Ogród zielonej
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16033
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród zielonej
cymciu, ja karp nigdy nie myłam, bo myślę, że lepiej jak trochę ziemi na nich zostaje jako ochrona przed wysuszeniem. Tak przynajmniej jest w moich warunkach. No ale każdy ma swoje doświadczenia w tym względzie, nie ma zasady ogólnej.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11566
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dzisiaj spacer w słońcu.
Iwonko chryzantema bardziej limonkowa niż żółta, ale mój aparat ją rozbiela. Wysoka i w dodatku posadziłam pod płotem, więc trudno ją sfotografować.
Dziękuję, zdrowie dziś największą wartością. Stan syna się już nie pogarsza, więc chyba w końcu będzie przełom.
Maryniu właśnie się zastanawiam, czy takie 20 cm koleusy już uszczykiwać.
Lucynko dziękuję, mam nadzieję, że za dwa dni będą dobre wieści o zdrowiu.
Zawilce kwitną wieloma kwiatami, jestem zaskoczona. U mnie jeszcze przymrozku nie było, więc nawet koleusy w gruncie jeszcze przyzwoicie wyglądają.
Czy w ciągu zimy też mogę uszczykiwać koleusy i się przyjmą? Nigdy nie rozmnażałam kwiatów w zimie.
Halszko chryzantema słabo otwiera kwiaty, za mało słońca.
Dziękuję, syn jakoś daje radę w domu. Nawet sam robi sobie zastrzyki.
Dorotko pewnie już niedługo zetnę wierzchołki koleusom, tylko gdzie je postawię. Stale otwieram okna, przestawianie doniczek mi się nie uśmiecha.
Białe zawilce też mnie zaskakują, bo to tegoroczny zakup, pięknie kwitną cały czas.
Wandziu eksperyment z myciem karp dalii sprawdzę dopiero wiosną. Piwnica u znajomych jest dość wilgotna, w ubiegłym roku bardzo ładnie się przechowały. Może mycie im nie zaszkodzi.
Iwonko chryzantema bardziej limonkowa niż żółta, ale mój aparat ją rozbiela. Wysoka i w dodatku posadziłam pod płotem, więc trudno ją sfotografować.
Dziękuję, zdrowie dziś największą wartością. Stan syna się już nie pogarsza, więc chyba w końcu będzie przełom.
Maryniu właśnie się zastanawiam, czy takie 20 cm koleusy już uszczykiwać.
Lucynko dziękuję, mam nadzieję, że za dwa dni będą dobre wieści o zdrowiu.
Zawilce kwitną wieloma kwiatami, jestem zaskoczona. U mnie jeszcze przymrozku nie było, więc nawet koleusy w gruncie jeszcze przyzwoicie wyglądają.
Czy w ciągu zimy też mogę uszczykiwać koleusy i się przyjmą? Nigdy nie rozmnażałam kwiatów w zimie.
Halszko chryzantema słabo otwiera kwiaty, za mało słońca.
Dziękuję, syn jakoś daje radę w domu. Nawet sam robi sobie zastrzyki.
Dorotko pewnie już niedługo zetnę wierzchołki koleusom, tylko gdzie je postawię. Stale otwieram okna, przestawianie doniczek mi się nie uśmiecha.
Białe zawilce też mnie zaskakują, bo to tegoroczny zakup, pięknie kwitną cały czas.
Wandziu eksperyment z myciem karp dalii sprawdzę dopiero wiosną. Piwnica u znajomych jest dość wilgotna, w ubiegłym roku bardzo ładnie się przechowały. Może mycie im nie zaszkodzi.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród zielonej
Soniu piękny brzozowy lasek, czy zbierasz tam grzybki.
Gdzie postawić doniczki z sadzonkami to i mój odwieczny problem, teraz jakoś mieszczę, ale wiosną masakra
Wczoraj było słonecznie, a dziś od rana zachmurzone, szkoda tych pięknych słonecznych dni.
Gdzie postawić doniczki z sadzonkami to i mój odwieczny problem, teraz jakoś mieszczę, ale wiosną masakra
Wczoraj było słonecznie, a dziś od rana zachmurzone, szkoda tych pięknych słonecznych dni.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1754
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Ogród zielonej
Soniu
Piękny ten lasek brzozowy i miłorząb.
Ładny ten limonkowy kolor chryzantemy .
Soniu też ograniczyłam kontakty z rodziną do maksimum bo pracuję w DPS i mam świadomość, że coś mogę do domu przynieść.
Dyrekcja od marca wprowadziła zakaz odwiedzin i wyjść mieszkańców . Mieliśmy też testy dla personelu i wszyscy byli zdrowi- na szczęście.
Codziennie zarówno personel jak i mieszkańcy mają mierzoną temperaturę. Personel chodzi w maskach i w przyłbicach, i zużywamy litry płynów dezynfekcyjnych.
No cóż jakoś trzeba sobie radzić i zabezpieczać się nawet nadmiernie.
Dobrze , że stan syna jest już lepszy. Masz rację zdrowie jest najważniejsze. Reszta jest mało istotna.
Życzę aby syn szybko wyzdrowiał.
Zdrówka dla Ciebie i rodzinki życzę.
Piękny ten lasek brzozowy i miłorząb.
Ładny ten limonkowy kolor chryzantemy .
Soniu też ograniczyłam kontakty z rodziną do maksimum bo pracuję w DPS i mam świadomość, że coś mogę do domu przynieść.
Dyrekcja od marca wprowadziła zakaz odwiedzin i wyjść mieszkańców . Mieliśmy też testy dla personelu i wszyscy byli zdrowi- na szczęście.
Codziennie zarówno personel jak i mieszkańcy mają mierzoną temperaturę. Personel chodzi w maskach i w przyłbicach, i zużywamy litry płynów dezynfekcyjnych.
No cóż jakoś trzeba sobie radzić i zabezpieczać się nawet nadmiernie.
Dobrze , że stan syna jest już lepszy. Masz rację zdrowie jest najważniejsze. Reszta jest mało istotna.
Życzę aby syn szybko wyzdrowiał.
Zdrówka dla Ciebie i rodzinki życzę.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Nie wiem Soniu czy ci podpowiem właściwie, ja koleusy czy z wierzchołków czy z bocznych uszczykuję tak z piętką jak to się mówi i wsadzam do słoiczka z wodą potem stoją aż o nich zapomnę i nagle widzę że mają potężne korzonki takie wsadzam do nowej doniczki z ziemia i tak można w kółko,nie przechowywałam nigdy starych korzeni to pewnie mój błąd Super zdjęcia pokazujesz a na tej skarpie to jakie drzewka kulkowe masz bo nie mogę wyczaić to już kupione na pniu czy sama tworzyłaś z maliznot?
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród zielonej
Soniu, trzecie zdjęcie od dołu przedstawia piękną kompozycję. Te zielone kule na pniach to... tuje? Bardzo ładnie wyglądają w takim zastawieniu.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16625
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Soniu, koleusy jak zielsko. Możesz je ukorzeniać o każdej porze roku.
U Ciebie słoneczko, u mnie zgniła pogoda. Czekam cierpliwie na jej poprawę, choć tej cierpliwości powoli ubywa. Nienawidzę listopada!
Zauroczyła mnie ta śliczna cytrynowa chryzantema https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/575230d5f578e194
I żeniszek jeszcze taki zdrowy
Ładny listopad w Twoim ogrodzie.
Oby okazał się równie ładny pod względem zdrowotnym Rodzinki, czego życzę Ci z całego serca.
U Ciebie słoneczko, u mnie zgniła pogoda. Czekam cierpliwie na jej poprawę, choć tej cierpliwości powoli ubywa. Nienawidzę listopada!
Zauroczyła mnie ta śliczna cytrynowa chryzantema https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/575230d5f578e194
I żeniszek jeszcze taki zdrowy
Ładny listopad w Twoim ogrodzie.
Oby okazał się równie ładny pod względem zdrowotnym Rodzinki, czego życzę Ci z całego serca.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2609
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu
Ale masz fajny lasek w pobliżu Miło pospacerować w słoneczną pogodę po takim terenie. Ta pistacjowa chryzantema pięknie się wyróżnia na tle barw jesiennych. I berberys też ma cudny kolor liści. Iglaki na pieńkach wśród traw czy sama je formowałaś, czy kupiłaś gotowe sadzonki na pniu?
Soniu, duzo zdrówka i sloneczka
Ale masz fajny lasek w pobliżu Miło pospacerować w słoneczną pogodę po takim terenie. Ta pistacjowa chryzantema pięknie się wyróżnia na tle barw jesiennych. I berberys też ma cudny kolor liści. Iglaki na pieńkach wśród traw czy sama je formowałaś, czy kupiłaś gotowe sadzonki na pniu?
Soniu, duzo zdrówka i sloneczka
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16998
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród zielonej
Piękne te jesienne zdjęcia .Drzewa cudnie wybarwiają się na jesieni.
Chryzantemki cudne.
Ja jeszcze mam chęć na kilka .Ale to już na drugi rok.
Róże też ślicznie jeszcze kwitną.
Widok ogrodu z trawami prześliczny. Cudniaste masz te swoje rózne trawy. Oj ccudniaste.
Pozdrawiam cieplutko.
Chryzantemki cudne.
Ja jeszcze mam chęć na kilka .Ale to już na drugi rok.
Róże też ślicznie jeszcze kwitną.
Widok ogrodu z trawami prześliczny. Cudniaste masz te swoje rózne trawy. Oj ccudniaste.
Pozdrawiam cieplutko.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11695
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Soniu jaki blask bije z Twoich zdjęć, jesień w słoneczku i oczu nie można oderwać
Smagliczka na jesieni ładnie się prezentuje. Żeniszek i te jego kotki pierzaste są urocze.
Ja swoje karpy dalii też mam wykopane.Na razie leżą w wanience ocynkowanej, ale chyba to nie jest dobry pomysł.Chyba w skrzynce trzeba je umieścić.
Jak Wasze rodzinkowe zdrowie? Ja zaliczyłam ostatnio jednodniowe zatrucie suplementami.
Chyba przedobrzyłam z ilością Na szczęście już jest lepiej. W piątek zamierzam na godzinkę pojechać na działkę.
Pozdrawiam serdecznie
Smagliczka na jesieni ładnie się prezentuje. Żeniszek i te jego kotki pierzaste są urocze.
Ja swoje karpy dalii też mam wykopane.Na razie leżą w wanience ocynkowanej, ale chyba to nie jest dobry pomysł.Chyba w skrzynce trzeba je umieścić.
Jak Wasze rodzinkowe zdrowie? Ja zaliczyłam ostatnio jednodniowe zatrucie suplementami.
Chyba przedobrzyłam z ilością Na szczęście już jest lepiej. W piątek zamierzam na godzinkę pojechać na działkę.
Pozdrawiam serdecznie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7098
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu, spaceru w słońcu zazdroszczę, bo to słońca dawno nie widziałam. Ponure te dni, długie i ponure. Nie lubię listopada
Moje karpy daliowe nigdy nie są myte z powodu....lenistwa I takie wykopane leżakują pod dachem, po jakimś czasie układam w skrzyniach, zasypuję trocinami i wędrują na strych. Tam chłodno i ciemno.
Świerki kulki fajniutkie
Moje karpy daliowe nigdy nie są myte z powodu....lenistwa I takie wykopane leżakują pod dachem, po jakimś czasie układam w skrzyniach, zasypuję trocinami i wędrują na strych. Tam chłodno i ciemno.
Świerki kulki fajniutkie
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu . Te Twoje serby są przepiękne . Może jak moje zakorzenią się porządnie to też zaczną się ładnie zagęszczać. Cudownie prezentuje się Twój jesienny ogród . Trawy dodają lekkości rabatom a do tego wszędzie widać przebarwiające się liście . Spaceru w promieniach słońca zazdroszczę, zwłaszcza w tak urokliwej okolicy . Niestety covid nie daje za wygraną i coraz więcej osób musi przechodzić kwarantannę. Musimy to przetrwać i nie ma innej możliwości. Co do dalii, ja tylko otrzepuję je z ziemi i wkładam do skrzyni z trocinami na zimę , nigdy ich nie kapałam . Pozdrawiam .
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11566
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
W piątek syn przywiózł mi dziesięć worków kory, więc popracowałam w ogrodzie. Trochę posprzątałam i rozsypałam korę. Niestety jeszcze z dziesięć spokojnie bym zmieściła.
Dorotko zagajniki brzozowo-sosnowe ciągną się na przestrzeni trzech kilometrów po lewej stronie drogi przy której mieszkam. Jeszcze nie zabudowali działek, choć już słyszałam, że właściciele robią podział, więc chyba zaczną drzewa wycinać. Niestety grzybów nie zbieram, ponieważ nie jemy. Wcześnie rano okoliczni grzybiarze biegali z koszykami. Kilka kani M znalazł tuż za płotem, ale oddajemy sąsiadowi.
Ewuniu dziękuję, syn już zdrowszy. Praca w tym czasie ze starszymi ludźmi, w dużym skupisku musi być bardzo wyczerpująca.
Mieszkam w spokojnej okolicy i mogę wychodzić na spacery nie spotykając nikogo. Latem czasem ktoś się zapuści w te strony, ale teraz pusto.
Limonkowa chryzantema pewnie już się nie rozwinie w pełni, ale i tak cieszy kolorem.
Jolu moje koleusy to szczepki wsadzone końcem września do doniczek. Nie spodziewałam się, że tak szybko będą rosły. Już pościnałam niektórym wierzchołki.
Na skarpie rosną świerki serbskie Peve Tijn, szczepione na niskich pniach.
Kupiłam siedem lat temu takie marnoty.
Elu pienne kulki to świerki serbskie, kupiłam w pobliskiej szkółce. Od dwu lat tnę mocno, ponieważ już się stykają. Jak wszystkie drzewa i krzewy posadziłam za gęsto.
Lucynko dziękuję. Już tak niewiele koloru w ogrodzie, więc na chryzantemy gapię się stale z okna.
Koleusów mam osiem i chyba więcej już nie będę sadzić, może dla kogoś ukorzenię w wodzie.
Dzisiaj trochę słońca zobaczyłam, ale poprzedni tydzień z przewagą z chmur. Listopad się niedługo skończy, a później już szybciej biegną dni do wiosny.
Syn ma już ujemny wynik. Zrobił zdjęcie, bo ma zmiany w płucach, trzeba trochę czasu żeby się cofnęły.
Halszko dziękuję, zdrowie i samopoczucie najlepsze, jak pobiegam po ogrodzie.
Brzozy były piękne, teraz już straciły liście, ale i tak miło wśród nich spacerować. Najbardziej cieszy się M, ponieważ dwa razy w tygodniu czyścił rynny z liści.
Iglaki kupione i oczywiście kule urosły dużo większe, niż pani w szkółce zapewniała. Muszę je mocno ciąć wiosną. Przesadzać już nie zamierzam, mogłyby nie przeżyć przeprowadzki.
Aniu anabuko1 kolory jesieni w tym roku ładne, przymrozki jeszcze nie strąciły liści z drzew i krzewów. Chryzantemy kolorowe, aura jeszcze dla nich łaskawa.
Traw trochę ubędzie wiosną, powędrują do ogrodu synowej.
Aniu Annes 77 dziękuję. Wyjątkowo ciepła jesień służy ogrodom. Liście przebarwiają się, a najbardziej odporne jednoroczne cały czas kwitną.
Nie mam wielkiego doświadczenia z daliami, karpy przechowuję w kartonach z wiórami.
Rodzina już wraca do zdrowia.
Małgosiu dziś spacer mniej przyjemny, bo choć słońce czasem się pokazało, to wiał zimny wiatr. Karpy umyłam właśnie z lenistwa, żeby nie czekać, aż ziemia obeschnie. Od razu po wysuszeniu schowałam do kartonu i już mam je z głowy.
Świerki na pniu bardzo lubię, choć denerwuje mnie, że prawie stykają się kulami.
Ewelinko dzięki za miłe słowa o ogrodzie. Świerki serbskie już ładnie się prezentują, najwyższe mają około 6 metrów wysokości. Niewątpliwą zaletą są gałęzie do samej ziemi, to ważne jeśli mają być żywopłotem. Nie ma żadnych prześwitów przy pniu.
Kąpiel dalii to tegoroczny eksperyment, podpatrzony w jakimś wątku. Wiosną się okaże jakie będą jego rezultaty.
Dorotko zagajniki brzozowo-sosnowe ciągną się na przestrzeni trzech kilometrów po lewej stronie drogi przy której mieszkam. Jeszcze nie zabudowali działek, choć już słyszałam, że właściciele robią podział, więc chyba zaczną drzewa wycinać. Niestety grzybów nie zbieram, ponieważ nie jemy. Wcześnie rano okoliczni grzybiarze biegali z koszykami. Kilka kani M znalazł tuż za płotem, ale oddajemy sąsiadowi.
Ewuniu dziękuję, syn już zdrowszy. Praca w tym czasie ze starszymi ludźmi, w dużym skupisku musi być bardzo wyczerpująca.
Mieszkam w spokojnej okolicy i mogę wychodzić na spacery nie spotykając nikogo. Latem czasem ktoś się zapuści w te strony, ale teraz pusto.
Limonkowa chryzantema pewnie już się nie rozwinie w pełni, ale i tak cieszy kolorem.
Jolu moje koleusy to szczepki wsadzone końcem września do doniczek. Nie spodziewałam się, że tak szybko będą rosły. Już pościnałam niektórym wierzchołki.
Na skarpie rosną świerki serbskie Peve Tijn, szczepione na niskich pniach.
Kupiłam siedem lat temu takie marnoty.
Elu pienne kulki to świerki serbskie, kupiłam w pobliskiej szkółce. Od dwu lat tnę mocno, ponieważ już się stykają. Jak wszystkie drzewa i krzewy posadziłam za gęsto.
Lucynko dziękuję. Już tak niewiele koloru w ogrodzie, więc na chryzantemy gapię się stale z okna.
Koleusów mam osiem i chyba więcej już nie będę sadzić, może dla kogoś ukorzenię w wodzie.
Dzisiaj trochę słońca zobaczyłam, ale poprzedni tydzień z przewagą z chmur. Listopad się niedługo skończy, a później już szybciej biegną dni do wiosny.
Syn ma już ujemny wynik. Zrobił zdjęcie, bo ma zmiany w płucach, trzeba trochę czasu żeby się cofnęły.
Halszko dziękuję, zdrowie i samopoczucie najlepsze, jak pobiegam po ogrodzie.
Brzozy były piękne, teraz już straciły liście, ale i tak miło wśród nich spacerować. Najbardziej cieszy się M, ponieważ dwa razy w tygodniu czyścił rynny z liści.
Iglaki kupione i oczywiście kule urosły dużo większe, niż pani w szkółce zapewniała. Muszę je mocno ciąć wiosną. Przesadzać już nie zamierzam, mogłyby nie przeżyć przeprowadzki.
Aniu anabuko1 kolory jesieni w tym roku ładne, przymrozki jeszcze nie strąciły liści z drzew i krzewów. Chryzantemy kolorowe, aura jeszcze dla nich łaskawa.
Traw trochę ubędzie wiosną, powędrują do ogrodu synowej.
Aniu Annes 77 dziękuję. Wyjątkowo ciepła jesień służy ogrodom. Liście przebarwiają się, a najbardziej odporne jednoroczne cały czas kwitną.
Nie mam wielkiego doświadczenia z daliami, karpy przechowuję w kartonach z wiórami.
Rodzina już wraca do zdrowia.
Małgosiu dziś spacer mniej przyjemny, bo choć słońce czasem się pokazało, to wiał zimny wiatr. Karpy umyłam właśnie z lenistwa, żeby nie czekać, aż ziemia obeschnie. Od razu po wysuszeniu schowałam do kartonu i już mam je z głowy.
Świerki na pniu bardzo lubię, choć denerwuje mnie, że prawie stykają się kulami.
Ewelinko dzięki za miłe słowa o ogrodzie. Świerki serbskie już ładnie się prezentują, najwyższe mają około 6 metrów wysokości. Niewątpliwą zaletą są gałęzie do samej ziemi, to ważne jeśli mają być żywopłotem. Nie ma żadnych prześwitów przy pniu.
Kąpiel dalii to tegoroczny eksperyment, podpatrzony w jakimś wątku. Wiosną się okaże jakie będą jego rezultaty.