W moim ogrodzie cz.40

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25124
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Na razie daj sobie Marysiu spokój ze zmianami.
W tym roku busz, za rok może być inaczej, bo susze nastaną
Co ma być to będzie
Ja już nie zmieniam rabat. Najwyżej wymieniam rośliny, jeśli wypadną.
Co prawda wyrzuciłam w tym roku kilka roslin, bo było za gęsto, ale tak było już wiosną
Teraz nawet nie widać miejsca, z którego coś wyleciało
Kiciuś prześliczny ;:167
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42112
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Pyk....i co napisałam przepadło! ;:223 znowu coś w oprogramowaniu się sp... bo już jakiś czas takie rzeczy się nie działy.

Witam i chyba nie mam siły na powtórne opisywanie :?
Powoli przebijam się przez niektóre kąty ogrodu z sekatorem i łopatką, wracając wieczorem do domu prawie na czworaka :lol: Na szczęście niektóre kąty przejaśniały, a wczoraj skalniak którym zawładnęła szkarłatka amerykańska. Muszę ją zlikwidować, bo nie dość że odrasta z resztek korzeni to sieje się w różnych zakątkach ogrodu. Na skalniaku walczę z siewkami cały czas ;:223 Niechciane chwasty i rośliny lądują w starym szambie, a właściwie lądowały bo już szambo się zapełniło i dopóki rośliny nie rozłożą się to pozostaje znowu wywózka w pole gdzie wyrównujemy niektóre miejsca. Tzw śmieci z ogrodu jest ogrom, bo po deszczach i tropikalnych upałach wszystkie rośliny dostają monstrualnych rozmiarów. Najbardziej w tym roku rozrastają się berberysy, a ich gałązki tak jak i róż są bardzo bolesne w dalszej obróbce.

Agnieszko dostałam kiedyś w nasionach z Polanu nasiona floksów, myślałam że te jednoroczne ale jeden przetrwał już chyba 4 lata, a wczoraj zauważyłam obok kolejną siewkę w innym odcieniu. Niestety zdjęcie wyszło nie tak jakbym chciała tzn lepiej widać przekwitający floks a siewkę w tle, ale możne rozpoznać dwa kolory


Obrazek

Aguś szybko się zastanawiaj, bo floksy przekwitają w zastraszającym tempie, wczoraj obcinałam to nie widać powtórnego kwitnienia. Krwiściąga różowego mam ale niskiego, a ten jest wielkolud...ale rozeta nie jest duża.
Arbuz długo rósł a nie zawiązywał owocu aż nareszcie udało się. Tfu, tfu ;:306 Z tym chwaleniem to najgorzej jak M pochwalę ;:306 Dziękuję ogród podlany nawet wczoraj rano i tylko ogrodowanie miłe ale bolesne ;:196

Iwonko miło Cię gościć i na żywo i wirtualnie ;:196
Kureczki to przecież część składowa ogrodu wiejskiego a taki jest tytuł wątków :D Ten sezon jest wyjątkowo obfity w jajka i to nie tylko u mnie sąsiadki mówią to samo i wszyscy jemy na różne sposoby a jeszcze miałam wiele do sprzedania. Smak jest niepowtarzalny, bo ja nie karmię żadnymi mieszankami. Pszenicę mam też od sąsiada rosnącą bez roundapu na oborniku. Nie wiem jak jeszcze długo, ale póki co korzystam.
Lilie wyjątkowo pięknie się rozrastają i nie wiem czy coś je nie roznosi, bo wyrosły tam gdzie nie sadzone to Lancon. Mam jeszcze resztki właśnie piegusków i Miss Feya.

Obrazek

Mój floks plamisty niewielki mimo dwóch lat u mnie, bo rok temu susza go unicestwiła i już myślałam po nim ale odbił w tym roku. Czyli pewnie glina mu nie bardzo pasuje.
Trzymam kciuki za arbuzika, żeby zdążył dojrzeć.
Pozdrawiam Iwonko i przytulam ;:196

Jagi być może stałam się jednym z nich ;:306 i dlatego sieję i sadzę co bzykom pasuje. Od wiosny
wypatruję pierwszych pszczół, walczę z rolnikami którzy w południe jadą z opryskami :D
Dziękuję i ściskam ;:196

Lucynko staram się jak mogę, a kiciulek jak i Twoja Misia jest wdzięcznym modelek, bo Monia jest szalona i jak widzi koncentracje na niej to zwiewa. Ketmi z białym środkiem mam kilka i chciałam posłać, ale postanowiłaś siać i czekać. Ja tak czekam na białą od Ciebie wysiana z nasion.
Hortensje u mnie kwitną na niebiesko i fioletowo bo widać taki odczyn ma moja glina.
Na zdjęciu jest liriope szafirkowata mam dwa kolory biały i różowy ale w tym roku przegapiłam kwitnienie niektórych.
Łubin na działkach też mi się wysiewał, czasem rosły nam całe pola w przepięknych kolorach a mój został przywieziony od Marty, bo kiedyś miałam ale się nie wysiał.
Kleome cieszy bo mam kilka siewek, które rzadko zdążały zakwitnąć a z sianych przetrwała jedna.
Luciu staram się nie wierzyć w przesądy ale potem wychodzi inaczej :uszy
Rok temu kolega z FO przywiózł na spotkanie arbuzy u siebie wyhodowane i poznałam smak arbuza wyhodowanego u siebie dlatego zaparłam się i jeszcze raz posiałam.
Dziękuję ale w ogrodzie z relaksu nici, bo jak próbuję się relaksować to zawsze ręce wyląduję na grządce więc relaks tylko w domu ;:196 Posyłam serdeczności ;:167

Gosiu musiałam coś zmienić, bo trudno było się przebić przez chaszcze kwiatów i krzewów ;:306 Może nie będzie aż takiej suszy, bo właściwie każdy rok jest inny. Na wiosnę nie przetrzebiłam rabat, bo nie przewidziałam, że pandemia zatrzyma wizyty i wysyłki w ogrodzie. Teraz widać jakie to ma zbawiennie działanie ;:215 Kiciuś dziękuję ;:168

A w ogrodzie dojrzałe lato


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Poza ogrodem czuć jesień! z pól zebrano, zaorano i zmieniła się kolorystyka, kwitną nawłocie...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam do wiejskiego ogrodu!
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1430
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu, :wit

Z przyjemnością zaglądam do Twojego ogrodu i czytam opowieści. Powiadasz, że walczysz z rozsiewającymi się roślinami i ogólnym buszem... Hmmm, który to już raz? :twisted: :twisted:
Nie zrozum mnie źle, ale myślę, że jesteś skazana na busz. Za bardzo kochasz wszystkie rośliny, widać to po Twoich zdjęciach. W każdej widzisz coś pięknego, więc u Ciebie było, jest i będzie wszystkiego w pip. I w tym jest właśnie urok Twojego "wiejskiego". Ogród jest lustrem nas samych i mimo chęci zmian, na koniec i tak wracamy do swojej natury.

Kot Maciek to piękne i dostojne kocisko. Ma bardzo wymowne spojrzenie i udało Ci się uchwycić je aparatem, co nie jest łatwe. Zresztą wszystkie Twoje zdjęcia są świetne, jak zawsze. Najbardziej urzekły mnie te ostatnie, z plenerów polnych. Zaorane pola... uwielbiam takie widoki.

Pozdrawiam serdecznie z Kaszub.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16960
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu :wit
Po raz kolejny pochwalę twoje piękne floksy .
Hibiskus cuuudny.
Ostatnie lilie cieszą.
Hortensje pięknieja z dnia na dzien.
Lato przechodzi we wczesną jesień.
Ta beżowa róża przesliczna. I kolorek I kształt kwiatu.
I widać ,że obficie kwitnie . Oj podoba mi sie. ;:108
Pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16550
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu, Ty widzisz lato w swoim ogrodzie, a ja już dostrzegam jesień na działce. ;:oj Wczorajsza burza z wichurą powaliła część wysokich kwiatów, popodwiązywałam całe kępy, a dzisiaj zastałam większość z nich leżących z powrotem na płask. :oops: Tak jakoś smutno się zrobiło, a pochmurny wietrzny czwartek z przelotnym deszczem jeszcze spotęgował żal za mijającym latem. ;:174
Dosyć! Nie będę smęcić, gdy widzę pięknie kwitnące hortensje, ketmie, floksy, żółwiki i różyczki w Twoim ogrodzie ;:138 ;:138 , masz pełne prawo twierdzić, że u Ciebie pełnia lata. ;:303
Jednak na polach już nostalgicznie się zrobiło, jesiennie. ;:108

Mnie często dopada taki chochlik, który wszystko co napiszę, wysyła w Kosmos. ;:223 Nerwa mnie wtedy dopada niesamowita. ;:145 Teraz też mnie dopadła, choć z innego powodu. Nade mną trwa remont mieszkania. Pracują wiertarki udarowe. Własnych myśli nie słyszę. ;:110
Poza tym jest dobrze, bo w domku ciepło, a na działce byliśmy zaledwie dwie godziny. Przywiezione pomidory już zadekowane do słoików, a ja miast się relaksować, wściekam się na tych z góry.

Pozdrawiam cieplutko ;:3 ;:3 , ściskam mocno ;:168 ;:168 i gorąco całuję. ;:cm
Zdrówka dla wszystkich domowników. ;:97 ;:97 ;:97 ;:79 ;:79
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2580
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Śliczne masz krajobrazy! U mnie juz kombajny skonczyły prace i teraz widać traktory orzące pola; zapachniało końcem lata Urokliwe te zawilce a niebieska hortensja to moje marzenie. Arbuz wygląda bardzo obiecująco! Twoje Asahi u mnie niezbyt plenne ale też ładnie rośnie oraz ta włoska dynia niebieska; a ty ją masz?





ś
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Babciabenia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1640
Od: 10 maja 2012, o 19:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

U mnie tylko jedna kleome się ukazała,w ogóle nie wyszły siewki ani moje ani te co od Ciebie otrzymałam. Mam nadzieję Maryś, że z moich ci choć parę wyszlo. Może się uchowają do następnego lata, jak zima będzie łagodna. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16550
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Oj, Maryś, Maryś, znowu się gdzieś zadekowałaś i ani Ciebie widu, ani słychu. ;:174
A ja sobie w domku urzęduję, coś mnie połamało w gnatach, jakieś przeziębienie mnie dopadło albo wirusa złapałam. ;:218
W związku z tym przerobiłam część aronii i kolejne malinki na soczki. Jeszcze sporo aronii mam do zerwania, ale tak nam zlało, że musimy odczekać na osuszenie grząskiej młaki, w której - jak raportuje M - buty toną do kostek. ;:222
Ponoć wyższe kwiaty znowu ulewa przygniotła do ziemi. ;:174 M częściowo je popodnosił, ale bez naocznego zbadania sytuacji niewiele na ten temat wiem. Choć może to i lepiej, przynajmniej się nie denerwuję. ;:7

Mam nadzieję, że u Ciebie takiego armagedonu pogodowego tym razem nie było. ;:108 Domyślam się w związku z tym, że ciągle jeszcze na czworakach z ogrodu wracasz. Odpuść trochę i odpocznij, do zimy jeszcze trochę czasu zostało. ;:303
Trzymajcie się cieplutko i zdrowiutko. ;:3 ;:3 ;:167 ;:167
Buziaki. ;:cm ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42112
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Dobry wieczór!

Jak zwykle kochana Lucynka przywołuje mnie do porządku :oops: bez pewnie potraktowałabym wątek jak wielu forumowiczów.
Jestem i tu (czytam) i w ogrodzie...pracuję, ale dawkuję sobie prace. Głównie porządkuję! wycinam uschnięte kikutki, zbieram nieustannie spadające jabłka i dźgam ślimaki...rano i o zmierzchu dziesiątki skłonów, a te skunksy są i są! Złamała mi się gałąź brzoskwini, wcześniej gruszki ( o tym chyba pisałam), brzoskwinia niestety nie dość że trapiona chorobami to niedojrzała.
Dostałam paczkę z liliowcami od forumki i teraz coś wykopuję żeby je posadzić, wiele liliowców swoich również wykopuję, bo mają kiepskie miejscówki skoro kwitną ale nic nie przyrastają.
Poza tym anomalia pogodowe na szczęście nas oszczędzają i oprócz wiatru i opadów umiarkowanych jak na razie nic nie ma.
A ja już planuję prace na wiosnę. Musimy zmienić taras...kompletnie od podstaw. M zrobił z materiałów w odzysku i co prawda wytrzymał z małymi wyjątkami 10 lat to teraz nie da się już nic uratować. Muszę przesadzić rośliny z dwóch małych skalniaków obok schodów...odsunąć głazy i jak ogołocą się winorośle przytniemy i czeka nas budowa. No...nie nas tylko ekipę Obrazek Zastanawiam się tylko jaki ma on być, ale mam parę miesięcy na pomysły.

Lisico jestem skazana na taki ogród jaki mam ...masz rację! zresztą kilka razy już pisałam, że robiąc nową rabatę założenia mam inne...a kończy się jak zawsze Obrazek Tylko że na wiosnę...wczesnym latem wszystko jest ładne, kolorowe ale przychodzi koniec lata i jesień, a ze mnie wyłazi co roku takie samo niezadowolenie.
Masz rację za bardzo kocham te rośliny, bo zauważyłam że nawet przekwitnięte odkładam na bok...może jeszcze je gdzieś wsadzę i dam szansę...kompletna głupota!
Kochamy nasze koty i one to czują. Maciek umie zabiegać o względy, ale Monia to kot zupełnie inny. Widać, że była chowana bez matki, bo najlepsza opiekunka nie da tego co kociamama no i w dodatku biedna choruje ;:131 ale robię wszystko żeby jak najdłużej była z nami.
Dziękuję Ci za wszystkie miłe słowa i za pozdrowienia Obrazek Posyłam serdeczności na Kaszuby :wit

Aniu floksy kwitły bogato ale bardzo krótko, a w dodatku pogoda trochę je masakrowała.
Hibiskusy kwitną, chociaż mój bylinowy coś znowu niezadowolony z miejscówki. J
Hortensje zmieniają kolory, a róża o której piszesz faktycznie zachwyca! ma jeszcze jedną cechę na jesień jakby zmieniała kolor, muszę ją zaobserwować czy to ona czy może podkładka ;:202
Pozdrawiam Cię również Aniu Obrazek

Lucynko jeszcze nie jesień, jeszcze późne lato. U mnie też wiatry robią szkody, kładą kwiaty, łamią gałęzie, a ja chodzę i podwiązuję. Posmędź sobie...to taki czas Obrazek
Tylko pola straciły barwę, bo przez zielony, złocisty robiły się brązowe...aż do bieli...ale na to jeszcze czas.
Pamiętam chochliki które i Ciebie prześladowały, jakiś czas był już spokój ale znowu zdarza się...szybko zapisałam co napisałam Obrazek
Ja też coś dekuję do słoików ale niewiele, bo sporo zostało z ubiegłego roku.
Za zdrówko bardzo dziękuję i odwzajemniam jeszcze większą porcją dobrych życzeń i całuję Obrazek

Igalo pola już zaorane i zrobiło się trochę smutno, ale taka kolej rzeczy. Jeszcze trochę i lasy staną się kolorowe. Hortensja przybiera takie kolory w sposób naturalny, nic z nią nie robię jedynie jest rok że jest bardziej niebieska i rok że bardziej różowa.
Czekam na arbuza bo jest jedyny z kilku posianych i paru posadzonych. Dynie tez nie wszystkie skiełkowały ale jakieś mam. Niestety nasiona od Ciebie tak trzymałam pod ręką że znalazłam je dopiero w lipcu i muszą poczekać do przyszłego roku :oops:

Bożenko z Twoich nasion wykiełkowała jedna jedyna cleome i rośnie zawiązując nasiona, natomiast w miejscu gdzie rosły wysiały się i trochę później zakwitły, są mniejsze ale są :D Niestety rośliny dorosłe u mnie nie mają szans przezimować. Pozdrawiam :wit

Lucynko ale byłam u Ciebie, żebyś się nie martwiła Obrazek
Luciu minął stres i teraz coś się przyplątało...zimno i może dlatego? Ja w tym roku nie przerabiam aronii ale zebrałam dwukrotnie dla moich córek, niech one się wykażą. Maliny dopiero zaczynają owocować, bo najpierw zimno potem sucho długo nie pozwalało roślinom ruszyć do góry.
Czyli wreszcie Ci dolało, a ziemię masz lekka uprawioną to niestety musicie odczekać aż woda wsiąknie całkiem. U nas jedynie mocno wiałoObrazek, więc antonówki robiły wieczorami niezłą kanonadę o blaszany dach altany ;:202
Nie wracam może na czworaka z ogrodu, ale pracuję do pierwszego zmęczenia, żeby na następny dzień mieć chęć i siłę ;:224
Odpoczywam błądząc tu i tamObrazek i dziękuję za dobre życzenia które odwzajemniam z serdecznością ObrazekObrazek

To teraz porcyjka zdjęć Obrazek


Obrazek

Obrazek

Taki grzyb wyrasta co roku na starej renklodzie
Obrazek

Obrazek


gruszki jeszcze nie dojrzałe

Obrazek

śliwki niestety częściowo niezdatne do jedzenia, a znowu trzeba będzie czekać na owocowanie parę lat


Obrazek

Fruczak zdążył przed przekwitnięciem floksów

Obrazek



Obrazek

pierwsza dalia z siewu z nasion od Lucynki, niestety jednodniowa

Obrazek


Obrazek

Obrazek

ciemiernik już zaczyna kwitnąć ;:131
Obrazek

Dziękuję za wizytę w wiejskim ogrodzie i życzę dobrej nocy! Obrazek
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Pieknie, kolorowo, jak zwykle. Cudny kolor hortensji, niebieski. Mnie ten kolor nie udaje się utrzymać. No i cudny kotek ;:138 8 pozdrawiam
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16550
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu, znowu czeka Cię dodatkowa robota? Jak nie urok, to przemarsz wojsk. Jak nie kolektor, to taras. I nieustanne przesadzanie. :oops:
Tymczasem ogród kwitnie wszelkimi kolorami i kształtami, pachnie jeszcze floksami i jabłuszkami. ;:215 Grzyby Ci rosną na drzewie, nie musisz do lasu chodzić :tan Nawet fruczak postanowił zrobić Ci niespodziankę. ;:303
A z jakiego powodu dalia okazała się być jednodniowa? ;:131 Myślałam, że ona tylko jednoroczna.
Mój biały ciemiernik powtarza kwitnienie już od trzech tygodni (co najmniej), a Twój dopiero, czy już zimę poczuł? :roll:

Cieszę się, że nieco zwolniłaś i już nie wracasz z ogrodu na czworakach ;:63 i cieszę się, że pogoda oszczędziła Twój ogród. ;:138
Ściskam i całuję ;:168 ;:196 , zdrówka życzę i spokojnego ogrodowania. ;:167 ;:167 ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu, a co z tymi śliwkami? Z wkładką są?
Lubię nawłoć, wiem, że coraz większe połacie nieużytków pochłania, ale ma w sobie wiele uroku, nawet mam ją u siebie w ogrodzie w jednym miejscu i pilnuję żeby tam tylko była (oczywiście sama się nasiała). Z tymi ślimorami to jakaś masakra jest, ja chodzę po ogrodzie i każdemu zapodaje małą szczyptę soli.... ;:14
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
Beaby
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6296
Od: 16 lut 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: W moim ogrodzie cz.40

Post »

Marysiu, super zdjęcia!
Aż musiałam zerknąć jakim aparatem się posługujesz ;:215
Piękne kwitnienia.
Pozdrawiam ;:3
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”