Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Drzewa owocowe
Zablokowany
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Brzoskwinia lubi bogate, próchniczne, zasobne w wapń, pH 7, itd. Ale przepuszczalne. Najlepiej rosnące widuje się na lessach i gliniastych rędzinach nawapiennych tu na Wyżynie - i klimat też pewnie pasuje.
Nie lubi zimnej mokrej gliny która dusi korzenie, o czym i sam przekonałem się parokroć. Mglistych wilgotnych dołów też nie. Osłonięcie innymi drzewami, półcienie - też wadzą.
Słonecznie i przewiewnie.
W każdym razie nie idzie o piachy wydmowe, ani o jakieś suche - ona nawet dość odporna na suszę, jako drzewo, ale my myślimy o owocach, nie? :wink:

Z zakopaną materyją idzie o nierozłożoną, i to grubą. By się tam rozkładała przez naście lat, stopniowo dodając próchnicy; no i trzyma to wodę/nawozy. Jak mi się zdarzy to wkopuję pod grządkę konary czy wręcz pniaki, a także np. kości. Rzeczy których nie da w kompostownik, boć nie rozłożą się. A co, ma się marnować? 8-)

W Krakowie posadziłem brzoskwinie właśnie w piaszczystą - acz dobrą ogródkową, i podścieloną glinami na metrze - bo resztę ogródka mam zawaloną gliną z wykopu. No niby rosły... ale... a i czereśniom obok też coś nie pasowało. Wyglądało że cierpią przy suszy, że woda ucieka. Przy okazji porządków wyłożyłem ten kawałek grubymi konarami, pniakami, i przesypałem je gliną do zarównania. Teraz z kolei szaleją, przycinać nie nadążam. :roll:

Rozłożony kompost to już w znacznej części próchnica, 'zhumifikowana' - czyli rozpuszczalna - co podkreślam bo piasek jej nie utrzyma. Z wodami odpłynie w dal, w parę lat. Kompost to warto wyżej, czy do zasypywania korzeni.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Dziękuję Ci za tyle informacji. Pod Brzegiem sady brzoskwiniowe są i na madach i na glebach piaszczysto-gliniastych. Wiadomo, że drzewa w ogrodach rosną na każdej glebie, jaką kto ma. :) Jak ja chociażby. ;) Mój piach ma wilgoć z wód gruntowych, które w mokre lata podchodzą na głębokość 2m. Muszę zatem podnieść pH piachu, bo mam koło 5,2. Zamierzam jeszcze przebadać zakątek ogrodu, gdzie piach przechodzi w ciemniejszą, żyzną glebę kl. IV.
A, jeszcze jedno pytanie mam do Ciebie. Czy z tych starych pni i gałęzi nie ma zagrożenia zainfekowania korzeni drzewek?
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Zagrożenie jest, czemu ma nie być.
Nie przynoś z lasu starej kłody z opieńką... :lol:
Normalne drewno, cięte żywe, gałęzie z przycinki itp. - niegroźne, a własne tym bardziej.

Zaś z zasady próchniejące dziadostwa i chore gałęzie/drzewka jeśli się usuwa należy palić - co należy przypominać czytelnikom - bo patogen i w kompoście przeżyje. Wszystko co zginęlo marnie w ogrodzie, bądź w ziemi było.
A przypalone, taki 'węgiel drzewny' z ogniska/grila też doskonały jako dodatek glebowy.

Roznieść można werticiliozę, i zgniliznę podstawy pnia, i białą zgnilliznę korzeni, skoro winorośl :wink: czy nawet guzowatość; ryzyko zakażenia dotąd zdrowej ziemi ojczystej należy brać pod uwagę zawsze.
Tylko po co strzępić jęzora, skoro wszyscy furt jeżdżą do sklepów po kory i "podłoża" ;:224

A i tak, znacznie częściej, przynosi się zarazę z sadzonką ze szkółki - ba, ostatnio wysyłkowo ciekawostki kupuję i do 1/4 kupionego idzie na stos, zwykle jeszcze przed wysadzeniem.
Zgroza, normalnie zgroza.
Renomowane szkółki, tfu, na psa ...

Ot, dla obrazu: śliwę mi przysłali, doniczkową sadzonkę, a całą doniczka wypełniona guzem że aż ponad wystawał - drzewko już martwe - i ktoś to pakując widział, nie!? :evil:
A co ten szkółkarz ma w polu, myśleć hadko...
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2115
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Skoro już Rossyant wspomina o ,,węglu drzewnym'', to może warto o tym szerzej, już bez cudzysłowu. To podstawa do tworzenia samo użyźniających się ziem - https://pl.wikipedia.org/wiki/Terra_preta

Obrazek

Na zdjęciu czerwona brzoskwinia posadzona na piachu i kamieniach z budowy, co by się nie udusiła w ciężkiej i zimnej ziemi. Podstawowa zaleta tego ustrojstwa jest taka że jest, choćby i żabami rzucało.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Terra preta pasjonuje ostatnio miastowe naukowce, co urodziwszy się wczoraj - nagle odkryły Amerykę.
Owszem, zwłaszcza na piasek co próchnicy nie utrzyma, temat ciekawy.
Szerzej bez cudzysłowu: nie musimy aż amazońskich szukac Eldorad.
A czarnoziemy stepowe to pies? :wit
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2115
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Czasem warto drugi raz odkrywać Amerykę. Do spisu rzeczy wymienionych wcześniej jakie można zakopać pod sadzone drzewo, dorzucam stłuczkę jajek, albo i całych acz zaśmierdziałych. Sztuk jak uczą stare podręczniki ogrodnictwa ze 30. To zapas składników na pierwsze 5 lat życia drzewka.
Rossynant
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2551
Od: 5 maja 2011, o 20:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Jak Anglicy odkrywali Amerykę, to z głodu pomarli.
Drugi raz zatrudnili zatem fachowców, z Polski zresztą.
Plotka niesie jako to nasi dogadali się z lokalesami, że pod nasiona kukurydzy wkłada się w dołek rybi łebek, bo bez tego nic. Oczywiście w następnym roku po wcześniejszym wypaleniu drzew z zagonu :wink: a sadzi się w ściółkę ze skoszonego świeżo chwastu. No i w dołek daje się jeszcze, na cztery ziarna kukurydzy - dwie fasolki.
To się nazywa zaawansowana agrotechnika :D
Odkrywajmy więc Amerykę! :wit
Awatar użytkownika
phantom
500p
500p
Posty: 636
Od: 24 mar 2009, o 23:48

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Reliance po zebraniu ok. kilograma owoców:

Obrazek

W smaku nieziemskie.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Dojrzały już pierwsze brzoskwinie odmiany Kernnechter. Ta stara, niemiecka brzoskwinia dojrzewa w drugiej połowie września, a raczej pod koniec września. Takie w ogrodzie miała właśnie moja babcia w Brzegu. Owoce w pełni ekologiczne, bo drzewa chronię jedynie lecytyną i czosnkiem (opryski środkami Lecitec i Bioczos). Wegetacja w tym roku ruszyła o dwa tygodnie wcześniej niż w uznawanych za szalone latach 2018-1019. Brzoskwinie zamiast kwitnąć pod koniec marca otworzyły kwiaty o 10 dni wcześniej. Wczesny start wegetacji jest natomiast przyczyną tego, że mamy tak mało agrestu, ponieważ od trzech, czterech lat kwitnie on już w połowie marca, gdy nocne temperatury minusowe to jeszcze norma. No cóż, klimat się zmienia. Trzeba się przyzwyczajać.
Obrazek
Awatar użytkownika
phantom
500p
500p
Posty: 636
Od: 24 mar 2009, o 23:48

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

A widzisz, u mnie na drugim końcu kraju wszystko było o ok. 2 tygodnie spóźnione.
Pomidek
200p
200p
Posty: 394
Od: 31 sty 2014, o 18:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

U mnie dokładnie tak samo - wszystko dojrzewa 2 tygodnie później...
gienia2000
200p
200p
Posty: 394
Od: 29 lip 2018, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Augustów

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

Dolnoslonzok pisze:Brzoskwinie zamiast kwitnąć pod koniec marca otworzyły kwiaty o 10 dni wcześniej.
U mnie w marcu to białe misie z pingwinami się jeszcze bawiły. Nektaryna kwitła na przełomie kwietnia i maja a i tak przymrozek załatwił wszystkie kwiaty hehe
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Brzoskwinia, morela, nektaryna - 2cz. (2018 - )

Post »

gienia2000, phantom i Pomidek, przepraszam Was bardzo, bo wkradł się mały błąd w moim tekście. W połowie marca to zakwitły mirabelki. Nektaryny zakwitły natomiast około 25-27 marca marca i zaraz za nimi brzoskwinie, zatem pod koniec marca kwitły te drzewa. Nocny mróz z ostatniego tygodnia marca (-6 st.C) uszkodził mi część kwiatów dwóch nektaryn odmiany Fantasia - jednorocznej i dwuletniej. Na dwuletniej było ledwie parę owoców. Młode śliwy, które kwitły wtedy nie doznały uszczerbku na kwiatach i ładnie owocują. Właśnie zamawiam w tym tygodniu kolejnych 5 nektaryn Fantasia w szkółce Wyrzykowskich spod Legnicy i dwie brzoskwinie wcześniejsze oraz późniejsze, wybór padł na Rakoniewickie, w szkółce Konieczko z Gogolina, a który ma oddział we Wro przy ul. Czekoladowej przy A4 na Bielanach Wrocławskich.
P.S.
phantom i Pomidek, mam do Was prośbę o wpisanie przez Was swoich lokalizacji. To jest ciekawe z racji klimatyczno-botanicznych, jak przebiega wegetacja w kraju.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”