OPRYSKI warzyw. Dyskusje o opryskach -tak czy nie i jak?cz.1
Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Poradźcie jaki środek kupić zamiast Mildexa (wycofany ze sprzedaży).
Chciałbym się już przygotować na wizytę ZZ
Chciałbym się już przygotować na wizytę ZZ
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
A to dziwne bo zezwolenie jest do 2024r . Cofnij się o rok a dowiesz się wszystkiego. Jest jeszcze wątek o opryskach pomidorów.
http://www.sadyogrody.pl/agrotechnika/1 ... h,6091.htm
Jako zapobiegawczy polecam Revus.
http://www.sadyogrody.pl/agrotechnika/1 ... h,6091.htm
Jako zapobiegawczy polecam Revus.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.18
Dziwne, myślałem że gdzieś kupię ale nigdzie niedostępny.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5866
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Ja revus kupiłam w sklepie internetowym hortico
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 23 sie 2012, o 12:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Tak, tyle że skuteczność mierzy się w procentach i ta "cała masa" ma mniej tych procentów niż nowoczesne fugnicydy o działaniu układowym. Środki ekologiczne popieram i stosuję ale muszą być wspomagane warunkami pogodowymi i trzeba się liczyć z koniecznością użycia tzw. chemii w sytuacji awaryjnej bo taki mamy klimat. Powodzenia przy 18 Celsjusza i tygodniowej ulewie.marcin_pl pisze: Środków ekologicznych skutecznych na ZZ jest cała masa.
Nie bądź żyła, nie polemizuj tylko podrzuć linka do artykułu albo tytuł czasopisma bo ja mimo znajomości angielskiego szukałem i nic sensownego nie znalazłem. Co do wydawnictw techniczno-naukowych z czasów komuny, to ja pamiętam związane z elektroniką, elektroakustyką, chemią oraz modelarstwem, i nie narzekam (np. MT, HT, AV, Re). Wtedy ciężko było zdobyć dobre pozycje książkowe bo miały niskie nakłady, dziś dobre pozycje nie są wydawane wcale a półki są zawalone poradnikami dla imbecyli. Nawet tak się same nazywają, na przykład seria "Coś tam coś tam dla idiotów".marcin_pl pisze:poszukaj w różnych czasopismach a nie tylko tych wydanych za komuny.
Nie ma bardziej ekologicznej metody uprawy niż zrobienie analizy gleby i uzupełnienie niedoborów tzw. sztucznymi nawozami plus obornik w ilościach i terminach zgodnych z obowiązującym prawem. Napisałem tzw sztucznymi bo na przykład siarczan potasu to naturalna kopalina, mocznik z Puław jest identyczny z mocznikiem naturalnym itd. mógłbym napisać na temat nawozów zwanych sztucznymi. W skrócie: słowa "sztuczne" w przypadku nawozów nie należy interpretować pejoratywnie.sawka pisze:Jeśli miałabym pryskać i sypać sztuczne nawozy to wolę pomidory kupić a czas w ogrodzie spędzić na leżaku.
Ile lat ci się udaje nie mieć zarazy ziemniaka w pomidorach gruntowych bez stosowania ŚOR? Mój rekord to dwa lata ale słyszałem "garden legend" o szczęściarzach co im się i sześć lat udawało.sawka pisze:Może przekonanie o konieczności oprysków to problem mentalny. Trzeba się przełamać i spróbować.
Ostatnio zmieniony 24 cze 2019, o 11:48 przez jokaer, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: połączenie postów
Powód: połączenie postów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11333
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Daj sobie spokjój i odpuść. Od lat walczę o nienazywanie nawozów mineralnych "sztucznymi". Pomijam fakt, że istnieją kopalne saletry ale one też są "sztuczne". Na forum jestem uznany za wroga ekologii i zwolennika topienia żarcia w ciężkiej chemii. . Jest tutaj kilka takich osób, które wolą zjeść zarażone pleśnią pomidory bo są podobno zdrowsze niż niż te pryskane. Niech jedzą na zdrowie i dalej kładą pod korzeń skórki z bananów, zdechłe ryby, pryskają mlekiem, drożdżami i różnymi wodami w których zgniło wszelakie zielsko. Jeżeli uważają, że czynią dobrze to niech czynią tak dalej , ja z gustami nie dyskutuję. Przez 4 lata robiłem analizy gleby i teraz wiem ile czego i kiedy dać , żeby było dobrze. Uzupełniam jedynie azot i potas nawozami jednoskładnikowymi ważąc potrzebne ilości na wadze elektronicznej. Mam Rewus i inne środki a obok pomidorów jako sygnalizator wizyty ZZ rosną sobie wczesne kartofle żeby nie pryskać "na zapas". Jak na razie poza 2 opryskami porzeczek na mszyce żadnej innej chemii nie stosowałem. Jak na wroga ekologii i zwolennika chemizacji nie jest źle .
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 23 sie 2012, o 12:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Obornik nie jest zły, pod warunkiem że używany jest zgodnie z przepisami i uzupełniany nawozami mineralnymi do wymaganych zawartości składników w glebie.
Te skórki z chleba lub banana, drut miedziany, itp., to nie ma co dyskutować, bo nie dyskutuje się z płaskoziemcami, chociaż ja niekiedy słucham ich wykładów na YT ponieważ fascynuje mnie ich argumentacja i ścieżki myślenia. Ale to w sumie nieszkodliwe dziwactwa.
Natomiast wszelkie gnojówki, oborniki, gnojowice itp. używane podczas wegetacji, to nie dość że jest to zwyczajnie obrzydliwe to dodatkowo niezgodne z prawem, groźne dla zdrowia a nawet życia.
Te skórki z chleba lub banana, drut miedziany, itp., to nie ma co dyskutować, bo nie dyskutuje się z płaskoziemcami, chociaż ja niekiedy słucham ich wykładów na YT ponieważ fascynuje mnie ich argumentacja i ścieżki myślenia. Ale to w sumie nieszkodliwe dziwactwa.
Natomiast wszelkie gnojówki, oborniki, gnojowice itp. używane podczas wegetacji, to nie dość że jest to zwyczajnie obrzydliwe to dodatkowo niezgodne z prawem, groźne dla zdrowia a nawet życia.
-
- 50p
- Posty: 84
- Od: 22 lut 2019, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i jak?
Wykonałem ostatnio oprysk saletra wapniowa całej rośliny a nie tylko gron jakie mogą być tego skutki ?
- marcin_pl
- 50p
- Posty: 61
- Od: 25 sty 2019, o 01:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wschodnie Wybrzeże USA
Re: Pomidory- opryski-tak czy nie i j
Kuhara Polska nie jest pępkiem świata ani wyznacznikiem trendów w agrokulturze , nawożeniach , pestycydach i na świecie istnieją różne formy radzenia sobie z zz niż te które są w Polsce .
Po co mam Ci pisać co ja używam na ZZ skoro zaraz będzie larum , ale nie będę modny i napisze tylko tyle że używam zarówno miedzianu ,Chlorothalonilu, siarczanu , olejku neem , wody utlenionej i sody oczyszczonej , na moje 30 pomidorów starczy , a nawet jak dopadnie je zaraza to i tak zdążę zebrać tyle że starczy dla rodziny . Ogródek to dla mnie hobby a raczej odreagowanie po pracy i to wszystko .
Także używaj w twoim warzywniaku co uznasz za stosowne i co sprawdza się w twoim klimacie , ja piszę tylko moje zdanie i to co sprawdza się u mnie ,ale nikt nie musi się z nim zgadzać .
Kalo nie wszystko jest czarne i białe i nie wszystko musi się gryźć ze sobą. Zakopywanie ryb , bananów w ogrodzie jest dobre dla gleby , tak samo jak nawożenie mineralne nie jest grzechem i czymś złym . Co powiesz na mieszankę nawozu mineralnego z tymi właśnie rybami, kościami mielonymi i świńską suszoną krwią ? Taki właśnie między innymi używam i jest to gotowy nawóz NPK 10-5-15 znanej firmy kupiony w sklepie i jakoś granulat w pudełku walki ze sobą nie toczy .Na opakowaniu producent pisze - odżywia mikroby nawozi warzywa i gitara gra.
Nastepna część jest tu viewtopic.php?f=42&t=118150
Po co mam Ci pisać co ja używam na ZZ skoro zaraz będzie larum , ale nie będę modny i napisze tylko tyle że używam zarówno miedzianu ,Chlorothalonilu, siarczanu , olejku neem , wody utlenionej i sody oczyszczonej , na moje 30 pomidorów starczy , a nawet jak dopadnie je zaraza to i tak zdążę zebrać tyle że starczy dla rodziny . Ogródek to dla mnie hobby a raczej odreagowanie po pracy i to wszystko .
Także używaj w twoim warzywniaku co uznasz za stosowne i co sprawdza się w twoim klimacie , ja piszę tylko moje zdanie i to co sprawdza się u mnie ,ale nikt nie musi się z nim zgadzać .
Kalo nie wszystko jest czarne i białe i nie wszystko musi się gryźć ze sobą. Zakopywanie ryb , bananów w ogrodzie jest dobre dla gleby , tak samo jak nawożenie mineralne nie jest grzechem i czymś złym . Co powiesz na mieszankę nawozu mineralnego z tymi właśnie rybami, kościami mielonymi i świńską suszoną krwią ? Taki właśnie między innymi używam i jest to gotowy nawóz NPK 10-5-15 znanej firmy kupiony w sklepie i jakoś granulat w pudełku walki ze sobą nie toczy .Na opakowaniu producent pisze - odżywia mikroby nawozi warzywa i gitara gra.
Nastepna część jest tu viewtopic.php?f=42&t=118150
- Agga167
- 200p
- Posty: 207
- Od: 2 wrz 2012, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
opryski pomidorów
Co jeszcze mogę zrobić? Pomidory w tunelu opryskałam Miedzianem w zeszły piątek, Acrobatem przedwczoraj i nadal codziennie kilkanaście liści z ZZ do oberwania. Skończy się to, czyli plamy na liściach, czy prędzej liście do obrywania? Zrobić kolejny oprysk czy poczekać?
Pomidory swoją drogą, ale boję się, że mąż nie będzie zadowolony, kiedy wróci na weekend
Pomidory swoją drogą, ale boję się, że mąż nie będzie zadowolony, kiedy wróci na weekend
Agnieszka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7506
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Ani acrobat, ani tym bardziej miedzian nie pomogą. W acrobacie składnikiem jest mankozeb a on nie działa interwencyjnie (tylko dimetorf). Pozostają środki interwencyjne o działaniu systemicznym - infinito i signum. i o działaniu wgłębnym - revus, tanos.
Pozdrawiam! Gienia.
- Agga167
- 200p
- Posty: 207
- Od: 2 wrz 2012, o 14:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Dziękuję za szybką odpowiedź . Tamte opryski kupiłam za radą sprzedawcy...... Zanotowałam i jadę kupić.
Agnieszka
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Wszystko o pomidorach cz. 16
Dość skutecznym preparatem jest CABRIO DUO 112 EC.
Jego istotną zaletą jest odporność na zmywanie ? już w godzinę po zabiegu opady lub nawadnianie nie wpływają negatywnie na skuteczność
oprysku
Posiada też krótki okres karencji - dla pomidora 3 dni
BTW,
Jest moim "ulubionym" preparatem - stosuję go zapobiegawczo
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.