Chirurgia drzew - PORADY

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Alex78
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 1 cze 2020, o 02:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Promilus, bardzo Ci dziękuję za szybką odpowiedź i za miłe słowa :) Starałam się zrobić to jak najdokładniej. Sąsiad był akurat na swojej działce obok jak tam rzeźbiłam już drugi dzień z rzędu ładnych parę godzin i spytał, czy będzie z tego jakaś rzeźba :) a ogólnie to stwierdził, że uparta jestem. A ja jeszcze całkiem niedawno kompletnie się na tym nie znałam i chciałam wynająć jakąś firmę (teraz widzę, że by mnie majątek chyba za tą robotę skasowali), ale poczytałam trochę, pooglądałam, popytałam tutaj ;) i stwierdziłam, że spróbuję.

Dziękuję za poradę, czym smarować, bo faktycznie zauważyłam, że to dość drogi biznes. Zamówiłam nawet kilka sztuk Funabenu przez internet, żeby taniej wyszło. Spróbuję w takim razie z innymi środkami, bo olej lniany to akurat nawet w lodówce mam (mamy w mieście firmę, która tłoczy oleje).

W kolejnym etapie biorę się za tą misę, która przylega do oczyszczonego już miejsca, bo tam już mały klon rośnie. Mam nadzieję, że po wyżłobieniu krawędź dna będzie tak blisko skraju pnia, żebym się mogła przewiercić i zrobić odpływ wody. Jeśli nie, to jakie są inne metody zabezpieczenia tego miejsca? Zabetonowanie tej miski?[/quote]

No i wybrałam tą misę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zrobiłam na tyle dokładnie ile się dało, ale mam przy tym takie dylematy:

1. Wyczytałam gdzieś, że obecnie nie zaleca się już czyszczenia całkowicie do zdrowego, a tylko to co luźne i zmurszałe, a twarde zostawiamy.
Czy to oznacza, że np. takich przypadków już dalej nie drążymy, ale zabezbieczamy i pozostawiamy?

a) odcięłam dziś konar w dużej części suchy, w miejscu cięcia żywy, ale środek odbarwiony

Obrazek

b) odcięta gałązka z wyciekiem, środek ciemny, twardy

Obrazek
Obrazek

c) kolejne miejsce po uciętej dziś gałązce

Obrazek

2. Znalazłam gdzieś informację o odkażaniu rany po oczyszczeniu, np. denaturatem. Czy też to powinnam robić, jeśli stosuję Funaben?

3. Czytałam trochę na forum, ale w innym wątku i tam napisano, że dużych ran nie powinno się w całości pokrywać Funabenem, ponieważ taka powierzchnia nie oddycha. Promilus, Ty mi zaleciłeś obrzeża Funabenem, a środek olejem do drewna, ale zrozumiałam, że to ze względów kosztowych, a że tak jak wspomniałam, zamówiłam sobie tego trochę, to pomalowałam dziś misę w całości Funabenem. Czy to źle?

Obrazek
Obrazek

4. Odpływ. Opcje są w sumie 2 - pogłębienie szczeliny z jednej strony w taki sposób, żeby osiągnąć poziom niższy od dna misy, ale to spowoduje większy rozłam pomiędzy konarami i osłabi dodatkowo drzewo, dlatego myślę, że odpada. Opcja druga to przewiercenie otworu i zrobienie odpływu. I tutaj mam pytanie - jaka powinna być średnica tego otworu? Czy powinnam w nim zainstalować nierdzewną rurkę tak jak w przykładzie przedstawionym tutaj przez ERNRUD? viewtopic.php?f=17&t=76766&p=4588583&hi ... w#p4588583
Czy wiercenie nie osłabi i tak już nieźle wydrążonego łączenia i czy nie trzeba zastosować tutaj wiązania sztywnego z pręta gwintowanego tak jak w jabłoni w tamtym wątku?
Odpływ przeprowadziłabym tak:
Obrazek

Tutaj mój plan na ewentualne wiązanie sztywne, jeśli by było trzeba, z tym że pomiędzy pniem 2 i 3 też mam trochę do oczyszczenia, więc czy w razie czego tam też nie trzeba skręcać (od pnia nr 3 idzie ten duży poziomy konar, o którym pisałam na samym początku)? A może lepiej zastosować wiązanie elastyczne?

Obrazek

5. Na czereśni jest też coś takiego - to chyba mchy i porosty? Czy jest się czym martwić?

Obrazek

Obrazek

6. I na koniec jeszcze jeden problem. Podczas usuwania uschniętej gałęzi (pkt 1a) okazało się, że pozostała w kierunku głównego pnia gałąź jest po części od góry rozpruta no i wiadomo ognisko raka - czyli kolejne oczyszczanie. Niestety zauważyłam na brzegu tego rozprucia huby. Podsyłam kilka zdjęć nienajlepszej jakości, bo stałam akurat na drabinie poniżej.


Obrazek
Obrazek

Pomyślałam, trzeba to wyciąć jak ogniska raka, posmarować i tyle, ale zaczęłam czytać o hubach tu na forum i nie tylko i piszą, że to już koniec z drzewem i do wycięcia. Mam nadzieję, że da się coś z tym zrobić, bo bardzo nam zależy, żeby utrzymać tą czereśnię ze względu na cień, jaki daje.
Dopóki nie zobaczyłam tych hub miałam plan oczyszczać ten konar, ale może ze względu na huby lepiej go całkiem wyciąć? Nie chciałam tego robić, żeby nie zaburzać za bardzo statyki, bo nie do końca jest naprzeciwko, ale na pewno równoważy w małym stopniu ten poziomy konar po drugiej stronie.

Obrazek

pozdrawiam
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Wyczytałam gdzieś, że obecnie nie zaleca się już czyszczenia całkowicie do zdrowego, a tylko to co luźne i zmurszałe, a twarde zostawiamy.
To raczej sprawa indywidualna. Jeśli nie narusza to "nośności" ani nie zawęża za bardzo przepuszczalności wiązek przewodzących to preferuję czyszczenie do cna. Ale to się z reguły sprawdza na dość młodych drzewach, wtedy zaiste po kilku latach może nie być nawet śladu, że coś było w danym miejscu robione.
odcięłam dziś konar w dużej części suchy, w miejscu cięcia żywy, ale środek odbarwiony
Tym bym się aż tak bardzo nie przejmował.
Znalazłam gdzieś informację o odkażaniu rany po oczyszczeniu, np. denaturatem. Czy też to powinnam robić, jeśli stosuję Funaben
Takie odkażanie natychmiastowe miejscowe. Warto sobie zdać sprawę z rodzajów patogenów. Są to bakterie, wirusy i grzyby. Każdy środek jest nakierowany na konkretny patogen. Funaben jest zasadniczo grzybobójczy, może co najwyżej niektóre bakterie są jeszcze wrażliwe. Natomiast jego rolą jest zamknięcie drogi tym patogenom, które najczęściej takimi ranami wchodzą - a są to głównie grzyby. Niemniej tworząc dosyć spójną warstwę zabezpiecza też przed wnikaniem pozostałych (wirusów, bakterii) - jest to swoisty plaster na miejsca (mniej lub bardziej tymczasowo) pozbawionej swoistej "skóry" drzewa czyli kory.
Co do oddychania - tkanki przy brzegach rany, szybko się dzielące i żywe - im jakoś to nie przeszkadza. W środku dużej rany są z reguły zdrewniałe, martwe komórki. Po co by miały oddychać nie wiem. Zabezpieczenie funabenem całej powierzchni raczej nie szkodzi, ale i tak najczęściej gdzieś tam sobie ujście żywica znajdzie więc nie jest to super duper szczelne. Jakaś tam wymiana gazowa przez pory jest, szczególnie że drewno też pracuje a funaben się jednak z czasem degraduje.
A może lepiej zastosować wiązanie elastyczne?
Trzeba pamiętać - siła x ramię = moment. Konary ważą bardzo dużo, a przy takim ramieniu działania wzmocnienie musi być bardzo solidne.
@5 - porosty, nie ma się co bać.
@6 - bez przesady. To nie tak, że jak się pojawi jeden owocnik to zaraz cały drzewo jest całkowicie przerośnięte. Ja usunąłbym porażony konar i często oglądał czy nic gdzieś jeszcze nie wyrasta. Jeszcze systemicznymi fungicydami prysnął wczesną wiosną i po owocowaniu. Jeśli owocniki zaczynają pojawiać się wszędzie - wtedy to dopiero jest problem i raczej nie ma co czekać, szczególnie przy takim dużym i ciężkim drzewie, bo porażone tkanki są zdecydowanie mniej wytrzymałe.
Alex78
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 1 cze 2020, o 02:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Ja usunąłbym porażony konar i często oglądał czy nic gdzieś jeszcze nie wyrasta.
W którym miejscu uciąć ten konar? Byłam na działce obejrzeć drzewo i ja bym to widziała tak:

Obrazek

Ucięłabym tam u góry jak kończy się ten poziomy odcinek, na którym są huby.

Obrazek

Obrazek

Cięcie tam na dole przy pniu to może być już problem, bo to nie jest taki całkiem cienki konar i tak jak pisałam wcześniej, robi pewną przeciwwagę dla tego dużego poziomego, który jest po drugiej stronie.
Tutaj to w miarę widać:

Obrazek



Witam,
mam pytanie, czy zawsze w przewiercony kanał, który ma służyć za odpływ, należy montować rurkę nierdzewną? Jaka powinna być średnica takiego odpływu i czy dodatkowo czymś go zabezpieczać?
Mam problem z miską na rozwidleniu pnia dużej czereśni. Oczyściłam to miejsce, ale jedyną opcją odprowadzenia wody wydaje mi się przewiercenie otworu, ponieważ gdybym miała wyprofilować szczelinę z jednej strony w taki sposób, żeby woda mogła odpłynąć, to musiałabym powiększyć ją znacznie, czyli zwiększyć ryzyko rozłamania drzewa.

Obrazek

Obrazek

Odpływ zaplanowałam tak:

Obrazek
Jasmina Kora
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 12 sie 2020, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Dzień dobry,

Jestem nowym użytkownikiem forum i bardzo proszę o poradę odnośnie metod kuracji dla czereśni ze zdjęć poniżej. Na dole pnia poprzedni użytkownik działki przymocował drut stalowy, który bardzo mocno obciążył drzewo i uszkodził powłokę pnia (ze strony największego obciążenia drut przeciął pień na głębokość ok 5 cm):
https://imagizer.imageshack.com/img924/471/1c9aJ1.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/8809/EhalsN.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img923/3040/WMH3ue.jpg

Wysoko na głównym konarze znajduje się znamię, które przypomina raka bakteryjnego (ale nie jestem tego pewna):
https://imagizer.imageshack.com/img923/3707/UpDF52.jpg

Ponadto w miejscu wyciętych gałęzi pęka i odpada kora i występują wycieki żywicy:
https://imagizer.imageshack.com/img923/637/i0YvG5.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/5562/W1audR.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/3757/XFTL46.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/4759/FAb7ol.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img922/3633/rFK8NQ.jpg

Proszę mi wybaczyć braki w fachowej terminologii. Ogromnie zależy mi na uratowaniu tego drzewa. Proszę o porady odnośnie działań i środków jakie mogę zastosować na własną rękę.

Pozdrawiam!
Jaśmina
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Nic dziwnego, mało komu się chce oglądać zdjęcia na zewnętrznych stronach gdy można było bezpośrednio z poziomu forum.

Tam gdzie był drut jest przewężenie i niewiele z tym można zrobić. Drut usunięty - drzewo resztę musi ogarnąć samo. Jeśli pojawiłyby się rozległe nekrozy to trzeba pomyśleć o wycięciu lub szczepieniach mostowych. Można (było - wiosną) delikatnie pobudzić usuwając nadmiar kory, ale bez naruszania reszty, a całość obmalować funabenem, albo przynajmniej maznąć wapnem do bielenia z dodatkiem topsinu.

"znamię" to dość ładnie gojąca się rana z wyciekiem z samego środka, można oczyścić szczelinę na środku, lekko drapnąć tkankę przyranną, jak będzie ładna biała to tylko zamalować funabenem, jak będą ciemne żywiczne przerosty to oczyścić do zdrowego i zamalować funabenem. Nic więcej nie trzeba i w sumie nie da się zrobić.
Odcięty konar skrócić i ranę po zerwanej korze też. Brzegi funabenem, resztę olejem do drewna (może być pasta olejowo-woskowa - full natural). Wszystkie rany z odpadającą korą i wyciekami żywicy potraktować w podobny sposób, oczyścić do zdrowego i zabezpieczyć - małe rany całe, rozległe - na brzegach funabenem, środek - po wyschnięciu - olejem.
Tniemy na czop jeśli chcemy by coś wybiło z pąków uśpionych. W samym środku korony raczej niewielkie szanse by taki pęd wytrwał - czopy bezproduktywne trzeba wyciąć i rany zabezpieczyć.
Jasmina Kora
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 12 sie 2020, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Dziękuję za odpowiedź. Czy te wszystkie zabiegi związane z usunięciem martwej tkanki, zainfekowanej kory mogę wykonywać teraz, tzn czy pora roku ma znaczenie? Czy możesz proszę wyjaśnić co to znaczy ciąć "na czop"?
Pozdrawiam,
Jaśmina
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Teraz jest na to trochę już późno, drzewa zaczynają tracić liście, a składniki odzyskane kierują się ku korzeniom. Tym samym drzewo musi mieć jak najwięcej wiązek przewodzących sprawnych, a z pewnością regeneracja przed zimą byłaby raczej niemożliwa. Jedynie zapobiegawczo spryskałbym miedzianem na jesień.
Druga sprawa - cięcie na czop. Jest to dosyć obszernie opisane w internecie. Chodzi o wycięcie konaru, gałęzi zostawiając kilkunasto- czy nawet kilkudziesięciocentymetrowy kikut. Wtedy z oczek uśpionych wyrastają nowe pędy formując nowe gałęzie. Stosuje się to jeśli chcemy odmłodzić drzewo, albo zregenerować konar mocno porażony chorobami bądź przemarznięty. Jeśli chcemy po prostu definitywnie usunąć - wtedy tniemy "na obrączkę" odcinając gałąź zaraz za tzw. obrączką czyli w miejscu gdzie gałąź zwęża się do docelowej średnicy - gwarantuje to minimalizację powierzchni rany oraz największą skuteczność oblewania rany tkanką przyranną. Przycięcie dalej może spowodować zamarcie kikuta i próchnienie wgłąb pnia, przycięcie za blisko powoduje zdecydowanie większą powierzchnię rany i sprawia, że patogeny mają lepszy dostęp do tkanek.
Jasmina Kora
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 12 sie 2020, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Ok czyli najbezpieczniej działać wczesną wiosną. Teraz poprzestanę na opryskaniu miedzianem. Bardzo dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam,
Jaśmina
dsk121
500p
500p
Posty: 590
Od: 5 sie 2016, o 10:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wwa

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Cz się coś zadziałać z taką wielką dziurą i z tym mniejszym pęknięciem poniżej?


Obrazek
Promilus
200p
200p
Posty: 455
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Konary podeprzeć lub spiąć. Dziurę wydłubać, w pęknięciu niżej zamontować dren, krawędzie tak utworzonej miski zaimpregnować (ale nie przy tkance przyrannej, tam tylko funaben lub podobny), miejsca trochę jest więc nawet powinno się dać czymś to okryć by nie zalewało wodą. A później tylko dbać by ładnie się zarastało - można się na wiosnę pokusić i wykorzystać wilki do zabudowania misy.
dsk121
500p
500p
Posty: 590
Od: 5 sie 2016, o 10:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: wwa

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Tam w środku są ścinki bo wyrównałem ranty i te ranty pomalowałem sztuczną korą.
Dziura jest zakryta cegłą i pokrywką plastikową od kubła.

O tej zabudowie wilkami byś coś napisał.
Poproszę i dziękuję
ulapods
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 25 maja 2021, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Dąb ma uszkodzenie, czy powinnam jakoś pomóc drzewu, podleczyć i zabezpieczyć uszKodzenie?
Obrazek


Obrazek
Chustina
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 25 maja 2021, o 18:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chirurgia drzew - PORADY

Post »

Dzien dobry, mam na działce dwa problematyczne drzewa. Czeresnie i jabłonke. Przesledzilam wątek i częściowo jabłonka się zajełam. Wydrążyłam co mogłam i zrobilam dren. Opukujac pien slychac pusty dźwięk do czerwonej linii. Czy drążyć dalej? Ciężko idzie, bo malo miejsca no i w sumie nie wiem za pomocą czego, by bylo skutecznie ;:174 czy może dać spokój i wywiercić jeszcze jeden otwor drenazowy w miejscu linii,? Zostaje jeszcze posmarowanie tkanki przyrannej i pytanie: czy malować czyms w srodku, jeśli nie uda mi sie wybrać zmurszalego drewna? Ubytek jest spory, drzewo żyje, ale rośnie na jedną stronę. Czy lepiej zrobić podporę, czy wzmocnić pień prętami jak w przypadku Renety ze strony 5 wątku?
Czeresnia, jak jej pomóc? Czy ten czop ściąć rowno z konarem i pomalowac drewnochronem. Czy zostawic i malowac? Proces prochnienia częściowo juz sie zaczął...
Z góry dziękuję za zainteresowanie i pomoc w temacie

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”