskany i wg mnie to nawet lepiej dla ptaków bo czymś się zajmą, czasu mają pod dostatkiem, nigdzie im się nie spieszy :wink: 10 kg kosztuje na alle 45 zł z wysyłką. I taką cenę chyba można zaakceptować.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Awatar użytkownika
Sikorzanka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 6 gru 2018, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Z-ce Śl.

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

vitoldo pisze:Sikorzanka powiedz gdzie w NATURZE rośnie łuskany słonecznik ? :wink: Ptaki sobie spokojnie poradzą z niełuskanym, po prostu będzie sporo łupin ale w końcu łupiny to nie jest jakiś problem. Albo trzeba je zamieść albo zostawić niech się kompostują.
Faktycznie te ceny to nie tylko rozbój w biały dzień ale również absurd i nie należy temu ulegać. Gdy ludzie masowo kupują to ceny idą w górę, normalny mechanizm. Gdyby ludzie przestli kupować takie absurdalnie drogie ziarno to ceny natychmiast wróciłyby do normy.
Ja kupuję niełuskany i wg mnie to nawet lepiej dla ptaków bo czymś się zajmą, czasu mają pod dostatkiem, nigdzie im się nie spieszy :wink: 10 kg kosztuje na alle 45 zł z wysyłką. I taką cenę chyba można zaakceptować.
I łuskany, i niełuskany, nie rośnie w zimie. Ot NATURA :) Ja karmniki na tarasie teraz mam dwa, poza tym, z uwagi na oblężenie ptaszydeł muszę posiłkować się samym tarasem, który też służy jako karmnik. Ten łuskany znika w oka mgnieniu. W miarę czysto. Mniej sprzątania. Ptaki najedzone (a przynajmniej tak mi się wydaje). Czego chcieć więcej? Jak jest minus 20 w nocy, te maleńtasy tracą połowę swoich kalorii na ogrzanie się. Nie sądzę zatem żeby taką radość sprawiało im rozłupywanie ziaren, a i czasu mają niewiele. Bo raz, że dni krótkie a dwa, że i pić muszą, poszukać wody itd. I wodę u mnie mają, ale zamarza... Owszem, jest ogród (u mnie wspólny, 7 rodzin w kamienicy) sąsiadka dokarmia koty...i niestety nie mam możliwości umieszczenia karmników na ogródku czy wysypywania słonecznika na ziemię.
Ale skoro ja tylko robię w ogródku to uzurpowałam sobie prawo do zagospodarowania go na swoją modłę. Posadziłam już 11 drzew ( 3 jarząby szwedzkie, 1 jarzębina czerwona, 1 pomarańczowa, 2 białe, 2 burki (fioletowe), głóg, rajska jabłoń :heja Już nie będę wymieniała krzewów i obsadzeń murów.. wszystko jadalne przez ptaki :wink:
Awatar użytkownika
vitoldo
500p
500p
Posty: 923
Od: 6 cze 2010, o 23:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Niestety za luksus jedzenia przez ptaszyny łuskanego słonecznika musisz słono zapłacić :( Ja aż takich luksusów dla "mojego" ptactwa nie przewiduję. Widzę, że nie sprawia im to problemu. Sikorki i tak odlatują z każdym ziarnem czy orzechem na bok bo taki mają obyczaj więc łupiny są wynoszone nawet poza obręb ogrodu. Ponieważ zacząłem dawać również inne smakołyki np. pale orzechowe czy mieszanki tłuszczowe, ziarno zeszło zdecydowanie na dalszy plan. Jeśli chodzi o wodę pitną to widzę, że radzą sobie wyśmienicie skubiąc śnieg. Tak radziły sobie przez ostatnie 65 milionów lat zanim nastaliśmy my z naszym globalnym ociepleniem :wink: to i teraz tak sobie radzą nawet w stosunkowo ciężkie mrozy. Grunt aby mogły się regularnie najeść do syta różnorodną karmą.
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Awatar użytkownika
Sikorzanka
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 6 gru 2018, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Z-ce Śl.

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Bobka pisze:Witajcie z przyjemnością do Was dołączę.Od tej zimy tak naprawdę karmimy ptaki i je fotografujemy ,zarówno na wsi jak i w mieście .
Pokażę nasze ,ale te które znacie :D
Te karmimy w miescie.
Obrazek
To chyba Pani Kosowa... cud modelka, piękność nad pięknościami ;:167
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2101
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

U nas w tym roku ptaków chmary. Oprócz stałych bywalców (wróble, sikorki, sierpówki, dzwońce, czyżyki, zięby, kosy, kwiczoły) pierwszy raz zagościły bażanty (2 koguty), kulczyki królewskie, dawno nie goszczące trznadle i czeczotka- widziałam jedną, ale może jest więcej. Przez największe mrozy poszło parę kilo jabłek, wór słonecznika i pszenicy. Orzechy trzymałam tylko na największe mrozy, bo nadwyżek po kiepskim sezonie było mało. Jabłka nabijam na patyki w dużych odległościach od siebie, żeby ptaszyska się o nie nie biły. W duży mróz każdy kwiczoł pilnował swojego jabłka i nie dopuszczał innego. Kosy stołują się w przybudówce z konieczności, bo tam ich kwiczoły nie przeganiają. Dopóki nie było śniegu, jabłkiem częstowały się tylko modraszki. W ogrodzie szwenda się też strzyżyk, ale ze stołówki nie korzysta. Wchodzi szparami do tuneli foliowych, a tam jeszcze wciska się pod włókniny jak mysz. No cóż, oczy ma wielkie, to z pewnością widzi w półmroku smaczne kąski ukrywające się w doniczkach z roślinami.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2124
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

U mnie na wsi cena czarnego słonecznika nie zmieniła się od zeszłego roku. Kupuję po 4 zł za kilogram, ostatnio wychodzi około 10 kg na tydzień.
Po ostatnich środowych śniegach zauważyłam dziwną rzecz: kos i zięba dosłownie ryły tunele w śniegu byle tylko dostać się do ... psiej kupki. (piesek barfowy, ostatnio nażarł się marchwi i ta nadtrawiona dominowała w kupie). Trochę skonsternowana doszłam do wniosku, że może brakuje ptakom jakichś witamin i ponadziewałam na patyki jabłka.
Jabłek nikt nawet nie dzióbnie, a za kupkami nadal ryją w śniegu :shock:
Pozdrawiam Lucyna
Bobka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1111
Od: 28 lis 2020, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Sikorzanka pisze:
Bobka pisze:Witajcie z przyjemnością do Was dołączę.Od tej zimy tak naprawdę karmimy ptaki i je fotografujemy ,zarówno na wsi jak i w mieście .
Pokażę nasze ,ale te które znacie :D
Te karmimy w miescie.
Obrazek
To chyba Pani Kosowa... cud modelka, piękność nad pięknościami ;:167
Witaj ;:167 :D Tak Pani Kosowa ,jest jeszcze troszkę ptaków ,dopóki człowiek nie zniszczy ich całkiem chemią wszędobylską ;:14 :(
Ale nie widzimy wielu gatunków w tym zwykłych wróbelków ,gili .
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Bogusiu, to jest karmidełko na parapecie w bloku?
Jak to masz przymocowane? I czy sasiedzi się nie czepiają że ptaki się zlatują? U mnie to by zaraz była afera na skalę światową że ojesu.
Bobka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1111
Od: 28 lis 2020, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

W mieście jest pudełko na parapecie ,ludzie są spoko a po za tym to jest ściana wychodząca na trawnik i świerki I jak coś spada to nikt tamtędy nie chodzi z zasady .Na pudełku ,raczej pokrywie z pudełka są jedzonka dla ptaków ,sloninka przymocowana i talerzyk się trafił tez ;:306
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2101
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Stołówka powoli pustoszeje. Jeszcze rano i wieczorem jest nalot wszelakich gatunków. Niestety za daleko, żeby zrobić jakieś sensowne zdjęcie, a szkoda. Kulczyki i czeczotki są cudne. Jabłka w ciągu dnia okupują teraz tylko modraszki. Modraszki jednak najwięcej jabłek jedzą w okresie lęgowym. Parka do spółki z kapturkami potrafi zjeść całe (słodkie) jabłko przez jeden dzień. Jabłko zawsze kroję na połówki i nabijam na patyk w pobliżu budki lęgowej.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Bloki, osiedla i miasto to specyficzny klimat. U nas by to nie przeszło. Próbowałam kiedyś jedną doniczkę przerobić na karmnik to nie był w stanie tam przylecieć żaden ptak bo sasiadka z góry od razu się wychylała ze szmatą.

Ale jak tak patrzę to się nie dziwię ludziom że są uprzedzeni. U nas na osiedlu jest grupa syfiarzy, którzy wprost lubują się w obsiewaniu trawników resztkami. Średnio raz w miesiącu sie coś jakiemuś psu dzieje, bo wciagnie jakieś resztki lecace często z balkonu. Teraz sąsiadka z kolejnek klatki własnie łapała mocz bo pies coś zjadł i sika z krwią i koniec konców się okazalo że jest to efekt zjedzenia czegoś i przytrucia. A te resztki to nieraz mają wartość muzealną- zrobię kiedyś zdjęcie tego jak u nas wygląda 'pomoc ptakom'. . Ziemniaczki jeszcze ze świąt, snieg je przykrył i teraz na ocieplenie wylazły i leżą, słonina z kilku lat - wieszają, ale jak ptak nie zje to wisi aż się nie rozłoży. Ostatnio mój pies znalazł na krzakach skórę z ryby. To było z początkiem stycznia, dziś znów ją niuchał, dalej wisi. Mamy dziadka, ktory grzebie po śmietnikach i zbiera co tylko się da i tym karmi. Ostatnio mial starcie z dozorczynią i dołączyłam się do ochrzanu - dozorczyni odsnieżyła i posoliła, a on jej na to wyjął ze smietnika resztki i wysypał tuż pod żeby zjadły ptaki. Ona się darła o to że zrobił papę na środku chodnika i ludzie to depczą i wnoszą do bloku, a mnie bardziej wzburzyło to że ptaki przyleciały i zaczęły jeść stare barachło z solą drogową...
Jeszcze chyba wiele lat minie nim społeczeństwo zacznie robić tak żeby tą pomocą nie szkodzić.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5084
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Dzisiaj wczesnym rankiem zauważyłem szpaki, na razie zrobiły rekonesans, aby w niedługim czasie wejść mi pod dachówkę. To dla ułatwienia zrobienia im gniazda, powiesiłem na pobliską brzózkę dwie budki dla nich.
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2101
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 6 cz.

Post »

Lepszego zdjęcia nie ma jak zrobić, ale gość okazały, więc i tak widać co zacz.

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”