Rododendron - problemy w uprawie

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wiridiana
500p
500p
Posty: 529
Od: 1 maja 2017, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wołomin

Re: Rododendron więdnie

Post »

asprokol pisze: Torf musisz moczyć aż przywrócona zostanie zdolność chłonięcia wody. Ja mam takie kastry budowlane i w nich zalewam torf wodą. Dolewam wody mieszam od czasu do czasu i czekam.
Dopiero kiedy przypomina bagno (u mnie 2 tyg.) używam go do sadzenia.
To ja jeszcze polecę trochę torfu do tej kastry, trochę wody i wymieszać aż nasiąknie trochę i dokładać kolejne warstwy.
Najgorzej nasypać ziemi do pełna i próbować to zalać wodą. Nie chce to nasiąknąć, kastra zaczyna się rozginać od naporu wody, a torf suchy.
Jelizawieta
200p
200p
Posty: 206
Od: 23 sty 2021, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyspa Uznam

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »


Ja sadzę w 100% torf . Tydzień temu przed firmą zasadziłem 6 sztuk małych krzewów i użyłem do tego 2 palety torfu estońskiego po 15 sztuk ;:oj cóż pewnie przesadziłem ale nie zamierzam nic robić przez kilka lat.
Mam 5000 metrów ogrodu i nie mam z nim problemów pewnie dlatego że albo nie robię nic albo robię to tak jak zrobili to najlepsi - uczenie się na błędach innych pozwala bardzo dużo zaoszczędzić.

Co jakiś czas ktoś uznaje że się na rododendronach nie znam ;:215 bywa ! bo ja przecież hobbista a nie jakiś profesjonalisa

Dzień dobry.
Już od wielu dni czytam wypowiedzi na temat problemów z uprawą rododendronów, ale nie mam odwagi włączać się w Państwa rozmowy, tym bardziej że moje hektary to całe 40 do 50 metrów kwadratowych z trzema krzewami. Jesienią były remontowane fundamenty budynku i rododendrony przykryte baniakami i folią budowlaną znalazły się ziemią z wykopów przez jakieś trzy tygodnie.
Po remoncie i odsłonięciu krzewów okazało się, że przeżyły, jednak przed zimą zaczęły zwisać im liście. Podsypałam je korą sos nową, podlałam je nawozem zakwaszającym Flormix (azot 3% całkowity amidowy, żelazo min. 4% w tym żelazo schelatowane czynnikiem EDTA rozpuszczalnym w wodzie). Przed zimą dwa razy podlałam krzewy tym zakwaszaczem, wydawało mi się, że jest lepiej, ale jeszcze pokusiło mnie jakieś licho i opryskałam je bardzo sowicie preparatem Biosept Active Spray dedykowanym dla storczyków, który miał je wzmocnić przez zimą. Niestety po kilku dniach liście zaczęły smętnie zwisać i dopiero wówczas popatrzałam na skład preparatu, a tam między innymi jak wół napisane pH 7,4 plusminus 0,5. Dopiero wówczas zmierzyłam pH gleby, pokazała mi się liczba SIEDEM.
Szybko kupiłam kwaśny torf i sporo nasypałam do krzewów i podlałam ciepłą wodą, bo było już dosyć zimno. Przez kilka dni nic się nie pogarszało, ale przyszedł mróz oraz dosyć mocny wiatr i lśniące ciemnozielone liście zwisały jak mokre skarpety. Co prawda czytałam już na forum, że nie ma potrzeby okrywać rododendronów na zimę, jednak skoro ucierpiały przez budowę i moje nieszczęsne zabiegi to założyłam im kaptury z agrowłókniny, ale po opadach śniegu strzepuję śnieg z wierzchu, żeby ich nie przytłaczał.
Po lekturze na tym forum doszłam do wniosku, że wiosną powinnam je przesadzić do 100% torfu. o ile przeżyją, bo podlewałam je wodą z kranu, nadmiernie nawoziłam (nie żałując grosza nakupiłam różnych różniastych nawozów, a i końskiego też), no i oczywiście dwa lata temu wsadzając je w dołki do ziemi do różaneczników wyciągając z doniczek nawet nie rozpostarłam korzeni.

Wychodzi na to ,że popełniłam wszystkie możliwe błędy, więc dobrze się domyślam, że teraz tylko przesadzenie moim ślicznośniom pomoże? A może wystarczy na wiosnę zaaplikować im granulowaną siarkę, albo siarczan amonu?
Serdecznie pozdrawiam amatorów i profesjonalistów od uprawy rododendronów. Jelizawiata.


Zapomniałam napisać, że moje rododendrony rosną od północnej strony budynku, latem słońce jest o świcie i późnym popołudniem.
Na ulicy, przy której mieszkam, prawie zawsze wieje wiatr.
Pozdrawiam, Jelizawieta
Awatar użytkownika
Carmelka00
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 878
Od: 25 lut 2015, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Powiem tak: zasadziłam dwa krzewy 4 lata temu nic o nich nie wiedząc :oops: w pierwszym roku uprawy prawie padły bo wsadziłam je w zwykła ziemię i na dodatek dość ...gliniastą :lol:
Gdy zgubiły prawie wszystkie liście, wiele osób mówiło: wyrzuć, padły nic nie zrobisz :?
a to nieprawda :-) zaczęłam od oprysku na grzyba i podlania kilkoma konewkami wody z kwaskiem cytrynowym, i od tamtej pory mają się świetnie :D dwa razy w sezonie dostają gnojówkę z pokrzyw
i skrzypu, dwa razy wodę z kwaskiem i na początku sezonu dostają wodę z saletrą amonową :D rosną jak szalone i żadne choróbsko ich sie nie ima :D




Obrazek
Pozdrawiam
Lenka

Leśny zakatek...
Awatar użytkownika
Ebabka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2840
Od: 25 maja 2006, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlasie

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Pąki w środku czarne, chyba przemarzły tej zimy ;:222
Pozdrawiam Eugenia
Jelizawieta
200p
200p
Posty: 206
Od: 23 sty 2021, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyspa Uznam

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Carmelka00 pisze:Powiem tak: zasadziłam dwa krzewy 4 lata temu nic o nich nie wiedząc :oops: w pierwszym roku uprawy prawie padły bo wsadziłam je w zwykła ziemię i na dodatek dość ...gliniastą :lol:
Gdy zgubiły prawie wszystkie liście, wiele osób mówiło: wyrzuć, padły nic nie zrobisz :?
a to nieprawda :-) zaczęłam od oprysku na grzyba i podlania kilkoma konewkami wody z kwaskiem cytrynowym, i od tamtej pory mają się świetnie :D dwa razy w sezonie dostają gnojówkę z pokrzyw
i skrzypu, dwa razy wodę z kwaskiem i na początku sezonu dostają wodę z saletrą amonową :D rosną jak szalone i żadne choróbsko ich sie nie ima :D

Dzień dobry.
Jestem nowicjuszką zarówno w ogrodnictwie, jak i na tym forum, dlatego nie wiem, czy Twoja wypowiedź jest skierowana do mnie. Jestem zagubiona i chyba spróbuję przesadzić moje biedne ślicznotki. Sprowadzę skądś torf litewski, kupię wannę do komórki i mocno nawodnię ten torf. Nie wiem co z tego wyjdzie, bo moje krzewy mam jeszcze okryte, a na moim terenie zaczyna się odwilż, więc gdy ziemia trochę zmięknie to zdejmę kapturki. Cóż spróbuję naprawić moje błędy. Jelizawieta.
Pozdrawiam, Jelizawieta
Jelizawieta
200p
200p
Posty: 206
Od: 23 sty 2021, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyspa Uznam

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Ebabka pisze:Pąki w środku czarne, chyba przemarzły tej zimy ;:222

Dzień dobry.
Moje rododendrony nadal mają kaptury z agrowłókniny, więc nie wiem w jakim są stanie. U mnie już zaczyna się odwilż.
Serdecznie pozdrawiam, Jelizawieta
Pozdrawiam, Jelizawieta
Awatar użytkownika
Ebabka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2840
Od: 25 maja 2006, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlasie

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Mają po około 30 lat i tym razem chyba nie dały rady na zimnym wschodzie :(
Pozdrawiam Eugenia
Jelizawieta
200p
200p
Posty: 206
Od: 23 sty 2021, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wyspa Uznam

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. Też mieszkam na północy Polski, ale na zachodzie. Od wielu lat u nas zimy są łagodne, tylko teraz w lutym trochę było mrozu a później spadło dużo śniegu. Dzisiaj pada nieduży deszcz jest 5 stopni Celsjusza, więc chyba jest już przedwiośnie.
Dużo czytam wypowiedzi na tym forum i przykro mi, że Twoje rododendrony w tym roku będą słabo kwitnąć, a może wcale.
Pozdrawiam, Jelizawieta.
Pozdrawiam, Jelizawieta
Awatar użytkownika
Carmelka00
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 878
Od: 25 lut 2015, o 14:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Jelizawieta walcz o swoje kwiatki , na pewno dadzą radę :wink:
Pozdrawiam
Lenka

Leśny zakatek...
Awatar użytkownika
ROSARIUM
100p
100p
Posty: 189
Od: 2 kwie 2015, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Kochani jestem posiadaczką kilku krzewów azalii i rododendronów. Przyznam szczerze, że w posadziłam je w miejscu, które mi nie odpowiada. Chciałabym je przesadzić. Od strony południowej mam wsadzone w pionie 6 drzew, na przemian magnolia oraz bez. Chciałabym je wsadzić w jednym rzędzie wzdłuż drzew ale nie od lewej strony drzew bo tam bezpośrednio jest mocne słońce. Natomiast boję się że z prawej strony drzew będą miały za mało słońca i nie będą kwitły. Dodam ze dopiero co w zeszłym roku założyłam swój pierwszy ogród tak więc zarówno drzewa jak i krzaczki są młodziutkie i malutkie ;) mam nadzieję że zrozumieliscie cos z mojego misz maszu;)
Masskota
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 5 mar 2021, o 09:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Drodzy,
przekopałem forum wzdłuż i wszerz i nie znalazłem podobnego przypadku (albo już wzrok nie ten). Więc jeśli się powtarzam, wybaczcie. jeden z leciwych rodków jesienią zbladł w porównaniu do reszty a pąki tak jakby napuchły i się postrzępiły. Oto zdjęcia:

https://imagizer.imageshack.com/img922/7731/gKoSx7.jpg

https://imagizer.imageshack.com/img924/6765/5Nws91.jpg

https://imagizer.imageshack.com/img922/9486/Dl43NE.jpg

Będę wdzięczny za pomoc w uratowaniu:)

Przy okazji proszę mistrzów uprawy rodków o drugą poradę: taki maluch posadzony jesienią z wyprzedaży. Zrobiłem wszystko, czego mnie nauczyliście na forum. Czegoś mu brak, ale nijak nie poznaję czego:

https://imagizer.imageshack.com/img922/2837/z2jfzB.jpg

https://imagizer.imageshack.com/img923/8306/2Caz2g.jpg

pięknie dziękuję z góry za wsparcie! Pozdrawiam
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Gdy nie wiem co robić to działam w myśl zasady !
Najpierw kwasek i podlewanie za parę dni siarczan magnezu podlewanie z nawozami czekam do kwietnia.
Temperatura jest niska więc mamy czas na obserwację więc spokojnie bo nadgorliwość w nawozach i opryskach zabiła więcej krzewów niż choroby.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
ROSARIUM
100p
100p
Posty: 189
Od: 2 kwie 2015, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rododendron - problemy w uprawie

Post »

Przedstawiam Wam moją marną Taragone. Najpierw niedobre sarny stwierdziły, że są głodne i ja poobgryzały, następnie na liściach zaczęły pojawiać się plamy i niektóre liście wywijały się do wewnątrz, opadały. Poobrywałam wszystkie chore liście, spryskalam środkiem grzybobójczym przesadziłam w inne miejsce z dużą ilością kwaśnej ziemi i podlewam. Ale czy te pączki nie wyglądają podejrzanie? Coś brązowego na nich wyskoczyło.
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”