Kocham ogród Cz.4
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Kocham ogród Cz.4
Ależ miałaś lato bogate w kolory Jestem zadziwiona ilością roślin jakieś posiadasz
Jesień dalej piękna i co najważniejsze słoneczna i złota.
Pozdrawiam i zdrówka
Jesień dalej piękna i co najważniejsze słoneczna i złota.
Pozdrawiam i zdrówka
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: Kocham ogród Cz.4
Witam wszystkich
Kochani nie wiem czy jeszcze ktoś zagląda do mnie bo fakt faktem zaniedbałam watek ,ale czas leci, problemy gonią problemy i nim się człowiek obejrzy za siebie a tu już koniec roku prawie. Ja od października w ogrodzie nie zrobiłam prawie nic, aż serce mnie boli jak widzę ten bałagan, tą stertę liści i nie poprzycinane wszystkie byliny. Nie wspomnę o innych pracach koniecznych, które muszą poczekać do wiosny i o roślinach ,których nie wykopałam na zimę ,ale już co będzie to będzie. Od około końca września zaczęliśmy chorować po kolei prawie wszyscy w domu na covid .Czas cholernie ciężki i ten covid a raczej skutki jego przejścia ciągnie się za nami do dziś. Kto przeszedł to wie jak to jest Dziś odebrałam prześwietlenie płuc i powiem szczerze bałam się strasznie zajrzeć do wyniku. Na szczęście jest dobrze, są nie wielkie zmiany w płucach po przejściu zapalenia ,ale nie są to poważne zmiany więc wracałam jak na skrzydłach z radości a ciężar mi spadł ,chyba ze sto kilo Ale to nie koniec problemów i to chyba jeszcze większych ,jak już kiedyś wspominałam o synu i jego problemach z nogami tak teraz dzieje się i to dużo więcej. Ponieważ u nas w Kielcach nie trafiłam na dobrego ortopedy a byłam u 4 tak więc wybrałam się do Krakowa i tam od razu zaczęło się coś w końcu dziać po 2 czy nawet 3 latach .Po Nowym Roku 11 stycznia jedziemy do szpitala w Busku na pierwszą z dwóch operacji syna .Najpierw będą naprawiać jedną nogę a potem drugą .Jest też syn pod opieką neurologa i jak to powiedziała pani doktor troche długa droga przed nami ,ale mam nadzieję, że ze szczęśliwym końcem. Moim marzeniem jest aby moje dziecko zaczęło normalnie chodzić .
Kochani wybaczcie mi ,ze znowu was zawalę stertą zdjęć ,które robiłam jak tylko znalazłam chwilę i to był moment ,kiedy mogłam troszkę głowę odciążyć i zapomnieć chociaż na chwilę o problemach .Będę wstawiać stopniowo z datami
Iwonka1 Iwonko przepraszam, że dopiero teraz cię witam w swoim wątku. Cieszę się bardzo, że zajrzałaś
14.10.2020
Kochani nie wiem czy jeszcze ktoś zagląda do mnie bo fakt faktem zaniedbałam watek ,ale czas leci, problemy gonią problemy i nim się człowiek obejrzy za siebie a tu już koniec roku prawie. Ja od października w ogrodzie nie zrobiłam prawie nic, aż serce mnie boli jak widzę ten bałagan, tą stertę liści i nie poprzycinane wszystkie byliny. Nie wspomnę o innych pracach koniecznych, które muszą poczekać do wiosny i o roślinach ,których nie wykopałam na zimę ,ale już co będzie to będzie. Od około końca września zaczęliśmy chorować po kolei prawie wszyscy w domu na covid .Czas cholernie ciężki i ten covid a raczej skutki jego przejścia ciągnie się za nami do dziś. Kto przeszedł to wie jak to jest Dziś odebrałam prześwietlenie płuc i powiem szczerze bałam się strasznie zajrzeć do wyniku. Na szczęście jest dobrze, są nie wielkie zmiany w płucach po przejściu zapalenia ,ale nie są to poważne zmiany więc wracałam jak na skrzydłach z radości a ciężar mi spadł ,chyba ze sto kilo Ale to nie koniec problemów i to chyba jeszcze większych ,jak już kiedyś wspominałam o synu i jego problemach z nogami tak teraz dzieje się i to dużo więcej. Ponieważ u nas w Kielcach nie trafiłam na dobrego ortopedy a byłam u 4 tak więc wybrałam się do Krakowa i tam od razu zaczęło się coś w końcu dziać po 2 czy nawet 3 latach .Po Nowym Roku 11 stycznia jedziemy do szpitala w Busku na pierwszą z dwóch operacji syna .Najpierw będą naprawiać jedną nogę a potem drugą .Jest też syn pod opieką neurologa i jak to powiedziała pani doktor troche długa droga przed nami ,ale mam nadzieję, że ze szczęśliwym końcem. Moim marzeniem jest aby moje dziecko zaczęło normalnie chodzić .
Kochani wybaczcie mi ,ze znowu was zawalę stertą zdjęć ,które robiłam jak tylko znalazłam chwilę i to był moment ,kiedy mogłam troszkę głowę odciążyć i zapomnieć chociaż na chwilę o problemach .Będę wstawiać stopniowo z datami
Iwonka1 Iwonko przepraszam, że dopiero teraz cię witam w swoim wątku. Cieszę się bardzo, że zajrzałaś
14.10.2020
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce
- beacia0088
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2565
- Od: 25 lis 2013, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kielce