Familokowego sezon 2020
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16968
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Familokowego sezon 2020
No jak zwykle cudne różane widoczki.
Ale i floksy śliczne.
No i panny liliowe.Zachwycające.
Ale i floksy śliczne.
No i panny liliowe.Zachwycające.
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Familokowego sezon 2020
Jadzieńko oj czemu te Jeżówki u Ciebie nie chcą rosnąć przecież Ty tak dbasz i dogadzasz roślinkom Za to Rózyczki u Ciebie szaleją Hansestadt Rostock u mnie dopiero się rozkręca, tak samo Gardenka one zawsze później, reszta już pościnana. Teraz Floksiki, Liliowce I Jezówki będą umilać nasze serducha. Tobie jeszcze piękne Lilie które się uchowały, ja ich nie mam dlatego z ciekawością oglądam je u Ciebie Niedługo Hortensje bukietowe buchną kwieciem a deszczowo było więc pewnie będzie pokaz. Dziś u mnie ładny dzień, w dodatku wolny Jadziu miłego i owocnego ogródkowania
Ps. Dziękuję za Dębika, a jak tam patyczek Angeli będzie coś z niego? Jak coś to się spiszemy na priv
Ps. Dziękuję za Dębika, a jak tam patyczek Angeli będzie coś z niego? Jak coś to się spiszemy na priv
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu.
Wpadłam do Twojego różanego ogrodu ale nie tylko róże podziwiam, lilie mnie zachwyciły! Jak z katalogu. Przy słonecznej pogodzie na pewno pachnie w każdym zakątku.
Spokojnego weekendowania a przede wszystkim słonecznego.
Wpadłam do Twojego różanego ogrodu ale nie tylko róże podziwiam, lilie mnie zachwyciły! Jak z katalogu. Przy słonecznej pogodzie na pewno pachnie w każdym zakątku.
Spokojnego weekendowania a przede wszystkim słonecznego.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
No ,no zbyt długo była cudna pogoda jakieś 4 dni i znów słychać grzmoty czyli zbiera sie na burzę ,ale w TV pokazywali burze .Dopiero co opryskałam drożdżami ,a tu znów zapowiada sie mokro .Dobrze,że ziemia trochę przeschła ,spulchniłam, wyzbierałam jako tako ślimory , to znów zaczną szaleć po deszczu Rzeczywiście odechciewa sie w tym roku ogrodowania bo tyle pracy na marne poszło .Jednak co mają powiedzieć rolnicy jak im zasiewy zniszczyło wiec już nie narzekam .Zakwitła wreszcie cudna Novalis uwielbiam te jej płatki fryzowane, a tu znów deszcz ja przywitał, a ma tyle pąków. Ciekawe czy zdąży je wszystkie otworzyć w spokoju
GRAŻYNKO jeszcze trochę róż kwitnie ale kolejne róże pączkują po raz drugi, więc będzie jeszcze co podziwiać .Ojjjj słoneczko Grażynko wskazane jak najbardziej Masz rację rzeczywiście pachnie cudownie w ogródku ,a szczególnie przy stoliku przy grilu
KRYSIU oczywiście w poniedziałek mogę ci wysłać roślinki tylko zastanów może jeszcze coś byś chciała.Sadzonka żyła calutki czas muszę jutro do niej zajrzeć, bo przez te deszcze sporo patyczków mi padło .Nie wiem dlaczego jeżówki nie chcą u mnie rosnąć może klimat im nie odpowiada .Nawet zwykła Echinacea mi padła w tym roku, a miałam ją 3 lata.Hortensje bukietowe już mają kwiatostany Pinky winky, Limelight i Anabella.Jedynie Grandiflora się ociąga. Fajnie siedziałoby się w ogródku gdyby nie komarzyska, które żrą niemiłosiernie
ANIU floksów mam sporo rozsiewają sie i mutują. Czasem fajne siewki wychodzą np ta .Widoczki jeszcze fajne tylko różane liście wciąż trzeba obrywać po co mają spadać na ziemię.Szkoda pomidorów cóż przerabiałam ten temat lata temu
TERENIU w tym roku nawet dalii nie mam dobrze zauważyłaś .Te które posadziłam wprost do gleby zgniły z powodu nadmiernego deszczu, albo ślimaki skutecznie pożerały młode wychodzące łodygi.Coś mam w donicach ,ale nawet te nie chcą rosnąć nie mam pojęcia dlaczego. Nie wiem ten sezon jest u mnie beznadziejny, nawet pietruszki nie mam, a o selerach też mogę zapomnieć co wyjdzie listek już zostaje pożarty .Jedynie róże cieszą w tym roku, a także hortensje, bo po mimo że wiosna wszystkie pomarzły to jednak będę cieszyć się ich kwiatami
MARTUSIU ten floks to nie krzyżówka to oryginał ,niestety imienia nie znam, bo dostałam go od koleżanki . Nie wiem czy Hanusia to tygrysica, ale tak by wyglądała a widziałam białą pieguskę też cudna .Napowietrzne jej cebulki mogę ci podesłać lubisz sie bawić w rozmnażanie. Dzisiaj motyle przyleciały do prowizorycznej stołówki przyniosłam im wiśnie z kompotu i narwałam agrestu .Widać ze były zadowolone szczególnie Rusałki Ceiki bo biedy Rusałka Pawik musiał siedzieć pod ławeczką i czekać na swoją kolej
Grzmoty na razie odeszły deszcz tez na razie nie spadł to ciekawe czy podleje ogródek
Życzę wszystkim miłym gościom udanego weekendu
GRAŻYNKO jeszcze trochę róż kwitnie ale kolejne róże pączkują po raz drugi, więc będzie jeszcze co podziwiać .Ojjjj słoneczko Grażynko wskazane jak najbardziej Masz rację rzeczywiście pachnie cudownie w ogródku ,a szczególnie przy stoliku przy grilu
KRYSIU oczywiście w poniedziałek mogę ci wysłać roślinki tylko zastanów może jeszcze coś byś chciała.Sadzonka żyła calutki czas muszę jutro do niej zajrzeć, bo przez te deszcze sporo patyczków mi padło .Nie wiem dlaczego jeżówki nie chcą u mnie rosnąć może klimat im nie odpowiada .Nawet zwykła Echinacea mi padła w tym roku, a miałam ją 3 lata.Hortensje bukietowe już mają kwiatostany Pinky winky, Limelight i Anabella.Jedynie Grandiflora się ociąga. Fajnie siedziałoby się w ogródku gdyby nie komarzyska, które żrą niemiłosiernie
ANIU floksów mam sporo rozsiewają sie i mutują. Czasem fajne siewki wychodzą np ta .Widoczki jeszcze fajne tylko różane liście wciąż trzeba obrywać po co mają spadać na ziemię.Szkoda pomidorów cóż przerabiałam ten temat lata temu
TERENIU w tym roku nawet dalii nie mam dobrze zauważyłaś .Te które posadziłam wprost do gleby zgniły z powodu nadmiernego deszczu, albo ślimaki skutecznie pożerały młode wychodzące łodygi.Coś mam w donicach ,ale nawet te nie chcą rosnąć nie mam pojęcia dlaczego. Nie wiem ten sezon jest u mnie beznadziejny, nawet pietruszki nie mam, a o selerach też mogę zapomnieć co wyjdzie listek już zostaje pożarty .Jedynie róże cieszą w tym roku, a także hortensje, bo po mimo że wiosna wszystkie pomarzły to jednak będę cieszyć się ich kwiatami
MARTUSIU ten floks to nie krzyżówka to oryginał ,niestety imienia nie znam, bo dostałam go od koleżanki . Nie wiem czy Hanusia to tygrysica, ale tak by wyglądała a widziałam białą pieguskę też cudna .Napowietrzne jej cebulki mogę ci podesłać lubisz sie bawić w rozmnażanie. Dzisiaj motyle przyleciały do prowizorycznej stołówki przyniosłam im wiśnie z kompotu i narwałam agrestu .Widać ze były zadowolone szczególnie Rusałki Ceiki bo biedy Rusałka Pawik musiał siedzieć pod ławeczką i czekać na swoją kolej
Grzmoty na razie odeszły deszcz tez na razie nie spadł to ciekawe czy podleje ogródek
Życzę wszystkim miłym gościom udanego weekendu
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1733
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Familokowego sezon 2020
Witaj Jadziu
Ładne widoczki u Ciebie: lilie, liliowce, floksy,hortensje i pięknie prezentujące się motylki.
U mnie też komarzyska żrą rano, w słoneczne południe (choć trochę mniej) i wieczorem.
Odechciewa się pracować w ogródku, gdyż mało są przyjemne te ugryzienia a potem swędzące bąble.
W tym roku to jakaś gigantyczna plaga z nimi.
Ślimory są choć z dwojga złego wolę ślimaki niż te komary.
Ładne widoczki u Ciebie: lilie, liliowce, floksy,hortensje i pięknie prezentujące się motylki.
U mnie też komarzyska żrą rano, w słoneczne południe (choć trochę mniej) i wieczorem.
Odechciewa się pracować w ogródku, gdyż mało są przyjemne te ugryzienia a potem swędzące bąble.
W tym roku to jakaś gigantyczna plaga z nimi.
Ślimory są choć z dwojga złego wolę ślimaki niż te komary.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6296
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, ja dzisiaj też z oddali słyszałam burzę. U mnie tylko zerwał się wtedy mocny wiatr i zrobiło się chłodno. A w ciągu dnia to była wielka duchota. Komary nie odpuszczają ani w dzień, ani w nocy.
Jak zwykle piękne są te Twoje fotki z motylami.
A co to ciekawego na fotce? https://www.fotosik.pl/zdjecie/e99d264db40b6570
Pozdrawiam
Jak zwykle piękne są te Twoje fotki z motylami.
A co to ciekawego na fotce? https://www.fotosik.pl/zdjecie/e99d264db40b6570
Pozdrawiam
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego sezon 2020
Cześć Jadziu właśnie miałam o to samo pytać co moja poprzedniczka, pewnie skumulowane kropelki deszczu, piękne zdjęcie.
Widzę, że Novalis nabiera ciałka, tak trzymać . Twoja Elżbietka też się zbiera do kwitnienia, puściła dwa ładne pędy z pąkami, jak się rozwiną zrobię zdjęcia.
Widzę, że Novalis nabiera ciałka, tak trzymać . Twoja Elżbietka też się zbiera do kwitnienia, puściła dwa ładne pędy z pąkami, jak się rozwiną zrobię zdjęcia.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2313
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Familokowego sezon 2020
Zdjęcia motyli zachwycają! U mnie było ich bardzo dużo na liatrach i walczyły niemal z pszczołami o miejscówkę na ktorejś z łodyg.
Liliowce i płomyki też piękne! Pomimo różnych przeciwności na zdjęciach Twój ogród wprawia w zachwyt!
Napisałaś o bardzo dużej ilości pędów z obgryzanej przez ślimaki dalii. Nie chcę Cię straszyć ale czy to nie jest przypadkiem choroba bakteryjna zwana gałązkowatością dalii? Przyuważ, czy pędy i liście rozwijają się prawidłowo
Liliowce i płomyki też piękne! Pomimo różnych przeciwności na zdjęciach Twój ogród wprawia w zachwyt!
Napisałaś o bardzo dużej ilości pędów z obgryzanej przez ślimaki dalii. Nie chcę Cię straszyć ale czy to nie jest przypadkiem choroba bakteryjna zwana gałązkowatością dalii? Przyuważ, czy pędy i liście rozwijają się prawidłowo
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu, nie tylko Ty masz negatywa na ogród... Mnie się tez odechciewa, raz że jestem nadal unieruchomiona (mam nadzieje, że to już końcówka, a dwa że wszystko jest jakieś takie dziwne przez tę pogodę. Moja budleja, to w ogóle chyba nie zakwitnie, bo jest taka objedzona, że dramat Róże chorują, a chwasty są większe ode mnie a do tego wszystkiego wisienką na tym torcie są ślimaki, ale co tam... dam radę
Jadziu dostałam od Ciebie ze 2-3 lata temu patyczki hortensji, takiej podobnej do Anabelle, ale chyba to nie do końca ona. Ma podobne kwiaty, ale mniej ma tych płonny mają kwiatów w kwiatostanie, płodne w środku, płonne pojedyncze, kojarzysz, co to za pani? Nie bardzo mam jak zrobić zdjęcie.
Jadziu dostałam od Ciebie ze 2-3 lata temu patyczki hortensji, takiej podobnej do Anabelle, ale chyba to nie do końca ona. Ma podobne kwiaty, ale mniej ma tych płonny mają kwiatów w kwiatostanie, płodne w środku, płonne pojedyncze, kojarzysz, co to za pani? Nie bardzo mam jak zrobić zdjęcie.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Witam serdecznie wszystkich miłych gości .Wczoraj obeszło się bez podlewania, ale po kolejnym upalnym dniu jednak dzisiaj przywędrowała znienacka.Mam nadzieję ze to wszystko bo jak dla mnie wystarczy tego podlewania na następnych parę dni .Dzisiaj przy niedzieli to wiadomo się odpoczywa ,więc polowałam z aparatem i udało się parę fotek zrobić.Nie wiem czy pisałam że na swojej drodze gdy szłam do sklepu spotkałam cudnego motyla mieniącego sie w słońcu .Jednak komórką nie złapałabym go i smuciłam się ze taka piękność nie zawita do mojego ogródka .Marzenia sie spełniają oby tak zawsze, bo dzisiaj właśnie ten cudny motyl był najpierw na rekonesansie, a potem zawitał do wiśniowej stołówki .Z początku przeganiał wszystkie motyle wielgachny szerszeń przywłaszczając sobie wszystkie smakołyki i przeganiając motyle ,które też miały ochotę na małą przekąskę. W cieniu wyglądał inaczej, a gdy tylko ciutek skrzydełko dał do słonka to zaraz zmieniał się w cudo nawet w aparacie miałam odbicie jego koloru ale zmazałam tę fotkę .Jednak na tego ostatniego delikwenta lepiej uważać .Podobny do Kowala bezskrzydłego , ale to nie on , ten wypija soki z różanych krzewów, zresztą ciekawych zapraszam do poczytania o nim u wujka G
BASIU te patyczki to chyba były Grandiflory to cudna hortensja, wiec spoko zobaczysz że Cię urzeknie .Cóż taki zwariowany sezon u mnie dopiero zaczęły rosnąć ogórki i kwitnąć pomidory które chyba w grudniu dojrzeją U mnie też róże zaczynają chorować ,ale opryskałam je drożdżami i czekam efektu [albo i nie ]
FLORIANIE nie to nie choroba, ale super ze mnie uświadamiasz Dzisiaj już były śliczne listki, jednak czy wyda kwiat tego nie wiem. To ten cudny pustaczek Sunshine z ciemnymi liśćmi .Moje Liatry padły łupem slmorów.Kurcze chyba druga fala burzowa idzie bo znów słychać potężne grzmoty
DAYSY to reszta kropelek na zerwanej pajęczej sieci fajnie ustawiły sie do zdjęcia to grzechem byłoby nie zrobić im fotki. Brawa dla Twoich zielonych łapek i dla Elżbietki
BEATKO jak już pisałam Daysy kropelki przyczepiły sie do zerwanej pajęczej sieci i jak mogłam tego nie wykorzystać .Fajnie wyglądały te diamenciki Teraz przez te parę słonecznych dni można było wytrzymać w słońcu ale w cieniu zaraz atakowały
EWUNIU nie cierpię ani jednych ani drugich, ale to juz też wolę ślimory bo tylko nad roślinami sie znęcają ,a nie nad nami
życzę wszystkim miłego wieczoru
BASIU te patyczki to chyba były Grandiflory to cudna hortensja, wiec spoko zobaczysz że Cię urzeknie .Cóż taki zwariowany sezon u mnie dopiero zaczęły rosnąć ogórki i kwitnąć pomidory które chyba w grudniu dojrzeją U mnie też róże zaczynają chorować ,ale opryskałam je drożdżami i czekam efektu [albo i nie ]
FLORIANIE nie to nie choroba, ale super ze mnie uświadamiasz Dzisiaj już były śliczne listki, jednak czy wyda kwiat tego nie wiem. To ten cudny pustaczek Sunshine z ciemnymi liśćmi .Moje Liatry padły łupem slmorów.Kurcze chyba druga fala burzowa idzie bo znów słychać potężne grzmoty
DAYSY to reszta kropelek na zerwanej pajęczej sieci fajnie ustawiły sie do zdjęcia to grzechem byłoby nie zrobić im fotki. Brawa dla Twoich zielonych łapek i dla Elżbietki
BEATKO jak już pisałam Daysy kropelki przyczepiły sie do zerwanej pajęczej sieci i jak mogłam tego nie wykorzystać .Fajnie wyglądały te diamenciki Teraz przez te parę słonecznych dni można było wytrzymać w słońcu ale w cieniu zaraz atakowały
EWUNIU nie cierpię ani jednych ani drugich, ale to juz też wolę ślimory bo tylko nad roślinami sie znęcają ,a nie nad nami
życzę wszystkim miłego wieczoru
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Familokowego sezon 2020
Jadziu piękny motylek odwiedził Twój ogródek, nie ma się czemu dziwić, przecież taki ogród to dla niego prawdziwy raj, a kropelkowe zdjęcia robisz
U mnie wczoraj po południu tak lało, że światu nie było widać, tyle co zdążyliśmy wrócić z cmentarza. Burze na szczęście nas omijają, pomruczą, pogrożą i idą dale .
Zaraz idę zobaczyć jak tam Elżbietka żyje, pokażę fotkę
U mnie wczoraj po południu tak lało, że światu nie było widać, tyle co zdążyliśmy wrócić z cmentarza. Burze na szczęście nas omijają, pomruczą, pogrożą i idą dale .
Zaraz idę zobaczyć jak tam Elżbietka żyje, pokażę fotkę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego sezon 2020
Mieniak strużnik rzeczywiście śliczny, w zależności z której strony się na niego spojrzy, to ma inne kolory U siebie takiego nie spotkałam, ale przecież jeszcze wszystko przede mną. Co prawda jakoś nigdy nie pomyślałam, żeby im wysypać owoce, jakaś niegościnna ze mnie gospodyni Machnęłam ręką w tym roku na wszelkie grzyby, jedynie pomidory spryskałam, bo już niestety zaraza na nie wlazła. Jeden krzak wycięłam zupełnie, a resztę próbuję ratować. Zobaczymy co z tego wyniknie, bo dość mocno już zostały zaatakowane. Co dziwne, tylko z jednej strony, po drugiej pomidory zupełnie są zdrowe. Pozdrawiam I słoneczka życzę, bo nad Twoimi regionami dość często burze przechodzą. Przydałby się jakiś odpoczynek od anomalii pogodowych
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego sezon 2020
Witam serdecznie jakoś w tym sezonie burze często nas nawiedzają .Wczoraj znów zaszalały ze bałam sie włączyć kompa.Dzisiaj widziałam zniszczenia tym razem w łódzkim Deszczu nie spadło zbyt dużo ale nie trzeba było podlewać .Niestety pomidorowe krzewy zaczynają chorować, więc nie wiem czy warto je ratować jak owoców na nich i tak nie ma taki to u mnie tegoroczny sezon Nie wiem czy ktoś zaczarował ten mój ogródek w tym roku,a ślimory nawet dobrały mi się do storczykowych liści to już lekka przesada, a doniczki stały na podłodze altanki.Zakwitł pierwszy daliowy kwiatek to juz sukces na skalę światową Ogródek wygląda raczej jesiennie wszystkie prawie róże chorują czego nie miałam od dawien dawna, nawet serbki w tym roku trochę porażone plamistością. Odechciewa się takiego sezonu
IWONKO takiego beznadziejnego sezonu nie pamiętam jak długo mam ogródek . Zastanawiam sie czy gleba nie została skażona tymi deszczami i wszelkiego rodzaju gadzinami Dzisiaj dopiero ujrzałam pierwszy daliowy kwiat i to w doniczce .Nie wiem co z cudną Cafe au lait, co wyciągnę z Ferncliff,która jest w glebie, ale zielony patyczek ma, czyli żyje, ale jaka wielka będzie karpa z pewnością na wpół zgniła.Cudna Convoitise padła, nawet w donicach nie chcą kwitnąć dalie nie mam pojęcia dlaczego . Motyle uwielbiają owoce szczególnie śliwki , widziałam Pawika który zajadał się agrestem na krzewie , nawet takie z kompotu lubią .Mieniak mieni się w słońcu, bo w cieniu jest szarawy bez koloru .Szybkiego powrotu do zdrowia Iwonko, smutno czytało się Twój wpis u Ciebie
DAYSY u Ciebie lało, u mnie również nalało wody, że wszystkie pojemniki miałam zapełnione. Wczoraj znów burza a waliło niemiłosiernie aż strach mnie ogarniał nie lubię grzmotów, bo wiem ze niczego dobrego ze sobą nie niosą . Ciekawe czy Elżbietka tym razem pokazała normalny kwiatek ,albo zaś jakiegoś mieszańca Dobrze ze Novalis sie zrehabilitował i cudnie kwitnie pogoda mu dopisuje, bo ten wczorajszy deszcz specjalnie na niego nie podziałał .Robiłam mu dzisiaj fotkę, ale aparat w ogródku paru fotek nie opłaca się zgrywać
Miłego wieczoru życzę wszystkim i zdróweczka
IWONKO takiego beznadziejnego sezonu nie pamiętam jak długo mam ogródek . Zastanawiam sie czy gleba nie została skażona tymi deszczami i wszelkiego rodzaju gadzinami Dzisiaj dopiero ujrzałam pierwszy daliowy kwiat i to w doniczce .Nie wiem co z cudną Cafe au lait, co wyciągnę z Ferncliff,która jest w glebie, ale zielony patyczek ma, czyli żyje, ale jaka wielka będzie karpa z pewnością na wpół zgniła.Cudna Convoitise padła, nawet w donicach nie chcą kwitnąć dalie nie mam pojęcia dlaczego . Motyle uwielbiają owoce szczególnie śliwki , widziałam Pawika który zajadał się agrestem na krzewie , nawet takie z kompotu lubią .Mieniak mieni się w słońcu, bo w cieniu jest szarawy bez koloru .Szybkiego powrotu do zdrowia Iwonko, smutno czytało się Twój wpis u Ciebie
DAYSY u Ciebie lało, u mnie również nalało wody, że wszystkie pojemniki miałam zapełnione. Wczoraj znów burza a waliło niemiłosiernie aż strach mnie ogarniał nie lubię grzmotów, bo wiem ze niczego dobrego ze sobą nie niosą . Ciekawe czy Elżbietka tym razem pokazała normalny kwiatek ,albo zaś jakiegoś mieszańca Dobrze ze Novalis sie zrehabilitował i cudnie kwitnie pogoda mu dopisuje, bo ten wczorajszy deszcz specjalnie na niego nie podziałał .Robiłam mu dzisiaj fotkę, ale aparat w ogródku paru fotek nie opłaca się zgrywać
Miłego wieczoru życzę wszystkim i zdróweczka