Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Ten rok też uważam za nie najlepszy, owadów masa, pełzających ślimaków też sporo, chociaż 2 lata temu miałam większą plagę, w tym jeszcze nie wytoczyłam najcięższych dział w walce z nimi. Próbuję bez chemii, ale może się okazać, że to znowu skończy się moją porażką.
Róże w przeciwieństwie do moich masz zdrowe, moje męczy czarna plamistość, nie wygląda to dobrze.
Róże w przeciwieństwie do moich masz zdrowe, moje męczy czarna plamistość, nie wygląda to dobrze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko skoro róże żyją do dzisiaj to nie możesz wziąć i sobie rozmnożyć. No chyba że ogród już poszedł w obce ręce, ale i tak można coś pomyśleć
Kiedyś nie było tak rozpowszechnionych kwiaciarni i ogrody służyły właśnie w tym celu. Coś mi świta że też gdzieś kupowaliśmy w ten sposób kwiaty.
Agnieszko, a czy Ty masz liliowce?
Miłej i spokojnej niedzieli życzę
Kiedyś nie było tak rozpowszechnionych kwiaciarni i ogrody służyły właśnie w tym celu. Coś mi świta że też gdzieś kupowaliśmy w ten sposób kwiaty.
Agnieszko, a czy Ty masz liliowce?
Miłej i spokojnej niedzieli życzę
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Daysy
Cieszę się ,że u Ciebie nie ma dramatu ze ślimakami.
Dwie róże bardzo mi chorują na plamistość.
NN pnąca przy garażu - u góry , na pierwszym zdjęciu widać różowe kwiaty.
Już w maju straciła liście w 1/3.
Teraz ma prawie gołe łodygi.
Drugi - ''Souvenir Docteur Jamain'' cały w plamistości.
Muszę mocno przyciąć. Niczym nie pryskałam ,przez ślimaki i ogólne zamieszanie nie miałam głowy.
Reszta standardowo.
Z wyjątkiem ''Super Exelsy'' ,która cała w mączniaku.
Nie da się jej opryskać ,chyba ,że przy pomocy drona.
Może Wnuczek pożyczy
Marysiu
Dom sprzedany już kilka lat.
Wzięłam sadzonki z wiciokrzewu i wina dzikiego ,nie ukorzeniły się.
Mam ,jak kiedyś już pisałam , podobnie ,jak u Dziadka rząd ''New Down'' przy siatce na podjeździe i to jest erzatzem ogrodu Dziadków.
Wcześniej parę roślinek przesadziłam ,lawendę ,irysy syberyjskie no i Babciowe kartofelki mam.
Przy okazji fajnie było by odwiedzić byłe domostwo ,ale to na Mazurach.
Cieszę się ,że gościu w porządku kupił dom. Nie wyrzuci pozostałych staroci ani roślin z ogrodu.
Marysiu mam tsy liliowce
Starą odmianę od liliowcowej maniaczki Violi ,od Floriana bardzo ciemny ,chyba ''Bella Lugosi'' i pięknie rozrośniętą kępę w kolorze trudnym do opisania ,fiolet ,jakby zbrudzony typową barwą dla liliowców. No i zapomniałam o botanicznym liliowcu rdzawym ,który mam w paru miejscach.
A od Ciebie cytrynowy jeszcze
Facio chyba zaprzestał ostrzału z katiuszy ,a obok już młoteczkami stukali.
Cieszę się ,że u Ciebie nie ma dramatu ze ślimakami.
Dwie róże bardzo mi chorują na plamistość.
NN pnąca przy garażu - u góry , na pierwszym zdjęciu widać różowe kwiaty.
Już w maju straciła liście w 1/3.
Teraz ma prawie gołe łodygi.
Drugi - ''Souvenir Docteur Jamain'' cały w plamistości.
Muszę mocno przyciąć. Niczym nie pryskałam ,przez ślimaki i ogólne zamieszanie nie miałam głowy.
Reszta standardowo.
Z wyjątkiem ''Super Exelsy'' ,która cała w mączniaku.
Nie da się jej opryskać ,chyba ,że przy pomocy drona.
Może Wnuczek pożyczy
Marysiu
Dom sprzedany już kilka lat.
Wzięłam sadzonki z wiciokrzewu i wina dzikiego ,nie ukorzeniły się.
Mam ,jak kiedyś już pisałam , podobnie ,jak u Dziadka rząd ''New Down'' przy siatce na podjeździe i to jest erzatzem ogrodu Dziadków.
Wcześniej parę roślinek przesadziłam ,lawendę ,irysy syberyjskie no i Babciowe kartofelki mam.
Przy okazji fajnie było by odwiedzić byłe domostwo ,ale to na Mazurach.
Cieszę się ,że gościu w porządku kupił dom. Nie wyrzuci pozostałych staroci ani roślin z ogrodu.
Marysiu mam tsy liliowce
Starą odmianę od liliowcowej maniaczki Violi ,od Floriana bardzo ciemny ,chyba ''Bella Lugosi'' i pięknie rozrośniętą kępę w kolorze trudnym do opisania ,fiolet ,jakby zbrudzony typową barwą dla liliowców. No i zapomniałam o botanicznym liliowcu rdzawym ,który mam w paru miejscach.
A od Ciebie cytrynowy jeszcze
Facio chyba zaprzestał ostrzału z katiuszy ,a obok już młoteczkami stukali.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Widok na donice przy domu.
Czarne petunie z własnego siewu przezimowały na dworze.
Liliowiec rdzawy w kastrze.
Stara odmiana róży ,przypuszczalnie ''Lavender Lassie''.
Widok na podwórko.
Lilia ''Loly Pop'' obgryziona przez...
Rabata pod gruszą.
Rabata przysławojkowa.
Floks ''Blue Boy'' od Florka.
Historyczne zdjęcie różowej rabaty. Przeszła właśnie nawałnica i pewnie mało co zostało z kwiatów floksów.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Ojej Agnieszko! co czytam nawałnica Żal kwiatków, które maja bardzo trudny rok.
Te floksy na przedostatnim zdjęciu takie jak na zdjęciu? tzn i różowe i lawendowe? śliczne!
Miałam kiedyś Loly Pop kupiona, ale czy w ogóle wyszła to nie pamiętam. Pogryzionych mam wiele lilii i powojników
Jestem fanką widoku na podwórko
Te floksy na przedostatnim zdjęciu takie jak na zdjęciu? tzn i różowe i lawendowe? śliczne!
Miałam kiedyś Loly Pop kupiona, ale czy w ogóle wyszła to nie pamiętam. Pogryzionych mam wiele lilii i powojników
Jestem fanką widoku na podwórko
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Marysiu
Na szczęście oprócz przyklapniętych floksów strat wielkich nie było.
Mocno wlało, cebula na podwyższonej rabacie stoi w mokrej ziemi.
Było dość sucho i ziemia pochłonęła wodę.
Tak ,aparat w telefonie dobrze oddaje kolory ,floksy właśnie takie są.
Ile płatków wczoraj poszło do śmieci...
Budynek stary ma swój klimat ,co uwidaczniają fotki.
Miło mi ,że ''podwórko'' podoba się Tobie.
Właśnie zaraz idę kosić.
Bratanek Z. dziwił się ,że mi tyle czasu zajmuje ta czynność ,a był u nas.
Po objechaniu samego podwórka jestem mokra i mam dość
Na szczęście oprócz przyklapniętych floksów strat wielkich nie było.
Mocno wlało, cebula na podwyższonej rabacie stoi w mokrej ziemi.
Było dość sucho i ziemia pochłonęła wodę.
Tak ,aparat w telefonie dobrze oddaje kolory ,floksy właśnie takie są.
Ile płatków wczoraj poszło do śmieci...
Budynek stary ma swój klimat ,co uwidaczniają fotki.
Miło mi ,że ''podwórko'' podoba się Tobie.
Właśnie zaraz idę kosić.
Bratanek Z. dziwił się ,że mi tyle czasu zajmuje ta czynność ,a był u nas.
Po objechaniu samego podwórka jestem mokra i mam dość
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2602
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Piękne kwitnienia a zieleń bardzo soczysta To zdjęcie ze starym budynkiem super; przypomina mi czasy babci i beztroskiego dziecinstwa. Mnie też deszcze zniszczyły cebule i pory totalnie oraz pomidory; to wszystko to juz wspomnienie... Bób też był tragedią oraz groszek. Warzywa w tym sezonie u mnie jak koszmar senny
Za to sałata samosiejka która powinna była 1-a zgnić ma sie cudownie przez cały czas... gdyby tak pomidory same sie wysiewały na pewno byłyby odporniejsze ale nie chcą. Za przezimowaną petunie ( to jak cud dla mnie brzmi) nalezy ci sie złoty medal
Za to sałata samosiejka która powinna była 1-a zgnić ma sie cudownie przez cały czas... gdyby tak pomidory same sie wysiewały na pewno byłyby odporniejsze ale nie chcą. Za przezimowaną petunie ( to jak cud dla mnie brzmi) nalezy ci sie złoty medal
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Iga u mnie z 10 krzaczków pomidorów koktailowych co same się wysiały. Jak na razie trzymają się nieźle. Czy będą odporniejsze to się okaże bo póki co te kupione w tym roku sadzonki też się trzymają.
Agnieszko czarny irys i petunia wymiatają.
Agnieszko czarny irys i petunia wymiatają.
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Iguś
Przykro mi ,że taka nędza z warzywkami u Ciebie.
Serce ogrodnika i amatora jarzyn boli.
Niestety ja okupuję walkę ciągłym przemęczeniem, ale coś tam mam.
Dziś do Rodziców jedziemy i nawet szczypioru /pietruszki nie ma z czego urwać.
Cebula wymemłana przez ślimaki ,a pietruszki żal bo też gryzą i ledwo zipie.
Ktoś ostatnio właśnie pisał ,że samosiejki są mocne.
U mnie koperek i ogórecznik tak wyrasta.
U nas prawie co dzień pada ,ale w korzeniach miejscami sucho.
Nie służy to kwiatostanom floksów czy malw.
Kasiu
Chyba pierwszy raz jesteś - tym bardziej witaj
Amatorko czarnych kwiatów
Mam jeszcze czarne bratki, malwy i bardzo ciemne goździki brodate.
U nas najlepiej te drobnoowocowe pomidorki rosną.
Najmniej chorują.
W tym roku mam ''Black Cherry'' ,''Malinowy Smaczek'' i ''Megagron'' od Asi - asmy.
Czarne w szklarni ,pozostałe w trzech dużych pojemnikach pod ścianą .
Te na dworze są najładniejsze.
Jeszcze pomidorki zielone ,ale dwie papryki zerwałam.
Przykro mi ,że taka nędza z warzywkami u Ciebie.
Serce ogrodnika i amatora jarzyn boli.
Niestety ja okupuję walkę ciągłym przemęczeniem, ale coś tam mam.
Dziś do Rodziców jedziemy i nawet szczypioru /pietruszki nie ma z czego urwać.
Cebula wymemłana przez ślimaki ,a pietruszki żal bo też gryzą i ledwo zipie.
Ktoś ostatnio właśnie pisał ,że samosiejki są mocne.
U mnie koperek i ogórecznik tak wyrasta.
U nas prawie co dzień pada ,ale w korzeniach miejscami sucho.
Nie służy to kwiatostanom floksów czy malw.
Kasiu
Chyba pierwszy raz jesteś - tym bardziej witaj
Amatorko czarnych kwiatów
Mam jeszcze czarne bratki, malwy i bardzo ciemne goździki brodate.
U nas najlepiej te drobnoowocowe pomidorki rosną.
Najmniej chorują.
W tym roku mam ''Black Cherry'' ,''Malinowy Smaczek'' i ''Megagron'' od Asi - asmy.
Czarne w szklarni ,pozostałe w trzech dużych pojemnikach pod ścianą .
Te na dworze są najładniejsze.
Jeszcze pomidorki zielone ,ale dwie papryki zerwałam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Oj Agnieszko chyba już byłam u Ciebie ale ... w zeszłym roku. Czasu niestety niewiele mam. Tu w ogrodach mam kilka wątków do których zaglądam sporadycznie bo z czasem krucho. To prawda lubię czarne kwiaty. Kiedyś miałam tulipany e chyba je coś zeżarło. A goździki brodate też możesz pokazać, bo bratki to chyba widziałam już i malwy też.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Agnieszko pewnie za późno, ale zawieź życzenia Panom ...niech im zdrowie i humor dopisują
Pomidory w polu zaczynają chorować, a w tunelu nawet nieźle i mam nadzieje że tak zostanie, bo byłam wczoraj u córki i maja szklarnię taką z okien to wszystkie pomidory wiszą porażone ZZ, w doniczka koło domu też jedynie parę na balkonie się trzyma. Jeszcze nigdy tak nie mieli.
Dobrej zabawy w rodzinnym gronie
Pomidory w polu zaczynają chorować, a w tunelu nawet nieźle i mam nadzieje że tak zostanie, bo byłam wczoraj u córki i maja szklarnię taką z okien to wszystkie pomidory wiszą porażone ZZ, w doniczka koło domu też jedynie parę na balkonie się trzyma. Jeszcze nigdy tak nie mieli.
Dobrej zabawy w rodzinnym gronie
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7960
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Kasiu
Nie nadążam w tym roku i goździki przekwitły.
Nawet w wazonie stały i zapomniałam uwiecznić.
Czarne tulipany chyba nie żyją za długo ,swoje odnawiam co jakiś czas.
Marysiu
Dziękuję w imieniu Panów.
Powiem Ci ,że z Taty urodzin zdołowana wyjechałam.
Zdruzgotana jestem tym ,jak postępuje choroba mojego Taty.
Tym ,jak jest już niesamodzielny. Dramat.
Ciasto wyszło dobre , zresztą mnóstwo kupionych w tym tort bardzo dobry.
Fajnie ,że Rodzice mają możliwość spędzania czasu na działce leśnej a nie w maskach w mieście
Z tematów ogrodniczych - zawieźliśmy trochę chabazi Mamie oraz trzy drzewka orzechowe w donicy dla Kuzynki.
Mama zaś wypatrzyła kolejnego floksa do mojej kolekcji
Niski ,różowo - czerwony o małych kwiatuszkach.
Teraz się zastanawiam ,gdzie go posadzić.
Nie nadążam w tym roku i goździki przekwitły.
Nawet w wazonie stały i zapomniałam uwiecznić.
Czarne tulipany chyba nie żyją za długo ,swoje odnawiam co jakiś czas.
Marysiu
Dziękuję w imieniu Panów.
Powiem Ci ,że z Taty urodzin zdołowana wyjechałam.
Zdruzgotana jestem tym ,jak postępuje choroba mojego Taty.
Tym ,jak jest już niesamodzielny. Dramat.
Ciasto wyszło dobre , zresztą mnóstwo kupionych w tym tort bardzo dobry.
Fajnie ,że Rodzice mają możliwość spędzania czasu na działce leśnej a nie w maskach w mieście
Z tematów ogrodniczych - zawieźliśmy trochę chabazi Mamie oraz trzy drzewka orzechowe w donicy dla Kuzynki.
Mama zaś wypatrzyła kolejnego floksa do mojej kolekcji
Niski ,różowo - czerwony o małych kwiatuszkach.
Teraz się zastanawiam ,gdzie go posadzić.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Agnieszki i Zbyszka cz. 3
Ładnie kwitnie Ci kocimiętka. Ja jakoś nie mam do niej szczęścia, bo "dochodzące" koty co jakiś czas strasznie ją czochrają i nie może bidulka zakwitnąć. Niektorzy mówię, że u nich koty w ogóle się nie iteresują kocimiętką, a ja miałam już kilka jej odmian i wszystkie przyciągały kocurki jak magnes.