Kuhara Polska nie jest pępkiem świata ani wyznacznikiem trendów w agrokulturze , nawożeniach , pestycydach i na świecie istnieją różne formy radzenia sobie z zz niż te które są w Polsce .
Po co mam Ci pisać co ja używam na ZZ skoro zaraz będzie larum , ale nie będę modny i napisze tylko tyle że używam zarówno miedzianu ,Chlorothalonilu, siarczanu , olejku neem , wody utlenionej i sody oczyszczonej , na moje 30 pomidorów starczy , a nawet jak dopadnie je zaraza to i tak zdążę zebrać tyle że starczy dla rodziny . Ogródek to dla mnie hobby a raczej odreagowanie po pracy i to wszystko .
Także używaj w twoim warzywniaku co uznasz za stosowne i co sprawdza się w twoim klimacie , ja piszę tylko moje zdanie i to co sprawdza się u mnie ,ale nikt nie musi się z nim zgadzać .
Kalo nie wszystko jest czarne i białe i nie wszystko musi się gryźć ze sobą. Zakopywanie ryb , bananów w ogrodzie jest dobre dla gleby , tak samo jak nawożenie mineralne nie jest grzechem i czymś złym . Co powiesz na mieszankę nawozu mineralnego z tymi właśnie rybami, kościami mielonymi i świńską suszoną krwią ? Taki właśnie między innymi używam i jest to gotowy nawóz NPK 10-5-15 znanej firmy kupiony w sklepie i jakoś granulat w pudełku walki ze sobą nie toczy .Na opakowaniu producent pisze - odżywia mikroby nawozi warzywa i gitara gra.
Nastepna część jest tu viewtopic.php?f=42&t=118150